krupek

Snickersy na noc na zawsze w pamięci.

Nie wiem, czy do garnituru, ale ten fajny.

Jakiś Lorus w tej cenie. Chyba, że tarcza też ma być czarna, no to już ciężej może być.

Tak.

Wczoraj pierwszy odcinek wjechał na HBO, dziś już pewnie gdzieś będzie do obejrzenia. Mam nadzieję, że będzie ciekawie, bo drugi sezon jakiś taki nijaki był.

Som, nawet w Biedrze były, też mi smakowały.

No to zwiększaj dystans, coś tam przyspieszaj w środku biegu, będzie git. Michaelis podobnie miał i dał radę. Żyje.

Szanuję Cię Maus, miły gość z Ciebie.

Ale bym jadł. Ja zaraz omlet z 4 jaj, odżyweczki, mąki kokosowej, oliwy, polany masłem orzechowym. Jutro chyba wujkowa opcja wjedzie.

Zależy na jakim etapie jesteś. Jak chcesz przebiec poniżej 2h to wybiegania wystarczą, można wrzucić mocniejsze akcenty.

Prawda, jest w czym wybierać. Najlepsza intak jest funkcja, że kawałki się mieszają i płynnie nachodzą na siebie, fajny mix można sobie stworzyć.

Ktoś się wbił na konto Kobikowi. Żby nie było offtopa to dziś prawilnie Grycany czekoladowe z czarną kawą.

3/4 zmyślone, no bęcki jak ch.uj.

No FPS trochę spada przy dosypywaniu białka na wadze

Niby mistr, ale i tak gurwa ulana, co nie?

Dowiedziałem się dopiero przy wejściu jak plakat zobaczyłem ;)

Byłem dziś o 16 w Biedrze, pusta lodówka...

Do zwykłego ważenia to za 3 dychy styknie, byle funckje tary miała.

Niepokojące.

Ja kilka razy siadałem do multi, ciekawie to wygląda w praktyce. Kilka razy mi się nawet udało połączyć, ale czas oczekiwania na dołączenie do gry to był jakiś kosmos.

Bartek, winszuję umiejętności wizualnej oceny geometrii. Godna kobiety. Ciekaw jestem Twojej orientacji w terenie. Pewnie kiedyś wyszedłeś w Gdańsku po mleko sojowe i tak oto znalazłeś się w Krakowie.

Kiedyś coś tam wspominali chyba, że będzie singlowe DLC.

Nie doświadczyłem to nie wiem. Miałem za to Peugota 206 bez ABS to przy mocnym hamowaniu aż dupa uciekała. Niestety, ale jak się chce uniknąć nieszczęść to na drodze trzeba nie tylko myśleć samemu, ale też za innych. Ile ja już miałem takich sytuacji, że ktoś mi wymusił, ale wiedziałem, że mogę się tego spodziewać. Choćby ostatnio, na osiedlu guwniaki szły z piłką i odbijały, ja zwolniłem z 40 do 20 i oczywiście 10m przede mną piłka była na jezdni a dzieciok po nią wybiegł.

A czemu Ci się koła zablokowały? ABS nie zadziałał?