Bzduras

U mnie budżet zbliżony do ostatniego roku, z tym, że mentalnie jestem gotowy i od początku ujmowałem Sale w wydatkach Sit tight, bo będzie się działo!

U mnie działa.

Pff. Że niby coś Cię ominie, powiadasz?

No popatrz, somsiedzie, święta, święta

Dysk zewnętrzny to naprawdę spoko inwestycja

Niecałe 16GB.

Właśnie się pobiera, mam spore nadzieje co do tej pozycji

Warto zgarnąć na przecenie podstawkę czy nie ma co się szczypać i raczej celować w Arcade Edition?

Pojawiają się postacie z książek, np. na początku śmigasz Meve. Ale jeśli nie czytałeś to też odnajdziesz się bez problemu, po prostu nie będziesz znać zaplecza fabularnego niektórych jednostek.

Za stówkę można brać, gierka jest przyjemna - dbanie o surowce, eksploracja mapy, Gwint, to wszystko razem jest fajnie połączone.

Spróbuj wyłączyć adblocka, podobno pomaga.

Ja napocząłem giereczkę, ale czeka w kolejce. Ot, przyjemna przygoda, ale tych nowych zasad Gwinta to trzeba trochę się pouczyć chyba - synergie, zależności i te pe.

Możesz zapłacić PayPalem, a całą akcję wykonać z poziomu PC - w jednej karcie zmieniasz region, po tym cyk druga karta, zakup przez PP, powrót do pierwszej i wracasz z Moskwy na Podlasie.

O, totototo. Przeszedłem pół gry na słuchawkach leżąc w łóżku i nie czuję, żebym cokolwiek stracił.

Ta jest, wygląda pikobello. Gdyby dorzucili 60 klateczek no to F76 byłoby przy niej naprawdę bidą z nędzą, ale żelbet 30 też cieszy

Oj tam, raz raczek to nie Figaro

Które konkretnie krapy? Pewnie F4, ale było w Cexie za 25zł, żal było zostawić. A w środku działający kodzik na F3

Jestem na piątym sezonie, serial uderza potem w trochę bardziej ponure klimaty. Warto się przemóc.

Trochę poleciałem w tym miesiącu, o cyfrówkach nie wspominając

I podałeś dalej, żeby inni klikali.

Wjazd na wyspę Ile tam się dzieje, świetnie ten dodatek wyszedł. Szukanie skarbów poprzedzone zagadką jest bardzo spoko (zwłaszcza nagroda za rozbicie skrzynki ), prezencja mega, warunki pogodowe dają ognia, no i wiadoma driftzona... Oj, będzie grane

A jak to wygląda? Najpierw piszesz do każdego, ze jesteś legendą Fallouta, a jak już krew w żyłach skonwertuje się na majo to wchodzi Ci tak

Przeszedłem przed chwilą, gierka nie do podrobienia. Stylistyka, sposób narracji (nie zrozumiałem z historii nic a nic), OST, pomysłowy platforming, no przykuło to wszystko na tyle, że jedno posiedzenie i gierka pęka. Ale za to widoków nie da się zapomnieć, praktycznie dowolny screen z GRIS to idealna tapeta na pulpic peceta. Mimo tego, że niedosyt został to jest to chyba moje największe zaskoczenie tego roku - zero jakichkolwiek informacji wcześniej poza trailerem, a finalnie na bank będzie to tytuł, o którym nie zapomnę przez długi czas. Jeśli ktoś się jeszcze zastanawia nad kupnem to może przestać, tą grę po prostu trzeba przeżyć samemu.

Ależ majonezem zapachniało, lepiej jednak nie kupować niż ryzykować przemianę w człowieka-filara