smoo

Możesz wybrać poziom czasu ręcznie, często słabsza wersja czaru jest bardziej opłacalna do użycia (i szybciej się castuje).

Cała ta gra jest nieskończona i robiona po omacku

Chapter 8 i 9 robi całą grę imo, gdyż tam dochodzi do "reunite" postaci rozdzielonych przez los 20 lat temu ;). Ale jesli Ci nie siadło to już raczej nie siądzie, albo się kocha FFVII albo nie.

Lokacje to poziom REngine, lub nawet lepiej jeśli porównać do balasowego RE8. Modele postaci są słabe, nie rozumiem dlaczego ich nie podciągnęli (ale na bohaterce można przynajmniej oko zawiesić jak kołysze bioderkami). Przeciwnicy wyglądają ok, i potrafią zjeżyć włos na plecach swoim chorym designem (w szczególności ten wiszący). Muzyka i dźwięk wyborne.

Ogólnie po tragicznej dwójce miałem to olać, ale najnowsza część bywa zachwalana przez niektórych recenzentów, których szanuję, więc sprawdzę jednak.

Tak, demo mnie kupiło od razu, podobnie jak wiele innych osób. Jest tania bo to mały dev, indie, ale praktycznie tego nie czuć.

Ja pyerdole jaka ta gra jest dobra, wczoraj w końcu miałem czas przysiąść na kolejne dłuższe posiedzenie. Specjalnie nie odpalam gry w innym momencie niż wieczór, obowiązkowo zgaszone światło i słuchawki. Klimat nieziemski, po godzinie muszę robić przerwę bo na prawdę klimat potrafi wejść na banię. Coś pięknego, nie miałem takich doznań od czasów klasycznych Silent Hillów. Fabuła też wciągająca, można się domyślać o co chodzi, ale czytanie notatek to fascynujące zajęcie. Jak dotąd najdłużej mi zeszło by wpaść co należy zrobić w pokoju operacyjnym. Nie skojarzyłem co ojczulek mówił wcześniej. Natomiast przy kasie fiskalnej przydała się znajomość geometrii z podstawówki . Tak dobrych zagadek nie było już dawno w grach, szczególnie tych mainstreamowych. Na razie sporo amunicji wciąż w kieszeni, polerowanie ścierwa łomem po powaleniu ładnie pozwala zaoszczędzić ammo.

Ja uważam na odwrót, Risen 1 i 2 były godnymi następcami Gothiców (dwójka miała inny klimat piracki, nie każdemu to podeszło ale mi bardzo). Trójka najgorsza, ale ciągnęły ją postaci z poprzedników. Niedawno ograłem z przyjenością całą serię po raz n-ty. W Elex świat był za duży, wszędzie copy paste assetów, brak ciekawego lootu (wszędzie widelce i śmieci dla vendora), postaci dramat, pamiętam raptem 2-3 w miarę interesujące, gra rozwleczona. Nie czuć było klimatu post apo prawie wcale. No widać tam było że temat przerósł możliwości studia. No i polonizacja dramatycznie słaba. Jak widać, co kto lubi.

Wczoraj streamowali gameplay, ponizej mozna znalezc klipy https://www.twitch.tv/directory/game/ELEX II/clips?range=7d Uwielbiam gry Piranii, ale ELEX był ich najsłabszym dziełem, wyraźnie zabrakło budżetu na realizację gry o takim rozmachu. Z tego co widać na rozgrywce, będzie powtórka z rozrywki, chociaż otoczenie wygląda na trochę bardziej klimatyczne i zróżnicowane. Osobiście wolałbym kontynuację Risena.

Postać której nie kontrolujesz nic nie będzie robić, oprócz zwykłych ataków i obrony - wszystkim trzeba wydawać specjalne komendy ręcznie (są wyjątki później gdy możesz robić synergie z materii, ale z reguły są słabe).

Kto by tam w tej scenie na ramiona patrzył ( ͡° ͜ʖ ͡°)

No fakt, gdyby nie te dziadowskie cutscenki to by w ogóle nie było widać, że to gra indie. Wystarczyłoby dodać postaciom jakąś gestykulacje, i już wyglądałoby to lepiej. Aż dziw bierze, że tak to zostawili, biorąc pod uwagę jak pięknie wykonane są wnętrza i pierdoły typu otwieranie szafek czy inne interakcje przy rozwiązywaniu zagadek.

Macie rację z tym tetrisem, przyjrzałem się jeszcze raz uważnie tym rysunkom przy zamku i w pokoju rozległ się głośny dźwięk facepalma. Klimat w tej grze jest nieziemski, nic lepszego nie było od czasów REmake 1 i SH 2/3.

Snowrunner niestety został pocięty/uproszczony względem Muda, poza tym Mud ma inny klimat, bardziej swojski, tereny kojarzą się stricte z rosyjskimi dziczami. Warto mieć obie w kolekcji.

O chuy, widzę że w pełnej wersji zagadka z kluczem powraca jeszcze więcej razy ze zdwojoną siłą. Ta wariacja z "tetrisem" mnie rozwaliła, aż nie wiem jak to ugryźć. Zamek w aptece to przy tym łatwizna. Muszę się z tym przespać, sam to ogarnąć, do solucji nie będę zaglądał. A zagadka z "biciem serca" zayebista, ale banalna, a zdaje się że ktoś na to narzekał.

AN nie jest kanoniczny, to znaczy, nie ma nigdzie potwierdzenia że jest, jedynie spekulacje.

Jedynka chodzi tak sobie nawet na PS5, 30fps ale da sie grac. Jakbym mial wybor, to albo bym czekal na patch 60fps (malo prawdopodobne) albo ogral na PC. Szkoda oczu.

Widziałem, że w pełnej wersji zmienili podpowiedź do tej zagadki z kluczem, chyba ludzie narzekali że za trudna Może być też ułatwienie sprawy ludziom nie znającym dobrze angielskiego. No i dodano możliwość odpalenia mapy jednym przyciskiem.

Ceramika nie uchroni nikogo przed uszkodzeniami mechanicznymi typu przywalenie drzwiami czy szczoty na myjni. Jeśli rysa jest do podkładu (a taka zapewne jest od przywalenia drzwiami czy kamieniem) to polerka tego nie odratuje, lub wyniesie cenowo więcej niż lakierowanie elementu. Można ewentualnie zrobić wtedy zaprawkę i dopiero wtedy przepolerować one-stepem.

Co ten Mikami

Zayebiste, krew, muzyka, leki feel automaty, count me in

Zagadka z kluczem to gra w skojarzenia. Więcej nie podpowiem.

Czyli rozumiem, że wystarczy gdy tylko host gry ma aktywne te questy? Ja jestem wolny wieczorami lub w weekendy jak coś :).

Brak fizyki w nowych Residentach to nie kwestia ograniczen sprzetowych tylko lenistwa devow lub ich zyebanych decyzji. Przestanmy zaklinac rzeczywistosc, 10 lat temu wychodzily gry z lepsza fizyka i wiekszym rozmachem.