froncz piotrewski

Fit jak fit, ale soundtrack dobry.

W końcu wbiłem to Quickfire Artiste, ale naprawdę trzeba mashować guzik bardzo szybko. Obecnie wbijam trofea w dodatku, więc jakby ktoś miał ochotę na ubicie Rexa poniżej 2:30, przejście 3 levelu strzelając mniej niż 125 razy albo VR mission, to uderzajcie na PSN albo PW. Chętnie też pozbieram bąbelki na levelach ze story, bo tych do których trzeba dwóch i więcej graczy nie mam prawie wcale.

Jeśli ktoś chce się ustawić na trofea z DLC(gram popołudniami głównie), to uderzać na PSN albo PW.

A wie ktoś po ile gra ma być w MM?

No właśnie z włączonym autopilotem się nie dało jeździć za bardzo, zresztą na razie z wyłączonym też idzie średnio No ale nic to, trzeba ćwiczyć.

Jeżeli chodzi o tę grę, jestem nowicjuszem i w ogóle nie wiem z czym to się je. Ale wszyscy pieją, że hardkor i wyzwanie, więc już od jakiegoś czasu się zbieram, żeby do niej przysiąść. Teraz tylko takie pytanie: jak mam w to grać? Wiem, że są na forum wipeoutowi wyjadacze, więc może ktoś mi powie czy mam jeździć(latać?) - z włączonym wspomaganiem czy bez? Pewnie pytanie jest głupie, ale serio nie wiem.

Ja właśnie zabieram się za przejście gry na Crushing, bo wypadałoby w końcu wbić platynę. I o ile np. Dead Space przy drugim przejściu mnie nudził, podobnie Resident Evil 5, to w Uncharted pykam naprawdę z przyjemnością.

Do online z natury ktoś się znajdzie, broni jest rzeczywiście mało(podstawowy arsenał, czyli te 22 czy ile tam zabawek). Z opcjami dotyczącymi rozgrywki też nie jest za fajnie - jest online(do wyboru ilość graczy chyba od dwóch do czterech), quick game i wyzwania(czyli tak naprawdę po prostu 20 gier o rosnącym stopniu trudności).

No właśnie z zasady z różnymi masherskimi QTE i innymi nie mam problemów, więc się zdziwiłem, że po minucie czy dwóch naparzania w przycisk trofeum nie wpadło No nic, dzięki za rady, spróbuję jeszcze.

W końcu wczoraj wbiłem platynę. I podtrzymuję zdanie z powyższego posta - o ile za pierwszym podejściem grało mi się świetnie, o tyle za drugim i trzecim wiało nudą. Fabularnie gra to majstersztyk, designersko(RIG, nekromorfy) też jest całkiem nieźle, ale sama kampania jest na dłuższą metę nużąca(wieje schematami), a lokacje, które pokonujemy - monotonne. A, no i warto dodać, że gra na Impossible jest naprawdę bardzo łatwa. Dobra gra, ale na raz.

Jak to jest z tym trofeum gdzie trzeba wystrzelić 40 kulek w mniej niż 5 sekund? Coś próbowałem, ale nie wpada. Jakieś porady jak mashować guzik? Z innej beczki: odświeżyłem sobie grę, żeby pozbierać trochę trofeów, może ruszyć platynę i nie zmieniam zdania - trybe single(i levele z dodatku) są dość trudne(do przejścia bez utraty życia oczywiście). Generalnie to chyba wina dosyć nieprecyzyjnego sterowania i specyficznej fizyki Sackboya. No nic, trzeba poświęcić trochę czasu na masterowanie.

Też się mogę dołączyć na ustawkę do czterech graczy z friend listy. Wysyłajcie invite'y na PSN jak coś.

Gra ktoś jeszcze w LBP? Bo chętnie bym pozbierał bąbelki, do których trzeba dwóch albo czterech graczy.

Coś mi ostatnio nie update'uje trofeów na ps3trophycard.com. Ktoś ma podobny problem?

O ile pamiętam, to polskiego adresu przy robieniu konta na Ameryce nie przyjmie, ale przy dodawaniu karty już tak. Albo nie trzeba go wpisywać - w każdym razie spokojnie da radę na amerykańskim PSS kupować.

W końcu sprawdziłem nowe mapki, no i wrażenia - tak sobie. Pociąg jest dobry, za to ten cruiser wg mnie - lekko nijaki.

Gratki Chętnie bym powitał jakieś DLC do singla, nie powiem. Albo co-opa, ale to tylko pobożne życzenie.

Dla mnie luz, do weekendu i tak na pewno wszystkiego nie zrobię.

Z tego, co pamiętam wystarczą ściany, u mnie bardzo łatwo wpadło.

To w sumie jakby ktoś jeszcze się zgłosił, to można by klepnąć nawet te drużynowe trofea...

Teveza to zdaje się Real chciał.

Może ktoś chętny na ustawkę na trofea z DLC?

Trener się nie popisał. Iniesta kontuzjowany, a chyba można było dzisiaj paru grajków oszczędzić...

W ogóle mnie ten remake nie dziwi. Nintendo na Pokemonach doi niesamowitą kasę, a i chyba na ten remake jest popyt. I fajnie, bo G/S/C to były IMO najlepsze części serii. Nintendo pewnie nic nie zmieni, odświeży grafikę i doda system walki i cały ten interfejs z D/P.

Singiel jest na tyle słaby, że odpuszczę sobie dalszy kontakt z płytą.