froncz piotrewski

Ja odpadam dzisiaj :/ Pracę zmieniłem i na razie tylko weekendy wchodzą w grę i to nie każde. A w sumie i tak bardzo mało gram teraz w Destiny od ostatniego balance patcha, który mi się nie podoba. Raz na tydzień zrobię weekly (striki, bounty zavali i wsio) i tyle. W tym tygodniu jak będę grał to pewnie tylko IB.

Nie dramatyzuj. Dla studia najważniejsze jest by gry się sprzedawały, a Killzony zawsze robiły solidne wyniki. Guerrilla było jednym z bezpieczniejszych studiów Sony, bo jako jedne z nielicznych nie miało żadnych zwolnień w ostatnich latach. Nie dramatyzuję. Wszystkie Killzony od dwójki sprzedały się w +/- 2,5-3 mln egzemplarzy (przy bardzo mocnym marketingu i bundlowaniu) i nie zrobiły dla Sony 'marki'. Wejdź sobie na dowolne vgchartz i zobacz ile różnych FPS-ów wciągało odpowiednie Killzony du.pą. Także Sony było ze współpracy z GG tak sobie zadowolone (info z pierwszej ręki). + Horizon był dość drogim i długim projektem. + Wiedźmin mocno podniósł poprzeczkę dla całego poletka RPG (zdzwiwiłbyś się na ile tytułów, które ukazały się potem albo dopiero ukażą miał wpływ). Podsumowując - Holendrzy mieli ogień pod du.pą a relatywna klapa Horizona oznaczałaby, że w GG poleciałyby głowy a i drugiego Horizona już do zrobienia by nie dostali ;)

Ta gra to było dla GG być albo nie być po paru nieudanych tytułach. Plus poczuli ogień pod du.pą po premierze Wiedźmina, który stał się benchmarkiem dla wszystkich RPG-ów na rynku. Fajnie, że im się udało :)

Ja chetnie

Jeśli w określeniu "końcówka" zawierasz także genialny epilog to nie mamy o czym rozmawiać, bo dla mnie to jedno z najbardziej spełniających zakończeń w historii gamingu. Z resztą się zgodzę, ale nie ze względu na walki czy zgony, ale ze względu na monotonię lokacji. Dzisiaj skonczylem (crushing). Ostatnia walka i epilog zmyly wszystko co mi sie nie podobalo. Lzy w oczach na epilogu - ile tam bylo DETALI. Jedno z lepszych zakonczen jakie widzialem. Singiel 9+/10 - pol oczka mniej za rozdzialy o ktorych pisalem

A nie to jak zawsze były killroomy to faktycznie nie ma na co narzekać, sorry.

Ta końcówka jest obrzydliwa. Strasznie psuje pacing. Nie wiem kto to playtestowal i uznal ze jest OK. Do ww. momentu bylo super, potem jest dupa.

Na 100% tak będzie. Tak jest w każdej grze opartej o MMO-like multi ;) To jest akurat IMO naturalne: 2014 - Destiny 2015 - Taken King, kontent z Vanilli do kosza 2016 - Rise of Iron, większość kontentu z TTK (raidy, CoE) przestaje być ogrywana W Destiny jest w sumie nawet pod tym względem trochę lepiej niż w 'zwykłym' MMO bo wszystkie itemy z TTK są dalej używalne w RoI (można podbić je do światła 400). Ale schemat jest taki sam jak w każdym MMO - wychodzi nowe DLC -> ma aktualny kontent z najlepszym lootem -> gracze i 'meta' przerzucają się na DLC -> stary kontent staje się mniej czy bardziej bezużyteczny. Ja dołączyłem w czasie TTK w związku z tym D1 z TTK kupiłem w cenie 'waniliowego' D1 rok wcześniej, ale w zamian za to nie ogrywałem starego kontentu (np. Vault of Glass). Nie mam z tym problemu. Trudno mi sobie wyobrazić, żeby ktoś narzekał np. na WoWa bo wyszedł kolejny dodatek i w związku z tym stare przestają być wspierane/ogrywane (i tańsze dla nowych graczy). Jeśli co roku do Destiny 2 będzie wychodził duży dodatek a la TTK (RoI jest zbyt drogie w stosunku do zawartości IMO) który zapewni mi rozrywki na setki godzin, to nie mam żadnego problemu żeby rzucać w Bungie i Acti pieniędzmi. Bardziej przeszkadza mi w modelu płatności i update'ów D1 i potencjalnie nie podoba mi się na przyszłość: -ilość zawartości w dodatkach (np. RoI jest moim zdaniem małe w stosunku do ceny) -częstotliwość content patchy. TTK jesień 2015 -> kwiecień 2016 -> ROI wrzesień 2016 ->Dawning święta 2016. Półroczne przerwy między nowym contentem przebijane cyklicznymi eventami typu Iron Banner plus potężna ilość recyklingu sprawiają, że teraz np. jest spory odpływ graczy (ja włączam może raz na tydzień), bo nie ma co robić. Nie wspominam już o balance patchach - jest równie źle. Wśród fanów gry krążą legendy o tym, że Destiny ma kiepskie narzędzia designerskie i trudno tworzyć nowy content/wprowadzać nawet zmiany. Stąd babole, które w innej grze zostałyby usunięte hotfixem w ciągu dnia w Destiny potrafią wisieć tygodniami albo miesiącami. Ciekawe czy coś się zmieni w dwójce w tym aspekcie. -coraz bardziej agresywne miktortransakcje. I tak nie jest najgorzej (w ogóle nie ma P2W, całość mikrotransakcji jest na poziomie kosmetycznym) ale to chyba moja główna uwaga do modelu płatności D2.

Destiny po TK miało przejść na model darmowych update'ów z mikrotransakcjami (takich jak April Update albo Dawning). Ale nieplanowane wcześniej Rise of Iron (żeby zapchać dziurę wydawniczą) zaburzyło ten plan.

Nie ma lepszej gierki do pogrania tak 10h/tydzień niż Destiny. Najlepszy gunplay, najlepszy shoot & loot na rynku. Myślałem, że nigdy nie wkręcę się w żadną grę na dłużej a la WoW a Destiny jednak się udało. Jak nie popełnią błędów z developmentu D1, to Destiny 2 was ROZJE.BIE. Czas trochę nakręcić hype na forumku, także poniżej podsumowanie tego co obecnie wiadomo: -Premiera - raczej w tym roku. Acti dociśnie Bungie kolanem plus podobno pracownicy Bungie mają pakiety opcyjne z wypłatami zależnymi od daty premiery gry. -Ma być więcej open world - dużą strefą ma być m.in. Saturn -Na 90% będzie świeży start bez przenoszenia postaci - (pewnie kosmetyczne itemki dla przegrywów które włożyły w D1 setki godzin) -Fabuła - plotki mówią, że będzie oparta o jakiś duży kataklizm - być może atak Cabali na Miasto (sugerują to Grimoiry, ciasteczka z wróżbami rozdawane podczas ostatniego eventu oraz jakaś tam niedawno pokazana/wydana zabawka) Nie pokazano dotąd ani jednego screena z gry - wydaje się, że Acti chce zrobić reveal a la Fallout 4 - czyli np. prezentacja na E3 i premiera niedługo później. Ciekawe jaki będzie model płatności w porównaniu z D1 - czy więcej będzie dużych płatnych dodatków czy darmowe add-ony i więcej mikrotransakcji

No to o niej mowie wlasnie :) do tego momentu crushing byl dla mnie jak najbardziej ok. W koncu udalo mi sie dzis przejsc ale zginalem ze 100 razy i w wiekszosci przypadkow czulem ze gine przez przegiete AI (granaty, cel przez sciany) a nie przez wlasne bledy. Dla mnie kiepski design tego akurat encountera + bylo w nim uwypuklone wszystko czego nie lubie w Uncharted. No ale z drugiej strony dawno nie mialem takiej satysfakcji z przejscia poziomu w single player - na zwycieskim przejsciu odje.balem pare chorych akcji. Oczywiscie prawilny crushing bez modow i 0 aim assist tak jak pan Kaz Hirai powiedzial. Teraz czas na - du.pa juz nasmarowana

Właśnie już czytałem że będzie jeszcze gorzej :/ No albo ja się starzeję, albo crushing w tej grze jest autentycznie trudny. Mniej się chyba męczyłem w DKS3 niż z niektórymi encounterami w U4. A we wszystkich poprzednich częściach cisnąłem crushing na luzaku. Już je.bać te granaty, najtrudniejszy jest push mocnych przeciwników z shotgunami (w kaskach), których mega ciężko zabić (i mało ammo). Trochę irytuje mnie celność AI "na gumkę" - często ginę nawet za dobrą osłoną, dziwny hitbox granatów no i dziwne pole widzenia przy przechodzeniu kill roomów po cichu. Ale same kill roomy są bardzo fajnie zaprojektowane - można robić różne podejścia po cichu i nie tylko. Właśnie ten o którym pisałem jest zje.bany bo jest mało osłon i niedorzeczne fale mocnych przeciwników z każdej strony + nie można przejść po cichu

Kill room pod koniec to jakies nieporozumienie

Mozna gdzies w PL kupic kolekcjonerke (w sumie model Nomada)? Jakiś czas temu na stronie było że dostęne wkrótce a teraz chyba całkiem zdjęli stronkę.

U mnie szedł równo tydzień; zamówienie wysłali 2 lutego, a paczkę odebrałem 9. Jakiś tam tracking (do momentu przekazania Poczcie Polskiej) jest; sprawdzałeś czy paczka jest już w Polsce? @Janusz Gamingu większość zakupów to z europejskiego sklepu NIS? Tez zamowilem drugiego lutego sprawdzilem tracking i 7 lutego paczka byla w Warszawie (adres do doreczenia na dolny slask) i slad sie urywa :/ rozumiem ze dalej to PP obsluguje, mozna to sprawdzic jakos? Nie mam awizo ani nic z tych rzeczy.

Może czysto techniczny: "Koizumi: Nie możemy dać wam stuprocentowej odpowiedzi, ponieważ nie możemy jeszcze niczego ogłosić w tym momencie. Ale mogę was za to zapewnić, że pracujemy nad czymś, co mieści się w tym zagadnieniu. Takahashi: Nasza technologia jest na tyle otwarta, że w przyszłości pojawią się inne akcesoria do konsoli. Jeżeli pewnego dnia pomyślimy o stworzeniu Joy-Conów w wersji gamecubowej, pomyślimy o dołożeniu analogowych spustów. Potrafię sobie wyobrazić GameCube Controller w Joy-Conach. Byłby nieco dużo i brzydki, prawda?" Za rok wyjdzie NEW Nintendo switch, w którym joycony będą miały analogowe triggery

panowie ile wam szedł ten pudełkowy shovel? Zamówiłem na początku lutego i nie wiem czy się niepokoić a paczka bez trackingu (sorry, że tu pytam ale tu chyba najszybciej ktoś odpowie)

jest już abstract

na premierę nie ma co brać jak ktoś nie ma jest napalony. lepiej poczekać chwilę. na ten moment to widzę, że sa 2 gry na krzyż i płatna nie wiadomo jaka usługa sieciowa. sprzęt wyglada za(pipi)iscie i w sumie jestem dość zajarany tym, co może z tego wyjść (wyglada mi to bardziej na dobry pomysł jak wii/ds niż kupsztala jak wiiu) przy dobrym wsparciu ale nie bede w to na premie ładował 1500 zł, no sorry. brak informacji na 2 tyg. przed premiera też jest dość niepoważny.

Czy to w multi jest loot game tak jak np. Destiny? Bo jak tak to nie biorę - jeden uzależniajacy rak (Destiny właśnie) mi wystarczy.

tja, ja wieczorami/na weekend jestem chętny na raid jak znajdziecie 6 - tylko już trochę próbowałem i nie wychodziło ;) PS: kupcie dzisiaj artefakt od Tyry (Skorri) - najlepszy od premiery ROI (112%)

No to jest shoot&loot ktory z zasady opiera sie na tym ze grasz w niego dlugo i kupujesz nowy kontent. Poki ten kontent jest dobry, nie mam z tym problemu. Ale tak - raczej mozna zalozyc ze co roku bedzie wychodzilo duze rozszerzenie wielkosci i ceny nowej gry.

W srodku sa bebechy o mocy tamagochi to co sie ma nagrzewac?

XM brawo jeszcze przyoszczędził wyrywając za frajer Residenta tak się wygrywa życie na PS4 PRO

Na One była dobra ekipa ale trochę się powykruszała, nie wiem jak na PS4 Ogólnie powiedzmy sobie szczerze - gra jest w fazie umierania - to są ostatnie podrygi przed D2 które będzie wychodziło pod koniec roku. Ale nadal wychodzi jakiś tam kontent (pewnie w kwietniu będzie duży patch) i gra masa ludzi. Jak chcesz kupić to czeka cię następujące - męczenie się (ok. 10-20 godzin) przez nudną historię, żeby dojść do rzeczy end of game. Ale samo end of game jest dalej miodne i spokojnie daje wiele godzin rozrywki na poziomie - zwłaszcza jak znajdziesz ekipę. Moim zdaniem raidy w Destiny to jedna z fajniejszych rzeczy jakie przyniosła ta generacja