D.B. Cooper

panie to decyduj się pan bo już po niego z Rzeszowa jadą.

9 dych zapłacone to choćby na czworaka trzeba linie mety przekroczyć

brałbym tą jedynkę. Od znajomego to może na minę nie wpakuje i cena wydaje się rozsądna. To prawda, że niektóre jedynki miały napęd na przód?

co on wtedy takiego powiedział, że nawet Stękała po nim jedzie?

było kilka niebezpiecznie dalekich skoków, tam już nie było mowy o telemarku. Kto ich puścił w takich warunkach?

no gdzie do ch.uja 15 koła euro kabi 2k zawsze było jak pamiętam

Stoch w ostatnim konkursie może skakać bez nart.

co za zwierze

to zje.bista relacja

Szaranowicz jedzie po Fraitagu jak po szmacie za wycofanie się z drugiej serii. Kraft też pięknie się skończył.

ładnie Kamil odrobi punktów w generalce, bo nawet przy wybitnym skoku Fraitaga wyżej jak 10 raczej być nie powinien. Kubacki miał szanse na podium w turnieju to oczywiście spie.rdolił

Stoch idzie na Hanavalda

haha Niemiec leży. Do Adasia się porównywał, Adaś by to ustał.

przecież normalnie od boku pokazują

ehh huczało coś w przednim kole po lewej stronie, mówię łożysko. Tak też było tylko nie z tej strony, a rękę bym sobie dał uciąć, że to lewa. W ten sposób mam dwa nowe łożyska z przodu i trochę mniej kasy w portfelu niż powinienem

dziś w końcu wskoczyłem w szybsze buty. Miało być 3:50/3:40/3:30/3:20/3:00 1min/1min x5, więc 25 interwałów, 50min w ch.uj ciężkiego treningu. Nie dałem rady trzymać się tych prędkości, ten przeskok z 3:20 na 3:00 mnie zabijał. Taka odskocznia od klepania kilometrów, w sobotę już spokojne 2h.

Mordo doj.eb ze stówe mietka i nie wygłupiaj się z ważeniem jedzenia jakbyś był krową do uboju. 2 tyg i pierwsze efekty, po co się męczyć

a myślałem, że tylko ja mam takie głupie rozmyślenia nie wiem czy się rollujesz regularnie, radzę to robić po każdym treningu. Ja mam taki mały poręczny roller z rączkami, polecam. Trzeba to sobie zakodować, skoro trening biegowy trwa 1:30h to wiesz, że musisz zorganizować sobie te 15 min więcej. Też czasem z braku czasu robię to na odpi.erdol, ale robię.

takie jakby kłucie? Nasila się przy wstawaniu i schodzeniu po schodach? Radzę dobrze monitorować sprawę i bez kozaczenia typu "co ja na trening nie wyjdę". Ucz się na cudzych błędach, też trenowałem z tą kontuzją bo za wszelką cenę chciałem wystartować w biegu. Ostatecznie w biegu nie pobiegłem i skończyłem z 3 tyg przerwą z kontuzją w obu kolanach jeśli będziesz miał tak dalej na kolejnym treningu to buty możesz schować do szafki. Rollowanie, głównie pasmo biodrowo-piszczelowe + okłady z lodu kilka razy dziennie. Możesz też iść do fizo, ja po masażu nic bólu nie czułem. Inny fizo co biega ultra górskie nie kazał mi tego rozciągać do całkowitego zregenerowania. za duże obciążenie treningowe najprawdopodobniej.

Niemcy chcieli oszukać Polaka kombinując z wiatrem. Taki ch.uj.

ku.rwa nie oglądałem drugiej serii, bo mnie dziewczyna wyciągnęła na łyżwy xDDDD zabijcie mnie błagam. no kamera dziś to było dno totalne, mam nadzieje, że nie będzie tego na pozostałych obiektach. komentatorzy też super. Babiarz : ale skok, gdzieś tam pod 140 metr .... a nie jednak 129. (to nie pierwszy raz kiedy się tak myli.) szaranowicz : zna te skocznie jak łysego konia

ja mam ręczny Zelmera kupionego w kuflandzie za 55 zł. Sprawdza się. Wcześniej miałem taki z dzbankiem miksowany od spodu, ale je.bania z myciem i do szuflady nie schowasz. można parę złotych dorzucić i kupić coś z większą mocą, do stówy to świat i ludzie.

za chwile rozpoczyna się Turniej czterech skoczni. Liczba zawodników typowanych do zwycięstwa jest bardzo duża i ciężko wskazać faworyta. Może z formą wyskoczy ktoś z poza czołówki? Może Stefan Hula? Nie, Stefan nie.

zrobiłem już kilka treningów z nowym paskiem i jest dużo bardziej komfortowy od tej pierwszej wersji, praktycznie go nie czuć. Tętno pokazuje wyższe od poprzednika, ale trzeba dłużej potestować. ostatni trening w tym roku zrobiony. grudzień zamknąłem z rekordowym dla mnie kilometrażem 286 km. W całym 2017 roku 2299 km, a ogółem 5283 km.

byłem dziś na Morderstwo w Orient Expressie - no szału nie zrobił, chociaż też nie powiem, że żałuje kasy wydanej na bilet. Chipsy, mentosy, żelki i cola uratowały seans. 6+/10