D.B. Cooper

wróć jeszcze kiedyś

rzucania ku.rwami i ch.ujami część druga. Będzie się działo, będzie grane, nie dam się zabić.

w bułkę chrupiącą nie uwierzę, nawet w prawię chrupiącą.

jestem świeżo po bieganku, miało być 10km. trochę się zgubiłem i wyszło 16, też ok.

BO TYLKO CZYSTA DIETA I ZAPIE.RDOL NA SIŁOWNI I NIE MA, ŻE BOLI

coś czuję, że to tego tygodnia jeszcze sporo się wydarzy ale trzymam kciuki

ok dość już przerwy po pierwszej części, dwójeczka już do mnie leci pomożecie? skilla co do walki już jakiegoś tam mam, więc nie powinno być na początku tak ciężko jak przy jedynce. Jednak wszelkie protipy mile widziane Dobrze mi się grało knightem z ciężką zbroją i z bronią jednoręczną którą można spamować ataki, więc chyba teraz też pójdę w tą stronę i wiadomo przyje.banie musi być i nie ma to tamto. Najlepiej Kabi daj namiary na takiego Gravelord sworda jak w jedynce i będzie cacy

do końca roku chyba stanu kolekcjonerskiego się nie doczekamy

człowiek uczy się całe życie i głupi umiera.

myślę, że o tym wie. Wspomaganie się odżywką białkową to przecież nie grzech. Wiadomo, że nie 5 razy dziennie. było już to wałkowane milion trzy razy

właśnie myślałem o valvoline, ale jak piszecie, że i mobil daje radę to może nie będę kombinował. W sumie jeżdżę normalnie, owszem czasem przycisnę to wtedy wióry lecą. Następne mocniejsze auto uraczę czymś lepszym.

Co jest lepszego od Mobil 1? pytasz ironicznie czy też nie?

parówki tylko z piersi z kurczaka duża ilość białka, idealny posiłek po treningu dla kulturystów i sportowców każdego sortu.

podejrzewam, że mamed dostanie kogoś do obrony, materla kogoś na przetarcie i mniej więcej za rok w podobnym okresie walka będzie możliwa.

zbliża się wymiana oleju. Obecnie mam zalany mobil 10 w40 dalej chce zalać 10 w40 tylko lepszej firmy i pytanie czy konieczna będzie płukanka jak chcę tą samą lepkość tylko innej firmy?

aż taka

też dziś zjadłem drwala z zakręconymi frytkami i z wodą o smaku coli. Owszem nie jest zły, ale to wciąż gumowate ścierwo i żeby porównywać go do prawdziwego burgera to trzeba być poyebanym albo poyebanym. Zakręcone fryteczki z sosem śmietanowym bardzo smaczne.

jak było Kazub?

jestem jak co roku no kamilek zepsuł drugi skok, ale po pierwszym skoku widać, że jest moc. Z konkursu na konkurs na pewno będzie lepiej. Reszta kadry póki co bez komentarza. liczę, że nasi w drużynówce będą czasami podgryzać podium.

jakoś jazda w zapierdziałym obgryzionym przez myszy 20 letnim fotelu ci nie przeszkadza

po co ci nowe? i tak sprzedajesz to kup coś do przelatania no chyba, że zabierzesz je do kozak fury którą kupisz

Dark Souls ukończone. Chyba nie wszędzie byłem myślałem, że po rozwaleniu Gwyna jeszcze będę mógł pohasać po świecie i dokończyć spustoszenie, a tu new game w sumie i tak cieszę się, że to koniec bo moje życie wróci do normalności. Mega produkcja, jedne z wspanialszych chwil jakie spędziłem przy konsoli, chociaż ku.rw i ch.ujów jej nie szczędziłem. jak przypomnę sobie jakie ciary na początku gry powodował u mnie widok Dark Knighta to... to aż mam ciary! Najwięcej męczyłem się z wilkiem i z Queelag no i oczywiście Ornstein & Smough. Gra przybrała nowy wymiar gdy dorwałem Gravelord sword(dzięki za wskazówkę kabi) Ogólnie jak ktoś przetrwa początek i jeszcze trochę to później już jakoś idzie. Chociaż i tak ciągle trzeba być na oriencie bo można zginąć na strzała. Skończyłem na 85 lvl nie pamiętam statystyk. póki co nie wiem czy sięgnę po dwójkę, na pewno nie teraz. Jak nie zdążę kupić next gena(dla mnie to ciągle next geny) do wyjścia trójki to pewnie zagram. Może będą bundle z trójką. szczerze to nie miałem zamiaru kończyć tej gry. Kupiłem ją w lombardzie za 17 zł i chciałem tylko sprawdzić czy rzeczywiście taka trudna. Pierwsze godziny uświadczyły mnie w tym, że nie będzie to długa przygoda. Z czasem jednak walka zaczęła się jakoś kleić i już wiedziałem, że chcę ją skończyć Dzięki wszystkim którzy służyli radą

wszystkie wyżej wymienione lokacje już zaliczone.

Tomb of Giants zaliczone. Poszło całkiem znośnie zwłaszcza, że miałem hełm dający światło wypadł mi chyba z małych pająków w Lost Izalith czy Demon Ruins. w Sumie nie wiedziałem, że daje światło dopiero jak przeglądałem eq zobaczyłem, że mam coś takiego. To ten sekret mate? wracając do Tomb of Giants, najgorsze były psy szkielety. Mają mocną szarżę, ale padały na dwa strzały z Gravelord sworda. Nito dosyć prosty, atakami za wiele mi nie robił tylko te szkielety wku.rwiały. Walczyłem na początku areny bo dalej były wielkie i było już krucho. No i wypadła Halabarda czarnego rycerza. +5 to już max ulepszenie czy można coś więcej pokombinować? kompletnie nie wiem gdzie mam iść do kolejnej lokacji.