maciucha

a te aminokwasy z supli to są pochodznia jakiego?

o s(pipi)ysyn te superserie na łapy goty w miesiąc (w tym 1,5 tygodnia przerwy) +1cm w łapach

to już jest szczyt s(pipi)ysyństwa, żeby dawac do cyfrowej dystrybucji okrojoną wersję gry no i kurde niby ekstra klasyczny content lat 80 i 90, a ja sie pytam gdzie jest Senna i MP4/4?

ten wpjerdala na okrągło tylko soje i się (pipi)a mądrzy

ja od premiery gram w edycję 2011, bo nie widze sensu wydawania hajsu na nowe, nic nie wnoszące odsłony jak kiedys gra stanieje tak do 70/80zł to kupię dla klasycznych torów (chociaż Imola była w F1: CE od Sony ) edit: @paweł ta edycja na PSS to jest ta zwykła, bez zawartości edycji Classic?

Senna (2010) - absolutnie mistrzowski dokument, prawie przez cały film miałem ciary i łzy w oczach, chociaż historię znam doskonale. Wspaniały hołd dla niepowtarzalnej legendy. 10/10

usagi, wiadomka

meanwhile na zlocie

Ayrton <3

to na głowie to chłodnica? może to jakiś tribute dla Diany

w życiu nie ubrałbym czerwonych/bordowych spodni gay over 9000

najlepsze multi generacji jak dla mnie, a (pipi)a nie mam iksboksa od paru lat na PC pustki na serwerach : <<<

PRZENICA przenica = rzycie

ale serio myślisz że ktoś czyta te wasze trwające już chyba tydzień dysputy na temat makaronu?

raczej pyerdolenie o szopenie

Lucek przypomniało mi sie coś bardzo podobnego ale wiem że to nie to :< http://www.youtube.com/watch?v=84i7zQ_ACnU

porobiłem te okłady 20 minut i rzeczywiście troche lepiej dzięki

dziś przy wiosłowaniu szerokim nachwytem w opadzie tułowia nadwyrężyłem sobie czworoboczny z prawej strony. rozgrzany byłem dobrze (było to 4 cwiczenie dzisiaj). z ciężarem też nie przesadziłem, bo zrobiłem 4x10 z zapasem 1/2 ruchów. w wakacje miałem identyczną sytuację tyle że po szrugsach (ta sama strona). zaaplikowałem sobie już 2 voltareny i plaster rozgrzewający. jak jutro będzie bolało to musze odpuscic sobie klate i barki? : <

dobra szajba przy Horytnicy, props. zaje.bisty remix

propsuję

robie to cwiczenie na łydki już z 3 miesiące i chociaż ogień w nogach przepotężny, to żadnych spektakularnych przyrostów nie zauważyłem : <

no właśnie nie xD balast wciąż na pokładzie

W ostatni tydzień rano zawsze waga pokazywała 89,5-90,5 kg. Dziś rano wstaję, a tam 88,2kg. dafaq? Wczoraj jadłem i piłem normalnie, koło 4000kcal i 3/4l płynów. Takie są wahania wody w organiźmie, czy od samego myślenia o redukcji ubywa mi kilogramów? xD

jacy wy jesteście czasem ułomni xDDD

no to weź sie edukuj, bo mi w sumie yano nic nie zrobił, żeby zasłużył na taką poniewierke.