Tokar

Co trasa Zginąłbym na pierwszym zakręcie

No niestety, Wyszomirski nic nie pomoże, jak z przodu motają się jak poje/bani

Ta informacja zmieniła moje życie

Wow, Hetfield nie zaciąga po rednecku

Ta, bo u Lucasa było full gore

Pokaż rękę to pomyślimy

Nie po to baron wymyślił paraolimpiadę by wabić niepełnosprawnych, a następnie usuwać ich geny z puli ludzkości, żeby teraz polscy siatkarze ot tak przegrywali sobie 3:0 i nawet nie płakali po meczu

Tyle godzin i nadal nikt nie przeprosił za siatkarzy. Czekam :[ Widocznie siatkarzykom pajacykom obca jest olimpijska idea barona de kubertę że tylko zwycięzcy mają prawo żyć :[

Siatkarze chyba też już spakowani

Pewnie i tak zgubiłby medal

Na rapy

Nie śledzę tematu, ale czy do Steauy wjechali szejkowie? Bo jeśli nie, to nie bardzo wiem w którym miejscu ich dwumecz z City miałby nosić jakieś znamiona emocji.

Do wyrobienia normy potrzebne jeszcze 3. Fajdek, siatkarze i kto jeszcze?

Specjalnie grali tak (pipi)owo, żeby wpaść na Chorwację i zrewanżować się za eurosrakę

No polski Bolt trochę nie odpalił Małachowski był murowanym kandydatem do złota, ale na użytek chwili, gdy "słabe" występy z 3 poprzednich igrzysk z 10 medalami wydają się na ten moment nie do osiągnięcia, wszyscy udają, że bardzo się cieszymy Szczypiorniaki po heroicznym boju wygrały jedną bramką ze Szwecją, która jest w tak szczytowej formie, że udało im się nawet przegrać z Egiptem. W tym kontekście wpadnięcie na kogoś z trójki Chorwacja, Francja, Dania w ćwierćfinale brzmi bardzo zabawnie.

Po co komu medal, jak masz zabawkę z happy meala

Ano, Gumball zdecydowany top obecnego CN

Jerzy byłeś tak blisko

I jeszcze trener Chińczyk bije Polaków :[

No dobrze się turniej olimpijski zaczyna

Zootopia - nie jest to poziom najlepszych produkcji Pixara, choćby do niedawnego Inside Out sporo brakuje, ale bardzo przyjemna animka od głównego studia Disneya. Trochę zbyt łopatologicznie i nachalne przesłanie tolerancji rasowej pewnie bardziej by raziło, gdyby nie urocza antropomorficzna otoczka i bohaterowie, których nie da się nie polubić oraz rozbrajające detale jak playlista Judy, kwestionariusz Nicka czy pirackie kopie przyszłych animacji studia. Humor bardzo w porządku, nie pasował mi tylko ten motyw z ojcem chrzestnym, bo takie tanie heheszki oparte na fenomenach popkultury to raczej departament dreamworks. Na co tam ta gazeloshakira była to też nie wiem, chyba do zaśpiewania kiepskiej piosenki i wygłoszenia lewackiej tyrady

Jerry Yanobitch ją pomści. Rush B i do przodu

Nie no, z muskularną Chinką nie miała szans

W Irlandii pewnie myślą to samo