H. Kojima to dla mnie prawdziwy przejaw bezczelności i wyimaginowanej (przez niego samego) pozycji lidera i największego wizjonera branży. Nie spotkałem się nigdy dotąd z podpisywaniem na okładce gry swojego imienia i nazwiska. Słynne "A Hideo Kojima game" przerasta wszystko. Rozumiem, że on projektował, pełnił funkcję producenta, ale bez przesady (w dodatku powołał studio też pod jego nazwiskiem ). Najbardziej drażni mnie w nim to, że jak opowaida o postepie prac to zawsze mówi w pierwszej osobie, tak jak to było z tym, że dla niego PS3 jest za słabe dla MGS4
Nie zapomnę tego jak porównywał się do Georga Lucas'a i nie krył zainteresowania jego osobą, a do Lucas'a to mu naprawdę sporo brakuje. Jednym słowem nie lubię tego gościa, wcześniej w sumie przymykałem oko na to jego przypisywanie sobie całej pracy zespołu (a ostatnio wyskoczył z tekstem, że objął funkcję producer'a na Peace Walker bo wg niego zespół nie poradziłby sobie bez jego kierownictwa ), ale po ostatnich targach E3 totalnie wypadł w moich oczach na błazna i udowodnił, że nie stać go na nic bardziej innowacyjnego.