michal

https://www.youtube.com/watch?v=QHknmc_o28w Hail to the king Albini

Współczesni widzowie czyli pokolenie 20-30( w większości bo są wyjątki)latków, którzy niestety nie mają przebytej takiej skromnej ścieżki filmowej od którego tak naprawdę wszystko się zaczęło i od kogo są powielane pewne schematy - techniczne czy emocjonalne. I tak nie byłoby Woodego Allena gdyby nie Charles Chaplin czy Groucho Marx tak analogicznie nie byłoby dobrych filmów teraz bez ich znamienitych poprzedników. Ze smutkiem trzeba stwierdzić, że niektóre wyróżnienia na festiwalach to zwykłe faux pax jury, które albo przyznaje nagrodę ze względów czysto ideologicznych albo też nagradza twórcę po czasie co niestety jest nagminnym zjawiskiem. Autentycznie godne uwagi filmy raczej nie zagnieżdzają się na stałe w świadomości widza a szkoda, bo światek filmowy jest nadwyraz bogatym spectrum doznań. Obejrzyjcie Milczenie Lorny bracii Dardenne a tam znajdziecie f(pipi) odniesień do włoskiego neorealizmu.

ten film nic nie wyróżnia z potoku bliskotematycznych. Seryjnie ten film wydaje mi się niesamowicie spłycony do gustu współczesnych widzów, którzy czarno-biało postrzegają rzeczywistość.

wbijta se w głowy by zacząć od autentycznie dobrych filmów a nie oglądać co najwyżej przeciętniaki. Notować w kajeciku John Cassevetes a zwłaszcza filmy "Strumienie miłości" , "Premiera", "Twarze"(wyborna Gena Rowlands) czy "Kobieta pod presją".

Ewelina Lisowska - w stronę słońca.

mnie zbanowali za nik nono(pipi). Dziwne.

nowy film Linklatera http://www.imdb.com/title/tt2209418/ pierwsze 2 czesci mniamuśne. Na tych tytułach bazowały 2 dni w Paryżu/Nowym Jorku.

od kiedy to podaje się lewą ręke?

nie przeglądaj kwejka bo ci sformatuje mózg

mogę ci podrzucić jak będę na Asy.

no właśnie Ireneusz Kania wspominał o tej książce z tym drobnym napomknięciem wspomnę, że podczas wędrówki duszy zmarłego demony są tylko z pozoru zli. Wystarczy tylko się nie przestraszyć i przeczekać ich wściekłość.

Yaczez wez coś popisz o tym crossficie bo na YT same skrawki i opowieści ludzi jak ten trening zmienił ich życie itp.

AiszA a czytałaś "Tybetańską Księgę Umarłych"??

a jak to wygląda??

Family Guy chyba jedynie.

aż chyba przejdę się do kina i obejrzę.

też macie takie uczucie, że wasze ciało po intensywnym treningu wysysa każdy milimetr wody a z ust wydobywa się ogień?? gdy ćwiczę mogę łoić dziesiątki litrów wody a i tak to wszystko psu na budę bo mam piec zamiast organów wewnętrznych.

bredzisz, nie pojmuje jak słuchając "I.O.U"(zdecydowanie najlepszy numer) czy "South Paw" nie robisz się cieplej na serduszku. Po tych kilku przesłuchaniach do nieco słabszych można zaliczyć "I can almost see them" i "Typhoon" reszta trzyma dobry lub b.dobry poziom. Hasełka o śmierci Pattiego można między bajki włączyć.

Yowa by zaprosił rusek jeden.

Nie-e.

Mam problem z aplikacją Evernote. Zainstalowałem appkę gdzieś koło 2011 i sobie zapisywałem różne notatki po czym w poprzednim roku ściągam aktualizacje, instaluje i po starych zapisach ani widu ani słychu Jest jeszcze jakaś szansa by je odzyskać??

Tede pukał Rosatti także przykład z bani.

Mnie bardziej wzruszają bułgarskie przysiady. Choć na drugi dzień poprawia mi się szybkość i mam uczucie lekkości

Tzn.? Małe obciążenie czy o co ci chodzi? oczywiście, że za małe. Żeby był efekt to i obciążenie powinno być konkretne.

gdyby oni jeszcze ci nowi coś wnosili do tego forum, pisali jakieś ciekawe posty, zakładali posty, wykazywali się swoją wiedzą, ale ich cały repertuar życiowy kończy się na " Ja Bóg, wy śmiecie". Jeśli chcecie być autentycznie Bogami to wznieście się na wyżyny swoich umiejętności i zróbcie coś ze sobą by można było was za coś podziwiać/szanować. Inaczej będziemy szumowinami na poziomie Natalii Siwiec czy tamtej wywłoki z Big Brother... z koniem.