Dahaka

Ostatnio zjechałem do 9 też, ale już jest 16 :/.

9? czy ty aby na pewno jesteś graczem?

U mnie równiutkie zero. Z jednej strony fajne uczucie, z drugiej czuję się jak Saitama, pozbawiony celu w życiu, bo ograłem wszystko co chciałem

nie wiem jak to robicie ale szanuję

niewiarygodne, ja nigdy nie ogram wszystkiego co chce, pogodziłem się z tym i sprzedałem wii i ps3.

ja mam zero i jestem szczęśliwy. Gram tylko w Balatro. Zaraz kupię Metroid Dread i będę miał grę do ogrywania. Wspaniałe uczucie.

Backlog? Czy to jeszcze rozrywka czy już praca

Tylko dziewięć? Kurde nieźle, sprawdziłem swój i obecnie to 22gierki.

I co potem? Ja jak ogralem backlog to potem musialem grac w gry 5/10 w pracy. Teraz mam backlog i jestem szczesliwy.

- odświeżanie staroci

- odkrywanie indyków, o których istnieniu nie miało się pojęcia

- granie w gierki 5 albo i 6/10, które wbrew pozorom też potrafią dostarczyć trochę funu

- dla odmiany zerowanie backlogu serialowo-książkowego

nie jest tak źle