McDrive

Te wszystkie przenośne systemy pokazują, że jest na to całkiem spory popyt. Ja po doświadczeniach ze switchem wolę jednak grać na dużym ekranie, ale jest dużo ludzi, którzy chętnie to kupią z braku miejsca czy żeby pograć w przerwach między różnymi zajęciami/ pracą. Jeżeli faktycznie Sony da radę i będą na małej konsoli odpalać te same gry co na dużej, to sprzedaż może być niewiele mniejsza niż stacjonarki. Byle tylko nie odjebało im i nie sprzedawali tej samej gry, na dwie konsole osobno, bo coś mam obawy, że chciwość może wejść na pełnej i za opcję odpalania na obu konsolach będzie dopłata. Zobaczcie. Może być taka opcja, że kupisz u nich cyfrę i będziesz mógł odpalać na obu konsolach, ale co z zakupem na nośniku do stacjonarnej? Kupujesz płytę i dostajesz TEŻ cyfrę? Nie sądzę. Gdzieś tu może być haczyk.

Nie przesadzałbym z tą różnorodnością, bo w BF1 też potrafili latać z tylko jedną snajperką albo smg. Mogą to dodać, bo ludzie lubią personalizację broni, ale byle to nie miało wpływu na rozgrywkę. Niech każda broń po prostu ma swoją masę i zasięg, a dodatki niech po prostu zmieniają wygląd.

Bo ludzie już zapomnieli jak to jest być ruchanym przez EA, bo Ubi przejęło tą pałeczkę.

Niechu zmienią image albo co, bo coraz bardziej mnie denerwuje jego facjata.

Ale otwarta dla wszystkich czy Jedyna przewaga przeciwko PC, to będzie siedzenie w czołgu albo bwp. W każdym innym przypadku liczę na wyłączenie crossplayu jak było w modern warfare. Człowiek wyłączał tylko komputery, a z całą resztą grał.

I kampania robiona na tych multi Ale co tam, w tej grze kampania mnie nie interesuje. Zobaczymy czy znowu na premierę będą beta testy Gra szybko powinna stanieć.

Ja tam czekam głównie żeby pobawić się czołgami i resztą pojazdów. Na premierę nie kupię, bo jestem może głupi, ale nie pojebany przy tylu wtopach tej serii.

Sony będzie wypluwać swoje gry i innych producentów. Co już widać zresztą, tylko jeżeli chcą zarabiać na swojej konsoli, to będą wydawać z odpowiednim opóźnieniem.

Kupiłem, bo jest taka okazja, a nie czekałem 4 i więcej lat. Nie kupię konsoli/ usługi za kilkaset/ kilka tysięcy żeby ograć dwie gry i pierdolić się z odsprzedażą.

Eksy mają rację bytu, ale jak nie są robionymi na kolanie GAASami niszczącymi dobre marki, bo pod innym tytułem nie byłoby sprzedaży w ogóle. Forza Horizon 5 świetnie poradziła sobie na PS5 głównie dlatego, że nie ma innej alternatywy, bo NFS i Crew to gówna, a GT7 szybko potrafi się znudzić. Na pewno nie byłoby takiej sprzedaży gdyby Sony kontynuowało produkcję Motorstorm lub Driveclub. Przynajmniej ja z tego powodu kupiłem. I z podobnego powodu kupię Gears of war, bo nie mam na oku innej strzelanki TPP, a lubię je bardziej niż FPP.

Zwiastun jak zawsze efektowny, ale co oni mają przeciwko wpierdoleniu rosji albo chin jako głównych wrogów? Tym bardziej teraz przy tym co faktycznie te kraje robią. Wymyślili jakichś najemników atakujących całe NATO, a w realnym konflikcie byłoby jak Wagner vs. USA w Syrii gdzie rozjebali kacapów jakby byli mrówkami

7 lat? To już połowa cyklu Duke Nukem Forever Jestem ciekaw jaki mają pierdolnik od zapowiedzi, jak od początku pewnie kilka razy zmienili podejście do LPGTV+ w grze, bo ludzka sinusoida jebła w dół z tolerancją na baśniowe stwory.

Trailery to oni zawsze umieli zrobić dobre, bo nawet przy prezentacji 2042 byłem zachwycony, ale im dalej w las...

Według mnie może być "drogo" jeżeli gry od początku będą wyglądały jak tech demo Wiedźmina 4. Prawda jest taka, że ludzie rok do roku wydają więcej na telefon, a korzystają z aparatu i aplikacji społecznościowych To jest podejście każdego korpo/ firmy itp. Zobacz sobie "cele" wewnętrzne firm. Na pierwszych miejscach jest zawsze "być najlepszym w branży" oraz "minimalizacja kosztów". Tu sami na siebie ukręcili bata. W robocie bardziej "fizycznej" możesz to ominąć, bo wtedy jak przychodzi do szkolenia "nowych", to robisz to tak żeby wiedział co robić, ale żeby nie był "lepszy". W IT to trudno przeskoczyć chyba, że jako jedyni wiecie jak naprawić w razie awarii.

Oczywiście, że przeminie. Już teraz ludzie mają powoli dość, tak jak z battleroyale. Kwestia co będzie następne? Gaasy można nawet zrobić z gier single player, ale musieliby dodawać krótkie misje na podobnej zasadzie jak Spec ops ze starej trylogii Modern Warfare.

Przypomina mi się drama o brak jęków Triss w polskim zwiastunie wiedźmina 3 na ich oficjalnym forum

Problem tej bajki jest taki, że w pierwszych trzech odcinkach musieli zmieścić 76 chapterów noweli przez co ominęło nas mnóstwo potrzebnych do zrozumienia świata i systemu magii scen. Było to spowodowane wymogiem inwestora, który zażądał aby w 3 odcinku była sroga walka. 4 odcinek jest już trochę spokojniejszy choć też dzieje się akcja. Ja jestem ogólnie zadowolony i liczę na kolejne sezony.

Już w GoT było sporo kobiet i moim zdaniem zgrabnie to wszystko pokazali także ja nie obawiam się o ten element.

Ty tak serio? Różnica między GoT, a GoY to też będzie więcej broni i inna mapa, a "przeskok" graficzny będzie na podobnym poziomie

A rozgrywkę w tych trylogiach odróżnisz od siebie? Bo całą trylogię Kratosa przeszedłem na tych samych combosach

Obejrzałem na TV całą prezentację i czekam, bo got bardzo mi się podobał. Nie rozumiem pierdolenia o DLC. Jak w poprzednich generacjach wychodziły kolejne części God of War czy Gears od War, to każdy srał pod siebie, bo następna część tego samego. Dosłownie tego samego, bo systemy walki/ strzelania to było kopiuj- wklej, a mimo to każdy dobrze się bawił. Teraz chyba znudzenie albo "dobrobyt" we łbie namieszał. Czemu nikt narzekający nie pieprzy głupot o DLC przy każdej strzelance lub wyścigach. Przecież w obu gatunkach tylko idziesz albo jedziesz przed siebie?

"Rewolucyjne" to są pojedyncze gry od których zaczyna się kopiowanie systemów i mechanik jak kamera w RE4 lub system osłon jak w Gears of War. Tak przynajmniej ja to rozumiem.

Ta, tylko ta "dominacja" jedzie na kupionym wydawnictwie i grach, których brakowało na PS5, bo Sony przepalało kasę na gaasy, które skasowali niedawno.

Problemem tego gdybania jest samo MS miotające się na rynku gier. Oni sami nie wiedzą za dobrze co zrobić z marką "Xbox". A skoro sam producent nie wie, to jakim cudem Sony ma wiedzieć i podejmować decyzje o wydawaniu gier u konkurencji skoro nie wiedzą czy za jakiś czas ta konkurencja w ogóle będzie na rynku. Ms po zakupie acti i beth mieli rynek w garści. Wystarczyło powiedzieć, tak jak Sony się obawiało, że teraz wszystkie ich gry to exy na Xbox i skośnym zacząłby kapać pot po dupie. Ale nie. Ms wybulilo dziesiątki miliardów, powiedziało, że teraz ich gry będą wydawać w miarę możliwości wszędzie i zaczęli zwolnienia. No kurwa głupszych decyzji podjąć się nie dało.

Mnie jednak trochę boli, że zrobili remastery mw, mw2, ale już nie zrobili domknęli trylogii. A były plotki że Sony zleciło im zrobienie tego i mieli mieć czasowy ex na jakieś pół roku.