Na miejscu Fify nie prawiłbym już o tym, że te niby pomyłki sędziowskie, to część futbolu i powinniśmy się do tego przyzwyczaić. Takie rzeczy mogły przechodzić na Mundialu w 1986, ale teraz mamy XXI wiek i powinni coś z tym w końcu zrobić. Rozumiem nie dyktowanie rzutów karnych w sytuacjach typu: piłka jest dośrodkowywana w pole karne, a zawodnicy ściągaja sobie wzajemnie koszulki, lub "nabite ręki" , ale bezczelne, świadome, widoczne i ewidentne zagranie ręką (po którym padł gol), powinno być surowo tępione. Jeśli dalej (według Fify) nie będzie problemu, to niedługo wszyscy sobie będą tak grać. Gdyby zauwżono zagranie Henrego, pewnie nie dostałby nawet kartki. Nie dziwne, że postanowił sobie pomóc.