wrog
Użytkownicy
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez wrog
-
Piękna sprawa, w 2005 roku. Na szczęście sporo się zmieniło od tamtego czasu -
Pamiętaj, że tutaj też pewne rzeczy zmienili w drugą stronę. Skazańców nie zablokujesz na drzewie, a np. zombie-policjanci z pistoletami teraz strzelają jak się do nich zbliżasz.
-
Gdyby tu zaszły jakieś drastyczne zmiany, to może bym się zgodził. To jest ta sama gra, tylko ładniejsza i z najzwyklejszymi usprawnieniami quality of life. Swoją drogą, nikt nie wspomniał, że teraz nie ma już tej śmiesznej strzałki u góry ekranu. Rozumiem, że za nią nie tęsknimy?
-
Nie zgadzam się praktycznie ze wszystkim co napisał Amer Serio? Narzekać na unowocześnienie gry, kiedy to chyba największy plus tego wydania? Jak ktoś chce doświadczyć oryginału, to przecież jest cały czas pod ręką. To samo, tylko ładniej już raz zrobili - fajnie, że teraz poszli krok dalej. Według mnie ta gra nigdy nie była trudna, po prostu wielu ludzi odrzucała jej specyficzność, archaiczność i brak przystępności już w momencie premiery. Nikt nie każe korzystać z przewijania czasu, ale fajnie, że jest taka opcja, zwłaszcza przy okazji kolejnych podejść. Tak samo autosave. Zawsze można sobie wczytać własny slot, jeśli taki mamy, jak lubimy takie "wyzwanie". Levelowanie podobno jest szybsze na początku, potem zwalnia, a gra robi się też z czasem trudniejsza (któraś recenzja o tym wspominała, aż tak daleko jeszcze nie jestem). Sam dopiero sobie przypominam, jak w to się grało i już ze trzy razy dałem się głupio zabić, a na skazańców wyszedłem praktycznie pusty i musiałem trochę kombinować (nie da się już ich zablokować, ale znalazłem innym sposób). Znajdźki czy achievy są prostsze, a progres przechodzi między przejściami? No tragedia. Ja się na razie świetnie bawię. Piękna wycieczka w przeszłość do czasów Xboksa 360.
-
-
Dead Rising to jeden z moich ulubionych exów z X360 (mam do tej pory w kolekcji limitkę), więc wziąłem odświeżone wydanie.
-
Ja też tak grałem, ale pecetowcy lubią narzekać na apkę Xboksa, więc polecam korzystać z discorda
-
-
Z kampanią i operacjami czekam na znajomych, więc pograłem trochę w PVP. Kurczę, całkiem fajne to. Tutaj też przypominają się czasy X360, kiedy wiele singlowych tytułów musiało dostać jakieś PVP, by przedłużyć ich żywot. Czasem trafiło się coś ciekawego. Mamy różne klasy, które trzeba umieć odpowiednio wykorzystać, dobrze się strzela i bije melee. Do tego progres chyba wspólny z operacjami. Polecam sprawdzić.
-
Coś do koopa ze znajomymi.
-
Pograłem w tę betę do 30lvl i takiego kupsztala w tej serii to dawno nie widziałem. Detekcja trafień, kod sieciowy, mapy, respawny, dźwięk, strona wizualna (widoczność przeciwników itd.) - wszystko tutaj leży i jest po prostu złe. Nigdy nie byłem fanem Black Opsów, ale tym razem naprawdę przeszli samych siebie.
-
Jest i mesjasz.
-
Jest normalna kampania z opcją koop, a do tego jeszcze osobne misje kooperacyjne i PVP.
-
Polecam w przyszłości uważniej czytać opisy, bo Deluxe miało właśnie tylko jedno DLC. W Ultimate były oba.
W to, że wyjdzie na plejke to wywalone. Martwi mnie, że cały czas boją się pokazać dłuższy kawałek gameplayu. Mamy jedynie krótkie posklejane urywki w opublikowanych materiałach. Jest sierpień, premiera w grudniu, a oni nawet dziennikarzom nie dają jeszcze sprawdzić i jedynie pozwolili popatrzeć (previews co dzisiaj wyszły są hands-off).
Przeklikałem jeden gameplay i widzę, że jest nawet Mark & Execute ze Splinter Cella.
