Czyli jednak to obniżenie stopy nic nie da bo to co miało Ci zostać w kieszeni pójdzie na wyższe usługi i jak konsument musisz to opłacić.
Dobra nie ma co więcej dyskutować bo nikt nikogo nie przekona do swoich racji
Wrócę do rozmowy jak mnie brzuch przestanie boleć od śmiania
Do myślenia namawia mnie człowiek, który pisze takie rzeczy
Dla mnie wszyscy politycy to złodzieje o oszuści i tak naprawdę to nie ma na kogo głosować ale mówienie, że pis jest kochane i robi to dla naszego dobra to na pewno przejaw przeanalizowania sobie wszystkiego bez rzucania hasełek
Ok to na podstawie tego linku wychodzi, że mam rację duży ZUS 1594,19 + składka zdrowotna 381,78zł czyli mamy 1975,97 zł.
Przepraszam, że pomyliłem się o 24,03zł
Jest tak zajebiście, że od 1 stycznia 2024 składka zdrowotna idzie znowu do góry o prawie 180zł i składka ZUS będzie wynosiła około 2000zł.
Raj dla przedsiębiorczych ludzi
Na kredyt i za czyjeś (społeczeństwa) pieniądze to sobie można tak rządzić tylko problem jest taki, że kiedyś to trzeba spłacić.
Niestety Polska nie ma aż tak silnej gospodarki żeby wytrzymać zadłużenie PKB na poziomie Japonii czy nawet USA.
Jak ktoś liczy, że coś się zmieni w kwestii mieszkań to chyba może być zmiana tylko na gorsze
https://legaartis.pl/blog/2023/09/03/nadchodzi-koniec-wynajmu-mieszkan-nowa-ustawa-eu-zakaze-wynajmowac-i-sprzedawac-nieruchomosci/
Najszybsze 10km mam z czerwca tego roku 55:41 i to w sumie było takie raczej bez spiny przebiegnięte.
Na tym półmaratonie te według zegarka do 26 minuty tętno było jeszcze w miarę (chociaż i tak wysokie) a później mi ostro poszło do góry i nie wytrzymałem tempa.
Teraz to i tak już trochę luzuje z tym bieganiem, zamiast 4 razy w tygodniu będzie 3 razy bo jeszcze 16 mam jeden bieg u siebie na 10km a później zrobię sobie chyba jakiś krótki odpoczynek i później zacznę od robienia bazy i zobaczymy na wiosnę.
Chociaż tak jak piszesz skoncentruje się teraz na tych 5km i 10km i jak się mocniej poczuję to spróbuję jeszcze ten półmaraton.
@mushabelly nie żebym Ci źle życzył ale żebyś od tego obciążenia nie maił za dużo czasu lecząc kontuzję
Tak od czerwca co tydzień regularnie biegałem co piątek po 13-15km w tym raz 21km.
Niestety tutaj chyba wyszła słaba baza tlenowa bo w pewnym momencie tętno mi nieźle wywaliło.
Koło 5km wypiłem trochę przygotowanej przez siebie wody z miodem i cytryną. Koło 8km pół żelu i po tym woda za chwilę. Później koło 10km znowu trochę tego mojego specyfiku i za jakieś 2km znowu pół żelu.
Ogólnie to miałem wysokie tętno i chyba tu może być przyczyna, dodatkowo uważanie na ludzi wybiegających pod nogi też trochę energii zużywa.
Dziś (a w sumie to już wczoraj)miałem Nocny Półmaraton Praski do którego się tak przygotowywałem żeby zejść poniżej 2:00.
Niestety jest mission failed
Biegłem za zającem na 2:00 i fakt, że chyba trochę na początku przesadził z tempem ale na 10km miałem 56:30 także niby Ok.
Na 15km miałem 1:26:33 także teoretycznie jeszcze jakieś szanse były. Jednak później tempo mi siadło i jak już wiedziałem, że nie dam rady zejść poniżej 2h to stwierdziłem, że nie ma co się zabijać i ostatecznie skoczyłem z czasem 02:10:38
Może kiedyś się uda.
Kurczę tak się czaiłem z zakupem tego Switcha, że nie dość że mi ceny podnieśli to też widzę, że z dostępnością co raz gorzej.
Dostępne są już tylko praktycznie białe OLED
Jest na Amazonie za 1550 OLED czarny ale tam nie można płacić przy odbiorze