Treść opublikowana przez Kmiot
-
The Best of Amiga, runda 1.
Nie otwierałbym szampana. Kto ma ochotę obejrzeć gameplaye, ten i tak obejrzy, a kto zechce zagłosować według własnego klucza, ten to zrobi (już to zrobił bez oglądania). Nie wiem czy kogokolwiek zachęciłeś do oglądania gameplayów przed głosowaniem, ale cieszę się Twoim szczęściem, że według siebie coś osiągnąłeś ;]
-
The Best of Amiga, runda 1.
Na pewno tak jest xd Przebrzydły gang komiksiarzy. Ale z Duck Tales 2 póki co sobie ich pupilek nie radzi. Lamusy.
-
The Best of Amiga, runda 1.
Batman Returns, nie Forever (który rzeczywiście był crapem, o ile się orientuję). I gdzie tu racjonalizowanie? Przecież przy każdej okazji piszę, że nie wyjdzie z tego żaden miarodajny ranking. Faworyci mogą odpaść w pierwszej rundzie, bo trafią na innego faworyta. A tymczasem inna gra zajdzie wysoko, bo psim swędem trafi jej się dogodna drabinka. Takie moje racjonalizowanie i napisz mi, że nie mam racji. To Ty próbujesz to przeobrazić z "rankingu popularności/sentymentu/własnych odczuć" w "ranking obiektywnie najlepszych i najlepiej ocenianych gier". Ale forma turniejowa to uniemożliwia. Wystarczy, że był bardzo dobrą i popularną grą.
-
The Best of Amiga, runda 1.
Smęcisz. Batman za sobą zostawił takie nieznane marki jak Battletoads, Double Dragon czy Final Fantasy. A drugi Batman dotarł zaledwie do drugiej rundy, więc jemu jakoś marka zbytnio nie pomogła. Nie jesteśmy na forum komiksowym, by Batman miał jakąś przewagę z racji bycia Batmanem.
-
The Best of Amiga, runda 1.
Nie chcę nic mówić, ale póki co wychodzi na to, że "lobbowanie" T'n'T przynosi odwrotny skutek.
-
Days Gone
Zapomniałem wkleić tutaj, więc nadrabiam, bo może kogoś zachęcę. Days Gone [PS4, ogrywane na PS5] Przede wszystkim zaznaczam, że oceniam to, w jakim stanie grywalnościowym jest ta gra obecnie ma PS5, bo o ile się orientuję, to różnica jest diametralna, szczególnie w porównaniu z premierówką. Trochę mi zajęło, by zainteresować się tą grą, bo mam ograniczoną tolerancję na open worldy i staram sobie je dawkować rozsądnie, a że wychodzą z prędkością większą, niż jestem w stanie je ogrywać, to opóźnienia są nieuniknione. Kwestia ta działa wyraźnie na moją korzyść, bo dzięki temu mogę w te gry grać już w fazie, gdy są "naprawione" i "ulepszone". Zdaję sobie sprawę, że Days Gone mocno na tym zyskało. Gra obecnie na PS5 hula wyjątkowo gładko i żwawo, na blisko 50 godzin raz mi się "zawiesiła", raz miała problem z doczytaniem tekstur (i "agro" świrusów, więc mogłem ich tłuc bez obawy o rewanż), parę razy wyraźnie spadła na klatkach (co ciekawe - w jednym i tym samym miejscu), ale ogólnie technicznie śmiga ona obecnie bez większych zarzutów i można śmiało brać oraz cieszyć się rozgrywką (tytuł jest za darmo w ramach PS Collection). Dla lubiących tematykę zombie-post-apo to pozycja wręcz obowiązkowa. Dostajemy do dyspozycji wystarczająco obfity, choć dawkowany stopniowo teren do eksploracji (gra działa cyklami i co jakiś czas zamyka/otwiera nam dostęp do stref mapy). Muszę przyznać, że ten Oregon jest jednocześnie mało wyróżniający się wizualnie, a jednak chwilami potrafi wyraźnie zauroczyć. Takie piękno w przeciętności otoczenia, które widujemy na co dzień. Parokrotnie chwytałem się na tym, że niezwykle podobał mi się widok, który aktualnie zastałem, choć często był związany z aktualnie wykonywaną misją, której twórcy zazwyczaj narzucają porę dnia, a co za tym idzie - oświetlenie oraz otoczenie. Niemniej gra potrafi być wściekle ładna jak na open-world, nie uciekając się przy tym w nierealność. A zwiedzanie tego świata to czysta przyjemność. Naprawdę. Ten motor jednak robi robotę, a nieprzesadny rozmiar mapy zachęca, by wszędzie dojechać samodzielnie. Model jazdy jest na tyle przyjemny, że uznaję go za jeden z najlepszych w open worldach. Czuć wyraźny ciężar motocyklu, ale nie jest on też na tyle ociężały, by utrudniać użytkowanie. Jeździłem nim z dużą przyjemnością, czułem każde ulepszenie, był moją ostoją oraz wyjściem awaryjnym. Biorąc pd uwagę kłopoty z obsługą jednośladów przez Unreal Engine i kombinacji, do których byli zmuszeni twórcy to taki efekt jest niewątpliwym sukcesem. Całość chwilami kojarzyła mi się mocno z Mad Maxem oraz... RDR/RDR2. Oczywiście to nie ten poziom post-apo co u Mad Maxa i nie ten poziom duszy, co w RDR2, ale podobieństwa odnotowałem. Był nawet moment przejażdżki przy akompaniamencie wokalnego utworu. Nie ten poziom i rozmach, ale całkiem przyjemne to doświadczenie. Wiem, że wielu prychnie na takie porównania, ale nic nie poradzę, że mi się nasunęły. W ogóle muzycznie jest dość subtelnie, ale mi się podobało. Fabularnie jest nieźle, ale z nierównym tempem. Może to banalne, ale podoba mi się częsty prosty przekaz (zwykłe "what the fuck" wyraża więcej niż tysiąc słów) i raczej nieugrzeczniona treść, choć tak jak mówię - gra zbytnio zwalnia w wielu momentach i zmusza nas do żmudnych zadań, które powoli posuwają fabułę do przodu. Śmiało dało się skrócić całość o 1/3. Poza tym to tradycyjne problemy i dylematy społeczności post-apo, więc finezji w tych zadaniach bym się nie spodziewał (dej jeść, przywieź prąd, ktoś poszedł na szaber i zaginął więc go odnajdź). Sam Deacon również da się lubić, bo gość kiedy trzeba to działa bez zawahania. Z bohaterami drugiego planu różnie bywa, wiadomo. Generalnie fabuła nie jest to żadnym arcydziełem, ale krindżową popeliną też nie. Co tam jeszcze. Strzelanie jest przyjemne i wystarczająco soczyste (jak na open world), choć ludzcy przeciwnicy to skończeni debile i rywale porównywalni z kaczkami w Duck Hunt. Jedynym problemem mogą być opancerzone gnojki, choć ci zazwyczaj stoją na środku pola i czekają na kulę (albo pięć), jakby byli nieśmiertelni. Nie są. Okrasą są tutaj osławione walki z hordami i te rzeczywiście potrafią dostarczyć emocji oraz spocić gracza. Setki mięsa armatniego nacierającego na ciebie musi dostarczyć adrenaliny. Nerwowe rzucanie mołotowami, granatami, rozstawianie min, strzelanie, przeładowywanie, znów strzelanie. No sama frajda. Każdy szanujący się gracz powinien wykończyć wszystkie hordy na mapach. Polecam. Choć na początku polecam spierdalać i nie oglądać się za siebie xd Nie no, jestem w stanie sobie wyobrazić powody, przez które Days Gone było w okresie premiery oceniane dość przeciętnie, choć dzisiaj, po wszystkich poprawkach i na PS5 nie widzę powodów, by dać tej grze mniej niż 8/10, jeśli w ogóle jest sens trzymać się ocen numerowych. Lepiej napisać: dajcie tej grze szansę, bo obecnie warto (jeśli masz ochotę na open world). No i main theme mi się bardzo podoba. Tak jak mówię: subtelny, ale wymowny.
-
Forumkowy Giveaway, kliknijcie suba i dzwoneczek.
Kurwa xd Dobra, bo widzę, że większość idzie w Mariusza, więc aby uniknąć wielkiego jęku rozczarowania informuję, że to nie jest Mario. Być moze popsułem zabawę, ale to zbyt oczywiste. Pogrzebcie trochę głębiej. Jeśli ktoś w związku z nową wiedzą woli się jednak wycofać, to informujcie.
-
The Best of Amiga, runda 1.
No cóż, ALGORYTM LOSUJĄCY tak zadecydował. Ja tylko wprowadziłem listę kandydatów. Przy trzeciej generacji to nie było jeszcze tak odczuwalne, bo sporo gier stamtąd jest dorzuconych na siłę i w roli "statysty", ale każda kolejna edycja będzie już ciaśniej dopakowana gierkowymi sztosami, więc nawet na etapie pierwszej rundy mogą się trafić starcia potencjalnie finałowe. Podpowiem Ci: nie ma. No od dwóch albo trzech tygodni wałkujemy w temacie przygotowań wątek Amigi, były ankiety, były wrzucane co chwile aktualizowane listy i dyskutowane zmiany. Z racji, ze sam na Amidze nie grałem, to w całości zdałem się na inicjatywę tych, którzy grali. Powyższych tytułów nikt nie podał, więc się nie załapały. Pretensje miej do kolegów amigowców ;] SFII, MKII będą w Czwartej Generacji. Monkey Island będzie najpewniej w edycji PC. Prince of Persia był już w Trzeciej Edycji, bo wtedy się narodził, a potem były już tylko "remastery" ;] Ale jeśli będzie potrzeba i powody, to może się ponownie znaleźć w czwartej generacji. O Death Mask nikt nie pamiętał. Nie da rady. Musiałbym wszystko generować na nowo, a uwierz mi, tworzenie 32 pytań do ankiety to nie jest przyjemność. Choć i tak mniejsza udręka, niż tworzenie 64 pytań (przy 128 zawodnikach). Akurat tego Batmana kupsztalem nazwać nie można. Solidna gra + marka + sprzyjająca drabinka = ćwierćfinał. Musisz się w końcu pogodzić, że to bardziej ranking popularności, niż wymierny pokaz jakości gier.
-
FIA Formula One World Championship
MAKSIOR. No byłoby miło, gdyby zdobył mistrza.
-
The Best of Amiga, runda 1.
No muszę przyznać, że wiele gameplayów do obejrzenia przede mną, dlatego w głosowaniem wstrzymam się do końca xd @WisnieR bardzo ładne zdjecie, dziękuję.
-
PSX Extreme 291
Widocznie PE nie zależy na promowaniu forumka, choć tutaj pojawiają się opinie, którymi spokojnie można wypełnić tę jedną stronę i moglibyśmy się wzajemnie wspierać. Kilka miesięcy i brak jakiejkolwiek reakcji w temacie Głosu Ludu, jakiegokolwiek komentarza. Uciąłem dotowanie na patronite.
- Forumkowy Giveaway, kliknijcie suba i dzwoneczek.
-
własnie ukonczyłem...
Days Gone [PS4, ogrywane na PS5] Przede wszystkim zaznaczam, że oceniam to, w jakim stanie grywalnościowym jest ta gra obecnie ma PS5, bo o ile się orientuję, to różnica jest diametralna, szczególnie w porównaniu z premierówką. Trochę mi zajęło, by zainteresować się tą grą, bo mam ograniczoną tolerancję na open worldy i staram sobie je dawkować rozsądnie, a że wychodzą z prędkością większą, niż jestem w stanie je ogrywać, to opóźnienia są nieuniknione. Kwestia ta działa wyraźnie na moją korzyść, bo dzięki temu mogę w te gry grać już w fazie, gdy są "naprawione" i "ulepszone". Zdaję sobie sprawę, że Days Gone mocno na tym zyskało. Gra obecnie na PS5 hula wyjątkowo gładko i żwawo, na blisko 50 godzin raz mi się "zawiesiła", raz miała problem z doczytaniem tekstur (i "agro" świrusów, więc mogłem ich tłuc bez obawy o rewanż), parę razy wyraźnie spadła na klatkach (co ciekawe - w jednym i tym samym miejscu), ale ogólnie technicznie śmiga ona obecnie bez większych zarzutów i można śmiało brać oraz cieszyć się rozgrywką (tytuł jest za darmo w ramach PS Collection). Dla lubiących tematykę zombie-post-apo to pozycja wręcz obowiązkowa. Dostajemy do dyspozycji wystarczająco obfity, choć dawkowany stopniowo teren do eksploracji (gra działa cyklami i co jakiś czas zamyka/otwiera nam dostęp do stref mapy). Muszę przyznać, że ten Oregon jest jednocześnie mało wyróżniający się wizualnie, a jednak chwilami potrafi wyraźnie zauroczyć. Takie piękno w przeciętności otoczenia, które widujemy na co dzień. Parokrotnie chwytałem się na tym, że niezwykle podobał mi się widok, który aktualnie zastałem, choć często był związany z aktualnie wykonywaną misją, której twórcy zazwyczaj narzucają porę dnia, a co za tym idzie - oświetlenie oraz otoczenie. Niemniej gra potrafi być wściekle ładna jak na open-world, nie uciekając się przy tym w nierealność. A zwiedzanie tego świata to czysta przyjemność. Naprawdę. Ten motor jednak robi robotę, a nieprzesadny rozmiar mapy zachęca, by wszędzie dojechać samodzielnie. Model jazdy jest na tyle przyjemny, że uznaję go za jeden z najlepszych w open worldach. Czuć wyraźny ciężar motocyklu, ale nie jest on też na tyle ociężały, by utrudniać użytkowanie. Jeździłem nim z dużą przyjemnością, czułem każde ulepszenie, był moją ostoją oraz wyjściem awaryjnym. Biorąc pd uwagę kłopoty z obsługą jednośladów przez Unreal Engine i kombinacji, do których byli zmuszeni twórcy to taki efekt jest niewątpliwym sukcesem. Całość chwilami kojarzyła mi się mocno z Mad Maxem oraz... RDR/RDR2. Oczywiście to nie ten poziom post-apo co u Mad Maxa i nie ten poziom duszy, co w RDR2, ale podobieństwa odnotowałem. Był nawet moment przejażdżki przy akompaniamencie wokalnego utworu. Nie ten poziom i rozmach, ale całkiem przyjemne to doświadczenie. Wiem, że wielu prychnie na takie porównania, ale nic nie poradzę, że mi się nasunęły. W ogóle muzycznie jest dość subtelnie, ale mi się podobało. Fabularnie jest nieźle, ale z nierównym tempem. Może to banalne, ale podoba mi się częsty prosty przekaz (zwykłe "what the fuck" wyraża więcej niż tysiąc słów) i raczej nieugrzeczniona treść, choć tak jak mówię - gra zbytnio zwalnia w wielu momentach i zmusza nas do żmudnych zadań, które powoli posuwają fabułę do przodu. Śmiało dało się skrócić całość o 1/3. Poza tym to tradycyjne problemy i dylematy społeczności post-apo, więc finezji w tych zadaniach bym się nie spodziewał (dej jeść, przywieź prąd, ktoś poszedł na szaber i zaginął więc go odnajdź). Sam Deacon również da się lubić, bo gość kiedy trzeba to działa bez zawahania. Z bohaterami drugiego planu różnie bywa, wiadomo. Generalnie fabuła nie jest to żadnym arcydziełem, ale krindżową popeliną też nie. Co tam jeszcze. Strzelanie jest przyjemne i wystarczająco soczyste (jak na open world), choć ludzcy przeciwnicy to skończeni debile i rywale porównywalni z kaczkami w Duck Hunt. Jedynym problemem mogą być opancerzone gnojki, choć ci zazwyczaj stoją na środku pola i czekają na kulę (albo pięć), jakby byli nieśmiertelni. Nie są. Okrasą są tutaj osławione walki z hordami i te rzeczywiście potrafią dostarczyć emocji oraz spocić gracza. Setki mięsa armatniego nacierającego na ciebie musi dostarczyć adrenaliny. Nerwowe rzucanie mołotowami, granatami, rozstawianie min, strzelanie, przeładowywanie, znów strzelanie. No sama frajda. Każdy szanujący się gracz powinien wykończyć wszystkie hordy na mapach. Polecam. Choć na początku polecam spierdalać i nie oglądać się za siebie xd Nie no, jestem w stanie sobie wyobrazić powody, przez które Days Gone było w okresie premiery oceniane dość przeciętnie, choć dzisiaj, po wszystkich poprawkach i na PS5 nie widzę powodów, by dać tej grze mniej niż 8/10, jeśli w ogóle jest sens trzymać się ocen numerowych. Lepiej napisać: dajcie tej grze szansę, bo obecnie warto (jeśli masz ochotę na open world). No i main theme mi się bardzo podoba. Tak jak mówię: subtelny, ale wymowny.
- Forumkowy Giveaway, kliknijcie suba i dzwoneczek.
-
Forumkowy Giveaway, kliknijcie suba i dzwoneczek.
Oddam za mema #26 Lubicie niespodzianki? Powiecie zapewne, że zależy od rodzaju tej niespodzianki. Chuja w dupie pewnie nie lubicie (choć do kilku użytkowników mam wątpliwości), ale już dycha znaleziona w zimowej kurtce, gdzie przeleżała rok, to pewnie tak. No to ta będzie raczej z gatunku tych miłych, przynajmniej dla jednego z Was. Trochę inaczej tym razem, już wyjaśniam dlaczego. Na przestrzeni czasu wpadają mi w ręce czasem jakieś gadżety, gierki, akcesoria, takie tam szpargały. Wiecie jak to jest - osobno te rzeczy nadają się jedynie na Listę Bonusową, choć nie powiedziałbym o wszystkich, że są bezwartościowe. Wiele z nich przekracza barierę 50 zł, a niektóre nawet 100 zł. CZęść od razu wrzucam na wspomnianą Listę, ale zauważyłem też, że garść tych gratów łączy jedna marka/bohater gierkowy. Więc zebrałem je w pudle, a teraz mam zamiar obdarować nimi kogoś, kto lubi ryzyko i grę w ciemno. Czujesz jak pulsuje w Tobie żyłka hazardzisty? Za dzieciaka lubiłeś Jajka Niespodzianki (albo nadal to lubisz)? Czujesz każdorazowo ten dreszcz emocji, gdy przychodzi Ci odpakować prezent, po którym naprawdę nie wiesz czego się spodziewać? Cóż, ten giwałej najwyraźniej jest właśnie dla Ciebie. Pudło na zdjęciu mieści cały content, który jest do zgarnięcia. Rozmiary opakowania to 52x38x24, choć pragnę wyraźnie zaznaczyć, że nie jest ono całe wypchane fantami, raczej tak do połowy jego głębokości. Po prostu użyłem go, bo jest dość ładne oraz daje jakiekolwiek pojęcie o rozmiarach paczki. Poza tym nic lepszego nie miałem pod ręką. Dodałem również ok. 20 centymetrowego Wujjaszka dla skali. Absolutnie w żadnym innym celu. Ani pudełko, ani Wujjaszek nie wchodzą w skład nagrody, to tylko rekwizyty. Co konkretnie skrywa się w pudełku? Tak jak pisałem: kilka gadżetów związanych z pewną serią gier i jej bohaterami. Aby nie być całkowicie tajemniczym zdradzę, że to seria mocno retro, ale też iście kultowa, wręcz ikona gier wideo w ogóle. Wielu z nas zapewne się na niej wychowało, a wszyscy z pewnością ją kojarzą. Fanty są różnej wartości, wielkości, wszystkie wysokiej jakości wykonania, a prawie wszystkie na oficjalnej licencji. Piszę "prawie", bo po niektórych trudno stwierdzić, a konkretnie to po jednym z nich (choć co do jego jakości jestem spokojny). Wszystkie są też nowe i nieużywane. (edit: TO NIE JEST MARIO) Dla kogo to jest nagroda? Raczej dla typów lubiących takie rzeczy i mających na nie miejsce (albo dzieciaki i pokój do udekorowania), choć przyznam, że spośród tych fantów jedynie dwa mogą wymagać odrobiny przestrzeni do ekspozycji, więc mieszkania nikomu nie zagracą. Ale ogólnie szukamy tutaj gadżeciarza, bo paczka nie zawiera żadnej gry na konsolę, więc przynajmniej pod tym względem jest uniwersalna. Początkowo planowałem określić przybliżoną wartość nagrody (a raczej ich sumę), ale póki co się z tym wstrzymam, bo nie wiem też, czy Wy chcecie ją znać. No generalnie zobaczymy czy będzie zainteresowanie. Zasady giwałeja. Jeśli jesteś tutaj pierwszy raz, to zapraszam do pierwszego posta po ogólne zasady i by nie zadawać głupich pytań. Aby wziąć udział w losowaniu należy w tym temacie wkleić mema związanego z dowolną retro-gierką/cyklem, którą być może podejrzewacie o bycie bohaterem tego giwałeja. Standardowo: może to być .jpg .gif jakiś krótki filmik, a nawet jakiś efekt własnej twórczej pracy. Nie musi być nawet śmieszny, choć nieśmieszne źle świadczą o postującym. Losowanie wstępnie zaplanowane klasycznie na okolice przyszłego weekendu. W razie potrzeby może się przesunąć, bo to trochę spontan i życie pisze różne scenariusze. Możliwy deadline w okolicach piątku (może nawet czwartku), bo to zależy od stopnia przygotowań, które należy poczynić przed losowaniem. Zastanawiam się nad usunięciem podpunktu dotyczącego "przekażę losowanie w dobre ręce", bo ostatnio strasznie krucho z chętnymi. Ale tak, przekażę losowanie w dobre ręce. Nie musi być nic wyszukanego. Jedyne czego wymagam od uczestników to osobistego dopilnowania wyników, bo nikt ich nie zawoła. W skrajnych przypadkach kilku dni bez reakcji nagroda może przepaść. Wyjątkowo wymagam też tym razem fotorelacji (albo nawet wideorelacji, jeśli ktoś odważny) z unboxingu nagrody, aby zaspokoić ciekawość pozostałych użytkowników. Ogólnie pewnie większość będzie ciekawa co w paczce, więc zawieram ten obowiązek w regulaminie. Lista Bonusowa. Tutaj drobne zmiany. Dwa fanty wypadły (AC:O i t-shirt w związku z poprzednim losowaniami), ale dorzucam jakiś szpargał, jak również @BRY@N ma dla chętnego upominek. Dzięki Mordo! Steelbook Fifa 20 - Fifa Ultimate Team, nowy w folii. Rozmiar standardowych pudełek gier (PS4/XO). Zdjęcie tyłu. Plakat Secret of Monkey Island - autor: Jakub Różalski, format A1 (841x594mm, kreda mat 130g), zapakowany w tubę. Trzy dowolne numery PE ode mnie - #59 (lipiec 2002) #274 (czerwiec 2020; od Dud.ek), #284 (kwiecień 2021), #285 (maj 2021), #286 (czerwiec 2021), #287 (lipiec 2021), #288 (sierpień 2021), #289 (wrzesień 2021, stan dostateczny), #289 (październik 2021). Trzy dowolne numery PE od BRY@N - 132 174 175 180 184 191 194 195 196 197 202 203 204 205 207 209 210 214 215 217 225 227 232 235 237 239 241 242 245 247 251 252 254 255. RĘKAW DZIARA zdobiona motywami z gry RAGE. Chuj wie, może ktoś się będzie przebierał na bal maskowy, to będzie w sam raz xd Worek - bidon z motywem Spyro the Dragon. Na pićko, aby lepiej smakowało żyćko. Długość 26 cm. Całkiem śliczniutki i nowiutki (folia) steelbook Need For Speed: Heat. Kolorystyka wyborna. Przód i tył. Format jak pudełko do PS4. Naklejki na folii, więc nie powinno być z nimi problemu. (sponsor: Figuś) Gra Far Cry 3 na X360. Odnośnik przekieruje do posta ze zdjęciami bonusu. (sponsor: Luqat) Książka Gears of War: Pola Aspho (Karen Traviss). Odnośnik przekieruje do posta ze zdjęciem bonusu. (sponsor: creatinfreak) Gra Deus Ex Mankind Divided na PS4. Stan tip-top. Angielskie pudełko, okrągła płyta bez skaz. (sponsor: Rudiok) Gra Star Wars Squadrons na PS4. Gra wciąż w oryginalnej folii. VR opcjonalne. (sponsor: Rudiok) Plakat z Legend of Zelda. Nowy. 91,5x61 cm. Gra The Surge na PS4. Stan idealny, okładka polska. (sponsor: łom) Gra Mirror's Edge Catalyst na PS4. Stan idealny, okładka niemiecka. (sponsor: łom) Komiks Horizon Zero Dawn Raróg. (sponsor: creatinfreak) Legalny klucz Steam na eFootball PES 2021. (sponsor: krzysiek923) Klucz na grę Loop Hero [PC] (sponsor: Ukukuki) Faceplate do Dual Sense'a, kolor biały. (sponsor: creatinfreak) *NEW* Figurka POP! Sonic. Znajomy ze zdjęcia giwałeja do ramki Sonica. Tutaj zdjęcie bez opakowania. *NEW* Kod na miesiąc Game Pass Ultimate, ważny do końca 2022 roku. (sponsor: BRY@N) No i przykry obowiązek, czyli lista użytkowników z banami na losowanie, w nawiasie ilość giwałejów do przeczekania (zainteresowani są proszeni o zweryfikowanie, czy aby się nie pomyliłem w obliczeniach, bo nie chemy nikogo skrzywdzić): mitra (1) XM. (1) Pupcio (4) Ukukuki (1) Paolo de Vesir (2) suteq (3) MYSZa7 (5) No to jak, czujesz żyłkę hazardzisty?
-
The Best of Trzecia Generacja, ćwierćfinały.
xd Nie, ale ja Cię namaszczam.
-
The Best of Amiga, runda 1.
Nie wiedzieliśmy co z tym zrobić, a opinie były podzielone. Jednak Amidze nie można odmówić wkładu w ukształtowanie wielu graczy tutaj. Niby komputer, ale z konsolową DUSZĄ, przynajmniej tak twierdzą niektórzy. Osobiście niestety nie miałem z nią znaczącej styczności. Ot, czasem pyknąłem coś u kolegi jednego czy drugiego, nie zdając sobie do końca sprawy na czym gram. Ale nawet ja pamiętam, że Amiga była obecna w wielu domach, a te wszystkie pytania w rodzaju "mamo, mogę iść do Marcina na komputer?" były właśnie w kontekście Przyjaciółki. I to jedynej przyjaciółki, którą wtedy mieliśmy, bo przecież nikt się nie będzie przyjaźnił z dziewczynami i grał z nimi w gumę, albo skakankę xd Tylko twarda rozrywka ruszaniu dżojstikiem, jakkolwiek to brzmi. Wracając poprzedniego akapitu: nie wiedzieliśmy co z tym zrobić. Czy Amigę włączyć do rywalizacji wraz z konsolami czwartej generacji? Ale szybko okazało się, że będzie tam ciasno, a sama Amiga chętnie obsadziłaby połowę miejsc. Więc zapadła decyzja, by pozwolić jej bić się we własnej lidze i podobnie jak dla PC, stworzyć jej dedykowaną edycję. No i voila! Zapraszam do wspólnego wyboru Najlepszej, Najbardziej Popularnej i Nostalgicznej Gry Amigowej. Startuje 64 gier. Całe generacje mają limit 128 gier, ale mówimy tutaj o tylko jednej platformie, więc uznałem, że połowa stawki będzie optymalna. Lista stworzona wspólnymi siłami. Kilkanaście mniej obiecujących tytułów musiało wylecieć, ale była na to ogólna zgoda (albo obojętność). Zabrakło również gier, wydawałoby się, oczywistych - np. Mortal Kombat, UFO, Civilization, Settlers i kilku innych, ale uznaliśmy, że one już niekoniecznie kojarzą się jednoznacznie z Amigą, więc wylądują albo w kolejnych generacjach konsol, albo w edycji PC. W pierwszej rundzie głosujemy do piątku (29.10.2021) do 23:59. W przypadku remisu uznałem, że zwyciężczynią zostanie ta gra, która w swoich głosach będzie miała więcej Senior Memberów. Bo to ludzie pewni i zaufani. Jeśli również w tej kategorii będzie remis, to pomyślimy nad jakąś turbo dogrywką, czy coś. Nie wiem, ale nie martwmy się na zapas. Miejsca w drabince są przydzielone czysto losowo. Narzucony jest limit w postaci maksymalnie dwóch gier na cykl, choć akurat tutaj staraliśmy się gry dobierać tak, by każdy cykl miał jednego reprezentanta. Komentarze w stylu "a dlaczego nie ma gry xxx?" będą zlewane ciepłym moczem, bo był czas na zgłoszenia. Drabinka turniejowa prezentuje się tak: A TUTAJ wygodny podgląd na osobnej stronie. Mam nadzieję, że nie popełniłem tym razem żadnej literówki czy też nie palnąłem innej gafy, bo w kwestii Amigi jestem ignorantem. Poniżej gameplaye do zawodników, gdyby ktoś chciał na szybko sprawdzić co dany tytuł sobą prezentuje:
-
The Best of Trzecia Generacja, ćwierćfinały.
Ja jestem ułożonym człowiekiem szanującym tradycje. 64 głosy czy 4 głosy - nieistotne - chodzi o to by każdy chętny zdążył (a w piątki potrafi przybyć ~12 głosów). Po drugie w tygodniu nie chce mi się (albo nie mam czasu) tego ogarniać. Po trzecie dzisiaj wjeżdża Amiga, więc będziesz mógł klikać w głosy i mam nadzieję, że będziesz ukontentowany. Planuję tak zamiennie właśnie startować z kolejnymi głosowaniami: gdy jedna edycja jest już na wykończeniu, to wchodzi kolejna na pełnej. Po czwarte jak tam Twoje przygotowania do organizacji edycji PC z podziałem na roczniki? Bo ładnie by się uzupełniały z kolejnymi generacjami. @Square w razie czego można tu stworzyć jakiś podfolder z już nieaktywnymi tematami? Albo po prostu je zamykać?
-
The Best of Trzecia Generacja, ćwierćfinały.
Chyba nikt się nie spodziewał po tej grze dobrego wyniku, bo... nikt jej nawet nie wymienił na swojej liście. Pamiętam, że to jeden z tych tytułów, które dorzucałem trochę na siłę w ramach uzupełnienia stawki i od czasów poprzedniej rundy chyba jedyny, który został na placu boju. Jak to się mówi - chyba Czarny Koń. W grę grałem osobiście, ale szczerze mówiąc sam zupełnie o niej zapomniałem i dopiero jakiś materiał na YT mi przypomniał. Gdybym wiedział, że ostatecznie wyeliminuje Battletoads to dwa razy bym się zastanowił przed wrzuceniem jej na listę ;]
-
The Best of Trzecia Generacja, ćwierćfinały.
Skład finału to #nikogo. Liczy się tylko ostateczne zwycięstwo, a do tego trzeba pokonać na pewnym etapie najsilniejszego rywala - czy to w pierwszej rundzie, półfinale czy samym finale. Takie Mario z Contrą w końcu musiało się zderzyć, ale ja wciąż po cichu wierzę w dolną drabinkę.
-
The Best of Trzecia Generacja, ćwierćfinały.
Może być, ale przynajmniej będziemy mieli na nich papiery. Wyraźnie górna drabinka faworytem. Może ktoś z dolnej sprawi w finale niespodziankę? WIERZĘ.
-
PSX Extreme 291
@Perez będzie recka FS2022 w Twoim wykonaniu?
-
The Best of Trzecia Generacja, ćwierćfinały.
Pikselowe kości będą trzeszczeć. Skrócona drabinka: Pełna drabinka do wglądu TUTAJ. Ankieta standardowo zamknie się w piątek (29.10) o godzinie 23:59. W przypadku remisu liczę głosy Senior Memberów (i Adminów, jeśli się takowe pojawią). Wygrywa ta gra, która ma po swojej stronie więcej tych zaszczytnych osobników. Miejsca w drabince były przydzielane losowo. Nazwy czasem są nieco inne i czasem niepełne (nie da się już ich edytować), ale w ankiecie będę wpisywał pełne oraz poprawne. A to ankieta jest najważniejsza. Gameplaye do wciąż aktywnych zawodników:
-
The Best of Trzecia Generacja, 1/8 finału.
Kolejne decyzje za nami. Kto triumfuje, a kogo z maty wywieziono śmieciarką? Mogłoby się wydawać, że Link powinien stoczyć wyrównany bój z Braćmi Super Mario, ale nie tym kurwa razem. Zelda opuściła oktagon z mordą czerwoną i pomarszczoną niczym parzony pomidor, bo takiego wpierdolu się nie spodziewała. 51 do 9 głosów to prawdziwa deklasacja i brak poszanowania dla klasyka. Czy na wynik miał wpływ fakt, że w Braci Mario grał na Pegasusie każdy, a w przygody Linka już niekoniecznie? Nie wiem, ale się domyślam. Tymczasem Bracia Mario (już nie Super) chcieli pójść za ciosem i złomotać skórę Bombermanowi. Ale Bomberman to nie byle leszcz w zielonym kubraczku (o ile go w ogóle nosił, bo pojawiły się wątpliwości), ale wojownik zaprawiony w boju, czujny wobec każdej zasadzki i z oczami wokół głowy. Efekt? Bracia Mario zaliczają bolesną porażkę i ich populacja w ćwierćfinale się zmniejsza. Ach, Metroid. Ten pierwszy, któremu zasług nie odbierze nikt, choć dzisiaj grywalny jest tak średnio bym powiedział. Ale Samus trafiła na nie lada rywala, bo jedna z gier all the time, której formuła do dziś ma dar przyciągania. Choć osobiście ubolewam nad porażką pięknej panny Aran, to trzeba uczciwie przyznać, że przegrać z Tetrisem to nie wstyd. Albo i wstyd, bo to w końcu tylko układanie klocków, no nie wiem, nie wiem xd Contra idzie jak burza, Contra nie ogląda się za siebie, Contra dąży do dominacji. Castlevania zdołała uciułać wyłącznie 8 marnych punkcików, więc pojedynek bez historii. Ciszej nad tą trumną proszę. Przed Państwem jeden z najbardziej zaciętych pojedynków w tej rundzie. Mikro Maszyny stanęły do wyczerpującej walki z Super Braćmi Mario 3. Cios za cios, liść za liść, samochodziki robią brum! brum! i zaczynają pomału urastać do rangi Czarnego Konia tych zawodów. Zostawić za sobą (choć niedaleko (32-28 głosów) grę, która w wielu kręgach uchodzi za najlepszą trzeciej generacji to już niemałe osiągnięcie. Gratulacje i szerokości! Widziano jak Żółwie Ninja biją jakąś podstarzałą kaczkę i kradną jej laskę. Ładni mi bohaterowie. Widziano też jak ta sama podstarzała kaczka (choć odrobinę młodsza) znęca się nad zamaskowanym nindżą. Prawdopodobnie w akcie zemsty, bo skoro nie udało się z tamtymi czterema ninja, to chociaż jednemu udało się wpierdolić. Batman powrócił po raz kolejny i tym razem stanął do nierównej walki przeciw trzem żabom i dwóm smokom. I po twardej, nieustępliwej walce udało mu się wygrać. No chłop ma wprawę w spuszczaniu łomotu różnym wybrykom natury. Osobiście odrobinę ubolewam nad tym wynikiem, choć muszę przyznać, że ten Batman to byłą całkiem klawa bitka (ale nie tak dobra jak BTvsDD ). Do zagłosowania w ćwierćfinałach!
-
Temat ogólny.
Piraci i Furries dodane kosztem snookera i cymbergaja (sorry). Ostateczna (?) lista: Sensible World of Soccer International Karate Elfmania Last Ninja 2 Worms Theme Park Cannon Fodder Fire Force Lemmings 2 Rick Dangerous 2 Super Frog Pinball Fantasies Cytadela Gloom Alien Breed Franko North & South Lionheart Traps ‘n’ Treasures Risky Woods Walker Budokan Gunship 2000 Jaguar XJ220 Lotus 3 Soccer Kid Lethal Weapon Moonstone Misadventures of Flink Pushover Another World Wizkid Zool Gobliiins Cadaver Fightin Spirit Dune 2 Wings of Fury Speris Legacy Oscar Base Jumpers Legion Blues Brothers Lost Patrol Shadow of the Beast III Fury of the Furries Apidya Kajko i Kokosz Football Glory Brutal Football Sid Meier’s Pirates! Toki Trolls Flimbo Quest Flashback Chaos Engine Lost Vikings Shadow Fighter Turrican Cool Spot Speedball 2 Desert Strike Syndicate Super Skidmarks Jutro planuję wystartować z ankietą i ogólnie Galą Amigi.