devilbot

W yakuzie przeszło 14 razy

Dobrze że nowe zafoliowane te stellar blade a nie używane przez grabka

Testujcie za pieniądze bo wjeżdżam za darmo na premierę.

wielkie dzięki @Velius dostałem chociaż i tak ukryłem wishliste Gierka to rpg w którym walki to tetris. Grałem w demo kiedyś i fajnie to działa. Ale proszę mi nie wysyłać prezentów nie bawię się nie mam pieniędzy a nie będę brał na święta vivusa czy innego bociana żeby się zrewanżować bogatym informatyczkom.

Latem 1987 r. u wybrzeży USA, na wysokości Waszyngtonu, ludzie zaobserwowali dziwne zachowanie orek. Wśród zwierząt pojawił się niezwykły trend. W obszarze Puget Sound na północno-wschodnim Pacyfiku jedna samica zaczęła nosić na głowie martwego łososia. To zachowanie, chociaż nie miało z naszej perspektywy sensu, szybko podchwyciły kolejne zwierzęta, również z innych stad. Dziwna moda trwała zaledwie pięć do sześciu tygodni. Po tym czasie orki zrezygnowały z tej wątpliwej ozdoby. Trend zniknął równie niespodziewanie, jak się pojawił. Niezwykłe zachowanie orek okazało się wyzwaniem dla naukowców — do tej pory nie są w stanie wyjaśnić, dlaczego te inteligentne ssaki miałyby nosić łososie na głowach. — Jedna orka zaczęła kłaść martwe łososie na głowie i inne orki zaczęły robić to samo. Jakby mówiły "jestem bardzo modną orką, więc noszę martwego łososia" — opisywała w rozmowie z "The Washington Post" biolożka morska Monica Gonzalez. Monika Wieland-Shields z Orca Behavior Institute powiedziała ABC News, że po prostu dla tych stad noszenie "kapeluszy" z martwych łososi było "fajną zabawą" w sezonie letnim. Być może rzeczywiście była to forma zabawy. Orki bawią się też żywymi fokami, a następnie zostawiają je na pewną śmierć. Nękają też morświny. — Nie jedzą morświnów. Po prostu bawią się nimi, aż te padną — powiedziała w rozmowie z Atlas Obscura Deborah Giles z Wild Orca

Zapowiedzieli koniec wsparcia. Dali 4 sezony przez ten rok za darmo czyli 4 nowe postacie i jakieś lokacje z misjami a było to pewnie gotowe równo z premierą gry tylko wycięli i wrzucali cyklicznie. W ostatnim updacie dodali też offline mode i to tyle. Serwerów nie planują wyłączać. Kupiłem grę bo deluxe była za 20zl na Xboxie iksde

Nie ma co zaprzeczać faktom. Gra ma mocno drewniane animacje i jeżeli steam jest jakimkolwiek wyznacznikiem to jest to sprzedażowy flop. W peaku gorzej niż suicide squad. Oczywiście nie przeszkadza to w rozgrywce gra jest świetna i ocieka klimatem przygody.

Nadal zwierzęta. Ale stalker 2 super gra. Praktycznie nie ma bugów w porównaniu np z bethesdą. Grafika i pogoda to niemal fotorealizm. Bardzo swojsko.

Mam 80 zgonów na Xboxie. Na pc po każdym zgonie jest ta kompilacja? Zwierzęta.

No raczej gra na raz na 3 wieczory to po co kupować

A to twórcy nie dostają wypłaty co miesiąc? Teraz to najwyżej wspieramy korporacje

Na chuj nowe miejsca ta gra jest ogromna.

Ładne oceny. LEGO Indiana rozjebany.

Masz rację. Przepraszam

Kolega kupił to pro i włączył Red dead redemption 2 a tam dalej 30 klatek. To jakoś trzeba włączyć te opcję pro czy zwyczajnie konsola nie daje rady?

Po pierwsze źle napisałeś tytuł. Po drugie nie namówisz nas na lewacką grę w której można mieć dziecko z własną córką.

Nie czekam na tego kupsztala do abonamentu. Jak chcecie dobrą grę z indim to zagrajcie LEGO Indiana Jones 1 i 2. Point and clickow nie będę wam polecał bo prehistoria i trzeba czytać.

Najlepszy Polski youtuber. Mam nadzieję, że wyda kiedyś swoją książkę. Kupię od razu.

Zmieniasz na casual zabijasz kilka dinozaurów w lesie i cyk 90level. Potem możesz zmienić na normal i grasz dalej. Kurwa jakie problemy. A najlepiej to cieszyć się grą a nie iść od punktu fabularnego do punktu no ale nie wypada nikomu mówić jak ma grać.

Celowanie na padzie jest zjebane, deadzony chujowe itp itd. sami twórcy dali znać że wiedzą i pracują nad tym. Obecnie jedynie m+k na szczęście bez problemu można na Xboxie

Quality. Idzie się porzygać na performance który chodzi od 35 do 50. No i przyzwyczajam się pomału do 30. To już ten czas w generacji.

Grind w jrpg kto to widział

No gra ma strasznie słaby writing jak na tak text heavy produkcję. P3R która ogrywałem w tym roku miała kilka klas lepszy. Jedyne co mnie przy niej trzymało to to, że liczyłem na jakąś bombę fabularną w stylu tych z serii Xenoblade np. Niestety to nigdy nie nastąpiło. Za to walka zarówno ta action jak i turowa to top jrpg. Ogólnie jest to dość przeciętny jrpg. Zmarnowany potencjał wielkiej przygody.

To będzie grywalne najwcześniej za 2 lata.

A jakieś liczby ile ta "konkurencja" sprzedała tych pocket pc? Coś mi się nie wydaje żeby na Nintendo i ich 150 mln użytkowników zrobiły jakieś wrażenie.