Luqat

Obstawiam, że chodzi o to https://shop.cronusmax.com/drivehub.html

Przez chwilę tu nie zaglądałem i widzę, że towarzystwo się rozkręciło. Jako, że mam Huntdowna i z przyjemnością go ukończyłem (chociaż tylko raz, ale myślę, że jeszcze dwa przejścia pozostałymi postaciami kiedyś wpadną), to w przypadku wygranej oddam grę innemu chętnemu, a jakiegoś innego indyka chętnie skosztuję, chociaż sporo już mam, ale myślę, że coś się znajdzie A liczba jego to 11, a studio/a jego to Za wspaniałe Limbo oraz Inside, no i za jak najszybsze ukończenie prac nad nowym tytułem, którego bardzo wyczekuję. Mam też nadzieję na dobrą grę od jednego z założycieli Playdead, który teraz zawiązał swoje nowe studio i w przyszłym roku ma ukazać się ich pierwszy i intrygujący tytuł Sommerville. Drugie studio indie w moim serduszku, to za wspaniałego Transistora, świetnego Hadesa i nieogranego jeszcze Bastiona. Jest jeszcze co prawda Pyre, ale chyba będzie nam nie po drodze.

Nie czuj się wyróżniony. Mi wlepił chyba z sześć sztuk Przy czym dokopał się do postów nawet ze stycznia

Też mam tylko te dwie sztuki, bo więcej w Polsce nie wyszło Jak byłem dzieciakiem, to myślałem, że to wszystko co było, tak samo jak z Vasco i Tetfolem. Natomiast z tego co widzę, to Vasco został wznowimy i wydany chyba w całości w zbiorczych tomach.

Też właśnie chciałem o to pytać, bo u mnie to samo. Myślałem, że pora burzowa do czegoś zobowiązuje, a tu raz na ruski rok lekko pokapie, a poza tym kilka dróg podmytych. No słabo, delikatnie mówiąc. To samo z burzami piaskowymi - poza fabułą nie uświadczyłem

Ja mam kilka starych tomów, ale nie wszystkie, no i stan częściowo też słaby, więc chyba trzeba będzie nabyć kulturalnie całość, bo mimo tej archaiczności, ta seria ma coś w sobie.

Oczywiście, że #54. Rambo powinno przegrać 1!1!1! Wy bezguścia

Na aukcji kupisz za grosze przecie.

Nie wspominając jeszcze o czynnikach "losowych" jak np. Bottas wpadający w Maxa

Źle liczysz. Już po dwóch wyścigach wyszedłby na prowadzenie. Max musi przynajmniej raz być przed Lewisem i to najlepiej w najbliższym wyścigu, gdzie będą na to największe szanse.

Najważniejsza kwestia to nowy motor, który dostał. Już niewiele wyścigów zostało, więc odkręcili go na 110%. Dochodzi też kwestia wątpliwego skrzydła, które ugina się wg RB do tyłu, powyżej pewnej prędkości. Czyli teoretycznie to samo, o co Merc oskarżał RBR, na początku sezonu. Ponad 20 km więcej, to dość nienaturalne.

@Figuś To niech wchodzą ze swoim bolidem i swoim zespołem, a nie władają łapy w mocna markę. Dodatkowo to nic nie wnosi do gridu, bo ilość aut się nie zwiększy.

Muszą wpychać swoje łapska. Jak zrobią to samo co BMW z Sauberem to się zdenerwuję delikatnie mówiąc. No i ja chcę McLarena w stawce, a nie VW

Ta pora deszczowa, to podniosła trochę poziom wody w rzekach, bo deszczu rzeczywiście praktycznie nie uświadczyłem w dowolnej jeździe. Pewnie na jesieni mocniej popada i rzeki podniosą się jeszcze bardziej.

@MaiorZero Pisałem wcześniej, że też mi się kilka razy wydawało, że wpadło losowanie, a w menu pusto Jeszcze odwołuję to, co pisałem o konieczności przeskoczenia wszystkich stacji, aby powrócić do obecnie słuchanej. Protip

To wszystko przez kolor skóry!1!1!1! Sędziowie to rasiści!1!1!1!1! Jestem ciekaw czy załapie się do top 6-8 w 30 minut

Teraz się doczepili Maxa, że dotknął skrzydła swojego bolidu, a potem Lewisowego https://www.google.com/amp/s/www.motorsport.com/f1/news/f1-max-verstappen-summoned-stewards/6775580/amp/

Kolejny błąd miałem jeszcze. Zaliczyłem wcześniej drugi etap Vocho na "złoto" i po jakimś czasie wyskoczył komunikat od tej babki, żeby podjechać, bo dalszy ciąg historii i kiedy dotarłem okazało się, że kolejny etap nadal zablokowany, mimo że było widać, że trzy gwiazdki zrobione. Sprawdziłem w rankingu i nie pokazywało mojego wyniku, więc spróbowałem przejechać jeszcze raz i faktycznie okazało się po tym już się odblokowało.

Też czasami wydawało mi się, że po zrobieniu czegoś miałem komunikat o losowaniu, a po wejściu w menu nic nie było. Może miałem zwidy, a może rzeczywiście coś się cały czas kaszani. Np. wczoraj po włączeniu gry, od razu zaczęły mi wyskakiwać powiadomienia (kilkanaście) o jakichś zdobytych wyróżnieniach itp.

Właśnie kupiłem na aukcji, których jest pełno co chwila za 80k. Standardowa cena wykupu to 98k, więc tanioszka, ale czasem są tańsze za np. 70k. Myślałem, że to będą białe kruki czy coś no i jak to jest z tymi jednorożcami, bo się nie znam? Co jakiś czas się pojawiają w wyzwaniach sezonowych czy jak?

Też wczoraj to koryto zauważyłem jak chciałem zebrać tablicę, a ona leży na poprzeczce filara. Nie było widać tam opcji zebrania jej, więc tak pomyślałem, że pewnie jak będzie rzeka, to jakoś da radę podpłynąć. No i niektóre tablice na dachach też dają do myślenia. Kilka takich ananasów już zebrałem, ale inne są bardziej "skomplikowane". Np. ta na samolocie festiwalowym przy scenie. No, ale może inne pory roku też pomogą w takich przypadkach. Co do radia, to stacji jest 6 czyli o jedną mniej niż w takiej np. dwójce więc słabo, że redukują soundtrack. Nie rozumiem też, czemu nie można ich zmieniać krzyżakiem w przód i w tył jak wcześniej, tylko trzeba przelecieć wszystkie dookoła. Nawet dla sprawdzenia tytułu/wykonawcy wystarczyło kliknąć szybko lewo-prawo i już, a teraz lipa. Strasznie to słabe.

@beardo0 Może nie grałem zbyt dużo w HK, ale trochę z tyłka zarzuty. Mechanika z odzyskiwaniem jak najbardziej pasuje, a to że skopiowana niczego nie ujmuje, jeżeli ma sens i jest dobrze zrobiona. W przeciwnym wypadku,o co drugiej grze możnaby napisać, że kopiuje innych. Do tego, że to produkcja kilku osób, w ogóle bym się nie czepiał, a nawet docenił, że kilku ludzi coś takiego stworzyło. Ja gdybym o tym nie przeczytał, nigdy bym tak nie pomyślał. No i na koniec czepianie się backtrackingu w metriodvanii? Serio?

Jako, że zamieszkałem chwilowo w Nowej Zelandii, to dwie godzinki pograłem i tak na szybko powiem, że gra wciąga jak bagno, jeździ się zajedwabiście, brzmi i wygląda świetnie. Nawet to, że jest tylko 30 klatek nie przeszkadza, bo są betonowe i poczucie prędkości też robi robotę. Natomiast boli trochę ten popup tekstur - głównie, a może i wyłącznie na roślinności - niezbyt daleko przed nami. Nawet przy większych prędkościach jest to zauważalne, więc mam nadzieję, że uda im się to poprawić, bo jednak trochę kłuje w oczy. Jednak największą bolączką poprzedniej generacji są loadingi (gram na XOX). Szczególnie po zakończeniu eventu, kiedy mamy wrócić na trasę. No strasznie się to dłuży, a np. przy wstępie strasznie rozbijało flow, kiedy np. po wyskoku, zamiast włączenia kolejnej sceny, zobaczyłem WROL (white ring of loading - prawa autorskie zastrzeżone ® ), który trwał i trwał. Tyle na razie i niestety czas do wyra, zamiast upajania się Mehiko

Ale wiesz, że on pytał o Shield?