ogólnie zostałem chyba źle zrozumiany. Przyjście jednej osoby do 450 osobowego studia nie oznacza automatycznie powrotu do kiczowatego stylu starych części Halo.
Sparth (Halo 4 i Halo 5) dalej zajmuje stanowisko Lead Concept Artist w 343. Więc klimat art design w dużej mierze pozostanie bez zmian i bardzo dobrze bo koleś jest genialny. Requiem w Halo 4 czy Genesis w Halo 5 to wspaniale wyglądające lokacje
chodzi o to że 343 zatraciło gdzieś ten stary sznyt z Bungie związany z projektowaniem przeciwników, lokacji. Projekty Bungie były zawsze bardzo wysmakowane, pozbawione zbędnych elementów, ich forma była czysta.
Projekty 343 są często zbyt chaotyczne, jak to się mówi overdesigned tj. przeprojektowane. Spójrzcie na Marines z Halo 5 poprzedniego posta, ile posiadają zbednych elementów, w zasadzie można byłoby wyrwać ich z gry i wstawić do dowolnego dzieła Sci-Fi i nikt by się nie zorientował.
Inne przykłady:
<- wysmakowana ikoniczna jednostka
<- generyczny przeciwnik pozbawiony stylu i jeszcze te nóżki
chodzi o to teraz żeby podobnie jak w Halo Wars 2 połączyć najlepsze cechy obu tych stylów