SlimShady

To jest trochę jak szukanie kwadratowych pomidorów w Uncharted 4. "Wszyscy mówią, że gra jest piękna, a patrzcie, co tutaj znalazłem".

Widzę, że nikt tutaj nie kojarzy Mrówki Z.

Lubię Yakuzy, ale twisty w tych grach, to ostra martwica mózgu.

Te sugerowanie, że w rimejku nie może być spoilerów fabularnych.

Na 99% wyjdzie, tylko na PS5. Prawdopodobnie PS4 ma zbyt małą ilość użytkowników, do tego słabe fragmenty gejmplejowe ze śniegiem, czy purchlakiem. Jednak ND, to nie tacy magicy na jakich się kreowali.

Idzie gdzieś zobaczyć The Lodge z 2019? Zwiastun był ciekawy.

Pomijając oficjalne nazewnictwo, to jest remake, czy remaster?

Czy ja wiem, postaci wyglądają jak w anime(a nawet lepiej), tak samo jak w kultowym Budokai Tenkaichi 3, pomijając rozdzielczość. Najgorszy problem jest z "komputerowym" otoczeniem, bo gry z Naruto od Cyber były całkowicie w stylu anime, a to im zapewni wizualną nieśmiertelność. Zastanawia mnie też, czy przy narutowskim świecie możliwe jest zaimplementowanie destrukcji(najlepszy pod tym względem był Ultimate Tenkaichi, ale opierał się na skryptach, no i miejscówki nie były anime stajl.

Everybody’s Gone to the Rapture: Gra z 2015, akcja dzieje się w malowniczym angielskim miasteczku w latach 80-tych, a tematyka gry dosyć mocno się pokrywa z obecną rzeczywistością, co wpływa na większa wczutkę. Generalnie raczej siermiężny symulator chodzenia, gdzie próbujemy poskładać samemu fragmenty(nie są porozsiewane chronologicznie), które dosyć dobrze oddają małomiasteczkową społeczność i relacje między ludźmi. Największą wadą jest żółwie poruszenie się(pseudosprint niewiele pomaga), ale jeżeli ktoś jest w stanie to przeboleć, to warto sprawdzić, szczególnie w niższej cenie(teraz jest promka 21zł). Trochę zabrakło mnie jakiejś fabularnej puenty na koniec(zbyt wiele miejsca pozostawione na domysły, ale może tak miało być). Grafika daje radę, ale zdecydowanie sakralna MUZYKA zasługuje na największe pochwały. Jest to jedna z najpiękniejszych ścieżek dźwiękowych jakie słyszałem w grach, tak dobra, że słucham nawet poza grą. Nie wiem jak to określić, ale czuć ewidentnie w tym duchowość i zgrabnie się to zgrywa z wydarzeniami w grze.

Liczy się, tylko to jaki gra ma potencjał sprzedażowy, a RE4 ma status jaki ma. Osobiście wolę, żeby zrobili sobie przerwę od zombiaków, wyszli ze strefy komfortu i wzięli się za next-genowe dinozaury, ale wiadomo, że to będzie wymagać więcej pracy.

Żeby gra była do zaakceptowania dzisiaj(system walki), konieczny jest rimejk, nie widzę innej opcji.

Czymś się jeszcze różniły? Oprócz tego, że brata zmienili na ojca, czy tam na odwrót.

I chwalą się niesamowitym ficzerem jakim jest przewracająca się beczka: https://twitter.com/quantum_error/status/1243937430136291329?ref_src=twsrc^tfw|twcamp^tweetembed|twterm^1243937430136291329&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.ppe.pl%2Fnews%2F144177%2Fquantum-error-horror-na-ps5-bedzie-symulowal-ruch-999-obiektow-tworcy-udostepniaja-dwa-techniczne-filmiki.html

Nawet pomyśleli o jelitach oplatających kark.

Berion oczywiście przesadza w drugą stronę, ale jak ktoś cichym patchem usunie stacje muzyczne/muzykę(przy okazji wypierze grę z klimatu), Beriony tego świata przyjdą na ratunek. Jeśli jakaś gra zniknie z czasoprzestrzeni z powodu utraty licencji za kawałek Britney Spears, czy tam za znaczek na samochodzie/licencje związaną z franczyzą, to Berion będzie czuwał. Dlatego ten człowiek jest ważnym elementem ekosystemu. Dziwny człek, aczkolwiek tak samo ważny dla świata gier, jak pszczoły dla ludzkości.

Jak grasz na koncie na PS4, które nie jest tym głównym aktywowanym w ustawieniach, to bez podłączenia do neta można grać tylko kilkanaście minut.

Czyli zamiast nowa gra second run, wybierasz drugi raz nowa gra i wybierasz inną postać. Tak jakby drugi raz grać scenariusz A?

1 lub 4, która lepiej spełni swoje zadanie?

W Sea of Thieves nigdy nie grałem, więc wypraszam sobie.

Verbatimy? Jeszcze ani razu mnie nie zawiodły od 94 roku.

Słabo tak mieć coś na własność, i decydować, co z tym chcemy zrobić. Lepiej jak ktoś zadecyduje za nas.

Ciekawe, czy nowa gra będzie w się działa w tym samym uniwersum, co

Właśnie coś tak czułem, że cyfrowcy maczali w tym palce.

Podczas gejmpleju nie wypada tak źle, ale te uwstecznienie względem poprzednika boli. Słaby jest też brak interaktywności, przedmioty się nie walają, nie ruszają po strzałach, nie sypią. Ogólnie ten cały obszar to makieta. Jeśli chodzi o Nemesisa, to jego mordy i głosu nie akceptuje, ale podczas gry i tak podnosi ciśnienie, bo nie ma czasu, żeby się skupiać na szczegółach. Gra ma też dziwne mleko zamiast czerni, nie wiem, czy to ustawienia, nie taka konsola, czy TV, ale coś tam nie gra. Raczej nie będzie z tego wymarzonego rimejka, ale powinno być przynajmniej dobrze. Aha, no i kamera zbyt blisko, nie wiem czy celowy zabieg, ale przesadzili.

W formie żartu oczywiście, propaganda, to propaganda, zresztą sam łapiesz konwencje, bo często idziesz w tą stronę w swoich wpisach. Z tym zachodzeniem za skórę, to nie schlebiaj sobie, uważam że jesteś potrzebny, tak samo jak Mędrek.