SlimShady

Tutaj nie chodzi o żadne środki pierwszej potrzeby(PR-owe pie.dololo), tylko ludzie im się buntują w tych koszarach.

Jedynki nawet nie ma, a chcesz zajawkę dwójki?

I tak i nie, przez tą całą zadymę ciężko się skupić na rzeczach mało istotnych, a gry i konsole dla małych dzieci właśnie tym są.

Już jeden remake jest na GC, z mechaniką z MGS 2.

Dwa ostatnie są na pewno fabularne, tych pierwszych nie jestem pewien.

Jeżeli miał na myśli eksy konsolowe, to wszystko się zgadza.

Materiał na 3/4 następne części jest(DB, DBGT, DBS, kinówki). No chyba, że lecieliby postaciami, wtedy mogą jechać w nieskończoność.

Już jedynka ma nieśmiertelną oprawę, za 20 lat będzie wyglądać tak samo dobrze.

Końska afera to swego rodzaju koń trojański, który zniszczył Ajtuja od środka. Zimny i kanadyjski liść klonowy nawet nie musieli z nim walczyć w ringu.

O czym konkretnie mowa?

Zrobili już ten numer przy Alan Wake, był tam serial Bright Falls, tylko nie był na siłę wsadzony do gry, tutaj pewnie chodziło o te wybory w grze/serialu plus promocje znanymi mordami(czego nie jestem fanem).

Exy zawsze na propsie, ale wymuszane czasówki są słabe. Najbardziej dla tych, którzy muszą czekać.

Nowy York w stylistyce kryminału noir nie ma jaskrawych kolorków jak w w grach z mario. Kto to widział.

Jak na baby, to jedna z najlepszych walk w historii. Myślę, że też trochę przycięli naszą Joasię.

I weź tu oglądaj ten skorumpowany boks, yebać ten syf.

Chodzi ci o te białe kartki z czarnymi literkami?

Ten otwarty świat ma być w stylu ostatniego RDR2, więc raczek koneserzy assasynów mają powody do zmartwień. Poza tym jakbyś znał ich twórczość z PS2, to wiedziałbyś, że nie tyle zrobili dobrą grę, co serię bardzo dobrych gier.

Samo macanie zboża ryżu jak w Gladiatorze będzie robić robotę.

Potężny hattrick od Sony od kwietnia do czerwca(FF7-TLoU-GoT). Nie spodziewałem się takiej daty premiery, w sumie wolałbym ograć bliżej next genów, ale ciśnienie będzie duże. Okładka też GOTY. Zobaczymy czy Sucker Punch wejdą poziom wyżej w giereczkowie.

Prawie się zgadzam ze schaboszczakiem, ale Control ch.ujowe działanie na zwyklakach był wybaczył z racji nexgenowej destrukcji otoczenia i fizyki. W takim wypadku dławienie się siedmioletniej konsoli jest zrozumiałe, może nawet w takim Days Gone jeśli popatrzymy na ilość truposzów(nie wiem, nie grałem, ale zgaduje, że jest zasobożerne). Co innego karygodny pod tym względem The Last Guardian(tutaj nie ma usprawiedliwienia w grze), no ale w sumie to tradycja, że chińczyki z Team Ico, tak jak ich szanuje, to jednak nigdy nie radzili sobie z optymalizacją.

Przecież te wszystkie kozackie sceny są z przymrużeniem oka, więc jak mogliby siebie parodiować? To jest taka seria, że równie dobrze Drake może przetrwać erupcję wulkanu czy upadek z kosmosu jak w Grawitacji i nadal wszystko będzie się zgadzać. No chyba, że będziecie się wczuwać i rozkminiać " Nie, nie, przecież tego pociągu/samolotu/statku nie da się przetrwać, tak się nie dzieje w prawdziwym życiu". Wtedy grajcie w symulator zbierania grzybów.

Chłop ewidentnie odklejony, ale kruku_kruku pewnie płakał ze szczęścia jak czytał.

Wygląda lepiej niż oryginalne Kula World.

Śnieg spoko, ale liczę, że w następnej części ogarną krew na nim, to by robiło klimat.