Treść opublikowana przez SlimShady
-
Co w branży piszczy?
Sprzedają się słabo, a w wielu krajach wręcz nie istnieją, spytaj się choćby paru kumpli z forum, którzy znają temat od środka.Spencer robi, to co robi, bo nie miał czym walczyć, Xbox był skończony zanim się zaczął, a teraz Spencer zachowuje się jak pies ogrodnika, sam nie zje, ale innemu też nie pozwoli(Sony). Ty zresztą tak samo, co widać po twoich umizgach, żeby połączyć całe forum, bo już schizofrenia daje o sobie znać i nie bardzo chcesz dyskutować sam ze sobą w tematach Xboxa. Troszczę się o branżę i oto, co ją czeka, gdy takich krótkowzrocznych jak ty, będzie coraz więcej. Chmura nie jest zagrożeniem, jest przeznaczona dla innego odbiorcy, od groma ludzi nawet z tego nigdy nie skorzysta, bo nie po to kupują wielkie telewizory za grube tysiące, żeby grać na kiblu, w tramwaju i z niegrywaalnym lagiem np. w bijatyce, w dodatku z artefaktami. Niech sobie będzie, to jest inny target, a w takich samolocikach na Xboxa, wręcz jest konieczna, bo inaczej czegoś takiego nie da się zrobić. Odnosiłem się w głównej mierze do abonamentu. Gry od Sony zbyt dobrze sobie radzą, żeby torpedować je takimi pomysłami.
-
Co w branży piszczy?
Różnica jest taka, że Sony ma dobrą sprzedaż swoich gier, więc nie potrzebują łapać się ostatniej deski ratunku rozdając gry za paczkę Haribo. Netflix dokłada do interesu, i to solidnie, z zielonkami pewnie nie jest inaczej.
-
HORROR
Świetne opowiadanie, fajnie jakby się udało, bo z lovecratowych rzeczy nie kojarzy niczego naprawdę dobrego(filmy/seriale).
- Death Stranding
- Death Stranding
- Death Stranding
- Death Stranding
- Death Stranding
-
Death Stranding
Sprawa jest prosta, dopóki trzymał się względnie zamkniętych lokacji, dopóty w jego gry dało się grać więcej niż jeden raz(czyli gdzieś do Ground Zeroes). Akurat mam tak, że jeżeli klimat i fabuła dadzą radę, to będę wstanie tej grze dużo wybaczyć, ale nie sądzę, żebym po przejściu chciał do niej wracać. Martwi mnie też długość tej gry i poboczne misje, 50-75h? Wyczuwam wydłużanie na siłę.
- Death Stranding
-
Death Stranding
A co jest złego w ex-ach? Wszyscy mają mieć takie same gry i być podobni do nikogo? To jest coś, co wyróżnia daną firmę, jak ktoś nie gra na blaszy, to i tak dla niego nie ma różnicy, czy gra wyszła na PC. Masz exy, masz exy konsolowe i multiplatformy. Byle unikać sztucznych pseudo ekskluzywności(rocznych) jak to miało miejsce w przypadku Rise of Tomb Raider.
-
Pieprzenie
Wracając do Dnia Świra, ciekawe ile maciucha miał lat w dniu premiery(2002), że np. potrafił się utożsamić z bólem Adasia w tej scenie: Najtrafniej opisał to Mejm, w zależności od wieku i doświadczeń życiowych każdy może odebrać sceny w tym filmie inaczej i nie ma w tym nic dziwnego, ze kogoś ten film bawi, śmiech przez łzy jest nadal śmiechem.
-
Abonamenty - przyszłość czy zguba gierek wideo
Jeszcze dochodzi kwestia ze światka serialowego, tak jak tam, żeby mieć dostęp do wszystkich rzeczy, które cię interesują, musisz tych abonamentów wykupić określoną ilość. 4 zika/40 zika/później 400, później to pomnożysz razy ilość abonamentów i już nie wygląda tak pięknie. A czy jest to faktycznie tyle warte, jeśli i tak będziesz korzystał z ułamka rzeczy np. dwie gry z netlixa, 2 gry z HBO, 2 gry z Amazona(plus wspomniany syndrom pirata, gdzie masz wiele, ale niewiele z tego wynika). Na razie jesteście urabiani, później to może wyglądać zupełnie inaczej, ale wtedy powrotu może już nie być.
-
Outer Worlds
Mewes kupił dwa razy Medievila w PS Store. Tak to się robi.
-
Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
Albo na jedną pizzę wrzucają 10-cio kilogramową mieszankę ekskluzywnych, drogich serów.
-
MediEvil (Remastered Edition)
Po demie można było się spodziewać, że ten rimejk jest tylko dla największych fanów.
- 744 odpowiedzi
-
- psx
- ps4
- remastered
- medievil
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Death Stranding
To, tylko i wyłącznie jego wina, że tworzy dookoła gry atmosferę jakby to miał być nowy gatunek(misje kurierskie, ślady po innych graczach, tego jeszcze nie było), i jeszcze usprawiedliwia się, że musi zrobić wiele odsłon, bo inaczej ludzie tego nie uznają. Doskonale pamiętam jego piehdolenie przy okazji Project Ogre(MGSV), który miał łamać tabu i sprawić, że w branży Pan Hodżima zostanie persona non grata. Kibicuję tej grze jak, tylko się da, ale trzeba brać poprawkę na to, co on mówi. Według mnie, wiadomo o co w tej grze chodzi(choć liczę jak każdy na niespodzianki), ale Pekińczyk niepotrzebnie z czegoś prostego próbuje zrobić fizykę kwantową. Nie od dzisiaj wiadomo, że ma ego wyebane w kosmos, ale co zrobisz, jak nic nie zrobisz.
- Death Stranding
-
Gwiezdne Wojny, Epizod 9 - Skywalker Odrodzenie ( XDDDDDDD)
Wizualnie jest kozacko, ta sceneria podczas sztormu, łoooooo. A nawet nie jestem fanem tej marki.
-
Konsolowa Tęcza
Wystarczy chmura, która będzie miała zastosowanie m.in. przy grze o samolotach na Xbox. Crapdown miał z tego korzystać do destrukcji, ale coś nie pykło, albo był to zwykły farmazon.
-
Pan Złota Rączka - czyli, co dziś zmąciłeś?
Na graczach trzeba zarabiać jak się tylko da.
-
Death Stranding
Niby fabularnie jest to dosyć naturalne, ale pewnie fantomowy ból znowu powróci. Będzie problem z tempem i dobre rzeczy będą przeplatane biedą. Niedobrze, że Chińczyk zachłysnął się otwartym światem, a ostatnio gdzieś mówił, że nigdy nie powróci do liniowości, tylko że zrobienie dobrej gry w otwartym świecie, to wyższa szkoła jazdy zarezerwowana dla najlepszych. No nic, zobaczymy jak to będzie, ale spodziewam się powtórki z MGS V.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Sprawdź sobie Tucker and Dale vs. Evil.
-
Red Dead Redemption 2
Rób napady na sklepy, dyliżanse(poza misjami). Na poczcie przeproś i obiecaj, że już nie będziesz, a później graj jako szlachetny kowboj.
-
Red Dead Redemption 2
Gra nie jest zbytnio zaprojektowana do bycia złym, zresztą średnio to pasuje do głównej postaci. Normalnie graj swoim tempem, kasa przyjdzie z czasem.