Treść opublikowana przez SlimShady
-
The Last of Us Part II
Motyw zemsty sam w sobie jest sztampowy jak tylko się da, ale tak samo jak w jedynce tak tutaj fabuła nie musi być wygorowana jeśli, tylko będą się zgadzać relacje miedzy postaciami i będą potrafili zagrac na emocjach. Zreszta nie wierzyłem im od początku, ze to jest zamknieta calosc blablabla, zbyt wiele wlozyli czasu i wysiłku w te postaci, żeby tak szybko je porzucić i pewnie tez to był jeden z powodow dlaczego zakończenie było dosyć bezpieczne(to wymagaloby jaj). Na pewno nie chciałbym tez motywu typu "no minelo 5 lat, joel nie zyje, a ellie jest smutna" bo takie rzeczy trzeba dobrze rozegrać w trakcie trwania przygody. P.S. Zawsze lepsze takie dyskusje niż rozkminki typu ziarno vs slonce bez efektu szmaty czy wojny walka na cyferki od, których pierd.oli się w glowie.
- The Last of Us Part II
- The Last of Us Part II
-
The Last of Us Part II
Bardziej chodzi o to, ze doswiadczenia z dziecinstwa/wieku nastoletniego mocno wplywaja na to kim sie staniesz w doroslosci, a co by nie mowic w takim swiecie i po takich perypetiach można mieć na.(pipi)ane we lbie. Ogolnie można ja przedstawić jako zwyrola i graczy ladnie zrobić w .(pipi)a, ze postac, która się jarali w części pierwszej teraz stanie się antybohaterem i zamiast sympatii będzie budzic trochę inne uczucia.
-
The Last of Us Part II
Ja od poczatku jestem zdania, ze to jest material co najmniej na trylogie i pewnie tak będzie. Może tak to poprowadzą, ze w dwojce do polowy powiedzmy gramy glownie Joelem tak jak poprzednio, a od pewnego momentu Ellie już do końca chyba, ze zostawia ja na 3 czesc. Ogolnie tak jeszcze nawiazujac do tego zdania, które przytoczyl Fanek z trailera to może być tak, ze . Jak to dobrze rozegrają to można z tego zrobic piekna rzecz.
-
Death Stranding
Mnie jakos nie zniszczyl trailer, bo jest trochę zbyt dziwaczny i za mało w nim treści, ale wizualnie i podkład muzyczny jak najbardziej na propsie. Fajny tez byl smaczek na koniec odnoszący się chyba do Hannibala. Jak teraz Pan Hideło to sp.ierdoli to nie będzie zadnego wytłumaczenia, ale oczywiście czekam, bo to może być piękny startowy tytul na PS5.
- The Last Guardian
-
Cyfra vs Pudło
Tyle kosztuje, bo w cene tej gry wliczony jest zaoszczędzony czas na odklejenie się od fotela, a jak wiadomo czas to pieniadz.
-
Life is strange
Tak, ten motyw z motylem za(pipi)i.sty.
-
Cyfra vs Pudło
Chodzi glownie o grzech smiertelny, czyli lenistwo. Zachowujecie sie jak stereotypowe konsolomaniaki wazace po 300kg i w dodatku przyspawane do lozka. Ten argument jak smieszny. Tez preferuje pudelko, bo cyfrowek tak naprawdę się nie posiada, tylko wypozycza, masz tam cos wirtualnie na serwerze i tyle. Jedyna opcja to, tylko kiedy nie mam wyjścia i inaczej nie kupie albo jeśli cena cyfrówki jest bardzo korzystna. Zreszta większość cyfrowek, które kupiłem to wiem, ze ograłem je jednorazowo i nigdy do nich nie wroce, traktuje to jako kupno biletu do kina.
-
Cyfra vs Pudło
Ja mam podobnie, ale akurat przy załatwianiu potrzeb fizjologicznych. Nigdy nie potrafie się zmusic do wcisniecia spłuczki, a efekty tego nie sa najlepsze.
-
Yakuza: Zero
Piatka jest tak niedorzecznie głupią częścią pod względem fabuły, ze to naprawdę niewiele zmieni na jej korzyść. Wiem, bo gralem od 1-5. Weźmy za przykład taką trzecią odslone, no przecież ta gra rownie dobrze moglaby nie mieć cyferki w tytule. Klasyczny spin off pomijając zakończenie, które przechodzi do czworki, tak jak zakończenie piatki przejdzie do szostki. Po prostu piszesz z perspektywy fana, czyli nie wyobrazasz sobie poznac jakas postac od dupy strony, ale to nie znaczy, ze wejdziesz do tych gier i nie wiesz gdzie jesteś i o ch.uj tutaj w ogole chodzi.
-
Yakuza: Zero
No pewnie, ze lepiej zaczac od poczatku, a jak ktos nigdy nie gral to zero bedzie idealne, ale to nie jest tez seria/telenowela pokroju mgsa, gdzie nawet najwieksi fani czesto sie gubia mimo, ze graja w chronologii. To sa zamknięte calosci, gdzie można spotkać pewne postaci w kolejnych grach, ale nie jest to ciag fabularny.
-
Hitman
Poprzednie czesci tez byly zaprojektowane dokladnie w ten sam sposob, gdzie mozna bylo zalatwiac sprawe na kilka/kilkanascie sposobow i jakos forma serialowa byla zbedna. Zreszta ta czesc jest najkrotsza jakby ktos chcial przejsc tak czysto fabularnie od A do Z bez powtarzania zlecen.
-
Life is strange
Trzeci odcinek spokojny na wzor poprzednich, ale trzeba przyznac,ze rzeczywiscie sama koncowka do.(pipi)ala do pieca dosyc konkretnie mimo ,ze w momencie .Jeszcze miałem inna rozkmine, ze może . Najwazniejsze, ze gra w końcu zdobyla moja uwagę i jestem ciekaw co będzie dalej choć fajnie jakby oprócz cliffhangerow było cos pomiędzy. Teraz już była wyrazna inspiracja , ale to chyba dobrze, bo nie kojarze żeby ktoś się do tego odnosil w innych tytułach. Odcinek czwarty zdecydowanie najlepszy ze wszystkich, w początkowej fazie zafundowal ciary, a nawet wzruszenie, co praktycznie udaje się mało, której gierce. Za to koncowka, tylko dobra, bo sklamalbym jakbym napisał, ze byłem jakos wielce zaskoczony obrotem spraw, tak samo postac na końcu epizodu nie wywolala wielkiego szoku, bo typowałem go już od jakiegoś czasu. W sumie może nie jest to jakas wielka rozkmina, bo z całej palety postaci było może pieciu kandydatow w tym większość z tej garstki zbyt oczywista, ale wydarzenie z samej koncowki dobrze nakreca na final historii, bo można się obawiać czy będzie można odkrecic pewne rzeczy. P.S Pytanie do osob, które konczyly gre 2 razy z odwrotnymi decyzjami, jest sens w ogole to robic?Są jakies nowe segmenty, których nie było czesniej w stylu HR? czy to bardziej iluzja w stylu gier TellTale czy Until Dawn, gdzie zmiany sa dosłownie kosmetyczne i można, tylko sobie zepsuc odbior. Po ostatnim epizodzie przyznaje, ze to jednak dobry tytul z niezlym zakończeniem, ktore . Tego drugiego zakoncznenia nie sprawdzałem, ale czuje ze może być dodane na sile. Fajna tez była koncowka z tymi Ogolnie calkowocie nie moje klimaty, ale tak jak Schranz wspominal od koncowki 3 ep do końca zaczyna być dobrze choc nie uważam, żeby LiS niszczylo inne tego typu tytułu. Zeratul slusznie zauwazyl, to już kwestia osobistych preferencji, ale najwyżej z tego typu gier stawiam HR, bo trzymal za morde przez 10 h od początku do końca nie licząc krótkiego wstępu, no i w 2010 roku to była dosyć swieza sprawa, bo nigdy nie gralem w interektywne filmy. Pelno unikalnych zakonczen, inne sceny w zaleznosci co robimy i tak przez wielu wyśmiewane emolszyn zrobily robote. Do tego stresujące fragmenty "gameplayowe" bez checkpontow, gdzie tego typu gierki robia blad probujac być zbyt łatwymi przez, co gracz czuje się zbyt bezpiecznie, bo może grac jedna reka,a druga chlac piwo, Beyond to pokazalo az za dobrze. Jeszcze na koniec wracając do LiS, bo zjechałem z tematu to jednak trochę zawiodłem się na wyborach, bo do końca chciałem wierzyc, ze choćby te male wybory jakos do nas wroca w pewnym momencie to okazało się, ze tak naprawdę cokolwiek zrobimy to na końcu będziemy mieć cos w stylu zakończenia ME 3 czy gier TellTale, czyli tak po prawdzie iluzja. Owszem, można wplynac na los niektórych postaci, ale widzac te podsumownia z glownymi wyborami i tymi pomniejszymi liczyłem, ze siatka powiazan będzie dużo bardziej skomplikowana i doprawadzi do ciekawszej konkluzji ni wybierz A lub B.
-
Fast food
Burgjery z purchawka zdecydowanie najlepsze.
-
Life is strange
Na razie po pierwszych 2-och odcinkach jest ok, ale nie ma mowy o czarnym koniu 2015 tak jak się naczytałem w paru miejscach. Nie wiem, możliwe ze nie jestem targetem tej gry, bo dużo tutaj alternatywnej hipsteriady i "problemów" stereotypowych emo nastolatkow,ale z końcowym werdyktem wstrzymam się dopóki nie poznam calosci. Ogolnie trochę się nudze przy gierce, może dlatego, ze staram się grac uważnie i czytam wszystkie notatki, smsy, ulotki, plakaty. Na plus na pewno klimatyczna muza i koncowka drugiego ocinka, akurat przytrafila mnie się smutniejsza opcja, a ciekawe czy to jest rozwiązane tak jak u Telltale, czyli jeżeli ktoś ma zginac to zginie, tylko można to odwlec o odcinek czy dwa.
-
Final Fantasy XV
Nie chce zasmiecac tematu, ale ustosunkuje się do twojej wypowiedzi Hendrix. No wlasnie to robi gracz jako koncowy odbiorca, ocenia jakosc produktu, ktory jest mu dostarczany w danym okresie i jeśli ktoś jest graczem, a nie PR-owcem to średnio go powinno obchodzić czy tworca siedział nad kodem cala dobe pod kroplowka plus rozpadlo mu się malzenstwo, bo nie to jest w tym wszystkim najważniejsze. Ogolnie powinno się pietnowac wszelkie zachowanie w branzy typu "gra jako tako działa, a później jakos to będzie", bo w tej robaczywej generacji dochodzimy do momentu, gdzie ktoś kto będzie chcial powiedzmy za 20 lat odpalić sobie takie DriveCluba na PS4, a Sony czysto hipotetycznie zamknie serwery luz zwinie interes to jedyne, co będzie mogl zrobić to spuscic taki krazek w kiblu. I pewnie, ze można tworcow nazwac leniwymi jeśli np w grze takiej jak DMC4 przez pierwsza polowe gry idziesz w jedna strona, a druga polowe gry wracasz z powrotem i napotykasz tych samych bossow. Można to nazwac brakiem funduszy, wina zlego wydawcy, ale jeszcze raz powtorze, co gracza ma to obchodzić?, ocenia się to, co jest podane na talerzu.
-
Final Fantasy XV
Skoro tak to wszystko wporzadku i można tworcow rozgrzeszyc, gierki maja byc prawo niedorobione i sprzedawane w pelnej cenie, najważniejsze, ze się starali.
-
Konsolowa Tęcza
To nie szkodzi, ludzkie oko i tak widzi maksymalnie 15 klatek na sekunde, a w bayo na ps3 jest akurat na styku.
-
Ori and the Blind Forest
Jest opcja podczas normalnego przejscia bez zagladania w każdy mozliwy kat ominac w wersji DE nowa zawartosc,ktore miały pojawić się, tylko w Definitive Edition?
-
Dragon Ball (także Z, GT i Super)
Z trudem dotarlem do odcinkow z turnieju Champy i ta seria jak byla tak nadal jest ch.ujowa i zdecydowanie najgorsza ze wszystkich. Jedynie pod wgledem humoru jeszcze jakos się broni, a tak wszystko tu jest bez jajeczne i leniwe do granic możliwości. Najgorsze ogladajac Super jest, ze tak naprawdę nic nie czuc, zadnych emocji, a nie mowic już o poczuciu jakiejkolwiek mocy. Tak swoja droga ktoś sie orientuje, co musiałoby się stać, żeby odcinki były w takiej jakości wizualnej jak tutaj https://www.youtube.com/watch?v=2N35NrEPdOg?
-
Watch_Dogs II
To przypomina sytuacje z TR z 2013, gdzie była scena " , później ktoś się zes.ral, ze jak to tak w gierce dla małych dzieci, gdzie można wbijac czekan w ryj i strzelac shotgunem w glowe z przylozenia tak demoralizować mlodzież, wiec tworcy zapewniali, ze oczywiście ta scena nie jest tym czym jest. Tyle dobrze, ze poza zaprzeczeniem tworcow nikt tego nie wycial, ale widać, ze gierki czeka jeszcze dluga droga w porownianiu z kinematografia/literaturą. Takie dobre sony to samo zrobilo z graczem, który w teraway wycinal w grze "niemoralne" ksztalty.
-
Ori and the Blind Forest
Mam dwa pytania: - W wersji DE o co chodzi z poziomem trudnosci? jakos ciezko sobie wyobrazic, zeby etapy platformowe moglby sie roznic miedzy soba -Czy w wersji DE mozna przejsc gre i po powiedzmy po napisach dozbierac reszte czy wszystko zaczyna się od nowa ?
- The Last Guardian