Okie from Muskogee

http://pl.wikipedia.org/wiki/Konstrukcje_wsporcze Oo

http://www.youtube.com/watch?v=-Ue193sAcrE

Powiedz to gościowi od franczyzy

Owszem, ale też nie nazwałem nikogo grafomanem ;] Rozumiem jednak, że może się nie podobać uparte silenie się na wyszukane porównania i "fachowe" słownictwo, co zresztą dotyczy raczej was wszystkich. Czy to źle, brzydko? Ciężko byłoby mieć pretensje do kogoś, że ma bogaty zasób słów i określeń na każdą okazję, ale prostota przekazu wydaje się mieć pierwszeństwo nad akademickimi wywodami w przypadku magazynu o gierkach. Mnie tam nie boli; mój portfel, mój wybór.

Z tym, że nie pisze pracy magisterskiej, a felietony dla gawiedzi. No chyba, że ktoś uważa, że PE jest elytarny i wyłącznie dla wybranych... Ale to już żart na inną okazję. Nie powiem, cenię Walkiewicza z niejednego powodu, dobrze jest przy tym operować wyszukanym językiem. Jeśli jednak język zamienia się z wyszukanego w wyszukiwany, to niestety podejmuje się ryzyko, że zostanie się posądzonym przez niektórych o grafomanię.

A to jakieś mistrzostwa są?

Ja miałem się wybrać ze swoją na koncert do Drezna w zeszłym roku, ale nieoczekiwany zwrot wydarzeń stanął na drodze Czy ja wiem, Laughin trochę z jednej strony odbiło w co innego, z drugiej znowu kontynuuje kilka wcześniejszych pomysłów. Co kto lubi. Fakt faktem, że trochę jakby zelżało. A jak tam panie u ciebie z 16 Horsepower?

Ba, widzę że kolega też miota. Ale stare zawsze lepsze, rzekłby. https://www.youtube.com/watch?v=dzZttSndIS0 Co prawda winyla wciąż nie ogarnąłem, ale co to za szatańskie pomioty kalają? ;P

To był Project Doom czy jakoś tak, na Pegazie Gun Dec ;P Kurde, za szczyla przeszedłbym to z zamkniętymi oczami.

https://www.youtube.com/watch?v=vWKP9ihYEGs

Kiedyś był dobry. Ale nie wiem czy dlatego, że był, czy ja miałem inne wymagania.

Ale ja się tylko śmieję z łyd kurczoka ;(

Jakimi wartościami czego? Czemu na mnie krzyczysz? ;(

No, ale z łyd to ona chyba nie jest.

Żeby to sprawdzić to będzie musiał złapać za kuśkę. I wybuchnie mu mózg.

Wniosek z tego taki, że krupek w życiu na oczy piersi nie widział.

Ruchałbym.

Jesteś taki fajny, że się po prostu przyjęło.

A ja głupi myślałem, że standard to bułka z parówką i musztardą/keczupem/majonezem.

Ostre ryżowe bobki.

Oj, mi mama zawsze robiła śmietankowy z syropem malinowym. Kiedyś to były mamy

Oczywiście chłopcy wciąż wiedzą co to jest nowelizacja, he?