Treść opublikowana przez ogqozo
-
Jaki laptop ?
Ok, to nie wiem jaki ekran ma y530. Jednego z nich dotyczy to co mówię mdr.
-
Champions League
No dobra, Ajax gra dobrze.
-
Champions League
Aż żal coś dos'rywać wszystkim ludziom od "ogór podważa dominację United bo ogląda na Livescore kareł iks de, nie to co ja, oglądam mecze, wiem że zero w tym szczęścia", bo ten mecz był dla nich tak nieszczęśliwy. Gorszy? Na pewno nie mieli szczęścia. Wyrównany mecz do momentu gola z rożnego, którego autor mógł wcześniej spokojnie dostać kilka więcej żółtych kartek i nie być na placu gry. Nieszczęsny wylot Pogby. I tak dalej. Bardzo smutne ogólnie. Inna sprawa, że 0-0 u siebie to też byłby żaden wielki wynik, a na tyle grali, przez większość z 90 minut. Dużo większy spokój, pewność siebie, twardość i szybkość decyzji były po stronie PSG. Sędzia pomógł. Świetny mecz obrony PSG. Granie "sześcioma obrońcami" jest przydatne, jeśli część z nich gra na wysokości Pogby - oczywiście, jego zablokowanie przez m.in. Marquinhosa było kluczem do zablokowania całej ekipy. Jednak okazało się, że PSG jest mniej zależne od jednego piłkarza, niż MU. Gorzej było z przejściami do ataku. Gol z kornera przesądził sprawę, jak dla mnie żaden wielki triumf, ale triumf, Paryż czeka znów na mocniejszych rywali, a tacy na pewno nadejdą. W Ajax też nie mam tyle wiary, co niektórzy, chociaż tuż po losowaniu, byli dosłownie faworytami dwumeczu u buków. Co prawda Ajax wypadł dobrze w grupie, a z Modricia chciałbym szydzić, ale nawet wtedy nie postawiłbym na Holendrów za wiele. To jednak nie ta skala - przypomnijmy, że może najlepszym pod względem skilla graczem Ajaxu jest Duszan Tadić. Wszystko może się zdarzyć, ale wśród 16 pozostałych ekip Ajax należy do tych na co dzień najsłabszych. Dziś kurs na awans Ajaxu to aż 4 i teraz może jest aż zbyt wysoki, bo w swoich dobrych momentach, Ajax potrafi być piękny. To ekipa, która w lidze pomiędzy przegraną 2-6 i remisem 4-4 potrafi wygrać 6-0. De Ligt i De Jong to nierówni gracze, ale Real może bardziej obawiać się prawej flanki z Ziyechem i Mazraouim. Nadal, patrząc na to, jak ostatnio gra linia pomocy w obu ekipach... Uznałbym to za niespodziankę, jeśli Ajax się dziś postawi. Tottenham i Dortmund to dwie solidne taktycznie, ale wybrakowane ekipy. W BVB znowu kontuzjowany jest Reus, a także Piszczek i Alcacer. Tottenham bez Kane'a, Allego, Lameli... Tak więc obie ekipy bez zębów., z dużymi stratami, w nie najlepszym okresie - bez Kane'a, Allego, Reusa i Piszczka, po prostu nie pokażą tego, co potrafią najlepiej. Na prawej obronie Dortmundu pewnie zagra Achraf Hakimi, który zwyczajowo gra na lewej i jest tam kompletną rewelacją. Jest też Jadon Sancho i Axel Witsel, którzy mają swoje przełomowe sezony jeśli chodzi o pokazanie się światu. Ciężki mecz dla obu ekip - ale myślę, że w razie remisu, to fani BVB będą zadowoleni.
-
Jaki laptop ?
Lenovo to dobry sprzęt pod względem wydajności do ceny, a przy tym wreszcie też nie wygląda jak sprzęt do piwnicy gracza (chociaż to kwestia gustu, zwłaszcza ekran, który wielu osobom się nie podoba, zwłaszcza do gierek, pytanie czy ktoś dużo gra na małym ekranie laptopa - ja nawet lubię takie ekrany). Chłodzenie działa dość dobrze, klawiatura jest bardzo dobra (do pisania), trackpad mi się podoba, głośniki są ok, laptop jest bardziej poręczny niż "gamingowe". Nie jest to sprzęt, który tylko stylówę ma swojej stronie. Niestety czy stety, kto chce laptopa, który będzie ładnie uruchamiał najnowsze gierki na peceta w rozdzielczości 1080, ten wyda bardzo dużo pieniędzy. Dlatego nawet za sprzęt, na którym już teraz nie wszystko będzie ładnie działać, faktycznie te 4 koła to nadal relatywnie dobra cena. Do porównania możesz użyć Dell G5, który ma podobną cenę - jest też sprzedawany z kartą 1060, ale wtedy jest znacznie droższy. Oba należą do rekomendowanych sprzętów tego typu. Nie będę komentował HP Omen, ale zważ, że ma znacząco inny ekran od nich (dla wielu znacznie lepszy, wyższe wyniki kolorów itp.).
-
Champions League
Grupa na Discordzie nazywa się tajemniczo i jakże sprytnie Soccer YouKnowWhat. Strona internetowa, na której była zawartość Reddita Soccerstreams, teraz nazywa się Footybite.com.
-
Champions League
U buków faworytem tego meczu jest Man United, ale PSG jest faworytem do awansu. Dość ciekawe, że nadal zachowali miano faworyta, chociaż nie gra Neymar (ryzykowny gest wiary - nie przeszedł operacji i zamierza wrócić już na ćwierćfinał), zabraknie też Cavaniego, jak i Meuniera, który grał nieźle w LM. To oznacza konieczność wielu przekładańców w składzie, który i tak ciągle szuka swojego kształtu. (Czy może "jest elastyczny taktycznie"? Nie, o elastyczności bym mówił, gdyby grali lepiej). Może przesadzam, ale widząc grę PSG w Ligue 1, mam obawy, ile jest w stanie kwartet Di Maria-Draxler-Dani Alves-Mbappe stworzyć przeciwko mocnemu rywalowi, choć nie przesadzajmy - są trudniejsi od Man United. W tym świetle, decydująca może być walka w środku pola. PSG ma tam spore problemy, ale i Man United ostatnimi czasy nieraz pozwałało, by rywale sprawdzili De Geę. Solskjaer też staje przed chyba mimo wszystko najsolidniejszą linią obrony, z jaką się mierzył. Jestem bardzo ciekaw, czy Rashford będzie w stanie błyszczeć również na ich tle, Pogba kompletnie pogubić, a Lingard pokazać cokolwiek. Ogólnie test sezonu dla obu ekip i najlepszy moment na pokonanie PSG, jaki można sobie wyobrazić. Jeśli paryżanie są w stanie dziś wyciągnać pozytywny wynik, na wyjeździe, byłby to dla mnie najszczęśliwszy moment sezonu. Tuchel niby na to czekał, ale w fazie grupowej efekt był średni - i to wliczając Neymara, który był zdecydowanie najlepszym piłkarzem w tej grupie. Dziś Tuchel może pierwszy raz pokazać, że ci fani, którzy w niego wierzą i widzą postęp, faktycznie widzą więcej ode mnie. A tak jest. Obecny numer "France Football" prezentuje Tuchela jako reformatora, który zjednoczył szatnię i jest w stanie skroić jedenastkę na miarę w zależności od każdego rywala. Ale czy zmotywowany i elastyczny Marquinhos to faktycznie lepszy pomocnik, niż obrażony prawdziwy pomocnik, jak Rabiot? (na marginesie: "AS" twierdzi dziś, że Barca widząc formę Alenii wycofała się z planu obdarowania Rabiot miliardami). PSG już nie dominuje meczów w taki "nudny" sposób, jak przez ostatnie lata, stawia na wymianę ciosów przy większej ich skuteczności (oraz pomocy dobrych bramkarzy), ale też mam wrażenie, że po prostu nie miałoby jak. Do tej pory, Neymar czy Mbappe nadrabiali (w udanych meczach) za środek pola. Teraz lidera nie ma, a Francuz jako "9" może być odcięty od gry. No ciekaw jestem. Parę Roma-Porto trudno nawet komentować. Portugalczycy mieli łatwą grupę, która się przed nimi rozłożyła. Dziś nie zagrają Marega i Corona, czyli dwaj piłkarze, którzy zdobyli łącznie więcej goli, niż jakikolwiek grupowy rywal Porto razem wzięty. W Romie za ciekawostkę można uznać powrót na boisko 35-letniego Daniele De Rossiego, który ma zagrać w pierwszym składzie. Ktokolwiek odpadnie, płaczu za nim nie będzie. Stawiam 7-1.
-
TRANSFERY
BBC to guru arsenalowych wieści David Ornstein, który już w styczniu informował, że sprawa jest dogadana, a testy medyczne zaliczone. Ale wysokość tego kontraktu to faktycznie rzecz niewiarygodna. To brzmi jak kompletny absurd, że 28-letni Aaron Ramsey zostanie najlepiej zarabiającym brytyjskim piłkarzem w historii, wyprzedzając Garetha Bale'a, i to nie w jakichś Chinach, tylko w Juve. Bycie wolnym agentem jest fajne. Transfer gracza oznacza zapłacenie jego klubowi kilkadziesiąt milionów euro, a w takim przypadku tyle samo kasy w zamian idzie na konto Aarona Ramseya. Ale... i tak jestem zdziwiony, że ktokolwiek chciał za niego tyle dać. Choć może całkiem możliwe, że na tle Serie A będzie wymiatał. To może być też jakaś pomyłka. Di Marzio i inne źródła włoskie mówią o ponadtrzykrotnie niższej kwocie (ale tu netto). Ornstein zazwyczaj nie ssie z palca, ale z drugiej strony są praktycznie wszystkie włoskie media, a to też by było dziwne.
- You Can't Come #13: tylko z paszportem szczepien
-
Premier League
1. Skąd jest ta statystyka? Ja jak nie liczę, to mi wychodzi, że Ederson obronił mniej strzałów, a więcej puścił, więc chyba na chłopski rozum ma mniejszy procent. Obaj nie mają wiele do roboty. Ale tak to już jest, że bramkarzom łatwiej robić karierę, jak nie mają wiele do roboty (co widać np. po reakcji na nagrodę dla Fabiańskiego, który broni bardzo dużo, ale oczywiście dużo też puszcza). Alisson gra dobrze... To nie Fabiański, ale dobrze. 2. Passa szczęścia do wygrywania wyrównanych meczów przez jakiś czas - nie równa się granie lepiej albo gorzej. Liverpool miał swój okres szczęścia, gdzie nie grali aż TAK dobrze, żeby wygrywać każdy mecz, ale wpadało. Potem to się zazwyczaj wyrównuje, kwestia statystyki. Z Solskjaerem pewnie też tak będzie, bo prawie zawsze tak jest. Z Mourinho tak było, czy z Ranierim, itd. 3. United wygrywa spokojnie bez Rashforda, bo od czego są Pogba i Martial. Wystarczy im nie przeszkadzać... no i dogrywać, jak ZDOBYWCA ASYSTY PHIL JONES. Nie wiem, może warto mu było zapłacić choćby żeby sobie przypomnieć to wideo. A może Man United fatalnie zarządza kasą (poza tą płaconą Pogbie, Martialowi i Rashfordowi). Trochę beka, że kolejny wyrównany mecz United wygrywa, i to 3-0. Chelsea została wyprzedzona. A jutro gra na Etihad. Na miękkich barkach Higuaina spoczywa wielka odpowiedzialność. To mecz o srogim znaczeniu dla całej czołówki.
-
Koncerty - terminy, relacje, wrazenia
Koval gratuluję dołączenia w końcu do rodziny fanów Mastodona, welcome home. To jest zawsze prawda, że ich koncerty brzmią trochę jakby grali instrumentale i w tle ktoś tam coś stękał. A z wiekiem jest tylko ciężej, i w sumie to że zaczęli śpiewać zamiast ryczeć na nowych albumach to jedyny ratunek (ale nadal, te wokale są nakładane tak z 4x na albumach, bez tego trochę giną w tej mocy dźwięku ich instrumentów). Scott Kelly chyba naprawdę nie ma co robić, bo coraz częściej jeździ z Mastodonem na całe trasy i grają wszystkie te kawałki z nim, w Polsce też był koncert tego typu, to już całe lata tak robią. Ponadto z nową fryzurką typ wygląda teraz jeszcze śmieszniej niż zawsze. Jak widać tutaj, robią już nawet tak, że Brendt w ogóle nie śpiewa swoich partii na "Blood and Thunder", które przejęli Troy i Kelly (który oryginalnie nie był na tym kawałku, tylko na "Aqua Dementia"). Może w końcu zatrudnią go na cały etat, sami mówią że to piąty członek kapeli (polecam to krótkie wideo, kolesie naprawdę kochają Scotta Kelly'ego).
-
Capitain Toad Treasure Tracker
Ta gra się bardzo ładnie rozwija, jeśli o to ci chodzi. Poziomów jest koło stu, i doprawdy nie zabrakło twórcom pomysłów. Nintendo nadal lepiej niż nikt inny, jakby to nazwać... wykorzystuje to, że gry są 3D? To może najlepsza gra Nintendo na Switcha pod kątem przenośności, bo te króciutkie levele wynagradzają przyglądanie się im i w sumie w obracaniu ich tkwi zazwyczaj główny urok, bo dla palców gra nie jest zbytnio angażująca - tempo jest niskie, zagadki nie wymagają wiele. Ta gra to bardziej emocje typu Picross, niż Mario Galaxy, ale jest w tym raczej dobra. Nie miej wątpliwości - to jest dobra gra, ale gdyby zrobiło ją jakieś indie studio a nie Nintendo, to zamiast 13 stron tematu miałaby 0, a na moją wzmiankę o niej w temacie "eShop" ludzie by tylko chichrali. Jeśli chodzi o zakup, też skorzystałbym z opcji pudła, skoro jest. W dzisiejszych czasach, obniżka ceny do 100 zł to nie jest taka znowu super oferta. Na Switcha jest wiele gier w takiej czy znacznie niższej cenie, które też warto kupić, a dostępne są tylko cyfrowo.
-
Primera Division
To be fair, to imię faktycznie jest bez sensu. Malcom to Dwyane Wade futbolu. Malcom ma dopiero 21 lat. Aż o tym zapomniałem po tym, ile już gra, no i ile potem nie gra, bo w Barsie wydawał się przez długi czas graczem mającym tyle szans na zobaczenie boiska, co Oriol Busquets. Słowa Pajgiego w sumie dziwne, bo widziałem w necie trochę niechęci do niego ewidentnie dyktowanej jego fryzurami i "nieprofesjonalnym" zachowaniem. Ale to przecież bardziej pasuje do obecnej linii transferowej Barcy.
-
Pokemon: Let’s Go, Pikachu / Eevee
1. Zazwyczaj same. Są pewne wyjątki - na niektóre Pokemony trzeba użyć odpowiedniego kamienia. Np. gdy dasz Pikachu kamień elektryczny, to wyewoluuje w Raichu. Ale nie ten główny Pikachu, bo on nie chce... Ale każdy inny, złapany Pikachu weźmie kamień i tylko wtedy wyewoluuje. Są listy tego wszystkiego w internecie. 2. Nie, to właściwie całe zastosowanie tego mechanizmu, że możesz wynajdywać pokemony, które ci dadzą dodatkowy mnożnik doświadczenia.
-
eShop - małe gry, VC, ciekawe promocje itd.
Pikuniku - to najciekawszy exclusive, jaki wyszedł w styczniu na Switcha, godnie otwierając nowy wypełniony hitami rok. Myślałem, żeby założyć o niej temat, ale by mnie zjedli. Gra jest dość krótka, mała i, co dla mnie najgorsze, powoli się w niej chodzi (fani Xenoblade 2 nie powinni narzekać). Gra nie stawia wielkich wyzwań platformówkowych i niewiele większe pod kątem zagadek - bardziej bym ją opisał jako zabawną, satyryczną grę narracyjną, która ma podobne zalety, co najlepsze kreskówki Adult Swima. W skrócie mówiąc - polecam, ale nie jakoś bardzo. Z gier multiplatformowych, obok Wargroove, tylko Downwell to prawdziwy hicior. Stary, ale za taką cenę trudno nie kupić. Do tego dobre opinie zbierają gry When Ski Lifts Go Wrong (budujesz mosty) i Unruly Heroes (gra ludzi z Montpellier, więc nie dziwota, że przypomina Raymana), ale jakoś nie wierzę i jeszcze w nie nie grałem. Z obniżek, polecam zwrócić uwagę na 2/3 ścięca ceny na Ittle Dew 2+ (to jest dość drętwa kopia starych Zeld, ale za 40 zł może już wielu osobom spasować) oraz 50% obniżki na najlepszego jRPG-a, w jakiego można zagrać na Switchu, czyli Disgaea 5. (A 1/3 obniżki dotyczy drugiego, czyli Ys 8). Nowsza obniżka to 60% upustu na grę pt. Dandara. I to jest też doskonała okazja nabyć grę, która była na wielu ciekawszych listach "top roku". To kontrowersyjna, nazwijmy to "artystyczna" gra, z subtelnym i mocnym przekazem narracyjnym, ze specyficzną i chyba ciężką do pokochania rozgrywką, robiona z myślą o małym ekranie, a Switch z dodatkiem swoich wibracji jest chyba najlepszą platformą, by w nią zagrać. Za 4 lata ktoś ją "odkryje" w konsolowej tęczy i będzie tasowanko.
-
Primera Division
Naprawdę ciekawy okres przed nami. Real Madryt znalazł lepszą formę, a teraz zagra po kolei z Barceloną, Atletico, Ajaxem, a zanim minie miesiąc od dziś - jeszcze dwa razy z Barsą i rewanż z Ajaxem. Generalnie czas próby. Zwłaszcza, że piłkarze wydają się pogodzeni, że liga jest przegrana, i odgrażają się, że dołożą wszelkich sił na wygranie w Pucharku Króla oraz Lidze Mistrzów. Już przegrany mecz z RSSS był dobry, tylko pechowy. Zabrakło skuteczności. Od kiedy gra Vinicius, ta skuteczność się znalazła. Benzema gra dobrze i gdy są bramki jako dowód, to łatwiej ludziom wspomnieć, że to najlepszy piłkarz Realu w tym sezonie. A sam Vinicius? Jak trudno uwierzyć, że ma dopiero 18 lat. Już wszyscy zapomnieli, jak nazywali absurdem jego transfer, gdy on jeszcze nawet nie zaczął kariery, a już pokazał w Realu większą przydatność, niż niejeden sprawdzony grajek. Ale najgorsze (dla mojej szydery) jest co innego. Otóż Luka Modrić gra teraz bardzo dobrze. Akurat gdy skończył się rok, za który dostał wagon nagród dla najlepszego piłkarza na świecie, to on zaczął grać dobrze. Dobra pomoc, niezła obrona, a w ataku dwóch nietragicznych graczy w postaci Benzemy i Viniciusa - to już inaczej wyglądająca ekipa. Rywale jednak nie byli bardzo mocni. Ciekawe, co Real pokaże przeciwko lepszym. Jutro Barca pewnie nie wyjdzie tak żądna krwi, mówi się, że i Messi, i Dembele zaczną na ławce. Ale znając historię tych meczów, trudno uwierzyć, że będzie się kończyć w pokojowej atmosferze.
-
Ekstraklasa + Puchar Polski
Ten tekst jest genialny. Płakałem ze śmiechu już po tym lidzie na trzy zdania. Dla mnie to nowy klasyk. 3 stycznia, lobby hotelu Iberostar na Kubie, godziny poranne. Przychodzi do mnie SMS, moim zdaniem najważniejszy w nowożytnej historii Wisły Kraków. Nadawca: Bogusław Leśnodorski. Jak ten koleś potrafi pisać dokładnie to, co by napisali ludzie go pariodujący mdr. Ogólnie w co drugim akapicie "subtelne" wtręty sugerujące, że w całym planie ratowania Wisły, i w sumie wszystkim co dobre w polskiej piłce, jest jeden element centralny: Stano. Do niego zgłaszają się potencjalni nowi właściciele Wisły, by dał im numer do Wisły. Do niego Boguś Zbawca pisze z pytaniem, jak ratować, i stosuje się do mądrych rad. Jego włodzarze pytają się, czy mogliby się spotkać ze sobą w Zakopanem. I tak dalej. Mistrzostwo. Najlepsze jest być może to, że kto wie, może trochę coś w tym jest. I te warszawskie wtręty, które uwielbia: a to Boguś za darmo wykonał pracę wartą 400 tys. zł, a to inny znajomy miał sobie kupić Ferrari, ale że sprzedawca rozmawiał z Arabem a nie panem Polakiem przez 5 minut, to wyszedł obrażony i zamiast tego te 1,5 miliona dał na Wisłę, itd. Śmieszne, ale zaznaczmy, że to nie tak, że to są zmyślone kwoty i Boguś potrzebuje do czegoś jakichś "udziałów w radiu". Oni sobie obaj robią od zawsze, i zrobili przez ten miesiąc, to, co najcenniejsze w tej branży, czyli sporą reklamę, pozycję społeczną, ekspozycję. Jeśli ktoś nie wie, to niech wie, że to jest baardzo normalny typ relacji w mediach małych i dużych. Tylko że zazwyczaj robi się to "trochę" subtelniej. Wspaniała lektura. A co do tweetów, to w sumie podobna rzecz jest najśmieszniejsza - to kozaczenie. Po co iść na policję, żeby zbadała, co to za koleś, żeby wszystkim się zajęli ludzie do tego przeznaczeni, szkoleni i odpowiedzialni, lepiej każdy problem rozwiązywać samemu jedną rzeczą, którą się umie, czyli typka wyeksponować na Twitterze, żeby każdy widział, jak to Stano broni swojej rodziny. Może i dobrze zrobił, można uznać, że to dobre, że lepsze. No ale beka zapewniona jak zawsze. Publiczna twitterowa wiadomość do konta Policji czy się tym zajmą, no kurna, satyra. Jemu wyciągają, gwoli ścisłości, że pisał, iż Ever Banega "powinien się zabić" oraz "[Jose Mourinho] zabija futbol, mam nadzieję, że w końcu zabije sam siebie". Tak dokładnie to brzmiało. Dość typowy język internetu, który ludzie lubią, czy to na Weszło, czy na FPE. Ludzie różne rzeczy o tym myślą, ale na pewno jest to inne pod kątem prawa od napisania "Jose Mourinho z(pipi)any zakolarzu, zabiję ci dziecko".
-
TRANSFERY
Dopóki nie przejdzie, to nie wiadomo. David de Gea niby przeszedł na 99%, a jednak został, przedłużył kontrakt i gra do dziś, a Real z jakiegoś powodu wystawia Kurtułę. Na razie Hazard nie przedłuża kontraktu, który kończy się latem 2020, więc zobaczymy, co zrobi latem Chelsea.
-
Ekstraklasa + Puchar Polski
Zaraz się tam Dream Team zrobi. Chyba trochę niesamowite jaką pompę energii z defibrylatora dostała Wisła jak już do ludzi doszło, że zaraz padnie.
-
Serie A
Jutrzejszy mecz Milan-Napoli zapowiada się jako, realnie rzecz oceniając, najgorętszy mecz wszech czasów. Oczywiście tak naprawdę nie wiadomo nawet do końca, czy jakikolwiek Polak zacznie mecz. Milik to fenomen: po cichu w sumie walczy o króla strzelców, chociaż nadal nie ma stałego miejsca w jedenastce. A to dlatego, że wraca Lorenzo Insigne, zawieszony po sławetnym meczu z Interem. Piotr Zieliński, przy wszystkich komentarzach... jest drugim najwięcej grającym piłkarzem w zespole, za Koulibalym, ale media znów stawiają, że na flankach pojawią się jutro Callejon i Ruiz. Wszystko jest możliwe. Niby obaj Polacy są w świetnej formie, więc spodziewam się ich zobaczyć. Z powodów kondycyjnych nie zagra Allan, którego temat jednak, zdaniem Ancelottiego, jest chyba zamknięty - PSG po zakupie Paredesa nie zdecydowało się kompletnie zalać Napoli forsą. Krzysztof Piątek, zdaniem Gennaro Gattuso, "jest jak Robocop. Mówi mało i ciągle tylko jedno - chcę strzelać, chcę strzelać". W Milanie będzie miał okazję współpracować z wieloma kreatywnymi graczami - Suso i Calhanoglu w ataku, za nim Paqueta, na flankach Ricardo Rodriguez i wreszcie zdrowiejący Andrea Conti - niebagatalne źródło podań. A może jakaś zmiana ustawienia pod Piątka? Zobaczymy, czy w ogóle już jutro zagra, ale chyba będzie w stanie. Liderem ekipy Rossonerich stał się w ostatnich miesiącach przede wszystkim Tiemoue Bakayoko. Piątek to oczywiście młodzieńczy fan Inzaghiego i w internecie furorę robi zdjęcie z jego młodości udowadniające to. Jak powiedział sam piłkarz mediom, miał wybierać między Milanem a West Hamem, no i wybrał Milan bo większy. Hmmmm, to brzmi jakby Real Madryt jednak nie złożył oferty.
-
France : Ligue 1
Każdy człowiek z kawałkiem rozsądku to powie. Obiektywny dowód jest prosty - zobaczyć reputację zawodników PRZED wynikami. Wtedy mędrcy internetu jednak uważali, że Monaco robi dobre transfery, znowu ściągając topowe talenty. Przykładowo, opinia o Tielemansie była tak z milion razy wyższa niż o Fabinho, gdy przychodzili. Tielemans w 2019 roku miał już co najmniej mieć top 10 Złotej Piłki i grać dla Chelsea za 100 milionów. Profil graczy, którzy teraz grają, jest co najmniej taki sam albo wyższy, jak tych, którzy byli - gdy przychodzili. Gołowin, Henrichs, Tielemans, Mboula, Lopes, Pierre-Gabriel, Guebbels, Pellegri, Kongolo, Balde (już odszedł bo grał źle, nie z powodu kasy), Diakhaby... to wszystko i wiele więcej miały być topowe talenty, bardziej niż Fabinho czy Mendy jak przychodzili. Mędry netowi pisali o nich "no za rok na pewno sprzedadzą go za 200 mln, kolejny steal Monaco". Ale że teraz Monaco przegrywa, to RETROSPEKTYWNIE ludzie się zrobili eskpertami i piszą "no trudno nie być na 19. miejscu jak wyprzedali dobrych graczy i kupili w zamian słabych hehehehe jakie dziwne kto by przewidział dzbany iks de". Tacy gracze jak duet Glik-Jemerson też zostali na pewno sprzedani tylko nikt o tym nie wie, dlatego zamiast dobrze teraz grają źle, oczywista sprawa. Rok temu przed Benaglio grali Glik, Jemerson, Sidibe, Raggi i wygrywali, a teraz przed Benaglio grają Glik, Jemerson, Sidibe, Raggi, więc są robieni jak amatorzy przez graczy PSG czy Lyonu, dlaczego? Bo skład wyprzedany. Nie muszę przypominać, że najwięcej o wyprzedaży i beznadziejnym składzie eksperci pisali przed ZESZŁYM sezonem, który Monaco skończyło na 2. miejscu w lidze. Henry poszedł już ścieżką Mourinho, tylko bez tego elementu gdzie najpierw przez dwa lata są jakieś wyniki inne niż porażka. Wczoraj ogłosił, że pozawieszał połowę składu, bo gracze muszą czuć respekt i zaangażowanie, a nie czują. Podobno ciągle obrażał zawodników i mówił rzeczy typu "gdy ja grałem, a grałem lepiej niż wy, to...". Na konferencjach wspominał, że, hej, Atletico Madryt w latach 90. spadło z ligi, więc nie bylibyśmy pierwsi. Dzisiaj Monaco ogłosiło, że zawiesza Henry'ego. Nie zwalnia, zawiesza. Oczywiście teraz go zwolnią, ale nawet to nie mogło być proste. Zapłacą mu kilkanaście milionó euro odprawy i zatrudnią z powrotem Jardima, którego ledwo co zwolnili za to, że był w strefie spadkowej. Każdy detal wszystkiego, co robi w tym sezonie Monaco, to jest beka prima sort. TERAZ uznano, że transfery były złe, i Michael Emenalo raczej też odejdzie z klubu. Teraz to można mówić, że to wina dyrektora. Wszak 2 lata temu Luis Campos odszedł do Lille, a teraz to właśnie oni zajmują 2. miejsce w lidze, dając okazję wielu graczom wskoczyć na zupełnie nową półkę, na czele z absolutną gwiazdą Nicolasa Pepe. Dziś Pepe i spółka podejmą Marsylię - szkoda, że gospodarze mają plagę kontuzji, a i Mario Balotelli raczej nie jest w formie, by się pojawić na boisku na znaczącą liczbę minut.
-
TRANSFERY
Bóg, Barcelona - niektórych trudno zrozumieć. Ale z De Jongiem kolejny raz udało im się rzucić mnóstwo pieniędzy młodemu graczowi, który może być w przyszłości kluczem do zachowania czołowej pozycji. W wydawaniu kasy Barca rywalizuje tylko z PSG. To jest niesamowite: ludzie dużo mówią że PSG, Financial Fair Play, nana, ale Barcelona ma już teraz kontrakty piłkarzy niemalże na poziomie całych przychodów rocznych, co jest niby też niezgodne z FFP, ale nadal oferuje każdej młodej gwieździe kwotę, której absolutnie nikt inny nie zapłaci. Ale to "stary" klub więc ludzie nawet nie załamują rąk zadziwieni, jak to możliwe. Leandro Paredes - to gracz, który według francuskich mediów już podpisał kontrakt z PSG. Nie wiem, ile paryżanie mogą od niego oczekiwać. W lidze rosyjskiej czy Europa League ma sprawować się świetnie, ale w Champions League dopiero zadebiutuje. PSG nadal chciałoby kupić Gueye'a lub Allana, ale na razie to Argentyńczyk pojawi się załatać środek pomocy. Zawodnik grający z tyłu, ale raczej kreatywny. Allan jest bardzo blisko, też byłby bardzo drogi. Megasprytny plan jest taki, że Allan przejdzie do PSG bardzo tanio, za to zupełnie przypadkowo, Napoli podpisałoby intratny kontrakt na 100 milionów euro z jakąś chcącą wypromować się w Europie firmą z Kataru. Mistrzowie Francji nadal starają się też zatrudnić Mathijsa de Ligta i Donny'ego van de Beeka z Ajaxu, i wygląa na to, że naprawdę proszą też Bayern o... Renato Sanchesa. Christoper Nkunku może za to trafić do Arsenalu. 21 lat, środkowy pomocnik, gra też na prawej stronie, wcześniej grał na lewej. Bardzo ciekawy gracz, ale Tuchel niespecjalnie go lubi, marnuje się. Gelson Martins - wypożyczony do Monaco. Jak to bywa ze skrzydłowymi w Atletico, szybko poszło z "czołowy talent Portugalii" do "co, on jeszcze żyje?".
-
TRANSFERY
Transfer Moraty do Atleti to nieco niedoceniana sprawa. Atletico ma nadal tylko 5 punktów straty do Barcy, walczy o mistrza, choć nawet nie za bardzo gra w piłkę nożną. JEŚLI jakoś by zaczęło strzelać normalnie gole, to może być ciekawie. Diego Costa po cichu stał się jednym z najgorszych piłkarzy świata w tym sezonie. Lepiej niech zostanie na ławce, wiadomo że jest ważny dla atmosfery drużyny, nadal najlepszy pranksiarz internetu obok Daniego Alvesa.
-
TRANSFERY
Jak Fernando Torres tylko starszy i grubszy, powinno być dobrze.
-
France : Ligue 1
PSG zanotowało dwa remisy, odpadło też z jakiegoś tam pucharku, ale w ramach zemsty w lidze wygrało 9-0 z Guingamp. W temacie transferów, Paryżanie zanotowali tyle porażek z defensywnym pomocnikiem, że teraz realnym celem ma być... Idrissa Gueye. Obecnie jako defensywny pomocnik gra 35-letni Dani Alves (który na poprzednie 500 meczów w swojej karierze, na środku grał 0 razy). Wyjazd na Old Trafford - 12 lutego. Thierry Henry w ciągu ostatnich dni: - przegrał u siebie 1-5 ze Strasbourgiem - po meczu płakał że VAR nie działa i nie uznano ewidentnego karnego i to przeważyło - w trakcie meczu powiedział do Kenny'ego Lali "jest 43. minuta, no do tej ku'rwy twojej babci" (po francusku to brzmi lepiej) - zapytał Manchester czy chcieliby sprzedać Fellainiego - przegrał we francuskim odpowiedniku Cacao z drugoligowym Metz, z tym że Metz grało rezerwami, a Monaco chciało to wygrać - Metz jest liderem Ligue 2. W przyszłym sezonie zamiana miejsc? Francja żyje śmiercią Emiliano Sali. Waleczny gracz, był na 5. miejscu w tabeli strzelców, miał 28 lat. Najdroższy transfer w historii Cardiff City, który miał pomóc wywalczyć utrzymanie w lidze. To uderzające, gdy postać z twojej codzienności w takim wieku nagle znika, po prostu dlatego, że wsiadła do samolotu. Media puszczają nawet fragment jego rozmowy telefonicznej (albo nagrał i wysłał gdzieś na Whatsappie, w każdym razie mówił to widząc co się dzieje). "No jestem w samolocie, który chyba się zaraz rozpadnie na części. Jeśli za półtorej godziny nie będzie ode mnie wieści... to nie wiem, czy nawet kogoś wyślą mnie szukać, bo mnie nie znajdą. Wiesz... boję się"
-
TRANSFERY
Piątek coś kreuje? Ot "włoski" napastnik, który szuka miejsca gdzie nie ma obrony, jak mu tam spadnie to wali ze szpica czy tam dyńki. Nie próbuje takich szaleństw jak podanie czy minięcie kogoś gdy już ma piłkę. Genoa tworzyła zazwyczaj mu sporo okazji - w meczach, w których byli stłamszeni (Inter, Milan, Juve), Piątek nie był widoczny. Przy nim, nawet Ciro Immobile wygląda teraz jak Zidane. Genoa nie była słabym ofensywnie klubem - na co dowodem jest, ile bronienia miał Donnarumma w ostatnim meczu, w którym Piątek nie grał (gdy De Gea tyle wybroni w jednym meczu, świat o tym gada przez rok). Zastąpi dość wiernie rolę Higuaina, jako tańsza opcja, i być może lepsza. Milan to jednak niezła ekipa, są na 4. miejscu i walczą o LM, ale często ich akcje kończą się bezradnością i strzałami z dystansu (które tylko Suso wpadają do bramki). Jako młodszy, żwawszy i być może lepszy gracz niż Higuain, Piątek być może zamieni część tych akcji, pokazując się do dogrania. Gole, wejście w pole karne - to dokładnie to, czego brakuje Milanowi, najbardziej z całej czołówki Włoch. Milan obecnie przyzwoicie cyrkuluje piłką i gra solidnie, ale z całej konkurencji oddaje najwięcej strzałów zza pola karnego. Nie zdobywają też goli ze stałych fragmentów - a chociaż Piątek ich właściwie też ostatnio nie strzela, to wiele razy dochodził przy stałych fragmentach do piłki i był blisko goli, więc ma szanse dodać zespołowi zęba i w tym aspekcie. I to jest idealny transfer dla Piątka, dając: okazję zostania w Serie A, niewielką rywalizację w składzie, największą scenę we Włoszech i możliwość przyczynienia się wybitnie do powrotu do Ligi Mistrzów. Możliwość otrzymywania podań od Suso i... hm, Lucasa Paquety, bo prawdopodobnie Hakan Calhanoglu odejdzie już w styczniu. Paqueta jest mi nieznany, ale mówiło się, że jest najlepszych graczem w Brazylii, w wieku 21 lat. W europejskim debiucie był obiecujący. Jego wymiana za Calhanoglu może być kolejnym ruchem typu "obniżamy wydatki bez straty jakości". A jeśli Turek na razie zostanie, tym ciekawiej dla Piątka. Według mediów, Piątek miał się zgodzić na 2 mln euro rocznie. To nie jest duża pensja jak na Milan - nadal drugi najbogatszy klub Włoch. Higuain miał dostawać 5 razy tyle. Gracze podstawowej jedenastki dostają więcej. To wygoda dla klubu, bo w razie porażki będzie go w miarę łatwo opchnąć. Tak jak wielu napastników, którzy zawiedli, rok temu był to Andre Silva - w Milanie porażkowy, ale młody i niedrogi, został sprzedany bez straty. Inne ruchy polskich reprezentantów też były: Przemysław Frankowski - trafił do Chicago Fire. On nie miał być jakiś dobry? Bartłomiej Drągowski - wypożyczenie do Empoli. To jest cienki klub z cienką obroną, walczący o utrzymanie, i okazja do pokazania się, o ile będzie grał. We Florencji przez 3 lata wyszedł na 4 spotkania. Tomasz Kupisz - poszedł gdzieś z Serie B do Serie C czy coś takiego. Ot, przypomnienie że ten koleś istniał i grał w kadrze 6 lat temu. Kariera się nie rozwinęła. Karol Świderski - reprezentant młodzieżowy, niby jedna z większych nadziei tego kraju ostatnio. Jagiellonia dostała za niego 2 mln euro od PAOK-u Saloniki, zdecydowanego lidera tej przyzwoitej ligi. Jest więc poziom i widoki na LM, ale też realne oczekiwania, że będzie grać.