Skocz do zawartości

ogqozo

Senior Member
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ogqozo

  1. ogqozo odpowiedział(a) na Daffy odpowiedź w temacie w Pokémon
    Lowkey te zwiastuny prezentują niepokojąco remizowy soundtrack jak na serię która zapewnia nam zazwyczaj tak dobrą muzykę. Ale może w zwiastunach tak już musi być. Ale w Sun Moon nie było.
  2. ogqozo odpowiedział(a) na Daffy odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Okej, Gabriel Jesus wylatuje na 20 minut przed końcem, to nie będzie kolejne 5-0, ale robi się naprawdę gorący finał.
  3. ogqozo odpowiedział(a) na Daffy odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    To nie była nawet aż tak koszmarna czerwona kartka, jak ludzie mówią - Messi podszedł do typa bez piłki i go jeszcze raz walnął z bara, krzywdy mu nie zrobił bo bar Messiego to delikatnie mówiąc nie jest d+1+2 Paula, ale to było niesportowe i niepotrzebne w ch'uj, trudno to podważyć. Była to bardzo zabawna sytuacja, ale spowodował ją głównie tak jakby Messi, bo wystarczyło, nie wiem, nie przywalać się dwukrotnie barem do typa w gniewie podczas meczu. Ale sędzia się niesamowicie obudził, biorąc pod uwagę, ile takich akcji leciało bez komentarza przez całe Copa, zwłaszcza w fazie pucharowej. Frustracji się może nie dziwię, bo Argentyna naprawdę mogła, może powinna pokonać Brazylię, albo przynajmniej doprowadzić do karnych. No i ile już razy Argentyna jest blisko złota, a kończy się że "nic nie wygrali".
  4. ogqozo odpowiedział(a) na Daffy odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Peru też miało ze 2,5 konkretnej okazji, a do historii przejdzie wynik 3-0. Nie wiem no, niektórzy mówią inaczej, ale ja w tym, że akurat oni są w finale, a nie 5 innych ekip, widzę głównie wpływ szczęścia. Oczywiście, to pomaga szczęściu, żeby nie popełniać błędów. Ale to samo Peru dzisiaj gra finał z ekipą, która ledwo co ich w grupie pokonała 5-0. Dziś naprzeciw siebie dwóch kandydatów na MVP turnieju: 35-letni Paolo Guerrero, który zakończył niedawno karę 14 miesięcy zawieszenia za wykrytą kokainę (co było podobno rezultatem napicia się po prostu w hotelu herbaty z liści koki, bardzo w Peru popularnej), oraz 36-letni Dani Alves, który jakimś cudem nie miał w życiu wykrytej kokainy. Pojawiły się pogłoski, że Tite chce odejść. Jednak ten stwierdził, że "ma kontrakt do 2022". Trener miał według mediów mieć już dość wiecznego narzekania na wszystko. Nie dziwię mu się. Jeśli fani wiecznie jęczą na niego, to tylko dowód, że fani będą zawsze jęczeć na wszystko. Brazylia nie straciła gola na tym turnieju, pod jego wodzą nie przegrywa prawie w ogóle. Przegrała tylko z Belgią na Mundialu, gdzie moim zdaniem była chyba nieco lepszą ekipą na boisku, a niewykorzystane okazje mogły powalić. Nikt na świecie wśród reprezentacji narodowych nie gra w ostatnich latach tak regularnie tak mocnej piłki. Pod kątem bólu Messiego, ten turniej jest legendarny. Trudno sobie wyobrazić coś lepszego, niż zakończenie turnieju poprzez komiczną potyczkę buldożków z Medelem, a potem po meczu niewyjście na odebranie medali i opowiadanie, że sędzia go wyrzucił w zemście za prawdę jaką mówił o faworyzowaniu Brazylii, że turniej jest ustawiony itd.
  5. ogqozo odpowiedział(a) na malin1976 odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Genialnie rozwija się saga Griezmanna, w sam raz pasując do tego piłkarza. https://www.atleticodemadrid.com/noticias/comunicado-oficial-6 Atletico wydało oficjalnie oświadczenie, że Barcelona prosiła o opóźnioną płatność 120 mln za Griezmanna i że to obraza dla ich klubu. W związku z czym oczekują od Griezmanna wypełniania warunków kontraktu i stawienia się na starcie treningów przed sezonem, a jak się nie stawi, to zostaną wszczęte kroki. Ogólnie jesteśmy zniesmaczeni, obrażeni, itd. Wesoło, a Barcelona prawdopodobnie i tak skompromitowana w końcu zapłaci, tyle że jej chyba nie będzie stać na załatwienie powrotu Neymara. Ale spoko, Bartomeu (który ostatnio po odejściu wice-prezesa... sam siebie nazwał wice-prezesem) stwierdził publicznie, że w sumie dla niego Dembele jest lepszy od Neymara i co on miałby go oddawać. Najbliższe dni, w których wspomniani piłkarze mają stawić się na treningach (oraz Pogba, który też mówi, że się nie stawi), szykują się przebojowo. Theo Hernandez - oficjalnie w AC Milan. Nadal ma tylko 21 lat - szybko poszło mu w tym Realu. Nie wiadomo, po co on Milanowi, ale ok. W tym roku na wypożyczenie do RSSS idzie za to Martin Odegaard. 4 lata po bulwersującym tłumy transferze, Norweg wyrasta na seniorskiego gracza i ma za sobą świetny sezon w Holandii. Ogólnie tragedia się nikomu nie stała. Real czyści skład i zbiera grosze, dostając też 20 mln euro za niejakiego Raula de Tomasa (24-letniego wychowanka, który w Realu zagrał raz w życiu w jakimś pucharku, ale na wypożyczeniach wyrobił sobie markę i idzie do Benfiki). Morata oficjalnie na stałe w Atletico. Na pewno czuł się tam lepiej, niż w Chelsea, a angielski klub dostał ponad 50 czy 60 mln euro z powrotem, więc finansowo może mówić o minimalnej stracie za całą sprawę. I to jest zaleta kupowania wartościowych graczy.
  6. ogqozo odpowiedział(a) na malin1976 odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Hector Herrera oficjalnie w Atletico. A więc ekipa Simeone ogłosiła dziś zdobycie dwóch graczy z jedenastki sezonu w Portugalii. Herrera wygląda i gra jak weteran wojenny, który latami chyba przez przypadek grał w tej lidze, zamiast gdzieś wyżej. W wieku 29 lat, może się jeszcze nada. Z kolei Joao Felix otrzymał oficjalnie koszulkę z numerem 7. Dziedziczy ją po Griezmannie, który podobno za tydzień, wreszcie, nareszcie, po 2 miesiącach od ogłoszenia że odchodzi, ma zostać sfinalizowany. Który już raz to słyszymy. Rodri oficjalnie w Man City. Bardzo ważny transfer dla Pepa. Trudno byłoby chyba wskazać cokolwiek do poprawy w tej drużynie, poza potężną opcją na defensywną pomoc. 25 mln euro dostało Bordeaux za Julesa Kounde. To najwyższy zakup w historii Sevilli. Ściągnięcie za niezłą kwotę 20-letniego stopera to chyba najodważniejsze oświadczenie Monchiego, który ogólnie wietrzy skład mocno od czasu powrotu. Pojawiło się sporo względnie mało znanych graczy. Sprzedani zostali już Sarabia, Promes, Muriel czy Mercado, a w świetle sprowadzenia trzech nowych napastników, wydaje się wręcz pewne, że odejdzie też jakże bramkostrzelny Wissam Ben Yedder, najbardziej niezawodny gracz Sevilli w tym sezonie. W jego przypadku mówi się, że chce go Manchester United, co byłoby dla MU ruchem... intrygującym. Ogólnie te transfery Sevilli i ich kwoty wyglądają dla mnie trochę jakby małpa losowo klikała.
  7. ogqozo odpowiedział(a) na Daffy odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Uff, co za mecz. Jakie emocje, jaka olewka sędziów co do istnienia VAR-u, gdy Brazylijczycy wchodzili ostro. Z obu stron lecą szturchy i łokcie za darmo w spontanie, a sędzia nic. Jakaż gra Daniego Alvesa, który nadal pokazuje, że gdy się skupi i wypocznie, to nie ma na niego mocnych. No i Gabriel Jesus, który jak mocno odpowiedział na mojego posta - jeden z jego najlepszych meczów od lat. W tle takie akcje jak np. Juan Foyth robiący Coutinho niczym Garrincha. Dobry mecz Argentyny. Chyba tak dobry, jak mogli zagrać. Ludzie jak zwykle analizują teraz, czemu wszyscy piłkarze co do jednego są tacy fatalni, taktyka okropna, ale my nie mamy szkolenia, piłkarze rozpieszczeni... Skąd to znam. Nawet Dani Alves w wywiadzie stwierdził, że w Argentynie gra tylko Messi i może paru pomocników. Ale myślę że... to był dobry mecz. Dwie dobre ekipy, jak na reprezentacje narodowe, wyrównany mecz, jedna ekipa miała skuteczność, druga nie. Najgorsze dziś dla Messiego było to, że futbol bywa randomowy. Nie wszyscy chyba wiedzą, ile przez ostatni rok słabych meczów zagrała np. Francja, która jak dla mnie tym się tylko różni od paru innych dobrych ekip, że akurat w odpowiednich dniach miała nieco więcej szczęścia.
  8. ogqozo odpowiedział(a) na malin1976 odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Luuk de Jong w Sevilli. Genialny ruch szóstej ekipy La Liga. Gdy inni biją się o graczy Ajaxu, oni za ułamek ceny zdobyli najlepszego gracza Eredivise w tym sezonie. To przecież definicja doskonałego biznesu. Moje źródła potwierdzają - Neymar nie zamierza już więcej grać w PSG. To nie jest przesada. Do władz klubu raczej dociera, że go nie przekonają. Piłkarz wolałby nie pojawić się za tydzień na pierwszym dniu obozu. Transfer do Barsy jest preferowany, i zdecydowanie najbardziej realny (Barsa uwielbia wydawać pieniądze), ale jeśli PSG go nie sprzeda, Neymar nadal zamierza nie grać. Oczywiście, to samo mówił np. Verratti... PSG oficjalnie zamierza grać ostro. Ale myślę, że Paryż w tym momencie ryzykuje jednak kompromitację (i w rezultacie niezadowolenie Mbappe), jeśli szybko nie postara się zrobić jakiegoś dobrego dealu.
  9. ogqozo odpowiedział(a) na malin1976 odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Pewna różnica to jest, ale to, co robi Juve na tle całej reszty Serie A od roku to jest absolutna bonanza. Sam kontrakt Cristiano Ronaldo byłby kompletnie kosmiczny dla każdego innego nawet wtedy, gdyby był brutto o połowę niższy, a teraz jednym z najlepiej opłacanych piłkarzy świata ma zostać 19-letni środkowy obrońca z Ajaxu, co jeszcze niedawno wydawałoby się absurdalnym zdaniem. Nie jest wykluczone, że na starcie nadchodzącego sezonu w top 10 najwyżej zarabiających graczy we Włoszech będzie 10 graczy Juventusu. Jakąś rywalizację jak co roku tylko zapowiadają Inter i Milan, ale co roku kończy się na tym, że ściągają same niewypały i mają problemy z FFP które obchodzą skomplikowaną siatką setki wypożyczeń i zwrotów. Nkunku podobno sam wolał Bundesligę i ostatecznie przechodzi do Lipska. Razem z oddaniem dziś Timothy'ego Weaha do Lille (a Diaby'ego oraz finalizacja Krychowiaka i Lo Celso, PSG jest w stanie 30 czerwca dopiąć budżet do wymogów FFP na koniec sezonu. Klub stracił sporo utalentowanej młodzieży. Na ten moment żaden z tych graczy nie był widziany jako opcja do pożądanej podstawowej jedenastki, ale moim zdaniem Nkunku i Diaby jak najbardziej mieli na to widoki i grali dobrze, gdy dostawali szanse - ich wartość mogłaby znacznie wzrosnąć. PSG zacznie lipiec od prezentacji Sarabii i Herrery oraz ogłoszenia nowych sponsoringów: na koszulce zamiast Emirates pojawi się francuski potentat Accor, a nowa umowa z Nike ma zwiększyć przychody za stroje z 25 mln do 75 mln euro rocznie. Dawid Kownacki - oficjalnie w Fortunie Duesseldorf na kolejny sezon. Oficjalnie wypożyczenie, ale polscy dziennikarze zapewniają, że na pewno zakończone wykupem za 8 mln euro. Fortuna ewidentnie liczy na to, że Kownacki ureguluje formę, potwierdzi w końcu potencjał i będzie ich gwiazdą.
  10. ogqozo odpowiedział(a) na Daffy odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Wychodzi na to, że w ćwierćfinałach... Argentyna jako jedyna ekipa z ośmiu w ogóle strzeliła gola. Choć Messi nadal nie błyszczy ("wiem, że nie gram najlepiej... Boiska na tym turnieju to wstyd, ciężko jest prowadzić piłkę, piłka skacze jak królik na tych murawach..."), w sumie dobry mecz ekipy, która zagrała bardziej bezpośredni futbol. Rodrigo de Paul rządził w środku pola, ulegając jedynie gołębiowi. Cienkie Peru uzupełniło stawkę półfinalistów po tym, jak Luis Suarez zmarnował karnego. Nie był to piękny mecz Peru, delikatnie mówiąc - właściwie podczas tej serii karnych znaleźli się więcej razy w okolicach bramki Muslery, niż przez poprzednie 90 minut, a golkiper nie obronił przez całe spotkanie ani jednego strzału. Ale hej, meczami na 0-0 i karnymi wygrywa się medale. Jako że Chile przyzwyczaiło się już do wygrywania Copa, a Peru do brązowych medali, to można powiedzieć jasno, kto będzie faworytem w tym meczu. Półfinał Brazylia-Argentyna w nocy z wtorku na środę, ciężka sprawa dla europejskiego widza.
  11. ogqozo odpowiedział(a) na malin1976 odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Oni to mogą świadczyć jakoś o tym, jaki był poziom inwestowania w akademię kilkanaście lat temu i wcześniej. Na pewno w tym momencie wśród dorosłych graczy Premier League zdecydowanie można mówić o prymacie akademii United. Jednak czy tak samo będzie za dwie dekady, to można się zastanawiać. Z wieści transferowych. W Turynie już naprawdę wrze, że po weekendzie oficjalnie zobaczymy w koszulkach Juve takich graczy jak Matthijs de Ligt oraz Adrien Rabiot. To będzie absolutnie chora kasa. Cristiano Ronaldo, Matthijs de Ligt i Adrien Rabiot to będzie top 3 najlepiej zarabiających piłkarzy w Serie A. Ramsey też będzie w czołówce, obok Higuaina i Dybali... to wszystko są zawodnicy jednego klubu. Ciekawe, jak będzie wyglądać Serie A, jeśli ekipa, która zdobyła mistrzostwo osiem razy z rzędu, pozyskuje dokładnie takich piłkarzy, jakich potrzebowała. Juve rzuca kasą na prawo i lewo, nie wiem z jakiej du'py oni mają aż tyle hajsu. Na marginesie, Juve sięgnęło na wyprzedaż w Romie i zatrudniło 20-letniego lewego obrońcę, Lucę Pellegriniego. Raczej na razie na ławę. Niesamowity felieton z okazji de Ligta walnął w "Przeglądzie" Krzysztof Stanowski, wręcz oburzony tym, że de Ligt jego zdanem "wybrał pieniądze" zamiast Barcelony. Naprawdę genialny tekst w kontekście tego, co pisze ten człowiek zawsze o pieniądzach: cały felieton jest po prostu pytaniem, po co de Ligtowi w ogóle tyle milionów, przecież tego nawet nie idzie wydać??? Przecież mniejszy kontrakt też zaspokoiłby jego życiowe potrzeby??? Po co komu np. kolejne auto jak już ma inne??? Pada dosłownie pytanie, czy 80-letni de Ligt siadając w fotelu i patrząc wstecz na życie, będzie dumny z tego wyboru. Niesamowite. Drugi podany przykład piłkarza, który jego zdaniem zmienił klub z niekorzyścią dla kariery tylko, wyłącznie, w 100% ze względu na pieniądze, jest oczywiście Neymar. Jak by to napisali Weszlacy, du'pa piecze.
  12. ogqozo odpowiedział(a) na malin1976 odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    A kiedy się zaczęły wzrosty cen chleba??? Za Piłsudskiego kosztował 30 groszy! Taki Real Madryt byłby doprawdy geniuszami biznesu, gdyby mając nominalnie 10 razy większy budżet, niż 20 lat temu, wyceniał nominalnie wartość swoich graczy według tych samych zasad co wtedy. Jak dla mnie można nawet powiedzieć, że pod pewnymi względami ceny spadły - nie wyobrażam sobie np. proporcjonalnej kwoty za transfer Batistuty, za którego transfer Roma dała coś, co na dzisiejsze budżety jest jak 100 mln euro - a koleś był po trzydziestce i zagrał w praktyce jeden dobry sezon. Wan Bissaka to dobry zakup, ale uderzające dla mnie jest to, że, kto wie, to może być największa gwiazda, jaka przyjdzie do United. W mediach przewija się regularnie opinia dotycząca różnych gorących transferów, że żaden naprawdę pożądany piłkarz tam nie chce teraz iść. Nawet nie widzę w komentarzach specjalnej wiary ludzi, żeby ktoś wierzył, że jakieś Ndombeliny czy De Ligty mogą tam chcieć pójść. Klub zostawia na straży pożaru trenera, pod wodzą którego osiągnął w ostatnich miesiącach poziom gry jakiego za mojego życia nie widziałem, oraz "stawia na młodych", "jak za czasów Fergie'ego", co zawsze fajnie brzmi dla fanów, dopóki młodzi trochę nie pograją i nie zaczną tradycyjnie nazywać 75% z nich kasztanami gorszymi od amatorów. Obaj gracze ekipy, którzy przekroczyli 10 goli w tym sezonie, publicznie mówią, że chcą odejść. Odchodzi chyba najsolidniejszy w tym sezonie ich pomocnik, Herrera. Jeśli nie nastąpi jakiś duży zwrot w sposobie gry, względem tego, co ostatnio grali, to trudno mi sobie nawet wyobrazić, jak United mogłoby chcieć atakować top 6 bez tych piłkarzy. Oczywiście, na transfery jest jeszcze ponad miesiąc i sporo może się wydarzyć, gdy zaczną zbliżać się mecze. Do tego jeśli ktoś rozwija niesamowite ośrodki treningowe, siatkę scoutingową i akademię, stadion oraz ogólnie rozumianą dalszą zyskowną przyszłość, to jest to obecnie City i za nimi Spurs i powiedzmy że trzecie np. Chelsea, a nie Man United. Klub nadal ma masę fanów i ogromne przychody, ale czasami wydaje się, że główną różnicę robi to właścicielom, których nigdy za bardzo nie było stać na prowadzenie tak dużego klubu w podobnym stylu, jak robią to inni giganci w Europie. Bardziej to oni na popularności klubu zarabiają, a "zasłużyli" na klub biorąc kredyt, który dostali w oparciu o wartość samego klubu. Magiczna metoda zarabiania pieniędzy ciężką pracą, talentem i wstawaniem wcześniej. Bycie najbogatszym klubem Anglii dawno nie brzmiało tak biednie, a "stawianie na młodych" dawno nie brzmiało tak mało przyszłościowo.
  13. ogqozo odpowiedział(a) na Daffy odpowiedź w temacie w Pokémon
    ...Aha. Masy fanów Pokemonów na świecie mają raczej zboczenie z nierealnymi wymaganiami innego typu: niejedną osobę oburzyło, że SS ma zerwać ze zwyczajem dostępności wszystkich Pokemonów. Na forach ogłaszano to nieraz jako ostateczną zdradę. Doszło już do tego, że producent gry zamieścił osobiste przeprosiny na stronie firmy: https://www.pokemon.com/us/a-message-for-pokemon-video-game-fans/ Gry ze wszystkimi Pokemonami już raczej nie będzie, co mnie nie dziwi. Wraz z tą generacją, przekroczona raczej zostanie magiczna liczba 1000, a do tego skok w rozdzielczości modeli do przygotowania jest ogromny. Osobiście się cieszę, że postawiono potrzeby typowych graczy ponad purytanizm omnibusów serii. Dawno przestałem nadążać za wszystkimi pokemonami, a do tego starych i tak nie używam, jeśli są dostępne, bo to nieciekawe. Myślę, że generacje, w których zdecydowano się w podstawowej singlowej grze umieścić tylko zestaw ok. 100-150 zupełnie nowych Pokemonów były zdecydowanie lepsze pod tym względem. W online też liczba Pokemonów oznaczała największą satysfakcję tylko dla ludzi żyjących tą grą. Mam więc zero żalu za dostępnością wszystkich Pokemonów, a prędzej wąty o to, czy nie będzie za dużo powtarzania i kolejne Rattaty na route 2, Pikachu i Eevee wszędzie itd. jak już nieraz było.
  14. ogqozo odpowiedział(a) na Daffy odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Na razie, inaczej niż na Mundialu itd., trudno powiedzieć, by nawet Messi jakoś specjalnie świetnie wyglądał indywidualnie, tak jak np. wspomniany Alexis. Najbardziej chyba ekscytującą ludzi reprezentację narodową na świecie prowadzi obecnie Lionel Scaloni, trener początkujący, który ma za sobą jedynie parę lat asystowania, o którym żart sam się układa, że zrezygnowana federacja zatrudniła go patrząc tylko na imię. Dziś podobno ma zagrać Foyth na prawej obronie, a Dybala ku tradycyjnej "radości" fanów na ławce. Wczoraj zobaczyliśmy innowację tego roku Copa: po zakończeniu 90 minut gry w meczu Brazylia-Paragwaj, od razu przeszliśmy do karnych. Myślę, że dogrywki na takich imprezach rzadko są pasjonujące, i może jest to dobre rozwiązanie dla futbolu w ogóle. Nadal mam wrażenie, że Brazylia trenowana przez Tite to najlepsza kadra narodowa świata. Wiadomo, że kibicowałem Belgii czy Francji, ale Brazylia grała od nich lepiej, przesądziła losowość futbolu. Dzisiaj też po czerwonej kartce dla Paragwaju było oblężenie, no ale nic nie wpadło. Przydałby się może im tylko jakiś goleador, gdy Neymara nie ma, a Gabriel Jesus nadal pozostaje głównie tylko nadzieją na powrót genialnej formy sprzed kontuzji, no kurde średni on jest teraz. Dziś Argentyna, która jakimś cudem trafiła w ćwierćfinale na Wenezuelę, którą może jakoś wymęczą; oraz jeden z hiciorów turnieju, czyli starcie Chile-Kolumbia.
  15. ogqozo odpowiedział(a) na malin1976 odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Barsa stara się dopiąć budżet. Jasper Cillessen - oficjalnie w Valencii. Nie kojarzę w tym momencie tak dobrego bramkarza, który grałby aż tak mało, bez nawet iluzji od trenera, że ma jakieś szanse na występy. Przez 3 sezony, Cillesen zagrał lącznie 5 meczów w lidze i 3 mecze w LM, w momentach pozbawionych znaczenia. Jednocześnie pozostawał przez cały ten czas numerem 1 w kadrze Holandii, przyczyniając się walnie do awansu w Lidze Narodów. Wszyscy dobrze mu życzą i 30 lat to dla bramkarza jeszcze młody wiek, ale... to było dziwne. Oficjalnie drugi najwyższy transfer w historii Valencii (35 mln euro), ale Barca za to w ratach będzie płacić za Neto. Andre Gomes - to też miał być dziwny transfer, ale może dziwniejsze dla fanów Barsy, jakże go kochających, że Gomes naprawdę zachwycił fanów Evertonu. Biorąc to pod uwagę, oraz budżety Premier League, kwota transferu jest okazyjnie niska. A niejeden fan Evertonu powiedziałby, że porażkom w Barsie zawdzięcza swoich dwóch najlepszych graczy tego sezonu ("trochę" nie pykło tylko z Yerrym Miną). Pablo Sarabia - według moich źródeł, będzie pierwszym transferem PSG. Cóż... to chyba mówi wszystko o sytuacji w PSG, że oddają Diaby'ego i Lo Celso, a pomoc chcą ratować Sarabią. Nie wspominając o tym jak przebiegają (eks) kariery Krychowiaka i Rabiot (obecnie w otchłani, ale hej, podobno już prawie się dogadał z Juve, po czym powiedział, że nie, czekajcie, jednak on się musi jeszcze namyślić). Oczywiście, Sarabia to solidny piłkarz, wielbiony przez fanów La Liga... W lipcu spodziewane jest też sfinalizowanie Andera Herrery, klub stara się też o Siergieja Milinkovicia-Savicia (za którego byłby chętny oddać ledwo zakupionego Paredesa). Cavani na 99% nie przedłuży kontraktu, odejdzie teraz albo za rok za darmo.
  16. ogqozo odpowiedział(a) na pawelgr5 odpowiedź w temacie w Switch
    Ej, dobra, ale przy "to w stylu Gruszczyka" to już kończą się żarty. Jak chyba oczywiste dla każdej zdrowej osoby, piszę te posty na forum mimo ogólnej atmosfery, bo uważam, że wiele normalnych osób, nie "zawodowych forumowiczów", które szukają w internecie informacji o grach na Switchu, może natrafić z korzyścią na jakieś faktyczne wypowiedzi o grach. Niestety, to już jest nudny schemat, że po każdej dłuższej wypowiedzi o grach pojawia się obowiązkowy zestaw "przypierdalanie się do megaoczywistych dla każdego skrótów myślowych jak w przedszkolu + nieznajomość podstaw polskiego", nigdy nawet nic ciekawego, ciągle te same "bystre" zagrywki, byle na całą stronę był 1 post o grach i 24 o gupocie ogóra. W ten sposób jedyny temat gdzie są jakieś, skromne bo skromne, ale jakieś wypowiedzi o tym co można by teraz kupić na Switcha, zostaje również zneutralizowany w typowe CW jak każdy. To jest to, czego żałuję, mówiąc o braku polskojęzycznych for dyskusyjnych o konsolach, a nie że ktoś technicznie zamknie ten chlew. Miłej zabawy.
  17. ogqozo odpowiedział(a) na pawelgr5 odpowiedź w temacie w Switch
    Tak się kończy ostatnie forum konsolowe w Polsce, falami plusów za heroiczną walkę o prawa do reprezentacji grania na pececie. Faktycznie nie do pojęcia że można mieć na myśli jedyną konsolę do grania, ciężka sprawa. I trwającym od nie wiem ilu lat problemem z poniżeniem swojej godności i sprawdzeniem w słowniku podstawowych słów, których się nie rozumie, takich jak "hit". Nawet 30 lat kalekiej znajomości języka polskiego można naprawić w 5 sekund, gdyby ktoś chciał: Google, wpisujecie słownik PWN, wpisujecie słowo "hit", ciężka sprawa. Nie wiem ile razy przez te 15 lat pisałem, że według słowników języka polskiego, nie, to słowo nie oznacza wcale "gry która się najbardziej podoba akurat Jarkowi". No ale macie mnie, jak zawsze, jaki ja głupi nie wiedziałem że to znaczy i według forumowej wymyślonej właśnie definicji jest sprzeczność, hehe beka z karła przybijamy piątale z Rayosem bystrzacy och jacy my wspaniali kolejny popis wyższości. Zarówno Katana jak i teraz Pedro należą do najlepiej sprzedających się (przynajmniej na otwarcie) gier w historii Devolvera. Moje wrażenia z tych gier nie zmieniają tego faktu. Wydawca zdecydowanie dobrze wychodzi na decyzji o wypuszczaniu gier akurat na Switcha.
  18. ogqozo odpowiedział(a) na pawelgr5 odpowiedź w temacie w Switch
    My Friend Pedro. Kolejna już duża premiera Devolvera tylko na Switcha. Efektowna strzelanka z widokiem z boku, która kojarzy mi się wręcz z Trialsami. Odtwarzamy balet śmierci. Jednak wszystko w nim po linie i gracz tak dużo sam nie robi palcami, jak by się po ekranie wydawało. W sumie hicior, ale jeszcze nie jestem przekonany, czy to jest gra typu "musisz mieć". Dandy Dungeon - wychodzi jutro. To gra, którą bardzo polubiłem na komórce, i czekam na relacje, jak wypada wersja Switch. To przezabawna historia starzejącego się developera, który z pomocą mnóstwa japońskich postac nawiedzających jego dom próbuje zakodować grę, która zdobędzie serce jego nowej sąsiadki. Pomiędzy scenkami (które naprawdę, są jak z MGS-a) przechodzimy nieskończone dungeony... wzorowane na grze Dandy. Sęk w tym, że wersja mobilna była nastawiona na ogromny grind, blokowany przez klasyczny "system energii". Jeśli Dandy Dungeon na Switcha będzie od niego wolny, to obecna cena 60 zł będzie na pewno znacznie niższa, niż kwota, którą trzeba było wybulić dla komfortowej zabawy na komórce. To jest serio dobra gra. Terraria - ma się pojawić tego samego dnia, 27 czerwca. Nie ma chyba co dodawać, kultowy od niemal dekady sandbox z milionami fanów, kosztujący grosze. Gra pojawi się w pudełku w późniejszym terminie (pewnie nie za grosze). Z cyklu "losowe gierki z przeszłości" pojawiły się Devil May Cry (jeden. Tylko jedynka. Geez) oraz Red Faction Guerilla. Z przecen zwróciłbym uwagę: Three Fourths Home - 6,50 zł za bardzo ciekawe, hm... opowiadanie. Pisane. Assault Android Cactus - obniżka do 56 zł to dobra okazja jeśli ktoś nie grał jeszcze w tę jakże intensywną arcade szczelankę. Może nawet poleciłbym zauważyć Please Don't Touch Anything za 30 zł, gdyby nie to, że na Steamie jest za 10 zł.
  19. ogqozo odpowiedział(a) na Daffy odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Peru prawie że skończyło eliminacje na podium i grało bardzo fajną piłkę na Mundialu, podczas gdy Messi z Kolumbią i Katarem coś nie błyszczał mimo że też futbol reprezentacyjny to niby niski level
  20. ogqozo odpowiedział(a) na Daffy odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Argentynie udało się wyjść z grupy, a ja mam wrażenie, że ich reprezentacja to jedyna globalnie interesująca ludzi rzecz na całym Copa, mimo całego futbolu jaki jest grany. No ale wtedy Luis Suarez postanawia uczcić 5. rocznicę ugryzienia Chielliniego nowym klasykiem: Futbolowo, moją uwagę zwraca to, jak piłkarze po rozczarowującym sezonie w klubie są w stanie nadal lekko przypominać o swojej klasie, gdy grają w reprezentacji, i udowadniają, że skill im bynajmniej nie wyparował. Coutinho, Alexis czy James Rodriguez kompletnie błyszczą na tych rozgrywkach.
  21. ogqozo odpowiedział(a) na Daffy odpowiedź w temacie w Switch
    Och, to nie odrzucające, ja to lubię, to może dodać urozmaicenia grze i jeśli jest dobrze zrobione, jest ciekawe (tyle że w Personie nagrody są deczko bardziej interesujące, niż w FE, to mnie nieco zastanawia). Po tym, jak powstało Mirage Sessions (którego port, nadal podejrzewam, okaże się za parę lat pierwszą grą Atlusa na Switcha), nie ma co dodawać, że serie mają do siebie sympatię. To po prostu ciekawe, w jakim kierunku skręca mająca już prawie 30 lat seria, której tyle czasu zajęło dodanie jakiejkolwiek większej faktycznej rozgrywki poza samymi walkami. Stawka jest spora, jeśli chodzi o tron jakiegoś widowiskowego jRPG z FABUŁĄ, bo na tej generacji prawie nie ma Mesjasza. Jest Persona 5 i w sumie tyle, o drugie miejsce rywalizują w oczach większości Dragon Quest XI, Xenoblade 2 i Berseria, czyli gry mające więcej wad niż pizza z ananasem i anchois. W ogóle to chyba cieszę się, że seria FE wraca na wielki ekran. Z powodu prezencji, której oczekują ludzie na TV, seria znalazła sobie wyjątkowo gościnny dom na 3DS-ie, ale to jak ułożona jest rozgrywka zawsze mnie męczyło podczas grania w pociągu czy czymś. W Fire Emblemie dobrze jest pomyśleć, co się planuje, na dobrych kilka ruchów naprzód, i ciśnienie że za X minut mam przerwać zawsze mnie rozpraszało. Gra ma dość długie scenki i generalnie dość powolne, dostojne tempo rozwijania prawie wszystkiego. Estetycznie pasowała na 3DS-a idealnie, ale pod względem tempa - w ogóle. Oczywiście można grać na 3DS-ie siedząc w domu, ale cmon. Na Switchu ta seria ma szanse być jeszcze lepsza.
  22. ogqozo odpowiedział(a) na malin1976 odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Dani Alves powiedział, że kończy etap PSG. Dobry moment na szukanie nowego kontraktu - mimo 36 lat na karku, Alves gra dobrze na Copa America. Ogólnie to dobry piłkarz, który w tym sezonie niespodziewanie udowodnił, że może też nieźle dawać sobie radę na środku pomocy. No i ta atmosfera w szatni. Media plotkują, że miał zapytać Barcelony, czy by go nie chciała z powrotem. Podobnie jak Neymar.
  23. ogqozo odpowiedział(a) na Daffy odpowiedź w temacie w Switch
    Miesiąc do premiery. Zazwyczaj nie czytam o grach, w które jeszcze nie grałem, ale kilka rzeczy mnie frapuje. Wiele z nich mówi nam o tym, że po cichu to niedawny remake gry z 1992 mógł wyznaczyć już nowy kierunek serii w największym stopniu, i Three Houses po prostu bierze wiele z Echoes, gry nieco przeoczonej w mainstreamie z powodu premiery Switcha, uważanej raczej za dziwne odstępstwo - a tylko w niektórych elementach wracamy do kierunku wyznaczonego przez popularne Awakening, nie mówiąc o klasycznych odsłonach serii. To jest to, co mnie najbardziej uderzyło nie mając wcześniej info o grze: - wygląda na to, że seria zrezygnowała na serio z nastawienia na "trójkąt". Podobnie jak w Echoes, metodą uzyskania nietypowej przewagi w danym momencie są głównie Weapon Arts, czy jak to się teraz nazywa. Mam bardzo mieszane uczucia co do tego wyboru. - podobnie jak w Echoes, istnieje system cofania czasu, by naprawić ruch, który poszedł wyjątkowo źle. To kolejna wielka zmiana dla serii, chyba na plus... Nienawidzę powtarzać całych walk w FE przez jakąś głupotę. Przyznam się, że system "śmierci na zawsze" uważam za bardzo kiepską metodę budowania "trudności" w grze, w której większość ruchów jest dość oczywista, a walki czasem długie w ciul. - pełny voice acting, który spowalnia tempo gry, a nie wydaje mi się, by był tego warty, ale zobaczymy. - główny bohater/ka oficjalnie nazywa się Byleth. Byleth... - wybór domu spośród trzech ma mieć dość spory wpływ na dalszą grę. Chodzi o historię, ale także specyfikę składu. To kolejna metoda, by zachęcić graczy do ponownego przechodzenia Fire Emblema. Brzmi lepiej niż poprzednie. Ciekawe jak z dodatkami popremierowymi i ogólnie ostatecznym kosztem gry, biorąc pod uwagę dość kontrowersyjną historię serii w ostatnim czasie - sporo się dzieje pomiędzy walkami. Podobnie jak w Echoes, możemy chodzić po lokacjach w 3D. Minimapka, oznaczenia zadań, geez... Przez cały miesiąc trenujemy postaci, rozwijamy relacje, spędzamy wolny czas, szykujemy się powoli do walki, no brzmi niemal jak Persona, brzmi jakby to już był miks co najmniej 50/50 między taktyką a dating simem - przykładowe aktywności jakie widzę między walkami: "scouting" uczniów z innych domów do zespołu, wręczanie ludziom prezentów/szukanie ich zgub, cholerne rozmowy przy herbatce z wyborem odpowiedzi (gdy odpowiemy na wszystko w sposób dający nam maksymalne punkty, dostaniemy fanfary z napisem "PERFECT TEA TIME") - te aktywności zużywają czas, jak w Personie i oczywiście jak w dating simach które ją inspirowały. Tak więc powstaną na pewno poradniki z całymi niesamowicie skomplikowanymi siatkami, jak optymalnie zorganizować wszystko, by wymodzić najlepszy skład, maksymalne relacje itd. Czym byłby Fire Emblem bez konieczności planowania całej gry co do kroku w Excelu by uczynić skład ostatecznie 100 razy lepszym. - gra wygląda bardzo ładnie. Beka z ludzi, dla których w Fire Emblem nie chodzi o rysunki, menusy i trochę szybkich animacji, tylko o realistyczną teksturę trawy. Czuję vibe'y z GameCube'a i PS2... dobrego czasu dla japońskich RPG-ów. Ale gra wydaje się działać szybciej niż one i oczywiście w HD. - inaczej niż forumowi eksperci, uważam, że "system sellerami" jest co najwyżej kilka gier na świecie, ale nadchodząca fala FE-Pokemon-Animal Crossing będzie jednym z nich. Przyciągnie więcej kobiet i nastolatków. I w związku z właśnie tym musi pojawić się tańszy przenośny Switch, bo w obecnej formie nie za bardzo da się obniżyć cenę konsoli. A 300 euro to po prostu za dużo dla ludzi grających w dosłownie trzy gry. - historia zapowiada się epicko w skali, a także w bardziej poważnym tonie, niż odsłony na 3DS-a. Ogólnie ta gra po cichu ma na sobie brzemię Mesjasza jRPG-ów na tej generacji - ten lider Złotych Jeleni? To facet. Dzisiaj się dowiedziałem. Okej, to zmieniam wybór na Orły
  24. ogqozo odpowiedział(a) na malin1976 odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Dziwne losy futbolu, że Dortmund kupuje w sumie nadal podstawowego gracza Bayernu i nie ma specjalnie dramy. Bayern stawia na odmłodzenie (Pavard i Lucas przychodzą, raczej Hummels by nie grał), a Dortmund rzuca sporo kasy (żeby nie było: podobno Hummels zgodził się na delikatną obniżkę zarobków), by jednak nabyć doświadczenie (wcześniej mówiło się, że pytali o Koscielnego). Tego lata, Bayern ma się przebudować na wizję Kovacza, zrywając niemal ostatecznie z Guardiolizmem. Ekipa ma podobno stać się młoda, drapieżna i zabójcza w kontrze. W Dortmundzie Hummels będzie pewnie mógł teraz prędzej znaleźć preferowany dla siebie styl gry i sobie powyprowadzać piłkę. James Rodriguez, drugi z niechcianych przez Kovacza graczy, ma według nowych donosów być blisko transferu do Napoli. Wydaje się, że Serie A to obecnie sportowo najciekawszy kierunek dla tego wspaniale podającego gracza, który znów czaruje na Copa America. Do ekipy dołączy zapewne Kostas Manolas, a trzecią pożądaną gwiazdą jest Hirving Lozano. To byłyby spore wzmocnienia w walce o... drugie miejsce. W Turynie wszyscy nadal wydają się przekonani od tygodni, że Pogba chce wrócić do Juve. Słowa o "nowym wyzwaniu" mogą być przez fanów więc nieco inaczej rozumiane. Marcos Llorente - za 30 mln oficjalnie kupiło go Atletico. I tak oto się zaczyna, Realowi Madryt udało się kogoś sprzedać. Wychowanek ewidentnie nie miał szans grać u Zidane'a, i otrzymanie za niego pieniędzy to niezłe osiągnięcie. Frapuje mnie nadal, jaką wizję linii pomocy mają teraz w madryckim kociokwiku. Aaron Wan-Bissaka jest blisko zostania nowym dyżurnym wrzucaczem dośrodkowań z prawej flanki w Manchesterze United. Podobnoż United ma zamordować Crystal Palace niezrównaną ofertą transferową. Wan-Bissaka jest oczywiście świetny, choć ostatecznie ma za sobą nierówny sezon. Oczywiście, jest młody i równie dobrze może być czołowym prawym obrońcą przez następne 10 lat. Walka o Ndombele będzie trudniejsza.
  25. ogqozo odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Switch
    Eh, jeśli chodzi o Link Between Worlds, to to było dość wymieszane studio, gra jest dziś wspominana w Nintendo ze wzdechnięciem bo przenoszenie ludzi spowodowało wiele trudności (był etap, że gra po prostu stanęła, bo ludzie poszli robić inne gry N), ale ogólnie to byli ludzie z Nintendo, pod wodzą Aonumy, wielu ludzi miało podobne role w Link Between Worlds, co w Skyward Sword czy Breath of the Wild. Shikata w wywiadzie na stronie Nintendo powiedział, że gdy skończyli robić Spirit Tracks, to zostały dosłownie 3 osoby do planowania przenośnej części, a reszta poszła robić Skyward Sword. Nie było raczej nigdy jakiegoś osobnego bytu od "przenośnych Zeld", jeśli chodzi o te nowe - w sensie, żeby istniał na stałe, bo oczywiście podczas robienia konkretnej gry ludzie pewnie byli wydzieleni. Ale to nie tak, że "ludzie od przenośnych Zeld" nagle zostali bez roboty, robią stacjonarną Zeldę jak nieraz im się zdarzało czy inne gry Nintendo i tyle. W kontekście tego tematu, chodzi głównie o jedno - to NIE jest nowa Zelda w sensie głównej serii, tej gry nie robią ludzie od Zeld, to jest remake gry z GameBoya w którym niemal wszystko jest ustawione w tym samym miejscu co 30 lat temu, bez brania pod uwagę lekkich zmian w grach przez ten czas, jedyne co zrobiono to zupełnie nowa oprawa graficzna, która jest urocza, ale średnio pasuje do treści gry. To nie jest nowa gra Nintendo tylko poboczny projekt zarobkowy dojący markę.