Treść opublikowana przez ogqozo
-
World Cup 2018 kwalifikacje
Angielscy kibice w euforii - Wayne Rooney posadzony na ławce. Niby nic, ale dla Anglii był to temat nr 1 od dawna i w końcu Wayne przechodzi na odpoczynek w klubie oraz w kadrze. Czytając ich komentarze można uznać, że teraz już będzie z górki.
-
Reprezentacja Polski
Już oficjalnie. To tylko mecz z będącą bez formy, w rozsypce Armenią, ale aż obejrzę żeby zobaczyć, jak się prezentuje w akcji ludzkie bożyszce w postaci Łukasza Teodorczyka. Swoją drogą w meczu Kazachstan-Rumunia ciągle 0-0, co oczywiście ułatwia drogę Polski.
-
Reprezentacja Polski
Na rogrzewkę gol wspomnianego Stępińskiego z wygranej z Czarnogórą. Z rozgrywek młodzieżowych, gdzie pewnie i nasze babcie by strzelały ładne gole. Ale zawsze. Jak wspomniałem, piłkarz ten szkolił się w Niemczech, gdzie uczą napastników wszechstronnej gry jak nigdzie, potem trochę pograł w Polsce i teraz w Nantes gra w systemie 4-4-2, jakby planował karierę wiedząc, że Lewandowskiego nie wygryzie. W wieku 21 lat staje się interesującym piłkarzem i trenuje w klubie dość przyzwoitym szkoleniowo. W ostatnim meczu ligowym w nieco podobnej pozycji zdobył gola, strzelając lewą nogą w lewy róg. https://www.youtube.com/watch?v=fJ56wcxNCl0
-
własnie ukonczyłem...
Hm, no jak wszystkie gry z PS2, można je kupić i puścić na konsoli, można na emulatorze, są też oczywiście piraty. Na mocnym kompie emulatorze pewnie da się podrasować nieco rozdzielczość. Jeśli dobrze wiem, to część 2 i 4 wyszły też na Xboxa, "trójka" nie. Wszystkie wyszły na peceta - z dość poprawnym portem, jak na standardy japońskich portów na peceta, dało się grać (chociaż się nie poleca. Szczegóły działania zależą jak zwykle od pieca, ale raczej lepiej, żeby był sprzed 10 lat, niż "współczesny". Nie sprawdzałem, ale możliwe, że na Windzie 10 może być już niegrywalnie). Jednak wyszły w małym nakładzie i są stosunkowo drogie (jak znajdziesz je w Polsce to chyba osiągnięcie). Najwięcej jest na rynku zdecydowanie wersji PS2.
-
Reprezentacja Polski
Milk ma wsparcie z samej góry. "Jest młody, wróci silniejszy" rzekł piłkarz, który przed nadejściem Santo Miliko był uważany za największego w historii Napoli. Co do wieści z treningów, to właściwie odzwierciedlają, co mówiłem. Przy którejś okazji Nawałka stwierdził, że granie Teodorczykiem czy Wilczkiem za Milika byłoby "bardzo ofensywne". W tonie - zbyt. Wydaje się niechętny. Ale jest taka opcja, przy mniej ofensywnej grze pomocników. Na dziś najbardziej preferowana była podobno jedenastka: Fabian - Kuba, Glik, Cionek, Jędrzejczyk - Grosicki, Zieliński, Krychowiak, Rybus - Lewandowski, Teodorczyk Problemem z 4-3-3 jest zaś głównie Błaszczykowski zostawiony w ataku i jest rozważane, by zagrał na prawej obronie. Inna możliwość to swoiste 4-4-2, gdzie jednak dwoma napastnikami są Lewandowski i Grosicki. Innymi słowy - różnie może być, ale raczej niegłupio.
-
własnie ukonczyłem...
Ja niedawno po raz nie wiem który próbowałem "odświeżyć" sobie jedynkę Silent Hill. Urgh, powiedzmy tak, że nie każda gra 3D z 1999 roku jest taka ciężka... To są mocarne historie na tle gier video. Mogliby się pokusić kiedyś o remastery (sensowne, a nie to co wyszło z SH 2...). Możliwe, że prawdziwe wymagałyby dużo więcej sił, niż nowe gry. Jednak mi tam pasowałoby po prostu lekkie unowocześnienie, żeby gra aż tak nie gryzła.
-
Reprezentacja Polski
No ale przerwa na pewno czeka go długa. Zerwanie ACL to wręcz klasyczna kontuzja piłkarska, w każdej drużynie zdarzy się jakoś raz na kilka lat. Niby oficjalnie klub planuje powrót w styczniu, ale zazwyczaj o takiej konutzji mówi się, że powrót do pełnego poziomu sprzed kontuzji to i rok. Mniej niż kiedyś, ale nadal długo. W tym czasie oczywiście piłkarz nie gra, mało trenuje. Niejeden odszedł na boczny tor kariery z tego powodu. Ostatnio w Anglii - np. Jordan Amavi, Max Gradel, Kourt Zouma, zapewne Joe Gomez. Z kadry wylatuje też Łukasz Piszczek. Krótka przerwa, ale jutro nie zagra. Tutaj raczej wydaje się oczywiste zastępstwo czyli Jędrzejczyk na prawą, a na lewej Rybus. Nawet nie musi to być specjalna strata. Chociaż kto wie, może Rybus zawali gola. Wszystko inne byłoby... zaskakujące. Nie wiadomo, co z Glikiem. Jak przyznali ludzie z kadry, grał chory, na lekach. Więzadła ma podobno naderwane. Być może nie jest to taki dobry pomysł, by grał. Ale oficjalnie zgrywa twardziela.
-
World Cup 2018 kwalifikacje
Albo przed mundialem Hicior na dziś to raczej Wyspy OwHolandia-Francja. Po ostatnich eliminacjach Holandia, trochę, powraca. Nie tylko w tym sensie, że to jedyna drużyna w ciągu ostatniego roku, która pokonała potężną Polskę. Oczywiście nowe złote pokolenie raczej nie dorasta - pod względem karier klubowych Holendrzy nie stoją bilsko Francji. Quincy Promes to wspaniały gracz, i "odblokował się" podobno zdobywając wreszcie gole dla kadry - ale jednak pewnie nie nowy Robben, a Klaasen to nie nowy Sneijder (który nie zagra dziś z racji kontuzji) . Fani liczą dziś jak na zbawienie na takich przeciętniaków w sumie jak Davy Propper. I na to, że do obrony powróci De Vrij, który wydaje się nieco bystrzejszy, niż Bruma. W ataku zagrażać ma najlepszy napastnik ligi holenderskiej w zeszłym sezonie, Vincent Janssen. Który też wielką gwiazdą klubowo nie jest. Ale to nadal ładnie grająca ekipa, i właśnie pokonała 4-1 Białoruś, z którą Francja zremisowała. I mogliby mieć 6 punktów, gdyby nie kontrowersyjnie nieuznany gol ze Szwecją: https://streamable.com/gc1i We Francji kilka zmian już względem Euro. Na bokach obrony mają grać Kurzawa i Djibirl Sidibe - bez wątpienia wspaniali piłkarze. W ataku pojawił się Kevin Gameiro, który dostał szansę po 5 latach i od razu rozwalił Bułgarię.
-
Reprezentacja Polski
No pisałem tu niedawno, że powołania to Nawałka zdaje się robi trochę na zasadzie "no mówią że się należy to niech będzie, trza zapełnić", bo mało kto z ławkowiczów wydaje się mieć jakiekolwiek szanse na poważną grę. Można to interpretować tak, że po prostu nie ma alternatywy dla tych, co grają. Portugalia na Euro zmieniała cały skład, ale jak się zmienia Danilo na Williama, Cancelo na Nelsinho i Gomesa na Moutinho to chyba trochę inna sytuacja. W Polsce - nie wiem za bardzo, jaka jest alternatywa. Stępiński? To w sumie jest trochę ciekawe, że nie jest powoływany, dość wszechstronny typ napastnika, szkolony w Niemczech. Trudno powiedzieć, bo Nawałka oczywiście szczerze się nie wypowie o tym, kogo jak dokładnie widzi - z naszego fotela widać tylko to, jak i kim chce grać na boisku, więc o tym mówię z większą pewnością. Jest różnica między mówieniem, że ktoś coś robi z jakiegoś powodu, i "usprawiedliwianiem go", czy "winieniem". Jak dla mnie, to futbol, nie Sąd Ostateczny. Głównie nawigowanie chaosem. Ale ciekawe. Niegdyś się z Nawałki śmiano, że powołuje dziesiątki piłkarzy, zamiast ogrywać jedną jedenastkę (wśród piłkarzy-"absurdów", których wymieniano jako dowód, że Nawałka powołuje ludzi bez kompletnie żadnej szansy na przydatność, był i Mączyński, i Pazdan, i Cionek...). A chwalono, że ma wyjątkowego nosa do zmian, i że Polska gra świetne drugie połowy, po słabych pierwszych (wreszcie normalność! Pisali wszyscy. Po zmiano-fobicznym Smudzie trener, który używa zmian). Jeszcze w zeszłym roku. Nie tak dawno.
-
World Cup 2018 kwalifikacje
Włochy to jeden z tych... wszystkich krajów, gdzie fani są przekonani, że przeciw dobrym się starają, a przeciw słabym nie. Dziś Macedonia prowadziła 2-1 do 75. minuty, ale Immobile wyrównał, a później pyknął z bani na 3-2 w doliczonym czasie. Chyba z bani. Ale nie z rożnego. Hiszpania też jakoś przecisnęła Albanię, znowu gole Costy. Tak że z niespodzianek tylko remis Walii z Gruzją na własnym terenie. Po całkiem wyrównanym meczu. Właściwie to Gruzja miała przewagę. Niejaki Lewan Mczedlidze nie łapie się do gry w klubie, ale mógł medalistom Euro dziś nastukać kilka goli, gdyby miał skuteczność. Z taką grą Gruzja powinna powalczyć o awans.
-
Reprezentacja Polski
Nie no, nic nie zmienia w taktyce, że kolesia, który pressingiem na Xhakę znacząco ograniczał każdą akcję Szwajcarów, zmuszając do dużo bardziej przewidywalnego rozegrania, bliższego ustawienia Rodrigueza itp., zmienisz na typowego "poachera" (przy czym, jak mówię, może czegoś o Teodorczyku jeszcze nie wiem). Tylko jeden piłkarz może mieć wpływ na to, czy padnie gol czy nie. Przy tym poziomie bezpośredniości to powiedzmy wprost - wszystkie gole stracone to tylko kwestia bramkarza, bo przecież jakby dał rękę w miejscu, gdzie poleciała piłka, to by gol nie padł. I co, wina Rybusa, że Fabian nie był tam gdzie piłka poleciała? Jak najbardziej można sobie wyobrazić, że z racji wystawienia Teodorczyka może być 3-4 albo 0-1, a z pomocnikiem więcej by było lepiej. Nie wiem, co w tym dziwnego. W piłce każda przewaga liczebna, począwszy od momentu gdy Claudio Bravo podaje do pomocnika gdy biegnie na niego napastnik zamiast kopać hen, jest przekładalna dalej. Czy jakikolwiek trener lub piłkarz w tej dekadzie powiedział, że jest inaczej? Eksperymenty chyba można zostawić na treningi. Zakładam, że tam mają one miejsce i z nich wynika skład, bo tak ogólnie raczej nie chodzi o to, że Nawałka nie słyszał, że w ogóle może wypuścić Teodorczyka, tylko jednak popatrzył i z jakiegoś powodu nie. Ale kto wie, może będzie Lewa Teo dwóch braci z Lecha piękne partnerstwo bros 4eva spectacular surprise. Czemu nie. Kto by myślał, że duet Lewandowski-Milik będzie działać przyzwoicie? Tylko mówię, że tego nie widziałem na razie.
-
Reprezentacja Polski
Lubię to podejście kibiców jak są faworytem, że skoro tak ogólnie są lepsi, to można zrobić cokolwiek i mecz się wygra. Byle być dobrym człowiekiem. ZAZWYCZAJ się sprawdza. Zazwyczaj faworyt wygrywa. Ale szanse mogą być większe lub mniejsze. To samo pisałem przed Kazachstanem, było fajnie. Z drugiej strony, teraz już chyba pewne, że Milik nie zagra też z Rumunią (w której gra gwiazda i najlepszy piłkarz Anderlechtu, Nicolae Stanciu) i może nawet Czarnogórą, więc nie-eksperymentowanie może być ryzykiem samym w sobie. Na pewno jakiś nowy sposób gry się pojawi.
-
World Cup 2018 kwalifikacje
Tak w ogóle to dziś mamy niezwykle rzadką okazję oglądać w Polsce mecz (o stawkę) innych drużyn narodowych. Na stadionie Cracovii Ukraina gra z Kosowem. Kurczę aż zapomniałem, chciałem nawet na to pójść, ale jeszcze tak z tydzień temu nie było pewności, czy faktycznie mecz można tak szybko zorganizować, i mówiono, że nie wiadomo. Artykuły najwięcej uwagi poświęcały chyba Labinotowi Kabashiemu - piłkarzowi szkolącemu się w Barcelonie. Urodził się w 2000 roku. I siedzi na ławce kadry narodowej. Swoją drogą przypomniało mi się, jakie ciężkie są te przepisy "chroniące dzieci" że koleś, żyjący poza Bałkanami od 2. roku życia, przez jakiś czas nie mógł grać w Barcelonie według tych samych przepisów, za których Barca czy madryckie kluby mialy blokadę transferową. Serbia-Austria świetny meczyk. Po słabszym okresie takie ekipy jak Serbia czy Holandia nadal co nieco umieją.
-
Reprezentacja Polski
Co do kondycji. Co to za magiczne ugólnienie, że "piłkarze są gotowi na 90 minut wysiłku". Żaden człowiek nie jest gotowy na 90 minut KAŻDEGO wysiłku. To tylko kwestia skali. Są i takie wysiłki w meczu, że łącznie 10 sekund wyczerpuje. Wiele z najlepszych klubów świata tak zarządza siłami, że mocno zaczyna, a końcówka to już "no byle dotrwać". Dortmund tak gra od czasów Kloppa i wygrywał mistrzostwo i prawie wygrał LM. Atletico tak wygrało tytuł i prawie wygrało LM. Tottenham właśnie co pokonał tak Man City, że pierwsza połowa "wow ale ich jadą" a ostatnie 30 minut to tylko City grało. Czy lepszy, nie wiem - ale jest to jakiś sposób gry. Trzymają się go sztywno. Wynik pokonania Danii, wcześniej Szwajcarii (ogólnie lepszej piłkarsko ekipy) mówi za siebie, że może dobrze wybrany. W kontekście różnych ekip myślę, że jakby Polska miała ten mecz zagrać na zasadzie "dwie równe połowy", to wrażenia kibiców by raczej były, że "dwie złe połowy". Tych fajnych momentów by nigdy nie było. No ale wyobrażać na sucho sobie można łatwo, że Dania by na pewno nic nie zrobiła i nawet grając z hodowlą ślimaków by popełniała te same błędy. Co do ataku Lewandowski-Teodorczyk. Wierzyłem w Teo od lat, ale chyba nigdy nie grał w takiej roli. Może by się sprawdził, ale może nie i Polska grałaby w dziesiątkę. Mecze o stawkę to raczej nie czas na eksperymenty. Z Armenią czy Danią czy Kazachstanem, zawsze się może zdarzyć coś na boisku i żadne punkty nie są za darmo. Minut jest tylko 90. Meczów, sparingów, treningów - kadry mają bardzo mało. Każde takie "eksperymenty" to ryzyko. Armenia teraz przegrała 0-5, no fajnie jak akurat w 3. minucie przy rożnym dostajesz czerwoną kartkę i karnego, to się może tak mecz ułożyć. Dania się męczyła, 1-0, jeden niecelny strzał więcej i by straciła bezcenne punkty z Armenią. Nie wiem, czy by chcieli w tym meczu sprawdzać ryzykownych piłkarzy. 4-3-3 to ustawienie, które w sumie zna każdy gracz tej kadry. Błaszczykowski średnio się nadaje aż na atak w nim, ale ogólnie wydaje się to dużo mniej ryzykowne, niż wystawianie Teodorczyka na zastępstwo Milika. Albo Teodorczyka jako snajpera i ograniczanie największej gwiazdy kadry do bardziej wspierającej roli. Chociaż grywał i tak, więc kto wie. Ale zabieranie mu swobody to może być kosztowny cios dla ofensywy. Ale może to by wypaliło, zobaczymy. Na pewno są powody uważać, że nie, a Nawałka na pewno to sprawdza. On musi wybrać raz i żyć z wynikiem, a widz sobie może wyobrazić, a w razie czego jak wymarzone ustawienie nie wypali to "no nie wiem co tak słabo, chyba za dużo zarabiają" i tyle.
-
Reprezentacja Polski
Milik najprawdopodobniej zerwał więzadło krzyżowe. To może być dla niego nawet i koniec sezonu, w którym już wieszczono mu tytuł króla strzelców. Tak to bywa w życiu. To byłaby nawet i może większa strata dla Napoli niż dla Polski (jest kilku ciekawych piłkarzy-emerytów bez kontraktu, na których popatrzą. Ale Hendrix lepiej wie jak się nazywają). Ale i Polska będzie musiała się zastanowić. Podejrzewam, że pierwszym pomysłem Nawałki będzie granie tak jak w drugiej połowie, z Linettym. Nie ma wątpliwości, których piłkarzy trener widzi na jakich pozycjach. Lewandowski strzela non stop, stając się wręcz unikatowym na skalę świata napastnikiem reprezentacyjnym - absurdalnym pomysłem w meczu o stawkę wydaje mi się cokolwiek innego, niż Lewandowski na "dziewiątce". A pozostali napastnicy w kadrze raczej do innej roli nie spasują. Przynajmniej na razie tego nie widzieliśmy, w klubie mają mało wszechstronną rolę. Teodorczyk najwięcej w pierwszej jedenastce zagrał w listopadzie 2013, z Irlandią, zmienił właśnie na pozycji typowego snajpera Lewandowskiego na 30 minut... nie wypadł dobrze (Lewy przez 60 też nie). Tak że on i Wilczek no są w kadrze, bo wypadało kogoś powołać, ale nie słyszałem żadnej wypowiedzi ze sztabu, z której by można pomyśleć, że serio rozważają wystawienie ich w meczu. Jeśli więc nie Linetty, kto inny mógłby wejść do jedenastki? Peszko, nie daj Boże. Wszołek, ale dziś nie podniósł się z ławki, czyli chyba wypada słabiej, niż Peszko. I z ofensywnych graczy to tyle.
-
Reprezentacja Polski
Dobry mecz Polski i zasłużona wygrana, która czyni ich oficjalnie faworytem do awansu w tej średnio trudnej grupie. Oczywiście nie wiadomo, czy tak samo będzie za miesiąc po wizycie w Rumunii, ale pokonując Danię nie przez przypadek, Polska ustawia się na mocnej pozycji. Bardziej przez przypadek to Dania zdobyła 2 gole. W drugiej połowie przeważała, ale i tak miała trochę problem z konkretnym zagrażaniem bramce. Nie mają Lewandowskiego. Nie jest to aż tak dobra drużyna, by Polskę cały czas zabiegiwać do osiągnięcia kompletnego chaosu jak jakaś Barcelona. Nawałka ma przesadny fejm, ale poza szczęściem do wyników jest też trenerem z głową na karku. Gdybym grał przeciwko Polsce, to naprawdę bym nie chciał, żeby grała tak, jak gra ta ekipa. Strasznie by mnie to wnerwiało. W "poważnym futbolu" takiego Grosickiego zazwyczaj wpuszcza się na ostatnie 20 minut, żeby pouciekał zmęczonym rywalom, inaczej jest padaka. A Polska zaczyna Grosickim i przyciska cię, gdy ty sam chcesz wyjść z inicjatywą, ale bez przesady, bo to dopiero początek meczu. Wtedy Polska zazwyczaj strzela gola - albo dwa. Później Grosicki jest zmęczony, ale to ty musisz gonić wynik. Polska skupia się na neutralizowaniu zagrożeń. I zneutralizowała. Lewandowski poniżył wręcz ich obronę, a w ataku brakowalo kreatywności. Trener raczej będzie żałował, że nie wypuścił Poulsena czy Sisto od razu. Solidni wyrobnicy w pomocy i ataku chyba zabili im ten mecz. Krychowiak w sumie zabił nieco Eriksena. Każdy ma swoje wady, Polska też. Ale chyba najmniej w tej grupie, i to w sumie robi dobre wrażenie. Teraz odbębnić formalność z Armenią - z perspektywy widza, bo piłkarze niech lepiej tak nie myślą - i drugi ważny mecz za miesiąc, i tyle emocji do marca.
-
Reprezentacja Polski
Typowy mecz tej drużyny z silniejszym rywalem. Początek meczu: wow, są lepsi i to zdecydowanie. Druga połowa: wow, teraz mają większą przewagę niż Polska miała na początku. Przynajmniej Polska zagraża kontrami.
-
Reprezentacja Polski
Czy wymiata... gra solidnie. Ormianin zagrał ręką w polu karnym, wybijając z linii piłkę lecącą prosto do bramki.
-
Reprezentacja Polski
Poulsen, jeszcze wejdzie Sisto ze świeżymi siłami, a Polska jak zawsze intensywnie w pierwszej połowie, z czasem padnie z sił raczej. Jakby był jeden gol różnicy to mecz jeszcze mógłby w końcówce różnie wyglądać. Ale teraz mieli tydzień odpoczynku, a gole wpadły w dużej ilości, więc raczej na luziku wygrana.
-
Reprezentacja Polski
Linetty za Milika, to już koniec, nie da się bardziej rozpieścić polskich hejkibiców.
-
Reprezentacja Polski
Uwielbiam, jak piłkarze robią coś takiego i się kłócą z sędzią. Ogólnie dobry mecz Polski, Dania może chciała wygrać ale niezbyt im to na zdrowie wyszło. Łatwizna. Oczywiście w drugiej połowie się jeszcze zmęczą, ale szanse na odróbkę będą już wtedy niewielkie.
-
Reprezentacja Polski
No teoretycznie nie ma tragedii dla Danii z 0-0, ale wszyscy wiedzą, że takie kalkulowanie jest krótkowzroczne. Historia pokazuje, że punkty można stracić także z Armenią i Kazachstanem, nie mówiąc o pozostałych rywalach, zaś "równy" rywal może akurat mieć szczęście ich nie stracić - kto chce awansować, a nie tylko dobrze się pokazać, ten musi walczyć o 3 punkty.
-
Reprezentacja Polski
Nie no skład poza tą obroną był raczej znany od dawna, nikt Boruca nie rozważał specjalnie. Fabian w takim meczu jak dziś może być cichym bohaterem, na Euro w paru meczach był. A jedenastkę podał już dawno nawet rzecznik PZPN. 22 Łukasz Fabiański
-
Reprezentacja Polski
Jak donosi Polsat za Kołtoniem, "sprawdziły się najgorsze przypuszczenia" - Lionel H. Pazdan nie zagra! Zamiast niego Cionek, a więc na szczęście w razie porażki nie przegra Polska, tylko PZPN. To powinien być ładny jak na Polskę mecz, bo jednak obie strony nie są zadowolone z 0-0. Polacy będą raczej zadowoleni, jeśli Dania wyjdzie do przodu i będzie okazja do długiej lagi na skrzydło do Grosika albo Kuby. Jeśli Dania się przyczai, to może się skończyć na 0-0. Słabym punktem jedenastki jest chyba jej weteran Kvist, w Polsce znaków zapytania jest kilka. Stadion Narodowy ma niemniej ostatnio dość dobrą historię. W 2015 kadra wygrała tam wszystkie cztery mecze. W 2014 pokonała Niemcy.
-
World Cup 2018 kwalifikacje
Czasami mam wrażenie, że brak Messiego nie jest dobry. Argentyna znowu remisuje 2-2, z Peru. Miejsce barażowe. W Europie dziś bez większych hiciorów, przynajmniej na miarę jutrzejszego. Cristiano wyżywa się na Andorze, Gameiro na Bułgarii, a Quincy Promes - na Białorusi. Szwecja trochę się męczyła, żeby wygrać z Luksemburgiem, jeśli można to nazwać niespodzianką. Miażdżąc Gibraltar, a teraz Cypr, do gry wraca Grecja... ta. Pozostaje oglądać Węgry-Szwacjaria na niemieckim streamie. Po ostatnim Euro, te eliminacje wydają się takie... ekskluzywne. Patrzysz na grupy i myślisz: o wow, ktoś z tego grona musi odpaść... Takie Węgry, trudna ekipa, a przecież o awans mają walczyć Szwacjaria i Portugalia. Mistrz Europy na luzie może nie wejść na MŚ. Na razie wyprzedzają je Wyspy Owcze. Tak, Wyspy Owcze zremisowały z Węgrami. Szwajcaria, pełna profesjonalnych gwiazd, o mały włos też zremisowała z Węgrami. Cóż nie jest możliwe w tym sporcie. Ładnego gola zdobył m.in. Vincent Janssen, ale chyba bramka dnia to Alderweireld i jego piętka: https://streamable.com/j2wn Belgia wygrała 4-0 i pokazała zmianę stylu z nowym trenerem, Martinezem. Lukaku zagrał świetny mecz, zdobył efektownego gola, ale kibice i tak go wręcz wygwizdali za to pudło: https://streamable.com/le4l