ogqozo
Senior Member
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda temat: Clair Obscur: Expedition 33
Treść opublikowana przez ogqozo
-
TRANSFERY
Alvaro Morata przejdzie do Milanu, według "Gazzetty". Życzenie spełnione i wredna Hiszpania chyba znowu opuszczona. Milan ma zapłacić klauzulę 13 mln euro. Atletico raczej nie rozpacza - koleś grał ostatnio średnio, niedługo kończy 32 lata, zarabia masę kasy. Oczywiście pytanie, kim go zastąpią. Ploteczki różnorakie, w tym Ivan Toney czy Goncalo Ramos, ponadto z wypożyczenia wraca wielce utalentowany (na razie średni) 20-latek Samu Omorodion. Dotychczasowa dziewiątka Milanu, Olivier Giroud, ogłosił już zakończenie kariery reprezentacyjnej i przejście do Los Angeles. Także Thomas Mueller czy Xherdan Shaqiri ogłosili dziś zakończenie gry w reprezentacji.
-
Copa América 2024
Messi być może kończy karierę (poważną, zostaje MLS) w kontuzji, jego kostka wyglądała na srogo rozwaloną. Chyba poczuł po zejściu z boiska, że to ten moment. Przed meczem mówił, że dla niego, Di Marii i Otamendiego, "to jest ostatnie Copa, był ostatni Mundial", co w pewien sposób sugeruje, że uważał ten mecz za ostatni dla Argentyny, ale oficjalnie niepowiedziane. Z tego powodu zaprosił obu tych zawodników by podnieśli puchar z nim.
-
Euro 2024
Też nie jestem zaskoczony, po tym golu Williamsa to 5 typów z Hiszpanii mogło być MVP turnieju. Ale wygrana Rodriego to takie dobre podsumowanie. Za tydzień nikt nie będzie pamiętał tego turnieju lol. Bellingham gol to legenda, ale w necie widzę, że ludzie głównie po nim jadą (chociaż moim zdaniem dzisiaj znów zagrał bardzo dobry mecz, kurde gdyby ten koleś grał w Hiszpanii to by był rozpierdol). Bramka Merino i ogólnie ten "przedwczesny finał" to też legenda. No i tyle w sumie, było parę innych wyjebanych momentów (parady Gruzina, gol Jaremczuka ze Słowacją), ale jak ludzie zapamiętają te dwa to będzie dobrze. Nie żyjemy w czasach atencji. Ludzie płakali że poprzednie Euro takie złe bo rozsiane, teraz było w jednym cudownym kraju futbolowym i w sumie co to im dało tak naprawdę, no można było sobie pooglądać trochę filmików na tiktoku że kibice albo skaczą po ulicy, albo coś tam się nawalają, niesamowita sprawa.
-
Euro 2024
Wszyscy wiedzą od zawsze, jak dobry jest Olmo, wychowanek Barcy, pamiętam jak opisywałem jego transfer do Lipska. Głównie co nie poszło to zdrowie. Przez ostatnie 3 sezony łącznie zagrał ekwiwalent 38 meczów w lidze. I to nie tak, że w każej sekundzie tego czasu jest w topowej formie, bynajmniej. Teraz ma 26 lat i wątpię, by jeszcze większe od Lipska kluby się o niego zabijały. Wrzuta Di Marzio, że chce go koniecznie Man City, na razie wątpliwa... zależy za ile...
-
Euro 2024
Ujęcie na twarz Kane'a po tej akcji było nieuniknione
-
Euro 2024
Czemu nie było pokazanego, wyglądało jak długość dłoni, liczyłem na tę całą planszę.
-
Euro 2024
Ale będzie VAR sprawdzanko.
-
Euro 2024
Świetna akcja. Zrobienie dobremu strzelcowi jakichś 30 metrów kwadratowych miejsca dokoła tuż przed polem karnym to na tym Euro najlepsza metoda na gola.
-
Euro 2024
Yamal może być zawodnikiem turnieju lol. Olmo dzisiaj z kolei jakoś mało aktywny, więc wybór naprawdę trudny. może to powinien być za cały turniej Fabian Ruiz... kurva Fabian Ruiz jako MVP Euro WTF KANE SCHODZI za Watkinsa w TAKIM MECZU
-
Metroidbrainia?
W sumie fakt, jest ten element że informacja jest naszym kluczem do kolejnych drzwi i jest niby dostępna od początku, fakt. Inne podobne gry w pewnym sensie też to mają, ale faktycznie mniej, są bardziej podzielone, mają to w sekcjach. Na przykład Golden Idol tym właśnie się różni od Obradinna, że nie stanowi jednej połączonej całości (w sensie informacji używanych przez gracza, bo scenariuszowo tak), tylko jednak kilka osobnych "lokacji". Nie trzeba umieć grać w Golden Idola jako takiego, tylko w każdy rozdział z osobna. Podobnie Sennaar ma jednak w miarę odizolowane lokacje, które zwiedzamy "metroidowo" w trakcie, ale możemy je na prawie 100% zrobić zanim zaczniemy następną, a i Botany Manor wymaga zbierania informacji tylko w obrębie danego zadania i mocno odcina. I w sumie to chyba właśnie dlatego te gry jednak bardziej mnie wciągają, są łatwiejsze - mam uczucie, że mogę usiąść i coś zrobić i zostawić grę, i jeśli coś mi wypadnie na tydzień, to mogę kontynuować i dalej mieć szanse. Te bardziej "metroidowe" że wszystko jest połączone od startu i informacja jest kluczem - te gry bardziej szanuję, bardziej mi imponują, ale szczerze to bardziej mnie męczą lol. Wymagania są spore i w sumie to trochę mi imponują ludzie którzy w to grają i to dobrze lol. Ja zaczynam często sięgać po porady czy coś, bo w każdej z nich są rzeczy, które chuja czaję i nie chce mi się stać w miejscu i myśleć (Obra Dinn jest stosunkowo najbardziej przystępny w tym gronie, ale chyba też był jakiś moment, że się trochę zaciąłem). Te stare tekstówki, które opisywałem, to tak nie miały hehe. Tam jak nie myślałeś o grze cały czas i nagle wróciłeś, to w sumie można było tylko zacząć od początku.
-
Euro 2024
Kończę typera tak, jak żyłem - 1-0 dla Anglii na pohybel. Ale jeśli chodzi o czucie, to od dawna czułem, że będę zdziwiony, jeśli finał tej imprezy skończy się po 90 minutach.
-
Metroidbrainia?
Nie bardzo, nie widzę wiele zbieżności akurat z Metroidem. Poza tym Animal Wellem, który jako jeden ma. Myślę, że określenie to nadal po prostu "puzzler", a oparcie eksploracji świata na zagadkach było w sumie w grach niemal od początku, wiele tekstówek właściwie na tym się opierało. Kurde, błądzenie, rysowanie własnej mapy i rozumienie zależności i backtracking to był wręcz synonim tekstówek od czasu Zorga, mam wrażenie że każda z nich ma jeśli nie całą grę, to jedną sekcję, że człowieka bierze na płacz bo nie może wyjść z tego jebanego lasu itp. Potem np. Myst był niewyobrażalnym hitem na swoje czasy, na wiele lat zanim masy kojarzyły peceta z graniem w takim sensie, jak się gra na konsoli. Ogólnie z powodu sterowania itp. komputery ciągnęło dawno temu do, hm, rozgrywki opartej na myśleniu. Myst nie był grą inspirowaną kinem, nie było w nim właściwie dialogów o ile pamiętam, poznawaliśmy historię przez własne akcje i łamigłówki i czytanie. Od początku Mysta nie było porad, gdzie iść, ale gracz siłą rzeczy był kierowany. Można by też w sumie powiedzieć, że ten bodajże drugi-trzeci ekran od początku Mysta, gdy mamy przycisk i on "nic nie robi", i nas uczy zarówno interakcji jak i tego że świat jest większy i nie wszystko ma zauważalne na jednym ekranie efekty, to taki kompletnie odpowiednik standardu metroidówki, że idziemy w lewo i mamy zablokowane przejście bo nie mamy podwójnego skoku, więc idziemy w prawo. Tak jak pisałem na ostatniej liście GOTY, uważam, że puzzlery przeżywają złoty okres i to po prostu są najlepsze gry. W sensie najwięcej wnoszą, są najciekawsze, mają najciekawsze połączenie treści z formą i rozgrywką, gracz najwięcej musi wnieść. Jestem tego świadom. Tylko szkoda, że są dla mnie zazwyczaj za trudne, żebym się tak dobrze bawił jak z prostymi nawalankami, które podają mi cel na tacy i dają nagrodę za proste zadania, jak powinny leniwemu psu jak ja. Idealny poziom to dla mnie było właśnie Chants of Sennaar, to też nie było wcale banalne, dawało uczucie geniuszu, jednak więcej zauważalnie podpowiadało i mniej wymagało i było jednak znacznie prostsze do ogarnięcia, niż niektóre z ww., które mnie fascynują, ale dochodzi moment zacinki i wtedy wygrywa pokusa pustych kalorii w jakiejś prostej gierce. Obradinnówki to kandydat na własny podgatunek, w sumie na razie tylko ta gra i Golden Idol faktycznie wybitnie to zrobiły, ale to drugie sugeruje, że stosunkowo łatwo będzie robić gry tego typu, i mogą one mieć bardzo różną treść i estetykę i mechanikę. Przy premierze Botany Manor sugerowałem też istnienie Witnessówek. Nie wiem, co to do końca znaczy, bo nikt do końca nie powtórzył The Witness, tej skali, tego połączenie 2D i 3D, nowej perspektywy. Za to pewien ogólny vibe spokoju i relaksu zagadek nadal kojarzy się często z tą grą i tutaj jest wielu naśladowców, a swobodna eksploracja bez wskazówek i zagadki naturalnie powiązane z lokacją idealnie pasują. Z drugiej flanki witnessowania jest np. Talos Principle, choć ma wyraziste różnice, i jak dla mnie to zagadki nic się nie łączą z całą grą (co mnie nie dziwi po przeczytaniu, że właściwie zostały zrobione mocno osobno). Warto zaznaczyć, że The Witness doczekał się jednej z lepszych growych parodii, jakie są, czyli darmowy The Looker, który sam w sobie jest w pewnym sensie naprawdę udanym puzzlerem, w sensie że jest to uczucie geniuszu, że ktoś to wymyślił hehe. Być może Botany Manor bardziej spasuje do bardziej wyrazistego trendu roślinówek, gdzie rozwiązujemy zagadki by hodować rośliny czy coś, tak jak w pachnącym lekko tymi grami Strange Horticulture, a także mieszającymi inne gatunki do hodowania roślin, mniej wybitnymi grami jak Wytchwood, Potion Craft (tak się nazywała ta gra z Game Passa? Któraś z wielu gierek że ma Potion w nazwie i robisz potiony), itd. Są gdzieś w tej strefie. Osobiście widzę też potencjał w grach opartych na tłumaczeniu języków, co widzimy po tym, że kilka lat po Heaven's Vault wychodzi Sennaar. Łatwo zauważyć, że możliwe są bardzo różne gry oparte na wszelakich zagadkach gdzie trzeba by wymyślać właśnie język, zresztą mistyczne języki i tłumaczenie były elementem wielu przygodówek przez całą historię, ale jak widać, cała gra może się na tym skupiać i właśnie być taką "metroidbrainią", bo to podobny schemat progresu, tylko że może być bez ruszania się fizycznie gdziekolwiek hehe. Ale tłumaczenie nieznanego języka tak właśnie działa, zbierasz coś, co pomaga ci zrozumieć więcej z całej reszty, i możesz wrócić do punktu gdzie się zaciąłeś, tam się zaciąć na czym innym... Widzę potencjał na językówki.
-
TRANSFERY
Emerytura w Como - rusza dalej. Raphael Varane zgodził się na warunki kontraktu i przechodzi z Como do fazy formalności. Kurde, dalej nie rozumiem, jaki ten kontrakt ma być. Czy Varane zrezygnował dla Como z ogromnej kasiory? Czy klub potroił swój budżet specjalnie dla niego? Do klubu przyjdą też znani z przeszłości: Pepe Reina (ciągle żywy! 41-latek w zeszłym sezonie siedział na ławie w Villarrealu, ale grał w Europa League) i Alberto Moreno (też po Liverpoolu teraz z Villarrealu, i to nawet regularnie grał, choć coraz słabiej). Znany z Euro Amadou Onana przechodzi do Aston Villi. Everton dostanie jakieś 50 mln euro za transfer zawodnika, który naprawdę się u nich nie wyróżniał jakoś. Jednak jest młody, ma potencjał i może jeszcze być gwiazdą Premier League. 22-letni Onana wyróżnia się nie tylko płynną znajomością wielu języków (podobno zna też m.in. niemiecki i niderlandzki, choć dowodów brak), ale też zadziwiająco wręcz naturalnym akcentem. Przykładowo już przychodząc do Evertonu brzmiał trochę jak prawdziwy Brytyjczyk, chuj wie skąd. Także jego francuski nie jest nawet za bardzo belgijskim francuskim lol. Mogliśmy to nawet zobaczyć na słynnym klipie, gdy dziennikarz na Euro uznał, że jak Onana, to pewnie Andre:
-
Typer Euro 2024 - Fur Deutschland
Hiszpania-ANGLIA 0-1 ZŁOTY PEJCZ Sam w to nie wierzę ale dobra.
-
Euro 2024
UEFA potwierdziła po mnie, że królem strzelców będzie ten, kto zdobył najwięcej goli, żadnego dodawania asyst do "króla strzelców" i innych podziałów, strzelec = strzelec. Uefa confirm baffling Golden Boot decision ahead of Euro 2024 final | The Independent Oznacza to, że jeśli nic się nie zmieni, królem strzelców Euro 2024 będzie Cody Gakpo, Harry Kane, Żorż Mikautadze, Jamal Musiala, Dani Olmo i Ivan Schranz, tak jak wszyscy się spodziewaliśmy.
-
Reprezentacja Polski
Dopóki nie ma kogoś kto jest zdecydowanie lepszy, to w sumie wiele nie zmienia na boisku. Nie widzę tak naprawdę większych minusów obecności Lewandowskiego. Z mediów kształtuje się obraz, że Lewandowski nie jest wybitnym komunikatorem, ale na pewno jest bardzo profesjonalny i zorganizowany i myśli o wielu detalach życia sportowca, więc nie wiem kto ma być lepszym przykładem tak ogólnie w drużynie. Serio to taki temat-zapychacz w tym momencie, głośny bo można sobie pogadać o znanej twarzy, ale funkcjonalnie ma mało znaczenia. Nawet mimo że Lewandowski zagrał bez wątpienia najsłabszy sezon od 2011 jeśli nie w całej karierze, to i tak był jedynym Polakiem, który zagrał naprawdę dobry sezon w naprawdę dobrej lidze. Na początek bardziej bym się martwił nie tym, że jeden piłkarz ma słabszą formę, tylko że pozostałe 40 milionów ma co do jednego jeszcze słabszą. Gadki czy go wystawiać to można mieć, jak jest faktyczny argument, że ktokolwiek wnosi więcej, choćby w pewnym sensie, tego nie widzę tak naprawdę. Jeśli Piątkowi odwróci się ratio meczów wielkich i takich że nie istnieje z 1/3 do powiedzmy chociaż 2/2, nawet w tej lidze tureckiej, to może pomyślimy...
-
Europa League
Co ciekawe, Wisła nie była nawet jedynym drugoligowcem grającym wczoraj, bo również kulersko nazwany Corvinul Hunedoara po zdobyciu Pucharu Rumunii wystąpił przeciwko Paks, pokonując wicemistrza Węgier 4-0. Jest jeszcze ktoś tam z Litwy, ale on będzie chyba grał w lidze konferencji.
-
Anger Foot
Mieszane, ale ogólnie przyzwoite recenzje. Game Informer: "porażka tu boli, ale o dziwo szybko chcialem wracać do akcji. Zneutralizowanie wroga milisekundę przed tym, jak pociągnie za spust - czy to siłą czy wykorzystując otoczenie - niezmiennie dawało uczucie bycia kozakiem" Games Machine: "wielu chciało taką grę, ale nikt nie miał odwagi zrobić. FPP Hotline Miami z przeciwnikami do kopnięcia niczym Duke Nukem, z przesyconymi kolorami, nawalającą muzyką i różnymi butami do założenia z własnymi mocami. Jest też miejsce na broń palną" Game Rant: "w zabójczym tempie, przyjemne to baraszki tak masakrować masę tępych ciuli, i dokonywać zemsty za to, że za każdym restartem musimy oglądać ich głupie tańce. Trochę prostacka, trochę śmieszna gra, której kończy się para gdy zwolnimy, ale po co tu zwalniać? Po prostu zacznij level jeszcze raz, tym razem dla szpanu w szpilkach" Shack News: "Anger Foot ma bardzo precyzyjne zainteresowania, i wyobrażam sobie, że pewna specyficzna grupa fanatyków FPS oszaleje na punkcie tej gry. Jest masa wyzwań, wbudowany speedrunning, i masa świecących kolorków. Jest tu tyle humoru toaletowego, by zdemolować niskobudżetową łazienkę na stacji przesiadkowej. Ale jeśli nie jesteś w tej bardzo specyficznej grupie, zainteresowanie Anger Footem spada. Nawet jeśli możemy wyłączyć umieranie, ten humor to za mało, by przyciągnąć szerszą publikę. Osobiście dosłownie umywam ręce" O robieniu wersji na konsole nadal ani śladu.
-
Copa América 2024
Mecz Urugwaju z Kolumbią zakończył się w dość spokojny sposób. Piłkarze włączyli sie do bójki, Darwin Nunez rzucał krzesłem, a Suarez JAKBY zamachiwał się, żeby kogoś ugryźć. Według piłkarzy Urugwaju, opresorzy otoczyli ich rodziny z dziećmi na trybunach, musieli więc wkroczyć ich bronić.
-
Euro 2024
To jest lepsze uczucie niż gdyby Polska wygrała Euro, bo gdyby Polska wygrala to tylko Polaków by bolały dupy, a teraz boli cały świat.
-
Euro 2024
No akurat pamiętam te "zajebiste czasy Messiego i Cristiano" i ludzie tutaj jeszcze bardziej jęczeli na wielkich imprezach, jacy to oni są przereklamowani i nic nie pokazali, sam hype przez media i nic nie pokazali gdy trzeba było, znowu zawiedli, oni to nie mają jaj, dobrze tak gwiazdeczce przereklamowanej... Jeszcze takiego nie było za mojego życia, że zawsze gra kapitalnie a jego ekipa zawsze zdobywa złoto po serii fenomenalnych szlagierów pełnych szalonej gry do przodu spektakli ofensywy. Ciekawe czemu. Mbappe akurat błyszczał wielokrotnie na takiej małej imprezie jak Mistrzostwa Świata więc nawet taki tekst że "ja to czasem tylko włączam TV" niezbyt działa. Mbappe sam patrzy bardzo biznesowo i trzeźwo jak zawsze m d r. "Nie ma co, nie byłem dobry, odpadliśmy, te zawody trzeba określić jako porażkę i tyle".
-
Nintendo Switch - temat główny
Polskie Sadness nadchodzi.
-
PlayStation Plus (PS+ Collection, PS+ Premium)
Crisis Core to gra, która może być na minus dla wydawcy, jest tak cienka że może zniechęcić ludzi do Fajnala (najlepszej gry ever) ogółem.
-
Euro 2024
Ja pierdolę, czy to forum "o konsolach" musi w każdym temacie na każdy temat być pierdolnięte na jeden i ten sam temat non stop.
-
Euro 2024
Te wszystkie gwizdy speszyły Cucurellę.