ogqozo
Senior Member
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda stronę główną forum
Treść opublikowana przez ogqozo
-
Mastodon
Gdyby wstawić ten kawałek na "Leviathanie", to wszystkim by się podobał, no ale wiadomo, nowy album to porażka. Jak widać, szykuje się coś nie do końca czarnoalbumowego (chociaż jest piosenka w stylu "Nothing Else Matters", spoczko). Wokale tradycyjnie szału nie robią, ale taki to już zespół. Te trzy utwory "robi" bez wątpienia perkusja, no sorry, Dailor nadal jest najlepszym metalowym perkusistą i tyle, ten koleś ma jakiś dar od Szatana, takie połączenie spontanicznej agresji z dynamiką i perfekcją techniczną jest po prostu niespotykane, w ogóle, nigdzie. Płyta wypada inaczej od poprzednich ze względu na gitary. No średnie są te riffy. Brzmią dobrze, ale ta kapela ma sporo lepszych osiągnięć w tej kategorii. No ale sekcja rytmiczna, fuck.
-
Reprezentacja Polski
W dniu tamtego meczu na pewno fora były pełen znawców piłki, którzy tak uważali. Miało być co najmniej 3-1, więc wynik na pewno cię zaskakuje. Jedyne, co możesz teraz zmienić, to udawać, że w sumie bardzo pechowe 2-2 to to samo, co fuksiarskie 1-3, tak że zero zaskoczonka, ale nie jestem pewien, czy ktoś w to uwierzy.
-
Reprezentacja Polski
Pisałeś, że dostaną "gładko z 3 brameczki maksymalnie strzelając jedną", tak że może jednak choć troszkę cię zaskoczyli?
-
Reprezentacja Polski
Żarty żartami, ale bez Głowackiego Polska naprawdę grała lepiej.
-
Reprezentacja Polski
Dariusz Dudka > Bóg.
-
Reprezentacja Polski
Wbrew forumowym hejterom, nie wygląda to tak źle. Robimy jakieś akcje, Lewy i Mierzej grają prawie na poziomie rywala, wygląda to nawet żywo. Tylko jeden łże-Polak na boisku, ale trzeba przyznać, że na tej pozycji robi, w przeciwieństwie do tych Polańskich czy kto tam jeszcze ostatnio był, całkiem wyraźną różnicę na plus.
- The Avengers
-
The Avengers
Mark Ruffalo to No Name, lol. Jakby co to Ruffalo był np. rok temu nominowany do Oscara, a Norton - trzynaście lat temu. Od tego czasu powstał nie tylko "Hulk" z Nortonem, ale też ten niezły "Hulk", z Erikiem Baną. Nowe plotki głoszą, że wrogiem mają nie być skrulle, tylko chitauri. Też zmiennokształtni kosmici, tylko że chyba szarzy, a nie zieloni. Tak czy siak, inwazja kosmitów. Wow.
-
Xenoblade Chronicles Definitive Edition
Pograłem dzisiaj trochę. Chryste, gra szybko do siebie przekonuje, mimo że faktycznie nie jest tak artystycznie dopicowana, jak gry S-E. Sterowanie na Classic Controllerze jest bardzo fajne (z wyjątkiem sterowanią kamerą, którego nie mogę wyczaić, ale zazwyczaj sama się dobrze ustawia), system tutoriali jest zrobiony świetnie - ogólnie interfejs jest kapitalny. Wszystko jest takie kompleksowe, a jednocześnie obsługuje się to tak szybko. To faktycznie krok dalej, niż FF12, erpeg szczytowo dopicowany pod kątem wygody i przyjemności. Po jakimś pół godziny biegania po Colony 9 (w trakcie którego gra wykonała zero loadingów) zauważyłem, że... pod B można skakać! Można przeskoczyć płotek, juhu! Zacząłem więc przeskakiwać płotki i po chwili zleciałem do dziury. Już po mnie - myślę, dziura. Ale nie - wpadłem do wody i okazało się, że można pływać. Ech, po wykatowaniu setki godzin z FF12 to było jak odkrycie dodatkowego zmysłu. Chwilę później jakiś królik mnie zarąbał (czy raczej, zginąłem spadając z klifu, uciekając przed królikiem), ale okazało się, że... po śmierci po prostu wracam do checkpointa, bez utraty ekwipunku, ustawień, niczego. No to biegnę w drugą stronę, a w drugą stronę też kilometry fascynującej, pięknej przestrzeni. I jeszcze dostaję exp. za odkrywanie nowych terenów. No kurde. Fabuły doświadczyłem na razie jakieś 5 minut - wygląda to ciekawie, może scenariusz nie jest powalający, ale naprawdę odświeżające jest spędzić pierwszą godzinę z jRPG-iem, która nie polega na 40 minutach scenek. Pod względem oprawy zwraca uwagę przepiękna muzyka - Yoko Shimomura po raz kolejny potwierdza, że jest wśród najlepszych w tej branży, choć oczywiście doceniam też czteroosobową ekipę, z którą współpracowała. Fajny detal, że jak spadło mi życie do krytycznego poziomu, muzyka płynnie się zmieniła. Gdzieś to już było, ale tutaj, z racji poziomu samych utworów, zrobiło na mnie i tak wrażenie. Ogólnie takich detali jest sporo - sound design i montaż dźwięku są po prostu mistrzowskie. Jak czytam, że niektórzy grają 65 h, to się robię smutny, bo kurde czuję, że nie będę mógł się oprzeć graniu, kiedy tylko będzie okazja, ale jestem za stary na tyle godzin wyjęte z życia.
-
Reprezentacja Polski
Zakłada koszulkę reprezentacji Polski, żeby reprezentacja Polski miała lepsze wyniki. Jest to wyróżnienie o charakterze czysto sportowym. Oni uważają, że w Polsce tak po prostu jest, a u nich nie. No i obawiam się, że w dużej mierze mają rację, u nas naprawdę po prostu tak jest, a w Niemczech nie. Oczywiście stereotypy wyolbrzymiają różnice, Polska wbrew pozorom naprawdę szybko się poprawia, ale różnice te są widoczne. W polskiej piłce bycie buntownikiem wbrew gupim przepisom jest wręcz cool. Jest bardzo mały szacunek dla prawa. Niemcy zaś z reguły wymagają uczciwości nie tylko od innych, ale też od siebie. W Bundeslidze, Piszczek nigdy by po prostu w takiej sytuacji się nie znalazł. Osobiście uważam, że kara pół roku jest odpowiednia. Z tego co wiem, to Piszczek miał się jej poddać, bez odwoływania, ale jakiś geniusz z PZPN go nakłaniał, żeby się odwoływał, to się wszystko da załatwić. Trochę żenująca sytuacja, ale psów na samym zawodniku bym nie wieszał.
-
Reprezentacja Polski
Nie no, ja z reguły raczej nie wnioskuję na serio, żeby jakiemuś aktorowi zabronić grania w filmach. Chociaż po ostatnim filmie Jonny'ego Deppa... Jeśli chodzi o samą krytykę, sytuacja też nie jest analogiczna. W przypadku filmów, człowiek generalnie oczekuje dobrych filmów, i za nie płaci, a jak czegoś nie chce oglądać, to nie płaci. Korupcja w piłce nożnej to nie jest esencja piłki nożnej. Owszem, jedni oczekują od piłkarzy, żeby byli wzorami moralnymi, bo klub to świętość i w ogóle jesteśmy tacy wierni. Ale jest też grupa osób, która oczekuje do piłkarzy grania w piłkę. Piszczek miał wybór, albo pogodzić się z decyzją przyjętą przez większość ekipy, albo nie. W tym drugim przypadku mógł mieć uzasadnione obawy, że odbije się to negatywnie na jego sytuacji w ekipie, czyli jego sytuacji zawodowej. W efekcie mogłoby się skończyć tak, że dzisiaj w ogóle byś go nie potępiał, bo by do kadry w ogóle się nie kwalifikował. A o kibicach po prostu piszę, co widzę. Generalnie zdecydowana większość, których znam, ma tendencję do wymagania od innych tego, czego sami z wyboru nie robią. Dodatkowo nazywają to wszystko moralnością, stając się de facto młodzieżowym odpowiednikiem kościelnych bigotek. Jak ktoś tak lubi, no to okej, tylko stwierdzam fakt. Każdy niech sobie oceni, czy to jest światopogląd dla niego.
-
Reprezentacja Polski
Z trybuny kibica wszystko brzmi łatwo i wspaniale. Przywiązanie do klubu, ignorowanie pieniędzy, walka z układami. Dla kibiców to wszystko jest bajecznie proste i oczywiste. Kiedy mają to robić inni. Większość z nich nie zrobiła w życiu nic bardziej bohaterskiego niż przemycenie racy na stadion, co nie przeszkadza być wzorami moralnymi. Nienawidzę korupcji, ale nie będę się wymądrzał, co bym zrobił, gdybym zawsze marzył o byciu piłkarzem, był w tym - jako jedynej rzeczy - całkiem kurczę dobry, i po przyjściu do doświadczonej, mającej już jakąś pozycję ekipy, ktoś by mi po prostu powiedział, że jest zrzuta i tyle. Rozumiem, że prawdziwy kibic rzuciłby piłkę w cholerę i pracował do końca życia w Tesco. Na pewno. No trudno, Piszczek (z cudzej inicjatywy) dokonał tej zbrodni i teraz jest w jedenastce sezonu Bundesligi, a ty dalej możesz najwyżej stać na kibicowskiej trybunie i go oceniać. Popatrz, jakie to życie niesprawiedliwe.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
"Incepcja" zarobiła 800 mln dolarów i jest na 10. miejscu w ranking wszech czasów IMDB. To jest hit. Chyba większy, niż jakikolwiek film ruandyjski. W ogóle widzę, że wśród internetowej młodzieży hipsterzy to już nowi Żydzi. Słowo, które znaczyć może wszystko, jeśli tylko z tego wyniknie, że określany tak obiekt jest zły. A winna, jak zwykle, hipokryzja. Jak mi się nie podoba ceniony film, to ja oceniam film prawdziwie, a inni się jarają, bo łykają hype i udają znawców. Jak komuś innemu się nie podoba ceniony film, to film jest prawdziwie dobry, tylko ten ktoś go krytykuje, bo jest hipsterem i udaje znawcę. Wszystko musi mieć jakiś swój powód, oczywiście zakorzeniony w tym, że inni są gorsi ode mnie.
-
Reprezentacja Polski
Wydawało mi się, że pytałeś o dobrych piłkarzy, a nie o uczciwych. Jak na razie w tym sezonie zagraniczne media oceniają Piszczka i Lewandowskiego najwyżej ze wszystkich zawodników Borussii. Inna sprawa, że Christian Fuchs i Marko Arnautović to też dość cenione w Bundeslidze nazwiska, więc Peszko trochę ignorancją błysnął. Na pewno w hotelach ma pokój z Małeckim.
-
Czy warto zobaczyć?
Hmm, w Polsce to nie wiem, kto miałby go w Polsce doceniać? "Kino" go lubi, Nowe Horyzonty go lubią, praktycznie każdy film leci w Gdyni. Wiadomo, że robiąc takie filmy, o popularności Saramonowicza czy chociaż Krauzego nie może marzyć. Czy zagranicą przeceniany? Z mojej perspektywy trochę tak, bo nie jestem akurat fanem tego typu kina. Aczkolwiek doceniam jego techniczne innowacje, które są na skalę światową. "Sight & Sound" nazwał "Ogród rozkoszy ziemskich" "pierwszym w historii arcydziełem nakręconym przenośną kamerą". Generalnie warto go oglądać, ale wydaje mi się, że żeby mieć prawdziwą frajdę, bardzo pomaga naprawdę znać się na kinie i sztuce.
-
News
A nawet z Aronofsky'ego! Generalnie zerżnął wszystko z każdego, no ale tak to bywa z teledyskami. Generalnie jest to artystycznie wyższy poziom, niżbym się spodziewał po LaBeoufie.
-
Reprezentacja Polski
Czy za całej kadencji Smuda wystawił choć dwa razy tę samą linię obronną? Chociaż nie, czekaj, ta obrona faktycznie (poza Wasilewskim) grała z Gruzją. Aha, czyli tak wygląda teraz polska podstawowa jedenastka (minus trzej zdecydowanie najlepsi obecnie polscy piłkarze, no ale rozumiem, że jako pewniaki mogą odpocząć). Nie jest tak źle, jak myślałem. Chyba mimo wszystko nie mam odwagi oglądać tego meczu.
-
News
W wywiadach muzycy stwierdzili, że nowa płyta, jakżeby inaczej, to skrajny death metal i najlepsza płyta w historii zespołu. Powinienem przestać się na to łapać co najmniej 10 lat temu...
-
Cinema news
Fassbender jest teraz znany jako Magneto.
-
News
http://www.youtube.com/watch?v=C4zSpPeZI5s Reżyseria: Shia LaBeouf
-
TRANSFERY
We Włoszech już nikt nie ma sensownego trenera. Myślę, że w tym roku top 4 dla Juve.
-
TRANSFERY
Średniaka? Z Vidalem, Elią, Lichtsteinerem i Vuciniciem, Juve jest jednym z faworytów do mistrzostwa.
-
TRANSFERY
Ciekawe transfery spoza Premiership to: Elia do Juventusu Zarate i Forlan do Interu De Guzman do Villarealu Diego do Atletico Ilicević do Hamburgu Joe Cole do Lille Matavz do PSV
-
Premier League
Ostateczna lista zakupów Arsenalu (powyżej miliona funtów): Alex Oxlade-Chamberlaine 12 mln Gervinho 10,5 mln Mikel Arteta 10 mln Per Mertesacker 8 mln Andre Santos 6,2 mln Park Chu-Young 1,8 mln Yossi Benayoun wypożyczenie
-
TRANSFERY
No, jako oglądacz telewizyjny nie chodzę na stadion jak do kościoła. Jak widać niektórzy piłkarze też tak mają, i chociaż lojalność się ceni, to w sumie dobrze, bo nie wiem, ile osób płaciłoby za bilet na występ sportowy dwudziestu dwóch zakonników. Arsene dzisiaj szaleje, podpisał jeszcze Mikela Artetę. Liverpool sprowadził Craiga Bellamy'ego, a Chelsea próbuje szybko im urwać Raula Meirelesa.