Skocz do zawartości

ogqozo

Senior Member
  • Postów

    22 427
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    53

Treść opublikowana przez ogqozo

  1. Napisałeś "autobus przed bramką w meczach z Barcą". Słowo "meczach" to miejscownik słowa "mecze". Słowo "mecze" to liczba mnoga słowa "mecz". Liczba mnoga oznacza więcej niż jeden. Jeśli mecze były dwa, to więcej niż jeden może oznaczać wyłącznie dwa. Jeśli mówimy o dwóch egzemplarzach obiektu, którego maksymalna dostępna ilość wynosi dwa, używamy słowa "obydwa". Podsumowując - tak, powiedziałeś, że w obydwu meczach postawił autobus. Dzisiaj zapowiadają się dwa ciekawe mecze: Brazylia-Portgualia i Hiszpania-Chile. W rzeczywistości ciekawy będzie pewnie tylko ten drugi, ponieważ Hiszpanie są na ostrzu noża. Liczę na to, że wyjdą z grupy i oni, i Chile. Tymczasem mecz Brazylii, jak podejrzewam, zakończy się na 0-0, bo ani Portugalia nie ma tak mocnego ataku, ani Brazylia nie ma powodu, żeby się wysilać. Mimo kiepskich wyników, Hiszpania wydaje się nadal jednym z dwóch faworytów tego Mundialu. Wygrana z Chile powinna dać im pierwsze miejsce w tabeli. W 1/8 trafiają na Portugalię, w 1/4 na Paragwaj lub Japonię. Nie jest trudno. Ich półfinałowe spotkanie z Niemcami lub Argentyną wywołuje podniecenie na samą myśl.
  2. Jak do tego doszło? Mourinho plus 11 piłkarzy, którzy nie są Włochami plus autobus przed bramką w meczach z Barcą. Kolejny, który sobie wymyślił własny dwumecz Inter-Barca, inny od tego, który był naprawdę. Inter postawił autobus w drugim meczu, mając wynik 3-1. Najnormalniejsza rzecz pod słońcem. Każdy tak robi, prowadząc 3-1 z głównym faworytem i chcąc wygrać Puchar Europy. Zawsze. Jeśli natomiast sugerujesz, że w pierwszym meczu Inter murował bramkę, to albo jesteś upośledzony, albo totalnie wypaczasz fakty, bo z jakiegoś powodu nie lubisz Interu. W każdym razie obie te przyczyny nie działają na korzyść twoich opinii o futbolu.
  3. Czy jeden z użytkowników napisał przed chwilą, że kibicuje Anglii, bo chętnie odbyłby stosunek z Wayne'em Rooneyem? Aha.
  4. No, taki delikatny szczegół. Całe szczęście, że w piłce nożnej nie chodzi o zdobywanie goli, bo to by znaczyło, że Anglia ma problem ze wszystkim.
  5. No właśnie to mnie bawi, że wszyscy z jakiegoś powodu liczą na Anglię. Ten zespół nigdy za mojej pamięci nic na wielkiej imprezie nie osiągnął, chyba że uznać triumfy nad Ekwadorem i Danią za takie niesamowite, powalające zwycięstwa. Ostatni raz, kiedy Anglia wygrała z kimś silnym, był w 1996 r., kiedy grali u siebie i wymęczyli zwycięstwo z Hiszpanią. Ale i tak przegrali w następnym meczu z Niemcami. I teraz Anglia to potwierdza. Zagrała trzy słabe mecze. Miała w grupie dobre USA i dwa niewiarygodnie słabe zespoły, więc wyszła z drugiego miejsca. I co? Nadal co druga osoba, jaką spotykam, zakłada, że Anglia w następnym meczu będzie strasznie niebezpieczna. Gdzie tu zdrowy rozsądek? Ja wiem, że w 1966 r. byli całkiem nieźli, ale dajcie spokój... Niemcy naprawdę nie mają się czym martwić.
  6. ogqozo

    True Blood

    No tak, to było widać, ale z drugiej strony było to całkiem zabawne. Wszak nie ma lepszej odpowiedzi na trudności fabuły niż odczłowieczony, prymitywny, brutalny seks. Przykładowo. Jakby w "Lost" zrobili w tym JEZUS MARIA SPOILER!!!! orgię na koniec, to wszyscy byliby zadowoleni.
  7. No tak, z Algierą byli bezradni, ale Urugwaj to nie jest dla nich mocna ekipa. Chyba jakąś inną Anglię oglądamy na tym Mundialu.
  8. Przed Urugwajem stoi chyba dość prosta droga do półfinału. Nie mówiłem?
  9. No to super, że zostało ustalone, wobec tego Argentyńczycy po prostu nie umieją kopnąć piłki, w każdym razie cały czas leci na aut i mecz jest okropnie nudny.
  10. Argentyna gra drugim składem - czyli zawodnikami, którzy jeszcze nie przyzwyczaili się do Jabulani. Więc lecą moooocne, wysooookie podania cały czas. Koszmarnie się to ogląda. Nie wiem, czy któraś drużyna utrzymała się przy piłce przez 10 sekund. Aut, aut, aut.
  11. ogqozo

    Nintendo 3DS

    Nawet nie o to mi chodziło... Raczej o podejście, że "wymagający gracz" to ktoś taki, kto po prostu chce mieć w domu sprzęt elektroniczny mający więcej gigaherców niż inne sprzęty elektroniczne tego typu. No i te wieczne porównania, czy silniejsze od Wii, czy silne "prawie jak Xbox 360", czy może jednak tak silne jak PS2... Nie myślałem, że po tylu latach ludzie dalej grają tylko w tym celu.
  12. ogqozo

    Rodzina Soprano

    Jak to nie, przecież jest na pierwszej stronie temat o "The Wire".
  13. ogqozo

    Zombie flicks

    Czekam na nowy film Davida O. Russella, "Duma i uprzedzenie i zombie". Zapowiada się fajosko.
  14. ogqozo

    Nintendo 3DS

    Widzę, że PE w swoim starym stylu.
  15. Dobry krytyk musi znać preferencje plebsu, to dla niego wszak pisze. Nie znaczy, że ma przytakiwać, kiedy ktoś pisze o jakimś zupełnie randomowym filmie, niedocenionym nigdzie poza forum PE, że jest "obiektywnie bardzo dobry", i porównuje go w tym sensie do "Casablanki". Bardzo cienkie są takie zagrywki. Nagle jakiś geniusz odkryje, że film X mu się spodobał, więc widocznie jest on "na pewno bardzo dobry", a jak ktoś ma inne zdanie, cóż, widać kwestia spaczonego gustu, jakichś osobistych preferencji. To jest rasizm filmowy. Nie wiem, czy jakikolwiek film jest "na pewno bardzo dobry". Byłoby ciężko podważyć np. napewnobardzodobrość "Ojca Chrzestnego", ale może dałoby radę. W każdym razie "Eden Lake" nie byłby w pierwszym tysiącu filmów, które bym rozpatrywał pod kątem dopasowania do takiego miana.
  16. Koleś napisał, że film jest słaby. To ty sobie dorobiłeś, że widocznie nie lubi horrorów i w swojej niezmierzonej tępocie śmiał obejrzeć horror, nie lubiąc ich, i potem napisać, że film jest słaby. No chyba że coś pominąłem. "na pewno nie jest to film kiepski czy nawet średni, a w swoim gatunku jest bardzo bardzo dobry", lol, co to w ogóle znaczy "na pewno"? Próbujesz nadać wartościowaniu filmów cechy obiektywne? Cokolwiek próbowałbyś zrobić, jest to tylko śmieszne. "Casablanca" ma za sobą dziesiątki nagród od scenarzystów i krytyków oraz obecność na wielu listach "best ever". Co ma "Eden Lake"? Dobre opinie na polskim forum dla konsolomaniaków? Aha. To nie jest film "na pewno bardzo dobry", to jest po prostu film, który uważasz za bardzo dobry, innym może się nie podobać, trudno się dziwić, jest masa takich ludzi bo nie jest to nic o randze arcydzieła, żadne tłumy się tym nie jarają, ma swoich fanów ten film ale niezbyt wielu, więc daj spokój z takimi tekstami.
  17. Lol, jakie porównanie, "Eden Lake" i "Casablanca". Durny horrorek, który nikogo nie obszedł, kontra najlepszy scenariusz wszech czasów. No udało ci się mnie rozbawić. Nie mówię, że to zły film, ale daj spokój.
  18. Jak można kibicować drużynie, która ma w składzie Chaveza i Guevarę? I kolesia o nazwisku Welcome?
  19. Jak można kibicować drużynie, która przez 45 minut stoi i się patrzy? Serio...
  20. Weźcie się walcie, nie jestem żadnym Honduraninem. Hiszpania gra ładnie, ofensywnie. Jej rywale się bronią, grają brzydziej, słabiej. Nie będę ich chwalił tylko dlatego, że Hiszpania jest mocna. Spieprzajcie.
  21. Zaraz Chile-Szwajcaria, niestety nie obejrzę. Obawiam się podobnej sytuacji co w poprzednim meczu Szwajcarów, czyli Chile atakuje, a oni się bronią. Mimo wszystko trzymam kciuki za Chile, nie chcę tych jełopów w drugiej rundzie.
  22. Ri, Ri, Ji, Ri, Pak, Nam, Hong, Kim, An, Kim, Jong Oni już nie wrócą do swoich rodzin.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...