Treść opublikowana przez ogqozo
-
Breaking Bad
Napisałeś, że jest "tak sobie", ja napisałem, że się z tym nie zgadzam i dlaczego. Analogicznie nie czekam, aż serial się rozpędzi, bo uważam, że jest rozpędzony.
-
Ekstraklasa + Puchar Polski
To jest Legia. Oni tak robią. W zeszłym sezonie mieli taki okres, kiedy przegraliby bodaj 7 meczów pod rząd, gdyby nie gole-kurioza (mniej niż tutaj zawalone przez obrońców, a bardziej losowe) i pomoc sędziów. Obejrzałem mecz Śląska i muszę stwierdzić, że znowu co najmniej dwa gole stracone przez ŁKS były... kontrowersyjne. Nie wiem, jak to wyglądało z Lechem, ale 2-3 gole były podarowane przez sędziego. Tutaj Śląsk miał przewagę, ale kto wie, jak wyglądałby mecz, gdyby pierwsze dwa gole nie zostały uznane. Nie mówię, że karnego/rożnego nie było na 100%, ale sędzia mógł tak uznać i nie byłaby to wielka kontrowersja. Tak więc, mając trochę szczęścia do sędziów, ŁKS mógłby osiągnąć wyniki, które wyglądałaby jednak nie tak fatalnie. Sędziowie nie popisali się na pewno w meczu Górnik-Widzew, kradnąc punkty zabrzanom. Za tak ewidentnie udawany faul Broź powinien dostać drugą żółtą kartkę, a nie możliwość strzelenia z karnego na 1-1. Jak zwykle mam nosa do Ligi Fantasy. Zawiedziony Kosowskim, wywaliłem go w pizdu za Jakuba Bociana, chociaż miałem kasę na kogoś dwa razy droższego. Bocian nie zagrał, a Kosowski zdobył 17 pkt. Nawet nie wiedziałem, że on potrafi tak kopać prawą nogą. Na szczęście punktowali nadal Henriquez, Bruno i Voskamp. W Ekstraklasie zapanowała prawdziwa dominacja graczy zagranicznych. Voskamp i Iliew to kolejni zawodnicy, którzy już teraz wyglądają świetnie na tle ligi, a gdy się zgrają, powinni obaj być w gronie kilku największych boiskowych gwiazd. Z Polaków są wśród nich obecnie tylko Frankowski i Małecki...
-
Bundesliga
Zapytany, Hoeness odpowiedział, cytuję: "Shaqiri? Da ist zurzeit rein gar nichts dran". Nie każdy się tu zgadza, ale dla mnie koleś jest jednym z najlepszych nastoletnich piłkarzy na świecie. Myślę, że sporo klubów mogłoby zrobić niesamowity interes, kupując go teraz. Bayern też. Borussii "trochę" się opłaciło inwestowanie w młodzież - przecież oni mają mniej wychowanków, niż Bayern, ale nie boją się w nie inwestować.
-
Bundesliga
Ciekaw jestem, co ty byś Obso zrobił na miejscu Neuera. Wyszedłbyś do podania, zanim ono w ogóle padnie, szybciutko znokautował kopem w klatę Boatenga, żeby ci nie wlazł pod nogi, po czym wyskoczył do piłki i wybił ją głową? Neuer już wybijał takie piłki (wysokie poza polem karnym) w sytuacjach 1-na-1, ale kiedy jeszcze mu się obrońca wtrążoli, to jest naprawdę trudno coś poradzić. Przecież nie mógł zostać w bramce, bo mając tyle miejsca to i Piotr Ćwielong by pewnie przymierzył nie do obrony. Podsumowując: gdyby jakiś mniej dobry bramkarz stał w bramce Bayernu, skończyło by się pewnie na 2-0 (Arango pod koniec pierwszej połowy). Gola zawalił Boateng.
-
France : Ligue 1
Jedna porażka, ojej. To chyba było spodziewane. W jedenastce wybiegło pięciu nowych graczy, a Pastore jeszcze w drodze. Na pewno skład jest sklecony zbyt szybko, żeby PSG było jakimś wielkim faworytem, ale moim zdaniem i tak ma największe szanse, żeby na koniec sezonu triumfować. Aczkolwiek uważam, że kurs u bukmacherów na Lille jest śmieszny.
-
TRANSFERY
Anży Machaczkała, po polsku pisząc. Chyba jednak normalna rosyjska nazwa. Strata Żirkowa wielce Chelsea ciążyć nie będzie, ale ciągle czekam, kogo kupią. Mieli ogłosić parę transferów według prezesa i coś nic z tego.
-
Ekstraklasa + Puchar Polski
ŁKS za tydzień na wyjeździe (?) z Polonią, tak że ma szansę tyle goli wyrobić w trzech meczach.
-
Woodstock
Właśnie wróciłem do Wrocławia. A koncert skończył się gdzieś pierwsza w nocy. To chyba wystarczy za relację. Żałuję, że nie miałem kamery, bo dokument, który bym nagrał podczas powrotu, byłby fascynujący. Prodigy to Prodigy, wiadomo, ciągle być może najlepszy zespół festiwalowy na świecie. Jednakże Woodstock nie jest idealnym miejscem dla nich, z powodów oczywistych. W porównaniu do dużych koncertów w cywilizowanych miastach czy Warszawie, nie najlepiej to też wypadło technicznie. Nie żeby było jakoś porażkowo - przynajmniej z mojej strony, byłem stosunkowo blisko sceny - ale brzmienie nie miało takiego na(pipi)u, jaki teoretycznie mógł być, wiadomo. Teka wracał na następny dzień do roboty, hahaha! Jak ktoś chciał w miarę cywiizowanie wracać pociągiem, to podejrzewam, że jeszcze jest w drodze. Ja się trochę cisnąłem, aczkolwiek oczywiście nie na te pierwsze kilka przejazdów, które tylko obserwowałem z góry. Przypomniała mi się scena, w której Hugh Jackman epicko zaganiał stado krów w filmie "Australia". Przydałby się im na Woodstocku taki Hugh Jackman.
-
Ekstraklasa + Puchar Polski
ŁKS zaczął sezon w sposób, którego nie pamiętam od dawna. W sumie to po prostu nie pamiętam, kiedy ostatnio ktoś tak zaczął. Warto pamiętać, że Śląsk po heroicznym 0-0 z Lokomotiwem Sofia grał w większości zawodnikami rezerwowymi.
-
Bundesliga
On tam kopie piłkę czy rozwiązuje quizy?
-
Bundesliga
Już za chwilę Borussia zaczyna bronić mistrzostwa. Zapowiada się bardzo ciekawy sezon. Założyłem wczoraj bloga o piłce nożnej, tak że w sumie nie muszę już pisać wszystkim swojej opinii, tylko mogę elegancko zalinkować "do siebie!", ha! http://ballman.blox....ga-2011-12.html Bayern jest mocnym faworytem wśród mediów i bukmacherów, ale ja wierzę w Borussię. Starcie Kloppa z Heynckesem powinno być głównym motywem sezonu. Obie drużyny mają masę piłkarzy, których stać na wiele. Z jednej strony światowa czołówka Ribery, Robben czy Schweinsteiger, z drugiej - zawodnicy, którzy przez ostatni rok grali jak światowa czołówka, czyli Hummels, Goetze czy Piszczek. Czy potwierdzą swój status, czy też okaże się, że mieli tylko udany okres? P.S. Mecz leci na Eurosporcie, już 2-0. Niesamowite. Borussia gra po prostu zachwycająco. Dudni w HSV jak karabin, czasami chęci przewyższają umiejętności, ale te drugie też są na genialnym poziomie. Wspaniały team. Czekam, czy już w tym roku pokaże swą wielkość w LM.
-
Woodstock
Odezwę się, jak będę na miejscu! Czekaj, coś nietypowy ten numer. ...Mam wódkę.
-
Silnik forum
Nie mogę usuwać własnych postów. Proszę to naprawić.
-
EURO 2012 Polska - Ukraina
I SMG samo załatwiało walkę Adamka itp.? Hmm, no w sumie możliwe. Wydawało mi się, że miasto jest współwłaścicielem, ale faktycznie nie wiem, jak to czarno na białym wygląda.
-
Pieprzenie
No, zaznaczam sobie obejrzane filmy na Filmwebie. No i? Wczoraj założyłem bloga o piłce nożnej. Uznałem, że mam więcej do powiedzenia na ten temat, niż mam okazję mówić. Zapraszam.
-
seria final fantasy
Ja gram obecnie w FFX. Boże, co za koszmar. Myślałem, że gra po prostu jest kiczowatym interaktywnym filmikiem i to jest w niej najgorsze, ale na koniec... na koniec zaczęły się minigierki. Minigierki w FFX to chyba najbardziej chory, absurdalny i debilny patent, jaki widziałem w historii jRPG. Gram od czasu, kiedy Final Fantasy było trylogią, i widziałem wiele wkurzających rzeczy w starych grach, ale to z reguły było wywołane brakiem talentu albo możliwości technicznych. FFX to gra studia, które dawno temu zrobiło Chrono Triggera i niby powinno wiedzieć, że sidequesty mogą polegać na fajnych zadaniach pobocznych - ciekawa historia, trochę walk, trochę eksploracji, odkrywamy jakiś sekret bohatera i dostajemy dla niego broń. Ale nie. Square-Enix wpadło na pomysł, że sidequesty mogą polegać na kretyńskich minigierkach. Blitzball to taki odpowiednik Chocobo z FF7 - nudny i męczący, ale przynajmniej przewidywalny. Jak posiedzisz te 10 godzin, to w końcu wygrasz te wszystkie ligi i masz broń dla Wakki. Unikanie błyskawic... kto to wymyślił? Mam wcisnąć ten sam przycisk DWIEŚCIE razy? Kto był taki genialny i uznał, że to będzie fajna zabawa? Nie jest. Spędziłem na tym jakąś godzinę, może więcej. Godzinę wciskając jeden przycisk na czas. Ktoś powie: "nie pasuje ci, to graj bez najlepszych broni", ale to chyba nie tak ma działać, że się męczę, żeby PÓŹNIEJ było coś fajnego. I nie, nie uwierzę, że komuś się podobało wciskanie przycisku dwieście razy. Że wolą to od normalnego grania, jak w Chrono Triggerze czy innym WEWY. To jest po prostu złe, głupie i bez sensu. Jednak wszystkie rekordy bije wyścig Chocobo. O ile we wciskaniu przycisku przynajmniej jest element umiejętności i wszystko zależy od ciebie (o ile po 150 wciśnięciach nie zechce ci się w złym momencie kichnąć), to jeżdżenie Chocobo jest już bardziej losowe. Baloniki są losowe, mewy też. Jedziesz sobie i nagle mewa po prostu daje ci w ryj. Chocobo steruje się jak na jakiejś corridzie, więc to nie tak, że masz jakieś wielkie szanse uniknąć tej mewy. Czasami wyleci z boku ekranu i tyle. Mewa w ryj. Jeszcze raz. Mewa w ryj.Jak można było coś takiego wymyślić? Grałem Tidusem przez całą grę i chciałem mieć broń, która pozwoli mi przekroczyć 9999, żeby móc powalczyć z silnymi rywalami. Square powiedziało mi: spoko, oto jedyna metoda - wygraj ten totalnie randomowy wyścig, w którym nawet jeśli złapiesz randomowe baloniki, tuż przed metą wyskoczy ci mewa i rozkwasi ci ryj, tak żebyś miał czas akurat powyżej zera. Ja naprawdę... kto to wymyślił i jak mu to uszło na sucho? Generalnie FFX mnie zmęczył. Nie lubię zostawiać gry z niedokończonymi wątkami typu "nie rozwaliłeś najsilniejszego przeciwnika", ale ta gra mnie do tego zmusza. Zawiesiłem nieco granie. Pewnie w końcu uznam, że to walę i dokończę główny wątek. Mam nadzieję, że tworząc X-2 kolesie z SE nie mieli tak genialnych pomysłów, bo stracę wiarę w gierkowy światek.
-
Europa League
Śląsk się może cieszyć, Legia trafiła najgorzej z możliwych.
-
Pieprzenie
mój blog jest kontrowersyjny <sukces>
-
Champions League
2009-10: APOEL eliminuje Partizan Belgrad i FC Kopenhagę. W grupie LM remisuje dwukrotnie z Atletico i raz z Chelsea. 2008-09: Anorthosis Famagusta eliminuje Olympiakos Pireus. W grupie LM pokonuje Panathinaikos, przegrywa tylko dwa mecze po 0-1 (z Interem i rewanż z Grekami). Tak dla przypomnienia, która liga jest wyżej w rankingu.
-
EURO 2012 Polska - Ukraina
"Operatorem" jest po prostu miasto, a że Wrocław jest stolicą kultury, to będzie trochę eventów. Pytanie tylko, czy stadion w ogóle będzie na te trzy duże wydarzenia gotowy do użytku, bo panowie wykonawcy naprawdę igrają z czasem... Co do meczów, no to cóż, miasto planuje też inwestować w klub. Jak będą wyniki, to będzie popularność. A już teraz, bez wielkiej kasiory, popularność klubu zaczyna rosnąć. Ogólnie myślę, że przyda się ten stadion. Na mieście ludzie zazwyczaj twierdzą inaczej, ale zapominają, że z finansowego punktu widzenia teraz był idealny moment na taką inwestycję...
-
Champions League
To może podaj konkretny przykład ligi, w której to się stało. Jak na razie ani w lidze izraelskiej, ani rumuńskiej, ani cypryjskiej, ani czeskiej, ani słowackiej nie widać, by tak to działało. Więc w której konkretnie lidze jeden zespół raz awansował do LM i dzięki temu zdominował ją na lata?
-
Punk rock/Hardcore - linki
http://www.easy-shar..._ES_3657169.rar Podobne do: Bad Religion. 'Nuff said. Nawet niezła kopia...
-
Europa League
No od paru lat Liga Mistrzów jest specjalnie ułożona po to, żeby takie ogórki jak Mistrz Polski mogły się w niej znaleźć. W "grupie nie-mistrzowskiej" będą pary w stylu Bayern-Udinese czy Arsenal-Twente, a w tej "mistrzowskiej" - Apoel Nikozja-Sturm Graz. Ale EL to jednak te zawody, w których faworyci często dostają po tyłku. Dzisiaj odpadło Palermo (z FC Thun, 5. zespołem Szwajcarii) oraz Mainz (z uroczo nazwanym zespołem Gaz Metan Medias, 7. miejscem tabeli w Rumunii). Wniosek taki, jak zawsze: w EL najlepiej jest trafić na zespół z silnej ligi. Zwłaszcza teraz, na początku sezonu. Jest duża szansa na zrobienie im kuku, co oni sami będą mieć gdzieś. Stoke, Rennes - to może być najlepsze losowanie.
-
TRANSFERY
Jednak Barca w zeszłym sezonie miała trochę kłopotów wywołanych brakiem Puyola. Nie skończyło się to utratą jednego z dwóch tytułów, ale na pewno zwiększyło szanse. Trochę mnie dziwi, że zespół, którego defensywa to w tym momencie kolos na dość glinianych nogach, tak mocno stara się o zawodników na pozycjach, na których ma bogactwo. Jakby ktoś przegapił info: tak, Puyol nie zagra w Superpucharze Hiszpanii. Real w tym sezonie ma chyba ze trzech zawodników na każdą pozycję i ciekawie będzie obserwować, czy wyjdzie na tym lepiej, niż na kupnie jednej gwiazdy do ataku.
-
Europa League
Przed którym sezonem? Teraz jest nowy sezon. Od prawie roku są jedną z dwóch najlepszych drużyn w Polsce. Jeśli druga (a patrząc na ostatnie 3/4 sezonu, ex aequo pierwsza) ekipa polskiej ligi męczy się z Lokomotiwem Sofia i jeszcze jest to "dobrze jak na ich możliwości", to nie wiem, jakiego słowa użyć, jeśli nie "nędza". Wisła wypada dużo lepiej, choć w lidze tak nie było. Jednak bądźmy szczerzy, pewne pokonanie Liteksu to nie jest coś niezwykle dobrego - Wisła po prostu robi swoje, to Śląsk zawodzi. Co do Legii to nie widziałem jej meczów, ale z relacji wynika, że beka na maksa, że przeszli ten Gaziantep. No ale dobra, przeszli. Po karnych, ale przeszli. Plan minimum wykonany. Jeśli dobrze rozumiem, teraz czeka ktoś w stylu Atletico, Fulham albo chociaż Hapoel Tel-Aviv czy Club Brugge, czyli nikt nie będzie miał pretensji, jeśli odpadną. W przeciwieństwie do niektórych polskich klubów, Śląsk nie szasta kasą, tak że generalnie jest to sukces, ale te cztery mecze w EL po prostu nie były tak dobre, jak powinny być.