Skocz do zawartości

Wredny

Senior Member
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Wredny

  1. Wredny odpowiedział(a) na Figuś odpowiedź w temacie w Ogólne
    Ten ebany PRO Patch cofnął mi save'y do początku levelu. Kurde, żebym wiedział, to bym przeszedł bez ściągania i dopiero po ukończeniu poziomu bym go zassał... Ech... Uwielbiam, jak patche więcej pier.dolą niż naprawiają...
  2. Wredny odpowiedział(a) na SzczurekPB odpowiedź w temacie w PS4
    Ciężko stwierdzić po wykonaniu zaledwie jednego side-questa, no i na poziom Wieśka bym się nie nastawiał, bo mimo podobieństw, to ciężary obydwu gier leżą gdzie indziej. W każdym razie zostając w temacie Geralta, to ta poboczna przygoda, którą zleciła mi pewna dziewczyna, która już nie może grać na rurach (kto grał ten wie), jest świetna i bardzo wieśkowa w swej konstrukcji. Zaczyna się banalnie, później dochodzi do tego jeszcze coś/ktoś, do tego fajne miejscówki... To zaledwie jeden przypadek, ale wygląda na to, że popracowali nad side-questami w kwestii rozmachu i rozbudowania.
  3. Wredny odpowiedział(a) na SzczurekPB odpowiedź w temacie w PS4
    W końcu udało mi się rozpocząć Frozen Wilds... Dla tych, którzy się zastanawiają - w menu nie ma żadnej opcji, to po prostu nowy obszar na mapie, do którego polecają wybierać się dopiero po osiągnięciu 30. poziomu. Najpierw odpaliłem Continue, ale miałem save na NG+, dodatkowo na Ultra Hard, którego nie idzie zmienić - połowa mapy nie odkryta, bo za tym drugim przejściem robiłem tylko wątek główny, więc postanowiłem zmienić save. Całe szczęście miałem całą ich masę, więc wybrałem ostatni, który przeniósł mnie do ostatniej walki w fabule - z przyjemnością odbyłem ją po raz kolejny, ale niestety - gra znów cofa nas do momentu PRZED ostatecznym starciem. Piszę o tym w takiej formie ("niestety"), ponieważ miałem nadzieję, że akcja Frozen Wilds ma miejsce po wydarzeniach z podstawki, a tu znów przerywamy wątek główny, ignorujemy śmiertelne zagrożenie i mając w doopie losy planety, wyruszamy na spotkanie z przygodą (nawet Sylens zwraca na to uwagę, gdy "dzwoni" do Aloy). Ja wiem, że to sandbox i takie rzeczy od zawsze były i pewnie długo będą (olewanie super ważnego wątku głównego na rzecz zbierania pierdół), ale tu jest dodatek, więc naprawdę mogli umieścić go PO pokonaniu przeciwności w podstawce. To tyle, jeśli chodzi o narzekanie, bo cała reszta jest cudna - w końcu to Horizon, więc nie mogło być inaczej. Na razie ledwo dotarłem do wiochy Banuków, pogadałem z trzema postaciami, wziąłem jednego side-questa i zaraz śmigam spać, ale wiem, że będzie fajnie. Mróz jest tak siarczysty, że prawie bolą mnie uszy, jak biegam w tym śniegu. Oprócz zachowania wody względem Aloy, poprawili chyba reakcję białego puchu na zetknięcie z rudą, bo fajnie żłobi korytarze, czy rozdeptuje większe grudki. Do tego sam początek i płatki osiadające na tafli wody - idąc, robimy w tym ścieżkę - fajna sprawa. Pierwsza demoniczna maszyna za mną i było ostro, nawet na Normalu - będzie ciężko, jak dorwie mnie kilka takich. To na razie tyle, ale ledwo co odpaliłem i tak na gorąco chciałem się podzielić wrażeniami.
  4. Wredny odpowiedział(a) na Zeratul odpowiedź w temacie w Rockstar☆ Games
    Nie no... Ty "nie ucz ojca dzieci robić" - trochę platyn wbiłem, więc znam procedury i wiem, że do znajdziek w open-world to bez YT ani rusz (chyba że gra nazywa się inFamous lub cokolwiek od UBI ostatnio). Wiem też, że wbijanie pucharków potrafi grę obrzydzić, więc nigdy na tej podstawie nie śmiałbym jej oceniać :)
  5. Wredny odpowiedział(a) na Zeratul odpowiedź w temacie w Ogólne
    Szkoda, że tak późno tu zajrzałem, bo już pewnie nie siedzisz w lobby... No i pewnie siedzielibyśmy tam tylko we dwóch
  6. Wredny odpowiedział(a) na Kre3k odpowiedź w temacie w Ogólne
    Zazdroszczę, bo im później, tym lepiej. Ta gierka rozkręca się z każdą minutą, a gdy się kończy - jest smutek.
  7. Wredny odpowiedział(a) na okens odpowiedź w temacie w Assassin's Creed
    No wiesz - trochę różne targety, więc raczej kwestia gustu, bo przypuszczam, że w takim AC Origins nie postrzelam no nazioli w akompaniamencie ostrej muzy... Dla mnie nie było "wyboru", bo jak już pisałem - brałbym obydwie, ale że poprzednie dwa Assassiny jeszcze do zaliczenia, więc wybór Wolfa był jedynym słusznym w tym dniu (27.10.2017). AC poczeka, stanieje i raczej się nie zepsuje, więc nie ma tego złego... No i jutro Horizon dostaje dodatek - dwa open-worldy z łukiem na raz? Wybieram Aloy, bo jest fajniejsza niż Bayek :)
  8. Wredny odpowiedział(a) na c0ŕ odpowiedź w temacie w Ogólne
    GOTY jest i bez tych pierdół dla graficznych onanistów :)
  9. Wredny odpowiedział(a) na XM. odpowiedź w temacie w PS4
    Ja jeszcze nie zacząłem. Od lutego leży....... Tak to jest jak się ogrywa same molochy na kilkadziesiąt godzin. Jeden przez 2-3 miesiące. xd Za to gierka i DLCki kupione prawilnie w premierę za pełną cenę. Podobnie jak ja, z tym że zacząłem, obaliłem parę misji, ale porzuciłem i do tej pory nie wróciłem :) Tyle dobrego w tym roku, że ciężko to wszystko ograć.
  10. Wredny odpowiedział(a) na Zwyrodnialec odpowiedź w temacie w PS4
    Nie zgadzam się, bo oprócz wymienionej przez Ciebie grafiki, gierka ma również świetnego bohatera, interesującą historię, klimacik i intrygujący świat wykreowany. Co z nią nie tak - każdy wie, ale jak już pisałem parę stron wcześniej - kupiłem za 70zł i za tę cenę jest jak najbardziej OK - problem mają ci, którzy na kampanię reklamową się nabrali i polecieli do sklepów w dniu premiery. Patrzę na Twój gamecard i widzę Life is Strange - ja przy The Order bawiłem się lepiej, bo jednak oprócz oglądania filmików, czasem można było POGRAĆ :)
  11. Wredny odpowiedział(a) na okens odpowiedź w temacie w Assassin's Creed
    Jakiś czas temu pisałem (już nawet nie pamiętam w którym temacie), że w jakikolwiek temat z nową grą bym nie wlazł, tam Bansai opisuje swoje wrażenia z grania, albo już nawet ukończenia i wrzuca filmiki z rozgrywki - to jest dzik nie z tej ziemi - na wszystko ma kasę i czas, ale tym ELITE to mnie konkretnie wtedy zaimponował :) Wracając jednak do Assassina - dobry filmik z tymi stealth killami - beka, że tak łatwo można to załatwić. Choć z drugiej strony reszta patrolujących przeciwników wcale nie wydawała się bardziej czujna od tych śpiących :)
  12. Wredny odpowiedział(a) na Figuś odpowiedź w temacie w Ogólne
    Dokładnie, tak jak w The Evil Within 2 w trybie Classic ostatnio. Cóż, albo jest na to jakiś sposób, na który jeszcze nikt nie wpadł, albo poniosła ich fantazja i stworzyli calaka nie do wbicia. Tak czy siak wali mnie to, bo po tym jak w końcu uporałem się z killroome'em, który ostatnio mnie przyhamował i wkurzył, to gierka się pięknie rozkręciła i jest fajnie. Nadal - uważam, że przegięli z wieloma rzeczami i jedynka podobała mi się bardziej ze względu na dużo lepiej wyważone proporcje, ale dwójka to nadal świetny tytuł i raczej będę miło wspominał.
  13. Wredny odpowiedział(a) na Figuś odpowiedź w temacie w Ogólne
    Bo to jest dokładnie ten sam poziom trudności, tylko z dodatkowym utrudnieniem.
  14. Wredny odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Ogólne
    Soul Reaver jeszcze :)
  15. Wredny odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w PS4
    Dokładnie. W temacie MGSa to główny motor napędowy. 300 stron rozkminiania najmniejszych pierdół - od koloru skarpetek, aż po porę dnia, a tutaj wszystko powinno być rozrysowane, bo Januszom kontekstu brakuje...
  16. Wredny odpowiedział(a) na okens odpowiedź w temacie w Assassin's Creed
    Nie chodzi o fabułę, choć lubię, gdy wyłapuję jakieś smaczki. Tu chodzi o pewną ewolucję rozwiązań gameplayowych i technikalia - po prostu muszę grać po kolei i chooy :) Przemęczę się, tak jak pisałem - żeby dotrzeć do mojego upragnionego ACIII, musiałem zmierzyć się z nudnym i powtarzalnym AC, nudnym ACII i dopiero Brotherhood mi podszedł (Revelations również, bo to więcej tego samego było, plus klimat ciekawszy), więc tutaj może być podobny scenariusz - chcę zagrać w Origins, a po drodze może któraś z tych części mi się spodoba - na razie Unity jest fajne :)
  17. Wredny odpowiedział(a) na okens odpowiedź w temacie w Assassin's Creed
    Starh, jaka recenzja Kuźwa, powiem wam, że gdyby moje "wewnętrzne JA" nie było tak bardzo restrykcyjne w temacie zaliczania Assassinów po kolei (aktualnie Unity, a później jeszcze Syndicate) to pewnie bym żałował, że tego 27.10. kupiłem Wolfenstein II (który lekko mnie zawiódł), a nie AC Origins. Dla mnie jest to kolejny kamień milowy w serii i wabik do niej, bo kiedyś była mi ona obojętna. Pamiętam jak pierwszy raz zobaczyłem zwiastuny ACIII to zainteresowałem się serią, ale żeby do niej dotrzeć, zacząłem "po bożemu" - od jedynki, po kolei wszystkie części - od Brotherhood polubiłem tego tasiemca. Później mega zaskoczenie w postaci Black Flag, aktualnie Unity, które jest dla mnie nową jakością w temacie grafy, więc mimo ułomności gameplayowych na razie również jestem pod wrażeniem... Wiem, że po kolejnym miejskim AC (Syndicate), odpalenie takiego obszernego sandboxa z wielkim żywym światem w tych egipskich klimatach, to będzie czysta przyjemność :)
  18. Wredny odpowiedział(a) na Zeratul odpowiedź w temacie w Rockstar☆ Games
    @szczudel - pięknie napisane, aż mi się tak refleksyjnie zrobiło :) Masz absolutną rację i ciężko nie zgodzić się którymkolwiek zdaniem. Ja niestety nie traktowałem gry jako serialu i po dłuższych posiedzeniach wkradła mi się monotonia i powtarzalność. Do tego stopnia, że grę porzuciłem i dopiero po chyba rocznej przerwie wróciłem, by ukończyć - stąd też wspominam ją miło, ale bez szału. Twój wpis rzucił jednak nowe światło na moje poglądy i chyba będzie trzeba powrócić, żeby należycie zasmakować tej podróży w czasie. Brak platynki może być niezłym pretekstem, by znów to odpalić (a i dodatki nie ruszone) :)
  19. Wredny odpowiedział(a) na Hela odpowiedź w temacie w Metal Gear Solid
    A taka łatwa kasa byłaby z remastera Twin Snakes na konsole obecnej generacji... Skoro Capcom mógł swoje gamecube'owe Residenty uwolnić, to i Konami pewnie by mogło, ale nie ku#wa - MGS Survive i chooy...
  20. Wredny odpowiedział(a) na Siara_iwj odpowiedź w temacie w PS4
    Ale dla Pleyaka to Ty skombinuj jakieś niebieskie podświetlenie
  21. Wredny odpowiedział(a) na okens odpowiedź w temacie w Assassin's Creed
    Tu kilka ciekawostek i smaczków od ACG:
  22. Wredny odpowiedział(a) na SzczurekPB odpowiedź w temacie w PS4
    Ja na tym UBER HARD to praktycznie przeleciałem tylko wątek główny i omijałem większość pasących się robocików, bo inaczej srogi vpyerdohl się szykował :)
  23. Wredny odpowiedział(a) na Daffy odpowiedź w temacie w PS4
    Z całym szacunkiem do Yakuzy, ale jeśli by tak było, to pewnie bym nie kupił, bo ani nie przemawiają do mnie brawlery, ani nie chciałoby mi się męczyć z drewnianą mechaniką, niewidzialnymi ścianami i loadingami co lokację. Seria inFamous też już mi się przejadła, ale mam nadzieję, że ludzie z SP rozwinęli się na tyle, że wzorem Guerrilla Games dostarczą mi swój odpowiednik Horizona - czas już najwyższy, by awansowali do wyższej ligi developerów.
  24. Wredny odpowiedział(a) na okens odpowiedź w temacie w Assassin's Creed
    Ależ doskonale wiem - gra z otwartym światem, oferująca masę atrakcji poza wątkiem głównym, a więc na pewno nie Mafia II czy LA Noire, które miały spore, otwarte światy, ale raczej nie było w nich do roboty nic, poza śledzeniem wątku głównego. Reszta jak dla mnie jest właśnie taką piaskownicą i używam tego sformułowania dość luźno, bo też nie chce mi się wierzyć, że masz jakąś konkretną definicję (no chyba, że własnego autorstwa). W każdym razie najnowszy AC zdecydowanie jest sandboxem (i to nawet dosłownie, bo chyba tylko w Mad Max ostatnio było tyle piachu:)).
  25. Wredny odpowiedział(a) na Boomcio odpowiedź w temacie w Ogólne
    OK, pograłem parę godzin dłużej (chyba około 15 aktualnie) i już nie jest tak różowo, jak się zdawało na początku. Przede wszystkim poziom trudności jest zbyt wysoki jeśli chodzi o walki. Starcia na krótkim dystansie są strasznie drewniane i ślamazarne, więc ciężko wyprowadzić tego combosa, a pojedyncze szlagi zabierają zbyt mało HP (no chyba, że później, wraz z lepszym żelastwem, będzie lepiej). Ostatnie parę godzin spędziłem z towarzyszem (Ray), bo samemu zwyczajnie większości starć bym nie przeżył. Niestety towarzysze to idioci, w warunkach zagrożenia nic ich nie rusza i dopiero mój pierwszy zadany cios motywuje go do wyciągnięcia broni i włączenia się do walki. Eksploracja nadal robi, ale teraz większość przedmiotów podnoszę na ślepo, uciekając przed przelevelowanymi potworkami. Na plusik także interakcje pomiędzy przeciwnikami - ostatnio wpadłem do obozu Outlawsów, zaggrowałem całą wiochę i wyprowadziłem ich na plac zabaw trolla - później pozostało jedynie przeszukać trupy :) No i lokacje, zwłaszcza te "organiczne", czyli przyroda, a nie jakieś bazy - podoba mi się ich różnorodność i ogólnie są ładne - przyjemnie się je przemierza i ogląda. Wkurza też strasznie nieintuicyjne menu, zwłaszcza sekcja z Questami - wszystko takie samo, jedną czcionką. Kij wie, czy to misja główna, czy poboczna, mało to estetyczne i na pewno nie przejrzyste. podobnie jak wykres zdobywanego XP - goovno widać i nie mam pojęcia, kiedy czeka mnie następny level up. Jednak nadal to słynne "ka-ching" z Fallout 3/NV pozostaje moim ulubionym sposobem informowania o osiągnięciu następnego poziomu. Kiedy na początku mierzyłem się z pojedynczymi wrogami i zwiedzałem miejscówki, zostawiając za sobą ich truchła, byłem zachwycony. Teraz wydaje się, że gdziekolwiek bym się nie ruszył, wszędzie wszystko jest dużo mocniejsze ode mnie i do tego rzadko w pojedynkę - trochę skopano tu balans. Na razie się wstrzymuję, ale kusi, by obniżyć poziom trudności - już nie pamiętam, kiedy w jakiś tytuł grałem na Easy, a tu może do tego dojść...