darkos

Opony odegrały ważną rolę w tym sukcesie i nie należy tego umniejszać. Stąd taka kolosalna przewaga. Gdyby jechali na takich samy to już różnica była by mniejsza. W rajdzie San Remo 2003r, gdy Panizzi założył deszczówki na ostatni stage a cała reszta jechała na przejściówkach. To wskoczył z 6 na 4 miejsce zaledwie 20 sekund za Loeba. A cały stage wygrał z ponad minutową przewagą. Jeszcze 20 sekund i wygrałby rajd z 6 na pierwsze. Więc opony jednak grają olbrzymią rolę. Ale i tak zachwycam się tym że jak nawet z minimalnymi różnicami to wygrywa.

On chyba musi sobie coś w psychice przestawić albo porozmawiać z kimś to uświadomi że rajd to jest impreza kilku dniowa a nie dwie godziny na torze i jedziemy na golfa. On chyba nie umie odpuścić i nie cisnąć, jechać taktycznie zachowawczo. Woli raczej ryzykować jak Colin McRae, wszystko albo nic.

Ale nie stawiajmy hard core symulacji obok CmR 2.0, bo to prosta gierka była ale dająca niesamowity fun z grania. Na jednej konsoli można było toczyć całe mistrzostwa 8 rajdów po 12 odcinków każdy we cztery osoby. Piękne czasy. RBR potrafił powodować więcej frustracji niż radości z grania. Tej gry trzeba było się uczyć, natomiast w CMR wsiadałeś i już ! Jesteś, jedziesz, czujesz Dla nas dzieciaków to było cudowne. A dziś w sumie nie wiem czy tego samego chcę od WRC 5, wolałbym aby się mocno postarali wydając grę która też by zapisała się w annałach historii jako .......... a pamiętacie WRC 5 ??

Zbyt duzy szok moze byc bo gra sama sie nie przechodzi. XD

Oh człowieku. Remake to jest jeden wielki powrót do klasyki dla tych którzy grali na PSone w pierwszego Residenta.

Ten sam klimat jest zachowany. Do tego jeszcze kilka misji DLC też jest wartych ogrania.

Szkoda tak wszystko stracić na tej prostej ryzykując wejście na pełnym gazie niż lekko odpuścić ale mieć mniejszy impet w metę. Ten ostatni sektor mam opanowany tylko drugi wszystko mi niszczy.

Robert już nawet jak wpada do Rowu to robi to z klasą.

Brawo pistaczek Gra która była skillowa nagle przestała taka być.

Colin McRae Rally 2.0 to rzeczywiscie jest numero uno.

Moze to studio co robi Loeb rally powinno zmienic nazwe na Kubica F1 driving style on Rally Stages in Wrc car. Chłopak slabszym autem wygrywa z fabrycznymi.

Zmienic sie moze jedynie cena Ktoregos pięknego dnia napewno obniża

Wrc evolved to byla ostatnia gra z tej serii ktora byla naprawdę bardzo dobra. Skoro robia az tyle wersji to juz nie spodziewam się dobrej gry. Kieruje wzrok w stronę Loeb Rally.

Wrc 4 bylo fatalne. Wrc 3 nawet fajne. Lubie rajdy ale najpierw sprawdze jakies demo albo filmiki bo tez specjalnie nie wierze w to ze sie przyłoża. Chyba ze chca konkurowac z Loeb rally

To mało prawdopodobne aby coś w tej kwestii pozmieniali czyli powrócili do stanu przed ostatnim patchem. Wg Evolution Studios to jest usprawnienie.

Jak pierwszy i drugi zakręt wejdę używając kamery z maski, a potem jadąc pod górę zmienię na chase cam to mam nawet rekord ponad pół sekundy przewagi ale potem partaczę bo nie znam auta.

Bardzo mi się podoba to Auto. Pierwszy sektor mam rekord a potem przestaje się mnie słuchać Ale to też wina nieznajomości toru. Zastanawia mnie co będzie następne? Ficuś pisze że skoro Level 29 ma być odblokowany to może szykuje jakąś bombę Atom'ową

Przesiadka z Win 7 na Win 8 była zbyt dużym szokiem przez co ten niedopracowany system 8.0 jest gównem obesranym. Dopiero kolejna 8.1 jest już świetnym systemem. Też uważam że powinniśmy iść do przodu i proponować coś nowego ale nie w tak brutalny sposób jaki to miało miejsce w przypadku Win 7 > Win 8

Mój problem polegał na tym że ja za bardzo zżyłem się z postacią w F3, bo tak: Urodziłem się w Schronie, dorastałem w schronie, i nagle stamtąd wyszedłem w ten wspaniały ogromny świat. I to mnie zauroczyło do tego stopnia że wyobrażałem sobie że to ja jestem tą postacią. I nagle niemal natychmiast po kończeniu F3 zacząłem NV i problem był taki, Kim ja jestem? Ujmę to w spoiler bo jeszcze ktoś mi szpagat puści. Trochę mnie to przytłoczyło i przez jakiś początek gry nie potrafiłem się przez to przełamać i to trochę psuło mi ogólny odbiór całości. Ale w końcu znalazłem na to sposób. I cała przygoda zaczyna się od nowa. Dopiero teraz byłem w stanie odbierać NV jako kolejny wspaniały świat do odkrycia i spenetrowania. Do tego doszły nowe bronie, nowe Questy, nowe frakcje, do broni też amunicja i możliwość skrawania się i zdejmowania przeciwnika ze snajperki. Nic tak nie cieszyło jak udany headshot w Deathclawa. I to ulepszanie broni którego w F3 nie było też urozmaicało poszukiwania części. Jak już się w tym wszystkim w końcu odnalazłem to jako całość oceniam wyżej od F3. Pomimo że tego szoku i czaru jaki się ukazuje po wyjściu ze schronu już nie było.

Dualshocki grają na Chase Camera. Chyba że ktoś używa kierownicy to wówczas albo zderzak, maska albo szyba. Mało kto gra ze środka, raczej tylko dla przyjemności.

Skończyłem F3 i wszędzie tam wlazłem, ta gra mnie pochłonęła na długie miesiące. CUDO No i zabrałem się w końcu za New Vegas to przez długi czas nie potrafiłem się odnaleźć. Ale powoli zacząłem ogarniać, tworzenie amunicji, ulepszanie broni, uleczanie się jedzeniem, wysypianie się pod gołym niebem. W końcu zacząłem ogarniać i uważam że jest to lepsza gra ze względu na większe możliwości. Klimaty jej też nie brakuje chociaż ten wole z Fallout 3.

Co zdjęcie to orgazm dla oka.

Chciałem w pudełku ale podobno na PS4 nie będzie. A tak sobie kupię na PS4 to i u brata co ma PS3 założę swoje konto i tam ściągnę to i on skorzysta.

Widzę na ps4 wersje cross buy w naszym sklepie ale za cenę 84 zł więc ten kod 10% nie obowiązuje? Czy warto czekać do 23 stycznia czy lepiej dodać do kosza już dziś?? Doczytałem i kod -10% będzie obowiązywać od 23 stycznia, a sama gra będzie na psn w opcji crossbuy do 3 lutego Załapie się

Trochę to zaczyna przypominać sytuację z Gran Turismo 5 gdzie gracze narzekali na wszystko, więc polyphony ich posłuchało i zaczęło ułatwiać grę patchami. Może chcą żeby gra była bardziej przyjazna szerszemu gronu odbiorców. Nawet cashualom, to sprzedadzą więcej kopii.