darkos

Według najnowszych informacji od insajderów, czołganie się dodadzą w DLC.

Przecież Sony to tego remasterka da w plusie któregoś dnia. Wykupi się dostęp na miesiąc za kilkanaście złotych, zainstaluje, skończy ponownie te fajną przygodę i środkowy palec dla ND za skok na kasę. Mam wersję PS3 i PS4, tej na PS5 nie muszę. Why? Po co?

Mnie na moje szczęście nie interesują funkcje smart w zegarku bo do tego mam telefon. A dwa lata temu kupiłem za 400 pln Garmina Forerunner 735xt Robi ci robotę, instalujesz aplikację Garmin w smartfonie, w tej aplikacji dodajesz swojego garmina, w ten aplikacji dodajesz swoje konto na stravie. Za każdym razem gdy wsiadasz na rower, wybierasz sobie tryb aktywności Rower, po 20 sekundach zegarek połączy się z satelitą i możesz włączyć aktywność i zacząć jechać. Po skończonym treningu zatrzymujesz aktywność, zapisujesz i gdy tylko uruchomisz aplikację garmina w smartfonie on połączy się z zegarkiem, ściągnie twoją aktywności i automatycznie wrzuci na stravę. Możesz też wrzucić do zegarka dowolną trasę zapisaną w pliku .gpx i podążać nią za pomocą zegarka. Czyli taka bardzo prosta ale skuteczna nawigacja rowerowa / biegowa. Można kupić za 20 zł taki uchwyt na kierownicę pod zegarek i zapiąć sobie, wówczas nawigowanie jest łatwiejsze. Mam go już dwa lata, ale rok temu kupiłem żonie na urodziny jakieś Vivo albo Venu dokładnie nie pamiętam. I jej Garmin ma coś co mi by się przydało i do tej pory nie było w Forerunnerach dostępne mianowicie body battery. I dodali jeszcze inne całkiem przydatne funkcje. Więc za rok gdy cena spadnie kupię Forerunner 955 może nawet w opcji Solar

Łooo kurła

Trudny dylemat. Z jednej strony Wiedźmin od studia, które wysrało Cyberśmiecia. Pomimo że skończyłem Wiedźmina dwa razy i mam nabite ponad 500 godzin i bawiłem się fantastycznie to jednak CD Projekt splamił się Cyberśmieciem i za to potknięcie należy im się karny kutas a nie tytuł best of wszystkie czasy. A Z drugiej strony The Last of US, gra mocno pozamiatała w 2013 i godnie zamknęła generacje PS3, i też kończyłem ją wielokrotnie na PS3 i PS4 ale wyszła z rąk studia, które wysrało Part II Więc moje głosy poszły na MGS'a i RDR

Serial Resident Evil: Remedium. Naprawdę polecam Oferuje świeże podejście do tematu eksperymentów Umbrelli i umarlaków. Odrywa się od tego co znamy z gier i jeśli my jako widz zrobimy to samo, czeka nas nawet dobra zabawa Czasami są nawiązania, czyli easter eggi względem gier budzące delikatny grymas radości ale główna linia fabularna trzyma się raczej z dala od gier. No i czarnoskóry Wesker do przecież czarny charakter więc kolor skóry mi nie przeszkadza Oczywiście gdy pojawiły się pierwsze zdjęcia z kastingu to grzmiałem że tak być nie może. Ale dajcie spokój, już się z tego wyleczyłem gdy zaliczyłem pierwszy epizod.

Czy w tym temacie seriale się liczą? Bo właśnie zacząłem Resident Evil: Remedium na Netflix Piszą prawdę w pierwszych recenzjach. Serial oferuje inne, świeże podejście co sprawia że oderwanie się od korzeni tego co pokazano nam w grach pozwala dobrze się bawić. Polecam.

Przeszło mi kupowanie gier na premierę, do tego wzrosły ceny pudełek dlatego czekam cierpliwie do Marca i kupię wersję z napędem. Bo do wersji Digital za różnicę w cenie pomiędzy napędem a digitalem to za te pieniądze musiałbym dokupić dysk M2 a te swoje kosztują a potem płacić za gry na psn? No mocno słabo to mi się kalkuluje. Nawet duże markety organizują wyprzedaże i obniżki więc trzeba czekać na używki z olx'a można mieć taniej w folii, tylko cierpliwość nas ogranicza bo chcemy grać od dnia premiery. Warto zapoznać się z tym artykułem mocno punktującym wady digitala https://www.purepc.pl/czy-zakup-playstation-5-digital-edition-ma-sens-omawiamy-wady-i-zalety-konsoli-oraz-analizujemy-ceny-gier-z-roznych-zrodel Ale na obronę wersji digital konsoli PS5 uważam że wygląda zdecydowanie lepiej. Bardziej elegancko bez wystającego bebzona którym jest napęd.

Czekam aż wpłynie na zatokę.

Gra całkowicie mnie wessała na dobre 5 godzin grania z lizaniem ścian. Z tego co widzę to MARS będzie bardziej rozbudowana z nowymi mechanikami. O klimat się nie boję bo widać znów tajemnicę do rozwiązania. Gra jest raczej symulatorem chodzenia bez możliwości zginięcia, są momenty gdzie może nam się skończyć tlen albo jak nie zdążymy przejść przez sekcję w danym czasie to powtarzamy aż nam się uda. Ale takich momentów jest może 2 w całej grze. Tutaj klimat gry robi wykurwistą robotę

Panowie mam takie pytanie. Pisałem kiedyś list do PSX Extreme, nie pamiętam numeru w którym się ukazał dlatego pomyślałem że przejrzę sobie pierwsze 50 numerów magazynu ale nie mam do nich dostępu. Więc pytanie, czy są one gdzieś do znalezienia w formie zeskanowanej?

Co kurła ? Trzy bomby za 9 letnią grę Poczekam aż pojawi się na Pchlim za 50. A powinna dość szybko bo historia jest wszystkim znana wiec przelecicie przez fabułę przez weekend i liczę na to że poniedziałek, no może maksymalnie środę pojawią się pierwsze oferty A tak na poważnie to dałem się wydymać z uśmiechem na twarzy kupując Remasterka na Prosiaczka ale na PS5 na pewno nie. Trzy bomby wolę zapłacić za Remake Residenta 4. Bo przynajmniej wiem za co płacę. A w przypadku The Last of US to co to jest? Remake Remastera, czy Remaster Rimejka?

Ty, ale ja się śmiałem gdy ludzie kupowali Direct Drive 1 za 7000 pln płacąc tyle tylko za samą bazę. A potem sam zmieniłem swojego Leciwego G29 na DD, trochę po to żeby z ciekawości przekonać się o co tyle szumu. Bo w planie B miałem po prostu sprzedać DD gdyby się okazało że te bajeczne wrażenia to mrzonka ale wyszło na to że dopłacenie do DD było jak najbardziej warte wydania tych pieniędzy. Nie jestem jednak przekonany czy warto od razu zaczynać od Direct Drive dlatego warto jednak zacząć od podstawowej kierownicy. Za około 1000 możesz kupić do Xboxa Logitecha G920, pograć rok i ewentualnie zmienić gdyby się okazało że ta cała zabawa w granie na kierownicy jest warto pozostania przy sim racing'u. Jeśli będziesz mieć ogromy fun i zabawę dopiero wtedy zainwestuj w sprzęt lepszej jakości.

Na miesiąc wziąłem bo ObiWan wleciał a żona ma pierdolca na punkcie Gregora i ObiWana to przez jeden miesiąc mielismy bekę z tego co tam leży. Ale faktycznie Prey wpłynie na zatokę w dniu premiery

Nie wybrałbym się na to do kina tak jak stchórzyłem przed poprzednim Mega Predatorem i bandą pseudo najemników. Dlatego też poczekam na wersję D+

Od strony technicznej czyli wykonania grafików, programistów i dźwiękowców to jest absolutne 10/10 ale co z tego gdy scenariusz opowiada beznadziejnie głupią historię napakowaną jeszcze głupszymi babami w ciąży towarzyszącymi nam w morderczej eskapadzie. Połowę gry spędzamy kierując postacią, którą polubiliśmy ale nie mamy dla niech wystarczająco zadowalającego oręża. A drugą połowę gramy tą drugą znienawidzoną, która rozjeżdża jak czołg wszystko na swej drodze. Jak dla mnie to słabe 3/10 i największe growe rozczarowanie mojej całej kariery gracza. Po The Last of US Part II przestałem wierzyć w gry single player w dniu premiery. Teraz wolę przeczekać ten okres i zapłacić za grę 150 zamiast 250. Nie będę nigdy twierdził że druga część to całkowite gówno bo doceniam niesamowitą pracę jaką wykonali graficy i cały zespół tylko ta debilna historia całkowicie niszczy mi wizerunek końcowy.

W Białymstoku w małym sklepiku z grami, który trzyma się dzielnie. Takich pustych pudełek po PSX'ach wszelakich i PS2 i innych konsolach stoii cała ściana nadając klimat tamtemu miejscu. Zawsze za to podziwiam to miejsce. Facet naprawia konsole, wymienia sprzedaje gry jak tylko może stacjonarnie wysyłkowo na allegro eBay i olx i sklep jakoś się trzyma. Więc warto poszukać po lokalnych sklepach z grami czy przypadkiem nie mają niepotrzebnych kartonów. To nadal są kopalnie skarbów dla kolekcjonera.

Pytanie. Czy ten numer 0 to numer 300 ? Czy może nr 300 wyjdzie swoją drogą i będzie go można normalnie kupić w kiosku?

Wszystkie te przecieki mam głęboko w ... Nie ma dla mnie ich żadnego potwierdzenia dlatego traktuje je mocno niewiarygodnie i już złożylem preorder

Myślę że zmieściłbym się w granicy 5000pln, bo za upgrade kit jakieś 2800pln i kaseta z łańcuchem to jakieś 1800pln. Kiedyś oglądałem jeden z filmików Szajbajka, który powiedział coś mądrego. I było to że powinniśmy się nagradzać nowym osprzętem / sprzętem dopiero po tym gdy będziemy zadowoleni ze swoich osiągnięć. Zamiast inwestować w bajery lepiej zainwestować w siebie w swój organizm, w treningi a do tego nie potrzebujemy elektroniki. Gdy jesteśmy przekonani o tym że sprzęt nas ogranicza to tylko wtedy należy inwestować. Uważam to za całkiem mądre posunięcie. Oczywiście mając kasę można co cztery lata kupować najnowszy model na karbonie, tylko wtedy jest więcej sprzętu niż talentu. Dlatego nadal nie mogę się przekonać do tego żeby wejść w elektronikę i porzucić swój 11 rzędowy napęd XX1, jestem z niego bardzo zadowolony. To jest zajebista Cena i gdybym nie miał już swojego Domane to z miejsca bym kupił tego Canyona

To jest kierowane tylko dla zawodowców lub sportowców amatorów z grubym portfelem. Dlatego wciąż nie mam w swoim Scalpelu bo staram się racjonalizować kolejne zmiany w rowerze.

Nareszcie w dupę mogą już sobie wsadzić Kate Bush teraz tylko Metallica No i piękny clifhanger dali na koniec.

Nie, przerzutka ma przycisk, którym można zmienić jej położenie nawet przy teoretycznie wyczerpanej baterii. Jedno wciśnięcie zrzut na mniejszą zębatkę, dwa wrzut na większą. Wiem że to bez sensu ale gdy kontroler wysyła sygnał to przerzutka powinna się zmienić nawet gdy jest w niej mało energii ale tak się nie dzieje ze względu na to aby można było ustawić wygodny bieg z tyłu i w miarę sensownie dojechać do domu. Dlatego też napisałem że warto mieć ze sobą zawsze drugi akumulator. Ten przycisk jest też po to że kontroler ma swoją własną płaską baterię i można zwyczajnie zapomnieć ją zmienić, dopiero na szlaku okaże się że nie możemy zmieniać przerzutek bo kontroler nie wysyła sygnału. Ale za to przerzutka ma swój akumulator więc przycisk w tej sytuacji zawsze ratuje skórę.

XX1 AXS to jest technologia bezprzewodowa, natomiast u Shimano to jest elektroniczna ale nie do końca bezprzewodowa. Dlaczego oni jeszcze tego nie ogarnęli to nie wiem. Zaleta AXS jest taka że jak raz zamontujesz to poza regularnym doładowywaniem akumulatora (najlepiej mieć drugi na zmianę) i zmianą baterii w kontrolerze przy kierownicy, nie trzeba tutaj zmieniać linek i pancerzy, Raz ustawiasz i koniec z łańcuchem ocierającym o inne rzędy na kasecie. Faktycznie działa to jak złotko Na tyle dobrze że być może w 2023 kupie sobie zestaw Upgrade Kit bo te kosztują już 2500 za GX do 3800 za XX1.

Po Steelseries Arctis 7x z których jestem bardzo zadowolony to te bym kupił. Co to jest za model?