Masorz

Nazanin Boniadi: No niesamowita kobieta.

To może się już nie męcz.

Jak dla mnie to "resocjalizacja" Laurel-2 bardzo dobrze poprowadzona od 5 sezonu aż do teraz.

Bridget, bo tak ma na imię. Nie umarła, za to staje się coraz bardziej rasową Donovanką.

Będzie spoko i ciekawie, tydzień temu skończyłem czwarty sezon. Dwa kolejne już są zamówione.

Link poproszę

Japyerdole.

Ponoć taki był plan. Chyba nikt tu nie pisał, ale wreszcie pojawi się stary Legiona, czyli Profesor X Tylko gra go 35 letni aktor, coś wyczuwam fleszbeki.

No slaszerki akurat wymieniłem, mea pupa. Thrillery na upartego też się łapią do tego zbiorczego tematu.

https://tvseriesfinale.com/tv-show/the-walking-dead-season-10-another-actor-to-leave-amc-zombie-drama/ I kolejny z głównych aktorów odchodzi z tonącej łajby, tym razem padło na Myszą

Dla atencji trochę też. Oki, coś sprawdzę, może ten Overlord, Final Girls, Happy Death Day oraz nowe Halloween.

Dajta jakiś dobry horror, bo mi się skończyły z bratem.

XD No wiem, że to stary materiał.

Picard rzadziej, to fakt. Natomiast Kirk się pchał prawie zawsze a Discovery rozgrywa się w tych samych czasach Widocznie Gwiezdna Flota zmądrzała trochę później. Zresztą Janeway też nie stroniła od wypadów w teren.

A daliście alternatywne sterowanie? Jest dużo lepsze i z nim już można grać.

Właśnie zeruję w pracy, a takie miałem opory. Michu miał rację, polletzam.

Najlepszy obecnie serial z trykotami z CW, więc musieli przedłużyć.

@Square ja mam. Klon/LMD/ Skrull Ewentualnie jeszcze pożyczyli sobie Coulsona z alternatywnej ziemi.

Jeszcze jak, ostatnio oglądałem pierwszy odcinek i prawie się zakochałem w tym panu pięknym.

To prawda młodszy człowieku. Pierwszy ma wyrazistsze postaci, ale drugi sezon całościowo jest lepszy. A trzeci najsłabszy, ale takich sezonów to ja każdemu serialowi życzę. I jest V.M. Varga, boska Mary Elizabeth Winstead i inni.

Yakubu odpuszcza drugi, najlepszy sezon Fargo po 2 odcinkach? Ten chuopak aż się prosi o warna.

Pike zayebisty kapitan, pewien siebie, ale i trochę śmieszek. Na pewno bardzo inny od Lorci czy Kirka. Opuszczanie statku przez kapitana odbywa się w Treku regularnie od 50 lat.

A napiszesz jakieś konkrety? Ps. "Półtora".

Typowy slowburn. Potem jest mocniej, ale mnie się świetnie oglądało nawet jak bohaterowie parzyli sobie kawę i pogaduchy.