Masorz

Chloe rośnie jak na drożdżach

http://screenrant.com/captain-america-2-reviews-previews/ Po pokazach przedpremierowych reakcje to same spusty, oby się sprawdziło bo mnie się (chyba w mniejszości jestem) pierwsza część bardzo podobała.

Jest i cały kostium Scarlet Speedstera: http://screenrant.com/the-flash-tv-series-costume-2014/ Jak na moje gusta SUPER.

Dudek coś słabo oglądałeś pierwszą połowę tego sezonu, albo do prasowania.

No po przemyśleniu to masz rację, ale bardzo chciałbym kiedyś zobaczyć Yano jako ministranta w kościele na sumie.

ragus a Ty byś się spodziewał po twórcy Władcy Pierścieni kultozy i chorych akcji, czyli Martwicy Mózgu?

Kto normalny się jeszcze sugeruje Filmwebem?

Ja tylko Przekręt widziałem (9/10), to teraz przez Was ściągam resztę.

Obstawiam, że Beth powieźli do tego całego Terminusa. Sasha na plus, bo do tej pory jakoś była tylko cieniem Tyreese'a.

W 10ym Yano zostałby ministrantem. Faktycznie, no ale bez tej małej skazy sugerującej życie pośmiertne reszta rewelacja. Jeszcze oprócz tylko cudownego wpadnięcia Marty'ego, że zielone uszy=jakiś tam zielony dom ze zdjęcia. Muzyka porażająco znakomita.

Razem z poprzednim to najlepsze odcinki w tej połowie sezonu.

Miałeś dziwny magnetofon ogqo.

Przecież Gouge Away niszczy system.

Bardzo mi leży ten Surfer Rosa, Doolittle też klasowy.

Ja dopiero dzisiaj zauważyłem, że Juno Reactor już rok temu wydali nowy album: No i co będę niepotrzebnie pisał, niszczy! Normalnie powrót do klimatów Bible Of dreams czy Shango, tylko jeszcze bardziej nastawione na orientalne klimaty. http://www.youtube.com/watch?v=wGJ5ahhm_Vw Odpalam Mazdunię i jadę się rozpyerdolić.

a wystarczyło przeczytać książkę Jakbym chciał czytać książkę, to pewnie bym tak zrobił. Film oceniłem. Kniga pozbawiona zaobserwowanych przeze mnie dziadostw fabularnych?

Dzięki, to wezmę. Zresztą widzę tu tylko 4 albumy i furę epek.

Eden Lake (2008) - konkret, mocne kino. Bardzo ładny obraz zejścia z sielanki w totalny horror i bezsilność. Parę scen mnie ruszyło: 8/10 , wiadomo, Brytole The Road (2009) - byłby rewelacyjny film, bo realizacja stoi na najwyższym poziomie. Kolorystyka, posępny świat, super lokacje. Były, gdyby scenariusz nie był wypełniony burakami. Fajne cameo Omara z The Wire 5/10 The Place Beyond The Pines (2012) - dosyć prosta historia. Pierwszy akt filmu najlepszy, następne 2 będące konsekwencją początkowych wydarzeń. Zdziwiłem się, że Gosling miał dużo kwestii mówionych. Bradley Cooper fajnie zagrał, powoli przestaje mi się kojarzyć z pajacem z Hangover. Dobry seans, jeszcze muzyka Pattona godna wspomnienia. 7/10

Który album Pixies polecacie na początek?

No to mógł widzieć, że ma szramy na twarzy.

No jest ich trochę więcej niż 18, obczaj akapit 'Animated Films' http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_films_based_on_DC_Comics Zrób tak, najpierw obejrzyj te filmy a potem komiksy, bo komiksy lepsze.

Zależy który, bo tych seriali jest 5 (plus animowany). Najlepszym i najambitniejszym jest Deep Space Nine, najbardziej przygodowymi są The Next Generation i Voyager.

Muszę obczaić Battle Royale, podobno miliard razy lepsze od syfu zwanego Hunger Games. No ale nie ma tam Jennifer.

To była podwójna ironia, rozpracowałem Twój szalony trolling!