Masorz

On jest specem od doszukiwania się Busza we Dark Najcie i piątego dna tam, oraz od potępiania ciekawych seriali. Cock : (

Hi-Tech - Annihilation (2009) (RUS) Jest to Death Indusrtial Metal, za cholerę nie mogę znaleźć. Oki, mam już, nie trzeba.

Zgadzam się (pipi)a.

Chłodu i s(pipi)ysyństwa odmówić mu nie można.

Nie ponoć, tylko napewno. A, i Cameron wróci na parę odcinków.

No i muszę Wam powiedzieć, że kończę drugi sezon i jak narazie było mistrzowsko. Może z jeden albo dwa gorsze odcinki jak na cały sezon to właściwie nic. Fajnie, że tak dużo epów poświęcili temu motywowi głównego z drugim wszechświatem. Teraz ten serial właściwie wypełnia mi lukę po X Files, no i jest naprawdę dobry.

Od kiedy to dwuznaczność głównych bohaterów stała się obiektem kpin?

Co Ty pierd.dolisz? Że niby poniżej tej średniej Twojej resztę seriali mamy rytualnie spuścić w kiblu? Nie, nie! Aż tak zaje.bisty nie będziesz i (pipi)a jest w hu.j dobrych seriali. Nie słuchajcie ogórkłoza bo On kłamie, niestety

No kosi strasznie, ale to info o lipcu 2011 kosi jeszcze bardziej i wprawia człowieka w stan osłupienia i mega-w(pipi)ienia. No ale chu.ja poradzimy

O! Dankeszun uprzejmie

Zayebiste, tego jeszcze nie słuchałem. Ogólnie Świniopas jest fpytę, ostatni ich minialbum mnie rozwalił.

@ Figaro- no (pipi)a, jak można nie znać bezwzględnego Imperatora Ming'a? @ Kazuo- no jasne: To są prawdziwe przes(pipi)ysyny.

Można zamykać.

No to było prawie, że oczywiste, ale lepiej się wzorować na najlepszych niż na siłę eksperymentować. W każdym bądź razie do kina idę.

The Ocean- Precambrian - dawno nic mnie tak nie wydu.pcyło centralnie w poślady jak ten klimatyczny sladżowy napier.dol. I znalazłem znowu coś podobnego do starego Mastodona. No choćby taki- http://www.youtube.com/watch?v=I5VTvQ5Zpw4 miażdży i gniecie mosznę razem ze sutami.

Ogóreczku, no ja wiem dobrze, że Twilight 3 chodzi w kinach od 3 tygodni, ale ja czekam na DVDripa.

Jak lód-

No, ja się nie mogę doczekać 3ej części Zmierzchu, liczymy z kumplami na dobrą bekę. Pod tym względem Twilight 1 miszcz a druga już nie tak bardzo bo do połowy była poprostu chu.jowym nudnym filmem, potem się rozkręciło.

Otóż nie, oni tacy nie są do końca, a przynajmniej nie Quentin. On kręci filmy w dziwnej (i jednak) powtarzalnej konwencji, ale zawsze to ma w sobie jakąś świeżość. W takich 'Bękartach Wojny' widziałem nieźle skserowane jego poprzednie dokonania ale i zauważyłem coś nowego. Pewnie to duża zasługa aktorów, jak i nietypowej dla Tarantino konwencji. No wiem, dwa razy użyłem słowa 'konwencja', teraz Milan mnie może zacytować i pojechać.

Muj tesh, ale przechuyem jest też- Zgoła odmienny od Ledgera, i w inny sposób demoniczny. 10/10 Aha- i jeszcze ten misterjus man z Lost Highway mnie do dziś dnia rozdu.pca-

No niech Ci będzie- druga seria. Ach ci obrońcy języka polskiego.