Nie chodzi mi o świerk i sosnę w kwestii animacji facjat. Jak brzmi kwestia w słynnym skeczu Kabaretu Hrabi o typach tancerzy: "Tu się nie da nic zrobić" lub jeszcze lepiej, " Tu nie czekajcie, tu się nic nie wydarzy". Po prostu just Bugthesda&Obsidian things. Bardziej mi chodzi o konstrukcję questów, które w założeniu projektantów z obu firm powinny być ciekawe i zajmujące, nawet zabawne i zmuszające do myślenia, a w większości przypadków są po prostu płaskie, jednowymiarowe, prymitywne i nie angażujące. Niezależnie od tego co w danym zadaniu zrobisz rezultat końcowy to jedno wielkie meh. Odhaczone, punkty PD zdobyte i...nic poza tym...