LukeSpidey

Ale to nam przecież CDPR wmawiał swoimi zapowiedziami.

To zagraj sobie na PS4 lub XOne i wtedy tu wróć i napisz nam koniecznie co sądzisz o tej "grze".

Myślę, że osoby, które są oburzone tym, że niektórym gra się podoba kierują się bardziej samym faktem, że po prostu zostaliśmy przez CDPR oszukani, jeżeli chodzi o wersję na starsze konsole. I to według mnie jest nie do wybaczenia, choćby nie wiem jak zayeb.ista gra była w aspekcie fabularnym czy kreowania postaci, bo np. jak jako konsolowiec nie mogę tego sprawdzić, bo u mnie gra to zwyczajne, śmierdzące gów.no. Druga sprawa, że większość osób, które chwalą grają na PC, więc trochę śmiech, że są bardzo zdziwieni, iż ktoś grę miesza z błotem szczególnie, że na PC już są mody, które poprawiają ogólny performance gry na blaszakach zrobiony przez GRACZY, a nie tych partaczy z CDPR.

Sorry, ale nie mogę się z tym zgodzić. Jak ktoś się bierze za projektowanie gry w otwartym świecie to musi się liczyć z tym, że ludzie będą robić rozpierduchę jak w GTA, a nawet jeśli nie to będą chociaż sprawdzać podstawowe zachowania w tymże świecie. Pisanie, że nie tak powinno się grać w Cyberpunka w otwartym świecie to jak mówienie kolesiowi w Ferrari, że na autostradzie można jechać tylko 140km/h. Prawda jest taka, że CDPR zjebali po całości i żadne tłumaczenia ich nie usprawiedliwiają. Jak się porywają z motyką na księżyc to niech chociaż ta motyka będzie zajebista.

No domyśliłem się po kilku sekundach, że nie ma szans, aby wyciągnąć go pod tę górkę, więc spróbuję rzeką, ale muszę mieć dla pewności bestie na zaczepie.

No właśnie chyba jest skoro nie masz wszystkich a masz pucharek. Tak czy siak wróciłem po kilku tygodniach przerwy na Alaskę i już jestem na trzeciej mapce. Nie powiem, gra nabiera nowych rumieńców jak w tle leci jakiś growy podcast. Wyraźnie widać, że twórcy przepracowali miesiące od premiery, bo gra działa bardzo ładnie. Wydaje się, że wyeliminowali błędy, które przytrafiały się po premierze (znikające auta itp.). Teraz wyciągam z rzeki jedną ciężarówek (Derry Longhorn 3194), ale mój Western Star jest za słaby, więc do pracy zatrudnię Caterpillara.

Teraz już wiem, dlaczego nie TPP.

Szczerze to już bardziej niż tego fryzjera wolałbym, aby skupili się na poprawieniu AI npców oraz mechanik związanych z policją. Tak na marginesie to dla mnie w ogóle tworzenie własnej postaci w grze fpp to zbędny ficzer.

Myślę, że te rzeczy są w stanie dodać. Prawdziwe pytanie brzmi jak bardzo są wstanie naprawić tą grę na PS4 i XOne?

CDPR przeprosił i niektórym kolana się ponownie ugięły. Byłbym naprawdę zdziwiony, gdyby milczeli, ale po gównoburzy jaka się rozpętała przez weekend trudno byłoby nic nie napisać do ludzi, którzy wydali na ich produkt kasę. Zgodzili się na zwroty, bo inaczej posypałyby się pozwy sądowe od niezadowolonych graczy. A wszyscy wiemy, że w USA wszystko możliwe. Mnie natomiast martwi to, że SONY i M$ pozwolili, aby gra w tak gównianym stanie trafiła na ich konsole. To jednoznacznie pokazało, że przy głośnych tytułach system certyfikacji leży. Jak można dopuścić, aby gra, która chodzi w 15 klatkach z masą błędów trafiła do sprzedaży. Cieszy mnie jednak to, że teraz już na bank nigdy nie kupię gry bez opinii graczy, nawet jakby mnie miał hypetrain rozjechać. Niestety już nikomu w naszej branżuni nie można wierzyć.

Czyli nie ma się co nastawiać na granie na PS4 czy Xbox One, bo nawet po patchach to wciąż będzie gra, które tylko zepsuje experience.

Innymi słowy ktoś tu ma niesamowity ból dupy, żeby jeszcze nie widzieć jak ta gra jest zyebana. To już nawet nie trzeba się nad nią znęcać wskazując te wszystkie niedorzeczne bugi, które konsolowcy spotykają średnio co 12 minut. Wystarczy pokazać jak wiele podstawowych mechanik jest spie.rdolo.nych z policją na czele. Do tego lemingowe zachowanie cywilów i ten ruch ulicznych. Jak już ktoś tu napisał: "jeszcze nigdy tak dobrze nie bawiłem się w grze, w którą nawet nie grałem".

Trochę mnie śmieszą te teksty ludzi, którzy chwalą grę i piszą, że bugi im nie przeszkadzają, bo fabuła trzyma poziom. Noż KURWA. Płacicie pełną cenę za półprodukt. Jak wam może to nie przeszkadzać, że dajemy się dymać, bo fabuła dowozi?Polecam przeczytać sobie dobrą ksiązkę. Gwarantuję, że ani razu was do dasha nie wywali. Nie czekałem jakoś specjalnie na ten tytul, ale czuję się mega rozczarowany jak ludzie latwo wybaczają. Przecież to jest największa premiera tego roku a jednocześnie najbardziej zbugowana i niedopracowana gra 8. generacji z segmentu AAA.

To już jest kurwa dramat. Dawać adres siedziby CDPR!

Te bugi to nawet nie pojawiają się w jakiś dziwnych, nieprzewidywalnych sytuacjach. One są po prostu na normalnej ścieżce gracza, co świadczy, że wydali popsutą grę. Szkoda, że póki co gra kojarzy mi się z najgorszymi kasztanami naszej branży.

Na metacritic w tym roku gorzej ocenione przez graczy już tylko rok roczne sportowe tasiemce od EA. Żenada. Tak sobie siedzę i wyobrażam jaka to miała być pompa ta premiera. Fajerwerki, szampany, prostytutki, impreza cały tydzień. N I E M A C H U J A Od poniedziałku łańcuchy na nogi i 24/7 będą klepać łatki. Mnie cieszy, że powoli mit CDPR jako zajebistego dewelopera zaczyna upadać. Udało im się z Wiedźminem, ale widać chyba zjedli własny ogon, bo to co odpier.doli.li na bazowych konsolach to najgorsza liga.

Cyberpunk 2077 przed premierą: Cyberpunk 2077 po premierze:

Zaye.biście. nie gramy w tego crapa.

A co z bękartem?

Polecam dodatek The Foundation. Zmieniamy klimat i trafiamy do zupełnie nowej miejscówki. Ten dodatek z Alanem też niezły, ale spodziewałem się czegoś trochę innego.

Pisałem to już i napiszę jeszcze raz, że w CDPR od dawna wiedzieli, że wersję Xbox One S i PS4 nie pociągną tej gry w najmniejszym stopniu, a wersje One X i PS4Pro będę się co chwilę dławiły a mimo to cisnęli w zaparte, że będzie git. Zapewne już w 2018 roku (jak nie dużo, dużo wcześniej) wiedzieli, że ta gra będzie wymagać mocarnego sprzętu, więc mogli sobie odpuścić konsolowe wersje i skupić się na PC a potem jak już gra będzie na rynku zabrać się za wersje konsolową. A tak dostaliśmy grę robioną na PS4 i Xbox One, które na tych konsolach nie działa, a na Series X i PS5 jakoś chodzi tylko dlatego, że hardware tych maszynek daje radę. Nie chcę wróżyć z fusów, ale z recenzji wychodzi, że mesjasza nie zrobili a to co zrobili to wydali popsutą grę i to jest fakt.

Zapewne jest jak piszesz. Ubi zakopało PoPa pod grubą warstwą gier z serii Assassin's Creed i pewnie ten "remake" robiony jest po taniości, aby sprawdzić, czy jeszcze będzie jakieś zainteresowanie w temacie. Pewnie kilkanaście tysięcy kopii zejdzie, ale czy to wystarczy, aby dać zielone światło nowego projektowi z serii. Wnioskując po ostatnich gra Ubi to nowy PoP miałby pewnie strukturę otwartego świata i mega dużą mapę, a to kosztuje, więc jest jak jest z tą grą.

Mam w domu GOTY, które jeszcze w folii i zamierzam zrobić platynę, ale chyba już na PS5, bo przy "Death March" i czasach ładowania to na liczniku będę pewnie miałz 5000 godzin a na PS5 czas ten się skróci do kilku sekund raptem.

Ta gra ma to do siebie, że albo wciągnie od samego początku albo sorry . Jak wyszedłem z prologu to wsiąknąłem na dobre i przerwałem dopiero po skończeniu epilogu.

Paw z kawioru wygląda tak samo jak ten z bigosu.