Treść opublikowana przez LukeSpidey
-
DC
Jeżeli istnieje lista komiksów z superbohaterami, które trzeba przeczytać przed śmiercią to Kingdom Come na pewno się na tej liście znajduje.
-
Godzilla
Ciężko nie skoro zajmują 60% filmu.
-
Godzilla
Ten film to jeszcze gorsze gówno niż poprzednia część. Zero logiki w czymkolwiek. Postacie tak papierowe i dwuwymiarowe, że jak tylko się pokazały na ekranie to już wiedziałem, że w tym filmie klisza będzie gonić kliszę. Kto mi teraz kurva odda 2 godziny z życia? Przy tym filmie Godzilla z 2014 to dzieło sztuki.
-
Jaką grę wybrać?
Pracuję z domu.
-
Jaką grę wybrać?
Ostatnio sporo słucham podcastów i pomyślałem sobie, że zamiast gapić się w sufit to mogę w tym czasie grać. I tak zabrałem się za SnowRunnera oraz Truck Driver na PS4. Czas mija przyjemnie, bo gry nie wymagają skupienia na dialogach czy historii. Jakie inny gry polecacie do słuchania podcastów? theHunter: Call of the Wild?
-
Middle Earth: Shadow of War
Robię wszystko to co piszesz. System Nemesis jest mi dobrze znany chociażby z poprzedniej gry. Pytałem raczej o tych orków z DLC. Miałem chyba 75% opanowanych kapitanów i zabrałem się za jedną z tych misji DLC, gdzie dochodzi do starcia dwóch grup orków (jedne z DLC a drugie NIEopanowane przeze mnie). Wygrali ci pierwsi i po wszystkim okazało się, że mam już tylko 50% kapitanów, więc wnioskuję, że ci nowy (z DLC) wskoczyli na miejsce moich. Trochę to dziwne. Jeszcze dzisiaj to sprawdzę, bo jestem w nowym rejonie, więc bez ryzyka, że kogoś utracę.
-
Atomic Heart
Wygląda na to, że gra nadal żyje i wciąż zmierza na PS4 i XOne
-
Middle Earth: Shadow of War
Gram sobie już 20 godzin i po pierwszych zachwytach teraz zaczyna mi doskwierać to, co w pierwszej części, czyli mega powtarzalność. Jeszcze gdyby gra nie miała tych poziomów przeciwników to nie byłoby problemu, bo mechanika walki jest przyjemna. Natomiast w grze bardzo szybko może się zrobić nieciekawie jak cię zaczną otaczać hordy różnych przeciwników. Jedyny ratunek to ucieczka. Jestem w szoku, że w wielu dyskusjach za wzór bezpłciowego powtarzalstwa stawia się Mafię III, a ten tytuł jest zupełnie pomijany. Przechodzę grę dość powoli i widzę mozolność tych mojej walki. Udało mi się odbić dwie fortece, gdzie w tej drugiej z głównym bossem walczyłem chyba z GODZINĘ!!! 60 minut ciosów, uników, przeskoków, strzelania z łuku, ładowania życia. WTF? Na walce naprawdę miałem dość. Aż zmieniłem region, żeby trochę świeżości dostać. Mam pytanie do osób, które grały, czy warto zabijać kapitanów? Póki co każdego staram się przeciągnąć na swoją stronę, a widzę, że niektóre misji poboczne z orkami z DLC po aktywacji zmieniają mi rozkład sił.
- Mass Effect: Andromeda
- DC Cinematic Universe
- DC Cinematic Universe
-
DC Cinematic Universe
Dla porównania, dzień wcześniej obejrzałem sobie wersję Wheedona i po seansie z tym 4-godzinnym molochem teraz widzę, jaki ten humor w kinowej wersji jest płytki i wciskany na siłę. Momentami czułem się zażenowany. Szkoda, że WB za wszelką cenę chciało gonić Marvela, a nie obierać swoją własną drogę. Mi pasowała ta mroczność i powaga wizji Snydera. W czasie seansu byłem nie raz zaskoczony, jak Joss Wheedon bardzo próbował zmarvelizować ten film a Synder trzymał się wiernie swojej wizji. A epilog to już w ogóle gniecie gacie. No i Leto zagrał naprawdę zayebystego Jokera tutaj. Jak ten pomysł z końcówki nie zostanie rozwinięty to będzie to jedna z największych zmarnowanych szans w historii superbohaterskiego kina.
-
DC Cinematic Universe
Kurva Panowie, ten film jest zupełnie inny, niż to co dostaliśmy w 2017. Wszystko tu ma więcej sensu a pisanie, że pierwsze 2 godziny to to samo co u Wheedona to totalne brednie. Tutaj mamy dłuższe sceny, lepiej rozwinięte postacie, masa nowych scen akcji, pierwotne dialogi, wszystko się łączy w całość, humor jest wyważony i nie wciskamy na siłę i tylko szkoda mi jednego... że nigdy nie zobaczymy ciągu dalszego. A ten Steppenwolf zjada swoją wersję kinową na śniadanie.
-
Ghost Recon Breakpoint
To efekt wprowadzenia ostatnio nowego dodatku Amber Sky. Jest darmowy i można go włączyć w opcjach parametrów świata gry.
- The Last of Us Part II
-
Teenage Mutant Ninja Turtles: Shredder's Revenge
Pamiętam jak na początku lat 90-tych zagrywałem się w podobną grę na automatach. Całe wczasy wieczorami przesiadywałem z kuzynami i obijaliśmy pyski członkom Klanu Stopy.
-
PS4 - Komentarze i inne rozmowy
Jak nie ma crossplaya w tej grze to nie.
-
Ghost Recon Breakpoint
Ostatnio musiałem odstawić, bo mnie skoki poziomów trudności w tej grze dobijają. Cały czas gram na cichacza, infiltracja baz, strategiczne podejście, a potem gra jednak decyduje, że z bossem to muszę grać inaczej i jeb wali we mnie wszystkim, czego do tej pory nie robiła i muszę się bawić w Rambo.
-
Ghost Recon Breakpoint
Bierz tę bogatszą wersję, bo tam jest ze 20 misji więcej. Ja oczywiście pół roku czekałem na jakąś promocję na season passa i przed wczoraj już nie wytrzymałem i kupiłem w normalnej cenie a od wczoraj w promocji za połowę. zajekurwabiście!
-
Anthem
Nie w tym życiu kochany. Korporacje nigdy nie przejrzą na oczy i nigdy klient i to co chce nie będzie w tym wypadku na pierwszym miejscu. Tu zawsze liczy się zysk, cyferki, słupki w powerpointcie itd. Ok, zgodzę się, że może być jakaś dobra singlowa gierka od nich, ale to tylko chwilowy trend, bo za chwilę panowie w garniturach przypomną sobie, że przecież na grze trzeba zarabiać cały czas i wrócimy do punktu, który sprawił, że te korporacje zdecydowały się uśmiercić nieudany produkt i spróbować zyskać sympatię graczy za pomocą gry singlowej. I ten cykl tak się będzie teraz w kółko powtarzał - niczym Żniwiarze i ich czystki w Mass Effect.
-
Deathloop
Zabawne jest to, że o PS5 wciąż ciężko, więc dla kogo ta ekskluzywność again?
-
Resident Evil 2 Remake
Grałbym.
-
Assassin's Creed Valhalla
Do czasu, aż formuła znowu się wypali. Ja po ograniu Origins i Odyssey w tym samym roku miałem lekki przesyt szczególnie, że oba tytuły ukończyłem wraz z dodatkami. Nie powiem, bawiłem się przednio i zarówno klimat Egiptu jak i greckich wysepek bardzo mi przypadł do gustu. Nie mniej jednak krótka przerwa jest potrzebna, tak więc jeszcze przyjdzie czas na Valhallę. Gra już sobie czeka na półeczce i pewnie do końca roku ją zacznę, ale najpierw chcę skończyć kilka innych rozgrzebanych tytułów, które zalegają mi na dysku. Wciąż niezmiernie jednak cieszy fakt, że użytkownicy mają pozytywne zdanie o tym tytule.
-
Middle Earth: Shadow of War
Zacząłem kilka dni temu. Shadow of Mordor bardzo mi się podobał, więc w sumie tutaj też się fajnie odnajduję. Świat gry jest większy, do tego dochodzi kilka nowych sztuczek, ale chyba za mało, chociaż dopiero mam 5 godzin i jeszcze jestem w pierwszym akcie, więc pewnie za dużo jeszcze nie odkryłem. Fabularnie na razie nic nie urywa, ale czekam na rozwój wydarzeń. Gram już w wersję bez mikrotransakcji, więc cały grind został tutaj póki co zniwelowany do minimum. Mechanika walki taka jak w Batmanach od Rocksteady, aczkolwiek sytuacja bardzo szybko może się wymknąć spod kontroli, kiedy za bardzo uwierzymy w swoje możliwości, bo orków może się tu zbiec jak mrówków i jak dojdą jeszcze kapitanowie to już w ogóle o "śmierć" nie trudno. Platyna też w zasięgu, więc kto wie.
- PlayStation Plus vPS4