Cedric

To niech Pani Kat Bailey wypisze się razem z USGamer z MetaCritica i będzie po problemie. Albo niech całkowicie zrezygnują z dawania ocen (tak jak Polygon). Szczerze mówiąc to prawie cała branża nałożyła sobie niezdrową obsesję cyferkami, która odbija się później na jakości dyskusji. Jasne, że fanboje zachowują się nieraz jak zwierzęta, ale dzieje się to nie tylko w branży gierkowej. I trzeba też przyznać, że same portale/magazyny czasami wykorzystują sytuację celowo rzucając kontrowersyjnymi cyferkami.

Kuvshinov? Ten jego koncepcik poniżej bardzo fajny i jakby to rzeczywiście tak wyglądało to nic tylko przyklasnąć. A po tym teaserze mam wrażenie, że to Sola Digital Arts na spółkę z Production I.G. coś spieprzyło na etapie produkcji.

Czuć jakiegoś laga w trakcie grania czy chodzi bezboleśnie? I podajcie parametry neta do porównania.

Zamknąć temat w pizdu przynajmniej do daty zejścia embarga. Te wszystkie pseudowycieki to druga najbardziej irytująca rzecz w dyskusji o grach, jaka pojawiła się w ostatnim czasie. Zaraz obok wojenek na ilość studiów developerskich między fanboyami Sony i Microsoftu.

Planuję sprawdzić na weekendzie. Tu i ówdzie słyszałem dobre opinie, no i w końcu Madhouse, więc jestem nastawiony pozytywnie. Jeszcze "BEASTARS" do sprawdzenia. Niby CGI, ale od twórców "Land of the Lustrous" gdzie miło się zaskoczyłem jak bardzo oprawa pasowała do całości.

Ulalala, co moje oczęta przed chwilą widziały. Sprawdźcie sobie "Babylon" na Amazon Prime, bo jak seria utrzyma poziom to może być topka tego (bardzo mocnego!) sezonu w animcach. Wprawdzie widziałem tylko dwa pierwsze odcinki (z 3 dostępnych), ale to, co się tam wyprawiało aż skłoniło mnie do napisania tego posta. Montaż, reżyserka i prowadzenie akcji - no tutaj, to jest już jakiś wyższy level popisywania się własnym kunsztem. Wzięło mnie to z zaskoczenia i w drugim epizodzie tak głośno cmokałem z zachwytu, że sąsiedzi nie mogli wiadomości w TVP oglądać w spokoju. Dosłownie poczułem się nieco wytrącony z równowagi, a cholernie rzadko mi się to zdarza. O fabule cicho sza, bo nie chcę nikomu przypadkiem zepsuć zabawy. Mamy tu do czynienia z thrillerem/kryminałem o lekko politycznym zabarwieniu, więc już samo to powinno wystarczyć by was zachęcić. Także ten - Kochany Panie Bożu z Japonii bardzo proszę, aby to do samego końca było takie dobre. Z góry dziękuję. P.S. Ta scena poniżej to...

No chyba coś lekko poszło nie tak Bardzo chłodne opinie póki co dla 3 sezonu.

Gorzej , że osoba która miała go zastąpić też już opuściła 343 Industries. https://www.linkedin.com/in/maryshokesolson/ Czyżby gra wpadła w developerskie piekiełko?

Dwa pierwsze epy bardzo ciekawe - bardzo zaskoczył mnie sposób opowiadania historii. Raz mamy jakiś arthouse, za chwilę wstawki jak z offowego filmu, później jakieś naleciałości z Kitano i to wszystko polane specyficznym, lekko rwanym montażem. Są takie sceny w których ma się wrażenie, że twórcy za wszelką cenę chcą unikać gadających głów. I tak człowiek to ogląda i myśli sobie "cooooo! no poj.ebało ich ciutkę", ale jak to się tak wszystko poskłada to wychodzi coś intrygującego. Fanom nieco bardziej niestandardowej animacji powinno się spodobać. Oczywiście, nie muszę chyba dodawać, że pełno tu krwi, gore, ucinanych kończyn, nieco nagości i innych ciężkich motywów. Dzieciakom wstęp wzbroniony. Jedyne co mi zgrzyta to opening. Tzn. muzycznie taki "całkiem, całkiem", ale kuuuuurde... wokalista chyba nigdy nie słyszał angielskiego, a producenci dali mu kartkę z transkrypcją do zaśpwiewania. I więcej niż dwa łyki sake do tego. Nie powiem, ma to jakiś swój urok, ale gdyby nie napisy to nigdy nie zgadłbym po jakiemu oni śpiewają. No, ale za to utworek z endingu jest prima sort.

Nowy utworek:

W Microsofcie też pewne zmiany:

@_Be_ Widziałem pierwszy odcinek i to 100-procentowy Tartakovsky. Nikt tak jak on nie potrafi opowiadać samą narracją wizualną, a tutaj to już podciągnął pod wyższy level, bo w ogóle zrezygnowano z wszelkich dialogów. Jest krwiście, brutalnie, bezkompromisowo i wszystkie istoty giną w kałużach krwi. Fabuła na razie prościutka i chyba taka pozostanie, ale raczej nie o to w tej serii chodzi. Oby kolejne odcinki jeszcze bardziej dowaliły do pieca pod względem akcji.

Wygląda na bardzo relaksacyjny tytuł, w sam raz na kilka godzin grania. Pixel Opus zrobiło fajny krok do przodu - kto pamięta "Entwined", ten z pewnością zauważy spory przeskok. Z zakupem pewnie jednak poczekam na jakąś promocję. Choć kusi mnie sprawdzić ten tryb VR bo podobno całkiem niezły.

Wrzućcie do Excela, może łatwiej znajdziemy.

No nie wiem co tak słabo.

Zaczęło się chyba -dzisiaj duży update dla Playstation Now https://blog.eu.playstation.com/2019/10/01/playstation-now-is-changing-heres-everything-you-need-to-know/ Najważniejsze zmiany: - cena spada do 9,99 euro miesięcznie - do usługi wchodzi God of War, Uncharted 4, inFamous Second Son i GTA 5 - grę można pobrać na konsolę w ramach subskrypcji i grać offline (wymagane tylko cotygodniowe zalogowanie). Oczywiście to tylko dla gier PS4, tytuły z PS3 i PS2 można tylko streamować Czyli teoretycznie będzie można się zapisać do usługi jako mieszkaniec USA, pobrać grę i grać sobie ze swojego polskiego mieszkanka. Trzeba będzie kiedyś tam spróbować.

Bum! Shaw Layden rozstaje się z Sony. Trochę niespodziewany ruch trzeba przyznać.

Lol, wstyd. Nie ma czego Yakubku. Spokojnie topka najlepszych seriali tego roku. Obejrzyj sobie później "Making of..." po skończeniu bo bardzo fajnie pozwala docenić robotę twórców. Oby Netflix zamówił kolejną serię.

Martin Scorsese to jednak jest bóg kina - ze wszystkich starych mistrzów to właśnie on się najlepiej trzyma. Świetny ostatnio "Silence", teraz "Irishman" zapowiada się elegancko. Jasne, można się czepiać, że znowu kręci "Casino"/"Chłopców z ferajny", ale nikt tego nie robi tak dobrze jak on. Czekam mocno

Do poczytania po polsku - preview od naszego rodaka https://www.komputerswiat.pl/gamezilla/artykuly/gralismy-w-the-last-of-us-part-ii-to-moze-byc-najlepsza-gra-na-playstation-w-historii/d82bwgv Swoją drogą w paru tekstach przewija się dość niespodziewane porównanie, że pod względem gameplayu to już prawie "metal gear last of us". Cieszą zapowiedzi o naprawdę dobrym AI, bo w tej generacji to mocna posucha pod tym względem. I bardzo ważne - te wszystkie cudne animacje, są jednocześnie podobno bardzo responsywne (macham do was Rockstar...) https://thumbs.gfycat.com/EquatorialWarmDartfrog-mobile.mp4

No trochę tutaj ND zj.ebalo. Ale z drugiej strony multi do pierwszej części nie odpaliłem nawet na minutę więc mam wywalone Wypowiedź Druckmann z wywiadu dla Telegraph sugeruje, że w pewnym momencie chyba przestało to być w planach. Cały singiel będzie na dwóch płytach: "It’s so ambitious the game doesn’t fit on one BluRay, it’s on two discs. It’s so ambitious that we actually decided to make it single player only. There’s no multiplayer in The Last of Us Part 2. We wanted to take all of the resources to make this the biggest game we’ve ever done.” https://www.telegraph.co.uk/gaming/features/the-last-of-us-part-2-exclusive-interview-neil-druckmann-ellie/

Swoją drogą ciężko znaleźć dwa bardziej skrajnie różniące się się podejścia twórców jak w przypadkach najbliższych exów Sony => Death Stranding i The Last of Us: Part 2 Kojima - nowy gatunek, nie mamy pojęcia czym właściwie jest nasza gra, będziecie płakać, masa ekspozycji i w tle kilka znanych aktorskich twarzy z Hollywood Druckmann - gra jest o zemście, macie tu datę premiery i zostawcie mnie już w spokoju Kto lepszy?

Melee w Part 2 zapowiada się bardziej niż mięsiście. Aż sobie wyobraziłem Manhunta w nowej generacji https://abload.de/img/untitled-2ock7e.gif

Nie no szanujmy się pomysł to jakieś bajdurzenia fanów. Nie ma szans, żeby Druckmann poszedł na taki garażowy numer w scenariuszu.

Oby jak najmniej z singla, bo już nie chcę chyba więcej wiedzieć, a będzie kusić żeby podpatrzeć.