PiotrekP

Ja w deli zrobiłem zapas knoppersów batonów bo po 1.90 jak się kupi 4. Starczy na jakiś czas. Ogólnie jak już kupuję coś z tych rzeczy to tylko paki na promo, np. Prince Polo po 1.50.

skończyłem The Callisto Protocol z psplusa. Powtórzę tylko to co napisałem w temacie gry- ubogi klon DS z walką meele i nieźle zrobionymi mordkami. Był potencjał, ale kompletnie go nie wykorzystano. I to chamsko wycięte zakończenie.

Skończone Ogólnie niewykorzystany potencjał, mocno ubogi klon Dead Space nastawiony na walkę pałą, która też wypada średnio. Do tego upośledzony ekwipunek i korzystanie z niego, prosty w walce ostatni boss i chamsko ucięte zakończenie. PSApp pokazuje 10 godzin przeciętnej gierki. Ale wiecznie spocona morda Jacoba robi wrażenie. Rozczarowanie ubiegłego roku.

@Wredny na odwrót tak samo. Tutaj wszystko elegancko siada. Interfejs przejrzysty a korzystanie z ekwipunku jest proste, bo wszystko masz pod klawiszami, zamiast skakać po kieszeniach. W TCP mnie to niemiłosiernie irytowało.

TRANSFORMERS 3 Dla mnie najlepsza część Bayowskiej sagi zaraz po jedynce. Wizualnie nadal robi robotę, rozłożenie wątków ludzkich i transformerów dobrze wyważone i nawet aktorsko nie wypadło to źle. No i muza Jablonsky'ego z "There is no plan" na czele. Zresztą uważam że Bay trochę się tym zrehabilitował za słabiutką dwójkę. Niestety potem nakręcił jeszcze dwie koszmarne części z serii.

Też zacząłem Boscha, bo jak polecacie, a odcinków sporo, to chwilę zejdzie.

Zacząłem na normalu grać, póki co 3 rozdziały za mną i idę jak przecinak. Nawet zasobów mam nadmiar. Zobaczymy jak to dalej pójdzie. W sumie jak dali głos Issacowi, to w kilku oskryptowanych miejscach mogli mu dać jakąś kwestię. Np. z babką co sobie gardło podrzyna. A nie, że jak w oryginale stoi i cicho-sza.

Prenumerata wysłana przedwczoraj i chciałbyś ją dziś mieć? No bądźmy poważni

Dead Space Remake z GP. Chciałem kupić kiedyś na PS5, ale tutaj się pojawił więc korzystam póki pass jest aktywny.

Odświeżam, bo gra trafiła do GP, więc postanowiłem sprawdzić i po przesiadce z TCP z psplusa, tutaj to radosne strzelanie do nekromorfów. Stary dobry DS w nowej grafice.

Właśnie miałem

Od godziny próbuję pobrać i dvpa zbita

Podobno po skończeniu dlc da się zdobyć tą zieloną furę tych francuzików. Ma być telefon i quest, ale mi nic takiego nie wchodzi.

Ja pewnie na weekendzie skończę.

@Faka na PS5 jakoś różnicy w grafice zbytnio nie widzę, a w 60kl sieka się aż miło.

Dwugłowy na platformie poszedł mi od razu. Strzelba, unik, uskok i pałą w łeb jak do nie uklęknie. Drugie spotkanie z nim też mi pykło za pierwszym razem.

Ważne że hajsy się zgadzają za najważniejsze miejsce reklamowe w piśmie Chyba, że nie, to sorry.

Dobra, odwołuję bo siadło teraz bez problemu, tylko czułość sterowania zmieniłem na 80. ze mnie i tyle, przyznaję się bez bicia.

@łom napisałem wyraźnie powyżej że tcp nie było na mojej liście gier. Nie miałem wcale zamiaru w to grać. Reszta też dopisana, nie będę się powtarzał.

I tak nie miałem w planach tego ogrywać, bo obejrzałem przejście na yt przy premierze, ale jak było w plusie to sprawdziłem. Na razie olewam temat, może kiedyś to skończę. TCP nie będzie pierwszy ani ostatni w tej kwestii.

Nie na moje siły. Wypieprzyłem to właśnie, bo nawet metodą co radzicie to nie szło. Większość prób blokowała wroga na barierkach i nie wylatywali. A jak ich było już 3 na platformie, to zanim jednego przeniosłem to tamci zdążyli mnie zaatakować i dupa zbita. Nie mam nerwów i czasu dłużej się z tym użerać, tym bardziej że całą jazdę trzeba powtarzać nawet jak zginiesz.

Ja tak samo na platformie. Chodzi głównie o brak zdrowia. Wszystko przez to że magazynki i bateria rękawicy (na full zrobiona) wyczerpuje się w złym momencie. Zanim to uzupełnię wyskakuje jakiś kutasiarz i zabiera mi resztkę zdrowia. A z wrogów wyskakuje tylko ammo albo kredyty Po wczorajszym jestem bliski wypieprzenia tego z dysku, bo serio zaczyna mnie to irytować.

Niestety jak dla mnie, mając symbionta nie czuć tego właściwego powera. Przecież nim to powinno się chwycić wroga swoją macką, wyrzucić na 10 pięter w górę i zapomnieć. No, ale wtedy to by gra była samograjem.

U mnie jedyny błąd póki co, to ten z ławeczką w lunaparku. Poza tym nic, zero- wszystko elegancko działa.

Odstawiam na chwilę fabułę i biorę się za poboczne, żeby podnieść moc pajączków. Tyle się na tej karuzeli działo, że przerwa dobrze zrobi.