Paolo de Vesir
Senior Member
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Paolo de Vesir
-
Oj, widzę że za nie małe pieniądze. Skuszę się na run japoński, który kosztuje o wiele mniej. -
-
Hyper Light Drifter w pudełku? Gdzie takie cudo?
-
Weź PIXEL do ręki i sam odpowiedz sobie na to pytanie.
-
Dlatego, że historia jest ciekawa (też mi się podoba :) ). No i Elena
-
To Cię zaskoczę, bo w Destiny 2 będę grał na PS4 A tak serio, chcę ograć najnowszą część, bo świetnie wygląda i jest podobno bardzo dobra gameplayowo. Jak grać w popkorniaczki to przynajmniej w te b.dobre. Nie chcę też przeskakiwać pierwszej części, żeby nie robić sobie dziur w fabule, ale nie powiem, gra dłuży mi się niemiłosiernie. @mediolan: XDDDD żal komentować, lotny to ty nie jesteś
-
No w 2k17 granie w pierwsze Uncharted to kara, ale podobno U2 i U3 nadrabiają z nawiązką. Nie mam problemu z jakością wykonania jesli gra jest dobra, chcę tylko wiedzieć czy w Zagubionym Dziedzictwie nie ma jakiegoś major info, które zepsuje mi zaskoczenie w następnych częściach.
-
Jaka kpina? xddd Masz 4K? Szukasz najpotężniejszej konsoli do multiplatform? Bierzesz Xboxa One X. Jeśli szukasz jakiegoś pokazu mocy to masz wyglądające lepiej, niż życie Forza Motorsport 7 w natywnym 4K i 60 klatkach na sekundę.
-
Jak U:TLL ma się do U4? To historia poboczna czy rozwinięcie U4? Mam nadpoczętą kolecję Nathana Drake'a (konkretnie nieskończoną pierwszą część). Nie zepsuję sobie zabawy po ograniu U:TLL?
-
-
Można i trzeba narzekać. Serio, to co reprezentuje swoimi okładkami (i nie tylko) PIXEL odyebało konkurencje o lata świetlne.
-
U MS-u to nawet pudełka są jakości premium Can't wait.
-
Czekam z penis w dłoni.
-
-
Klasyk. Jak z hejterami Xboxa.
-
Nie czytam Waszych postów, żeby nie załapać się na jakiś spoiler, ale Fish of Off Water to pyerdolony majstersztyk audiowizualny z piękną historią. Najlepszy odcinek jaki do tej pory zobaczyłem. Warto było wrócić.
-
Możliwe. Ja z posta mate zrozumiałem tyle, że po zagraniu w Hyper Light Drifter osiągnął już szczyt bycia graczem i nic już go nie uraduje, ani nie pocieszy. To tak jak "zobaczyć Neapol i umrzeć". Co mnie bardzo dziwi, bo jak napisałem jest w dzisiejszych czasach (zwłaszcza w zalewie indyków) tyle perełek z róznych gatunków, że w ciągle jest co grać.
-
Schabowy z puree, ziemniakami z wody i frytkami to dalej schabowy z ziemniakami. Cieżko oszukać starego misia na sztuczny miód. Poza tym wyszło tyle za(pipi)istych gier na różne platformy, że można grać ciągle w różnorodne i ciekawe tytuły. Wczoraj kupiłem The Evil Within i czuję zajawkę jakbym pierwszy raz grał w RE4. Gry są dobre albo nie, szkoda czasu na te drugie.
-
To jakbym jadł codziennie schabowego i po roku stwierdził, że chyba się przejadłem schabowym. You don't say? Oczywiście nie wychodząc poza sprawdzone ramy, bo po co? Jeszcze poznam coś nowego i mi się spodoba. Nie odnoszę się tutaj do mate5, ale ogólnikowo do kondycji branży, gdzie widżę korelację między coraz częstszym wydawaniem tych samych sprawdzonych tasiemców (i klepanych na ich modłę "nowych" IP) i narzekaniem wśród starszych graczy, że "kiedyś było lepiej".
-
To po co grać w takie ścierwo? Jest tyle fajnych alternatyw do CoDa i BFa, a ludzie i tak rok w rok kupują Call of Duty: Modern Warfare, Modern Warfare 2, Modern Warfare Remastered, Black Ops 1, 2, 3 i Battlefield 1, 3 i 4 Ja podziwiam tych, którym chce się w to jeszcze grać. Grać w cokolwiek po takim przesycie podobnych do siebie tytułów.
-
-
Powiedział pinger który kupił b e s t i ę, żeby ogrywać nienatchnione AAA w 4K/60, a i tak gra na NeoGeo. xdddd Może czas zmienić hobby kolego?
-
WOW, to tylko 3.5 więcej żeby zagrać w nowego tomba w 60 klatkach xdddd BIER MOJE PIENIĄŻKI PIĘKNY KAWALERZE pinger plz, ogarnij ten trollink bo to nie jest śmieszne
-
-
Rukałbym tę konsolę.
