Skocz do zawartości

tedi007

Użytkownicy
  • Postów

    826
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez tedi007

  1. https://www.meczyki.pl/newsy/media-mateusz-morawiecki-obiecal-reprezentacji-polski-pieniadze-za-wyjscie-z-grupy-kwota-jest-gigantyczna/201649-n przynajmniej, tak donoszą media
  2. Z Michniewiczem jest ten problem, że nie wiadomo jak kadra gra za jego kadencji, czy normą jest czesiobus i michniewiczowa laga do przodu, a otwarta gra z wysokim pressingiem był tylko wypadkiem przy pracy. Czy ta straszna dla oczy gra, była tylko desperacką grą na wynik i wyjście z grupy za wszelką cenę (ponoć pinokio obleciał kadrze 30 mln za wyjście z grupy).
  3. tedi007

    Growe Szambo

    https://nypost.com/2022/12/04/rift-at-ftc-stirs-hope-for-microsofts-69b-activision-merger/ Z doniesień medialnych - podobno FTC bliżej do wyrażenia zgodny ze środkami zaradczymi, niż złożenie pozwu. Według tego co piszą, powstał rozłam w radzie FTC i przewodnicząca Lina Khan (która jest wielką przeciwniczką przejęć przez BigTech) nie może być pewna przegłosowania swojej opcji z pozwem, więc lepiej przyjąć narrację, że ostro negocjowali i Microsoft poszedł na wszystkie ustępstwa które chcieli, dlatego wyrażają zgodę. W artykule jest też wspomniane o wysokości dotacji jakie Microsoft przeznacza w czasie wyborów na partię republikańską i demokratyczną, ale to pewnie bez znaczenia w tym procesie
  4. Scenariusz, że to Japonia i Kostaryka wyjdą z tej grupy, wcale nie jest taki nierealny
  5. Zieliński: "Tak trudnego meczu w reprezentacji jeszcze nie grałem. Argentyńczycy zabrali nam sprzęt, czyli piłkę, więc musieliśmy tylko biegać... W niedzielę trzeba iść rano do kościoła, pomodlić się, a potem usiąść przed telewizorem i ściskać kciuki" No, nie powiem po tych słowach czuje się spokojny przed meczem z Francją.
  6. Ale co ma być kontrowersyjnego w napisaniu prawdy
  7. Już wcześniej pisałem, że grając antyfutbol można coś tam osiągnąć więc nie chce za bardzo się powtarzać. Ale jak mamy to zrobić, jak w czasie meczu nie oddajemy celnego strzału na bramkę, nie tworzymy żadnych sytuacji podbramkowych, bez znaczenie jest posiadanie jednego z najlepszych napastników świata, skoro linia pomocy (nie wiem czy ją mamy) nie potrafi tego wykorzystać, dostarczając mu odpowiednią piłkę, która pozwoli mu się wykazać. Ba, nie potrafimy się utrzymać przy piłce na połowie przeciwnika, o ile w meczu w ogóle tam zagościmy. Po prostu można grać defensywnie i tak wygrywać mecze, ale po 3 spotkaniach nie potrafię zajeść żadnego argumentu pozwalającego w racjonalny sposób mówić o szansach na pokonanie Francji, która na ten mecz wyjdzie w pierwszym garniturze. No chyba, że już wychodzimy z taktyką, że jakimś cudem gramy na remis, a Pan Wojciech Szczęsny, który ewidentnie na tym turnieju ma - formę mutant, wciągnie nam to w karnych. Ale jaka jest na to szansa? A teraz MÓZG OFF To tylko jeden mecz, w którym wszystko może się zdarzyć, może tym razem to my dostaniemy karnego z kapelusza i strzelimy bramkę, a później dzięki szczęściu, opatrzności bożej, umiejętnością, michniewiczowy autobus się nie spier.doli z rowerka i to wybronimy, może Francja będzie w niedzielę grała swój najgorszy mecz na turnieju. A co do Czesia, to z tego co pamiętam, ponoć ma w kontrakcie, za wyjście z grupy zapisany automatyczne przedłużenie kontraktu o 18 miesięcy, przedłużenie nie dojdzie do skutki tylko jeśli Michniewicz sam nie podpisze umowy.
  8. Cieszą się zapewne wszyscy, a na pewno większość Polaków. Spora cześć forum, to tak jak ja pokolenie, które nigdy nie widziało polskich piłkarzy grający czwarty mecz na Mistrzostwach Świata, więc tak to wielki sukces. Kurdę, ale nie odbierajmy ludziom, możliwości oceny stylu w jakim to osiągnęliśmy. A prawda jest taka, że gramy piach, mamy jeden z najmniej atrakcyjny "stylów gry" na tym mundialu. Oczywiście grając antyfutbol można dużo osiągnąć, co pokazała Grecja 2004, jednak między Grecją z tamtych ME a nami dziś, jest jedna mała różnica, Grecy potrafili wywalczyć stałe fragmenty gry w strefie zagrożenia na połowie przeciwnika, po których zdobywali bramki, a my mamy problem żeby znaleźć się z piłką na połowie przeciwnika, no chyba, że jest to laga od bramki. Nie ma co się oszukiwać, mecz z Francją będzie wyglądał tak samo jak wczorajszy - desperacka obrona. Ale nie zmienia to faktu, że w niedzielę serce zagłuszy głowę. Człowiek będzie oglądał i wierzył, że może jednak się uda, że różne cuda już się zdarzały na murawie i może to akurat do nas w niedzielę uśmiechnie się bóg futbolu. P.S Całe życie do wczoraj słuchałem o zwycięski remis na Wembley, od wczoraj w każdym mediach wałkowane jest pojęcie "zwycięskiej porażki" i to jest chore.
  9. U Nas to dzisiaj obrona, za bardzo z szatni nie wyszła .
  10. Nie wiem co usłyszeli arabowie, ale Czesiu ostro motywował w przerwie
  11. tedi007

    Growe Szambo

    A jeszcze jedno, skoro ktoś coś przenosi, to może miałby na tyle cywilnej odwagi, żeby napisać - Tak to JA. Bo chciałbym poznać tok rozumowania tego admina, modelatora?(nie wiem jaką ta osoba pełni funkcje), w którym miejscu uznał, że rozmowa poświęcona potencjalnie największemu przejęciu w historii branży, jest tym samym i ma trafić do miejsca w którym rozmawiamy na tematy remasterów, remake'ów robionych na odpie.rdol, opłakanego stanu gier wydawanych na premierę z patch'ami day one większymi niż sama gra. W którym momencie złożyło mu się to w logiczną całość, jaki był ciąg przyczynowo- skutkowy? Z góry dzięki za odpowiedź
  12. tedi007

    Growe Szambo

    Przejęciem Activision Blizzard to gigantyczna sprawa, która już dawno wykroczyła poza nasze hobby, muszą się w niej wypowiedzieć regulatorzy z całego świata, bo potencjalnie łączą się firmy posiadają aktywa na całym świecie, to takie dziwne, że ludzie na forum o grach w temacie dedykowanym dla konsoli Microsoftu chcą o tym rozmawiają, i temat przejęcia wraca z każdą nową wiadomością pojawiającą się w przestrzeni publicznej, bo ludzie chcą się wymienić spostrzeżeniami odnośnie nowych informacji. Jak Sony przejmowało Bungie i w temacie o PS5 przez kilka stron była rozmowa o tym przejęciu, bo to było ważne punktu widzenia Sony i jej fanów, tu sprawa była znacznie prostsza, ta transakcja nie była poddana ocenie agencji od ochrony konkurencji i konsumentów, ale nikt nie przyleciał i nie kazał użytkownikom przestać o tym rozmawiać, bo chce poczytać o innych rzeczach, albo przenosić ich posty do innego tematu. Ale widzę na forum jak w "Folwarku zwierzęcym" George'a Orwella - „Wszystkie zwierzęta są równe, ale niektóre są równiejsze od innych”
  13. tedi007

    Growe Szambo

    Co jak co, ale Ms w przypadku ZeniMax honoruje wszystkie umowy, które były podpisane. Spełnił też obietnice, że nie zabierze gier które już wyszły z innych platform.
  14. tedi007

    Growe Szambo

    Jak tak człowiek poczyta te pisma posłucha tych wypowiedzi gdzieś tam w przestrzeni publicznej, to nic tylko się śmiać, jak obie firmy bagatelizują jedne rzeczy a wyolbrzymiają inne. Microsoft: COD to wcale nie taka wielka marka Sony: CoD to największa marka świata, z którą nikt nie może się równać, a każdy kto próbuje ponosi porażką (tu pada przykład battlefielda). Microsoft: Sony ma wiele wspaniałych tytułów na wyłączność, które generują im znaczne zyski. My nie potrafimy takich zrobić Sony: To CoD generuje wielkie zyski, nasze gry na wyłączność nie mają startu. Microsoft: Podaje przykład Minecrafta jako marki pozostawionej na innych platformach. Sony: bagatelizuje znaczenie Minecrafta i jeszcze ta definicja - “It is a single release, virtually infinite game world that uses blocky graphics, has no required goals, and is already in users' hands.” XD. Bez znaczenia, że w grę codziennie grają miliony ludzi na całym świecie. Sony: Wierzymy w dotychczasowy system dystrybucji gier. Gry AAA są jak filmowe blockbustery najpierw premiera w kinie, i później po jakimś czasie na platformach streamingowych. Tak jest dobrze Microsoft: My gry naszych studiów będziemy wydawać w dniu premiery w naszym abonamencie, taki mamy model biznesowy. Jak jakaś firma zechce to zapłacimy, żeby premiera też była w passie. Sony: Co to, to nie! My będziemy płacić, żeby gry nie miały premiery w passie. Microsoft: Jak kupimy Acti, uhonorujemy wszystkie umowy, potem CoD na premierę w passie Sony: Ale, ale, Jeśli tak to my też chcemy CoDa w Plusie. Microsoft: Chmura, to dopiero raczkujący system dystrybucji i grania w gry, zwiększenie jego udziału w runku zajmie lata, nie ma co nawet dyskutować. Sony: Jak Ms kupi Acti to od razu monopol w chmurze, nikt nie będzie mógł konkurować, za duży próg wejścia. Przerzucanie się tymi wypowiedziami i stwierdzeniami, wstępnie do czerwca przyszłego roku - no będzie z czego się pośmiać. Mam nadzieję, że udostępnią też, te listy graczy, tam to dopiero będzie kopalnia beki. I jednak, mimo wypowiedzi co niektórych użytkowników także tutaj na forum, że to CoD potrzebuje Sony. To sami Japończycy twierdzą jednak to Sony potrzebuje CoD.
  15. Chyba wszyscy wiedzieli, że to pomyłka, ale skorzystali z okazji, więc musieli się liczyć z możliwości anulowania tego zakupu. Nawet polski kodeks cywilny ma zapisy, które chronią sprzedającego przed taką pomyłką. "Art.84 § 1 k.c. przewiduje, że w razie błędu co do treści czynności prawnej można uchylić się od skutków prawnych swego oświadczenia woli. Jeżeli jednak oświadczenie woli było złożone innej osobie, uchylenie się od jego skutków prawnych dopuszczalne jest tylko wtedy, gdy błąd został wywołany przez tę osobę, chociażby bez jej winy, albo gdy wiedziała ona o błędzie lub mogła z łatwością błąd w cenie towaru zauważyć." A tutaj przykładowy wyrok - sprawa dotyczyła maszyny do obróbki drewna gdzie przez pomyłkę zamiast ceny 77 tys. wpisano 7,7 tys. http://orzeczenia.rzeszow.so.gov.pl/content/$N/154010000003027_VI_Ga_000373_2015_Uz_2015-12-29_001 "Sąd Rejonowy w całości podzielił argumentację pozwanego, przekonującego o tym, iż po pierwsze doszło do oczywistego zaistnienia błędu i po drugie, błąd ten – w realiach tej konkretnej sprawy, musiał zostać spostrzeżony przez powoda. Na takowe okoliczności wskazują jego właściwości osobiste – wieloletnie prowadzenie działalności gospodarczej w branży związanej z obróbką drewna. Nawet powierzchowna lektura oferty musiała przywieść do przekonania o omyłkowym charakterze wpisanej w jej nagłówku żądanej ceny sprzedaży. W ocenie Sądu, błąd dotyczący ceny, należy kwalifikować jako błąd istotny, a zatem zaistniały przesłanki do uchylenia się od skutków oświadczenia woli. Takowe zaś uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia woli zostało złożone stosownymi pismami w ustawowo przewidzianym terminie." Pewnie w Szwecji mają podobne przepisy. No nic trzepa czekać na kolejne okazje.
  16. A nic Wojtek nie mówił przed mundialem, że chce aby tradycji stało się zadość, i odj.ebie jakiegoś babola w pierwszym meczy jak ma to w zwyczaju.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...