Josh

Oj, kolejny woke shit okazał się klapą? Smutne. Hollywood chyba powoli zaczęło wyciągać jakieś wnioski. Teraz jeszcze kilka takich wielomilionowych wtop w Giereczkowie i możemy się pożegnać na dobre z tymi tęczowymi wysrywami.

Eee... taki Doom, Time Splitters 2, Black albo Bioshock wciągają dupą połowę współczesnych FPSów.

Musialik sobie dorabia na innych portalach?

Tylko jedna nasterydowana. Druga po prostu musi przestać podjadać

Ej, a pamiętacie jak wychodziło RE2R albo RE4R i niektórzy też się sapali o jakieś bzdety, również na naszym forumku? Nie mogę się doczekać na komentarze, że "gra nie ma duszy", bo w jednym pokoju krzesło będzie stać w innym miejscu, a Eddy w spelunie zamiast jeść pizzę pepperoni jak w oryginale, teraz będzie opierdalał hawajską na cienkim, co całkowicie zniszczy symbolikę tej sceny i zaburzy lore całej gry. Literally unplayable

xD

Niestety, ale kolejny tęczowy hit się nie chce sprzedać

To ja też się dojebię: "tak że"

Chinole fajnie kopiują od innych, ale to jeszcze nie jest ten poziom, żeby mówić o ich grach jako o goty. Dajmy im jeszcze parę lat, żeby się rozkręcili.

Odechce Ci się po 30 godzinie grania

Grałem dawno temu, nic z tej gry nie zapamiętałem. Po Sakaguczim można się było spodziewać czegoś znacznie lepszego.

Ja wtedy miałem 12 lat, z angielskiego to umiałem przetłumaczyć co najwyżej "dog" i "cat", z logicznym myśleniem też jakoś super jeszcze nie było, więc o graniu bez poradnika mogłem zapomnieć. Pamiętam, że staruszek zakupił tego Silenta dla mnie jako prezent na boże narodzenie, a wtedy jeszcze zima, to była ZIMA, więc z sypiącym śniegiem za oknem i dłuższymi nocami klimat podczas grania był wtedy niesamowity. Szkoda, że utknąłem zaraz na początku, na tej zagadce z monetami w budynku mieszkalnym no więc, żeby ruszyć dalej trzeba było poczekać aż święta się skończą i otworzy się lokalny sklepik z grami co by kupić tam archiwalny nr PE z poradnikiem...

trochę im się przesadziło z tą szczyptą

Niestety dla Disneja, ale oglądalność decyduje o wszystkim. A tak się nieszczęśliwie składa, że ten serial nie miał żadnej oglądalności (Myszka Miki od początku wciskała wszystkim kit) i dlatego został anulowany. Mizerny scenariusz, tęczowa propaganda, sranie na zasady rządzące tym uniwersum od wielu lat, pokazywanie środkowego palca całemu fandomowi: to właśnie powody tej niskiej oglądalności. Ciekawe czy pójdą po rozum do głowy i przy okazji wywalą tę feminazistkę co to ma teraz kręcić nowy film czy jednak marzy im się kolejna klapa.

A czaicie gdyby zamiast tego gówna zrobili serial rozgrywający się w czasach starej republiki, najlepiej jakieś przygody Revana i Malaka zanim zostali Sithami, a walki na miecze dali do zrobienia choreografowi od Akolity? Ja yebe, bank rozbity

Zobaczymy co pokaże całość, może nie wyjdzie aż tak źle, ale ten dialog Marii z trailera to jest tragedia w porównaniu do oryginału. To jak chamsko laska czytała ten tekst z kartki, totalnie bez emocji, jakby miała zaraz zasnąć, gdzie to jest naprawdę ważna scena w tej grze i w OG dało się wyczuć całe spektrum emocji w stosunku do Jamesa to jest jakaś przepaść. Innych aktorów nie będę się czepiał, może jest w tym lekki bias, ale Monica Taylor zagrała perfekcyjnie i tego nie da się ani przebić, ani powtórzyć. Mimo wszystko fajnie byłoby chociaż zobaczyć jakiś wysiłek ze strony nowej aktorki.

Przynajmniej Leslye Headland nie dostanie już nic więcej do wyreżyserowania. A czytałem, że chciała położyć swoje brudne łapska na wydarzeniach z KotORa.

Ah ci cholerni, rasistowscy, homofobiczni i transfobiczni biali mężczyźni, znowu nie docenili wybitnego dzieła od wizjonerów z LPG

To ma sens. Fajnie jakby teraz tak co roku / co dwa lata wjeżdżał nowy Silencik

Maria wygląda średnio, jej v-a nie jest nawet w połowie tak dobry jak w oryginale (tutaj zero zaskoczenia, tego się i tak nie dało przebić), większość animacji Jamesa z mocą gaz-rurki dobitnie uświadamia, że to nie jest do końca gra AAA, a Bloober to nie Capcom, Angela to dalej " ". I to chyba tyle jeżeli chodzi o moje zrzędzenie, bo cała reszta zapowiada się zajebiście. Cudownie zrobili miasto, sekwencje w nocy z tymi kolorowymi neonami, z padającym deszczem, światłem latarni odbijającym się od kałuż i powoli snującymi się szkaradami to będzie jeden z najpiękniejszych spektaklów grozy w historii giereczkowa. Walka lekko drewniana, ale podoba mi się system uników, no i jednak czuć trochę mocy, kiedy James sprzedaje przeciwnikom szlagi nabitą gwoździami deską. Fajnie, że Blooberki miały na tyle jaj, żeby sporo pozmieniać, a nie tylko chamsko kopiować, nie mogę się doczekać zagadek i uczenia się od nowa tras wszystkich lokacji. Wygląda na to, że Bloober Team po latach tworzenia chujni z grzybnią w końcu stanął na wysokości zadania. Ciekawe co dalej? Pewnie jeżeli gra się dobrze sprzeda, to dostaną zlecenie na remake SH1 albo 3, ale fajnie jakby zamiast tego Konami dało im do zrobienia całkowicie nową część, ze zdobytym expem przy produkcji SH2 pewnie daliby już radę zmontować coś dobrego sami od podstaw.

Zachodnie media ogarniające, że ich lewackie pierdolenie nie ma większego wpływu na przemysł giereczek w krainie Kubusia Puchatka

https://videogames.si.com/news/black-myth-wukong-streamers-feminist-propaganda *chodziło o streamerów, ale fajnie jakby recenzenci też się kierowali tymi wskazówkami

Gra ponoć sprzedaje się cholernie dobrze, a twórcy proszą redaktorów żeby zamknęli ryje i nie wciskali swoich politycznych wysrywów do recenzji, tylko po prostu cieszyli się grą. Ciekawe czy takie Kotaku podoła temu wyzwaniu

Pamiętam, że była gnojona dosyć mocno, ale jak tak godzinkę pograłem, to nie czułem aż tak dużego downgrade'u względem poprzednich części. Może za jakiś czas przejdę całą.