Treść opublikowana przez Josh
-
Silent Hill 2 Remake
W dzień to się śpi, żeby później można było nakurwiać całą noc. Dobrze, że teraz tak szybko robi się ciemno za oknem :>
-
Silent Hill 2 Remake
Jeżeli przed ukończeniem znajdziesz czas forumkować, to uznam że gra nie jest aż taka dobra
-
Silent Hill 2 Remake
Puzzle w SH3 na normalu Puzzle w SH3 na hardzie Tak chyba w skrócie można to podsumować Dobrze, że zagram dopiero we wtorek. Liczę, że do tego czasu forumkowi burżuje kupujący grę z wyprzedzeniem porządnie przetestują wszystko i napiszą jak się sprawy mają i jak najlepiej grać.
-
Silent Hill 2 Remake
Tormented Souls, Signalis, Song of Horror i pierwsze Daymare absolutny top łamigłówek w survival horroach. Chociaż Song of Horror też miało ładnego kwiatka, kiedy to po wydaniu ostatniego chapteru (gra była wypuszczana w odcinkach) NIKT nie mógł rozwiązać finałowej zagadki i twórcy musieli ją znerfić, czytaj: zrobić w taki sposób, żebyś nie musiał porwać dewelopera za nią odpowiedzialnego by po długich torturach zdradził ci jej rozwiązanie. Zresztą, nawet po znerfieniu dalej była strasznie głupia i myląca. Cała reszta miodzio, przy niektórych siedziałem pół dnia, polecam
-
Silent Hill 2 Remake
Nom, jak się zatniesz na zagadce wymagającej znajomości twórczości Szekspira i nie przejdziesz jej dopóki nie przeczytasz wszystkich jego książek, to na pewno będzie trochę beznadziejnie. Jestem fanem łamigłówek w grach, również tych trudnych i zawsze staram się je rozwiązywać samemu. W 99% się udaje, ale bardzo rzadko trafiają się właśnie takie kwiatki jak ten przytoczony wyżej, no i jest to cholernie słabe, kiedy po wielu zmarnowanych godzinach okazuje się, że nie jesteś w stanie takiej zagadki rozwiązać, bo po prostu wskazówki potrzebnej do jej rozwikłania nie ma w grze. Mam nadzieję, że Bloober dobrze je przemyślał.
-
Silent Hill 2 Remake
Hard w przypadku walki to zdecydowanie konieczność w survival horrorze, inaczej nie mamy nawet co rozmawiać o klimacie zaszczucia. Co do zagadek, to mam pewne wątpliwości, bo SH3 pod tym względem był fatalnie zrobiony.
-
Silent Hill 2 Remake
Nie wiem czy masz teraz na myśli ciśnięcie beki z DEI czy z Ciebie, że nigdy nie zagrałeś w żadne SH to pierwsze jebane słusznie, to drugie w sumie też
-
PPE.pl - portal graczy
Nie no, jakiś tam poziom PPE musi zostać zachowany, wiadomix.
-
PPE.pl - portal graczy
Tekst dobry i nawet odważny jak na te czasy (chociaż pewnie klepnięty pod kliki): wrzucanie do zachodnich gier babochłopów albo robienie ze ślicznych aktorek i modelek jakieś monstra, to realny problem. Ale z tym Chrisem to piękny pokaz braku elementarnej wiedzy zakresu giereczkoznawstwa.
-
Resident Evil - temat ogólny, komentarze, plotki i inne
Karny musialik powinien mieć wartość stu minusów.
-
Resident Evil - temat ogólny, komentarze, plotki i inne
Tak, ten sam aktor, który podkładał wcześniej głos pod Nero. I w tym przypadku jakiś sens to ma, bo Reuben Langdon jest już za stary i głos mu się za bardzo zmienił, żeby użyczać strun głosowych młodemu Dante, a Johnny Bosch cały czas ma w sobie sporo witalności i pewnie fani będą mieli mniejszy ból czterech liter słuchając go w tej roli niż jakby mieli zatrudnić całkowicie nowego chłopka.
-
Resident Evil - temat ogólny, komentarze, plotki i inne
Jakoś z Dante, Nero i Vergilem nie mają tego problemu, od czasu DMC3 cały czas te same głosy. To nie są gaże hollywoodzkich aktorów, na pewno nikt tam sobie nie życzy grubych milionów, więc mogliby już sypnąć tyle, żeby ich zadowolić i wszyscy byliby zadowoleni.
-
Resident Evil - temat ogólny, komentarze, plotki i inne
O to to. Leonowi głos w serii zmieniał się już co najmniej 4 razy, Chrisowi z 5 (w Village głosu użyczał mu Carlos z RE3R, co oni myśleli że nikt się nie skapnie? xD ), innym bohaterom też coś koło tego, no i to kombinowanie z ich mordami, ciekawe czemu Redfield i Kennedy w RE6 wyglądają starzej niż w Death Island, które rozgrywa się kilka lat później... totalnie zero konsekwencji przez co cierpi wiarygodność tych postaci, a graczowi ciężej się wczuć w ich role i ich polubić. Raczej już nic z tym nie zmienią skoro mamy tu już do czynienia z dziadkami i pewnie od REX wjedzie nowy set hirołów albo w ogóle jakiś reboot.
-
Metal Gear Solid Δ: Snake Eater
Rozumiem bóldupienie Mejma, bo jednak na tej generacji to jest już aż przegięcie z tymi remasterami i remakami, aż się momentami chce rzygać. Nie da się ukryć że to bardzo leniwe i bezpiecznie podejście ze strony deweloperów i fajnie byłoby dostać od czasu do czasu coś nowego, chociażby w obrębie znanej i oklepanej już serii. Z drugiej strony jeżeli nowe gry mają być tak takie jak Dragon Age Veilguard albo Star Wars Outlaws, to chyba lepiej, żeby już szli na tę łatwiznę i odświeżali co ludzie kochają i coś czego nie spierdolą swoją progresywnością.
-
Metal Gear Solid Δ: Snake Eater
Bo wiecie, tu chodzi o jak najwierniejsze oddanie ducha oryginału Ciekawe jak tam fizyka cycków Evy. Ponoć ciężko w tych czasach zrobić to dobrze.
-
Resident Evil 4 Remake
Tragiczny casting, Diego Luna który w ogóle nie wygląda jak Diego Luna i John Cena w roli Krausera mnie zniszczyli Bardzo źle to wygląda, ale i tak trzeba przyznać, że nieźle się AI rozwija. Jeszcze kilka lat i serio zaczną powstawać niezłe fanmade trailerki.
- Growe Szambo
-
PPE.pl - portal graczy
Ostatnio kiedy sprawdzałem Microsoft był w dupie jeżeli chodzi o rynek gier i konsol i chyba fa fuzja za bardzo tu nic nie zmieniła, więc dalej nie wiem o jaki sukces tej pani chodzi.
-
PPE.pl - portal graczy
O jaki sukces chodzi?
-
Metal Gear Solid Δ: Snake Eater
Młode pokolenie gra w Fortnite albo opierdala ze smakiem skrzyneczki z CoDa, więc nawet gdyby zrobiono pełnoprawnego remaka, to te małe śmiecie i tak by tego nie doceniły i nie zagrały.
-
Resident Evil - temat ogólny, komentarze, plotki i inne
DŻOZAAA! Chłopaki z Residence of Evil dokopały się do kolejnej legendy RE. Niedługo pewnie kolejne wywiady z nowymi ciekawostkami. Kurde, szkoda że Paul Haddad nie żyje, fajnie byłoby zobaczyć go i Alyson Court gawędzących w studiu.
-
The Legend of Heroes Trails of Cold Steel
Największą siłą The Legend of Heroes jest ciągłość wydarzeń. To nie FF, że każda część jest o czym innym, tylko przez te wszystkie lata udało im się zbudować gigantyczny świat wypełniony fajnymi postaciami, miliardem różnych wątków i czuć, że z każdym kolejnym rozdziałem stawka rośnie. Cold Steel IV to już był poziom Avengers Infinity War, ciekaw jestem co pokażą dalej.
-
Metal Gear Solid Δ: Snake Eater
Nie mogę się doczekać sekwencji z drabiną, w trakcie której zdążę przejść ze 3 inne gry.
-
Konsolowa Tęcza
Dla mnie grą z najbardziej wakacyjnym klimatem już zawsze będzie FFX-2 Fabularnie niesamowicie denna odsłona, ale ogólny luz i humor, pomykanie trzema seksownymi dupeczkami, bujanie się po plaży i słuchanie takich kawałków jak ten no kurde, to jest definicja odprężenia jaką może dać giereczka dla dzieci. Pewnie z wakacjami kojarzy mi się również dlatego, że grałem w to jeszcze będąc srolem... właśnie na wakacjach FFXII też miało kilka fajnych miejscówek, w tym wielką, egzotyczną plażę, na której uwielbiałem expić. No i pierwsze KIngdom Hearts też zaczynało się w podobnej miejscówce
-
Silent Hill 2 Remake
Final Fantasy XIII-2 40/40 Nintendogs 40/40 JoJo Bizzare Adventure 40/40 Silent Hill 2 34/40 Tak to tylko zostawię kończąc temat Pizdomitsu i sugerowania się ich werdyktami.