mcp

No i skończone, na Ganona wpadłem w zamku zupełnie przypadkowo więc od razu go ubiłem. Zrobione 55 kapliczek, jakieś 50 koroków, wszystkie bestie (thunderblight faktycznie trudniejszy od ganona, cały wielbłąd mnie pogubił), master sword, no i tyle. Może się jeszcze poszwędam w poszukiwaniu kapliczek, bo bieganie po tym świecie to czysta przyjemność. Podtrzymuję poprzednią opinię, w żadnej innej grze tak nie czuć ducha przygody.

A mnie to interesuje, czy oni są spokrewnieni? Czy to nazwisko po ojcu, czy matce? Czy Jeronimo Martins Polska S.A. płaci im za reklamę?

nie grałem w eldena, tam też można dać koniowi jabłko?

Po powrocie do Hyrule przypomniałem sobie jak bardzo wkur.wiała mnie pogoda w tej grze. Tu wiecznie leje, albo w trakcie wspinaczki zaczyna lać i odkładam pada i czekam aż przestanie, albo jak już wejdę na górę to po chwili znowu pada. Do tego wieczne zachmurzenie, przez co i tak nic nie widać z najwyższego szczytu. Jakby się dało to bym włączyl tryb słonecznej pogody cały czas, bo chociaż widoczność jest lepsza. Te burze są spoko, ale chowanie sprzętu przy każdej błyskawicy też irytuje. Fajny ficzer, ale występuje za często

Uwielbiam te posty Boomcia, bije z nich taka starcza mądrość życiowa, na pewno wyglądasz jak Tomasz Strzelczyk, kawał chłopa, który lubi zjeść i robi własną dziczyznę.

gruby to jednak zawistnik, it comes with the weight

mówiłem, że to alter

Ja go rozumiem, szkoda zaniedbywać rodzinę z powodu gierek, i nie mówię tu o przypadku pantofla gdzie żona/dziewczyna yebie gościa za samo myślenie o graniu. Jak żona idzie z dzieckiem na spacer w weekend i proponuje mi żebym został i sobie pograł to wolę iść z nimi. Tylko, że w moim przypadku gierki to nie jest żadna pasja a raczej przerywnik między głupotami w internetach albo serialami.

będzie nam WoWowiec pluł w du.pę Zeldy przecież nikt tu nie prowadzi krucjaty, ja się odniosłem do stwierdzenia, że to co jest w innych gierkach normalne, w Zeldzie urasta do rangi geniuszu. Tylko, że cała dyskusja rozbija się o to, że nie ma porównania, bo żadna inna gierka nie wprowadziła tego co botw. Tyle.

To pokaż mi jakąkolwiek inną gierkę, która tak wiernie odwzorowuje fizykę świata, bo chyba nie do końca obaj rozumiecie dlaczego wszyscy się tak jarają i próbujecie być na siłę kontrowersyjni. To jest kamień milowy gamingu, można zarzucać Zeldzie różne rzeczy, ale nie, że to jest kolejny open world.

co ja czytam, ale wiesz, że to jest taka biedna Zelda BOTW?

Rozbiła mnie ta survivalowa wyspa bez sprzętu. Za każdym razem ginąłem w tak absurdalny sposób, że sam się z siebie śmiałem. Raz mnie koza zepchnęła w przepaść, raz dostałem błyskawicą, bo zapomniałem odrzucić żelastwo, potem utonąłem w bagnie. A jak już miałem wrzucić kulę w ten otwór schowany pod płytą to zanim zdążyłem podnieść płytę kula stoczyła się i spadła ze wzgórza. Acha, i chyba nawet oszukiwać nie umiem, bo próbowałem

Serial powinien opierać się na relacji Joel-Ellie a to wyszło chyba najsłabiej. No nie wierzę w to robienie maślanych oczu do sówki z odcinka na odcinek.

Koledzy, jaki pad/przystawka do oleda do grania przenośnego? Jakiś hori split pad, czy kupić tylko przystawkę do oryginalnych joyconow? Bo na samym switchu kiepsko się gra dłuższe sesje

Niniejszy zakup dedykuję kolegom z tematu o BOTW

Wróciłem do Hyrule od 3 godzin biegam po Great Plateau i właściwie nie robię nic konkretnego, zestrzeliłem gniazdo pszczół zza skrzyni i te pogoniły bokobliny z ich obozu, potem zbierałem strzały przyjmując je na tarczę ale przypadkowo wdepnąłem w ognisko i zginąłem xd to jest jedyna gra, w której r.i.p powoduje u mnie uśmiech na pysku, bo w życiu bym się nie spodziewał, że mogę w taki sposób zginąć.

XSS przegrzewa się i wyłącza samoczynnie po kilku minutach, konsola jest gorąca, po włączeniu mam ten komunikat o odpowiedniej wentylacji, bla bla bla. Odkurzanie i wymiana pasty pomogą? Czy to będzie coś innego?

ty się pupcio zdecyduj, jesteś z nami, czy przeciwko nam? bo się motasz, a fanom nintendo to nie przystoi

przecież to oczywisty bait, inaczej nie da się tego skomentować

Serial to było złoto, nie mogę się doczekać

pupcio jak rasowy polityk

kolega ostatnio kupił mitsubishi sigmę, trup na kołach, ale nie mogłem wzroku oderwać, tzw. auto z d u s z ą, jeszcze w bordowym kolorze i V6 pod maską

Jeszcze nawiązując do cen warzyw, o których pisaliście wcześniej, w moim lokalnym warzywniaku kalafior za 17 zł xd No kupiłem, bo nigdzie w dyskoncie nie było a miałem fajny pomysł na obiad, ale myślałem, że chyba zjem z zielonymi pędami żeby się nic nie zmarnowało

Stachu wpadł wkur.wiony do tematu, bo znowu ktoś żarówki nie wymienił na klatce schodowej

wincyj kolorowych rozbłysków, młodzież wytrzyma