GSPdibbler

Dzięki szybkiej podróży da się przełknąć. Fakt że większość to zapchajdziury. Ale ma jakąś magię przyciągania ta gra, że chce się więcej. Może po czasie zacznie bardziej nużyć.

Jakby walka była taka jak w 1 części, no trochę podrasowana, to byłby to RPG idealny. Są wybory, jest wciągająca fabuła, nieźle postacie, zajebiście rozbudowane lore. Graficznie też jest bardzo dobrze, tylko ta jebana walka, polegająca na mashowaniu jednego przycisku. Odpowiedzialnego za ten aspekt powinno się zamknąć w celi na miesiac i dać mu same starcia w trybie taktycznym, który jest w hooj nieprzydatny. Ale jak się przeboleje walkę, to gra potrafi ładnie dostarczyć. No wciągnąłem się w ten świat.

Pewnie bo może. Tak zgaduje tylko.

Wybaczcie mi, ale kupiłem nówkę, jestem ruska onuca, mam tysiące istnień na sumieniu itd. Na początek rzuciły mi się w oczy(a raczej w uszy) dwa dialogi. Rozmowy między głównym bohaterem,a rękawica. Pierwszy o wojnie i że jest zła, a drugi o robotach z fryzurą znanej postaci. Bohater mówi że coś mu przypominają te roboty i że jest to coś dobrego. Wydaje mi się że ktoś trzymał pod butem pracowników, ale oni sami przemycali antywojenne smaczki. Mogę się mylić, ale mam takie wrażenie. A co do gry to jest WYJEBANA W KOSMOS. Dawno nie grałem w tak fajna gierkę. Wizja artystyczna to jest po prostu majstersztyk. Muzyka sztosiwo. Gameplay miodny. Fabuły za dużo nie ruszyłem, ale intryguje. Nic tylko piracic, kupować z drugiej ręki, lub być ruska onuca jak ja i kupić nówkę.

Chyba poczekam i kupię z drugiej ręki, taki sposób nabycia jest akceptowalny przez forumek?

Kurde. Nie wiem czy wziąc na ps 5 czy przy tych kontrowersjach spiracic na pc i mieć spokój mentalny. Tylko że zdecydowanie lepiej mi się gra na konsoli. Ciężkie jest życie gracza.

A jest darmowy upgrade?

Lepiej ograć pierwsze dwie części bo są świetne i kosztują grosze.

Na filmiku z Cdaction wróżą że to wyjdzie beznadziejny crap. Więc CD action niech już zamknie mordę.

Podobna z twarzy

Ten temat daje szansę przedstawić się na forum o gierkach największym odklejencow.

Prey mial mega monotematycznych przeciwników, a mimo to jedna z gierek życia.

Hajs idzie do rządu i do podziału jak w każdym państwie, czyli idzie na szkoły, szpitale itd. jakiś śmieszny procent pójdzie na wojsko, który w ogóle nie będzie miał wpływu na wojnę. Z tego co czytałem nie ma grze propagowania wojny, a wręcz przeciwnie, nawet przewijają się postacie historyczne narodowości ukrainskiej gdzieś w fabule. Jakiś koleś od muzyki w grze oddał kasę dla Ukrainy. No jest parę przesłanek że to jednak tylko gra, a nie ruska propaganda i sposób na finansowanie armii.

Mi to zajebiście przypomina nowego Preya ,a to jedna z moich ulubionych gierek ever. I jak tu się powstrzymać przed zagraniem?

Gra wygląda jak życie.

Dobra, najlepsza recenzja. Nie biorę. Na hasło "ugrzeczniona" to jedyna słuszna reakcja.

Kto powiedział że nie znoszę? Ja nie znam tego lore. Tak jak nie znałem serii Mass Effect przed zagraniem Czy jako gra sama w sobie, fabularnie i gameplayowo dowozi.

Głupie porównanie. Nie gram w żadne Call of duty, ale uwielbiam dużo strzelanek, np. nowe wolfy, albo genialny Spec Ops The Line.Chodzi o to czy jako gra się broni, nie laurka dla Potterowiczow.

A jak ktoś nie czytał i nie oglądał?

Nie no jedyneczka bardzo miłe zaskoczenie, więc czekam z niecierpliwością.

Kurwa, znowu ma nasrane w gaciach.

Ja myślałem że przepis na vitriol to jest z automatu. A co do alkoholu to w gospodzie na Skellige przy siedzibie Cracha. Tam ma ziomeczku spory zapas i co jakiś czas się odnawia.

Ło panie, już lecę po rtx 4090 zeby przejrzeć się w wodzie. Bo na górnym obrazku praktycznie nie widzę różnicy. No ale nie jestem PECECIARZEM i nie mam spaczonej psychiki.

Cos o tym wiem. Przeszedłem Elexa