Skocz do zawartości

FIIlp

Użytkownicy
  • Postów

    37
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

48 Stara się

Informacje o profilu

  • Płeć:
    mężczyzna
  • PSN ID:
    FIIlP
  • Steam ID:
    Fil.ip

Ostatnie wizyty

213 wyświetleń profilu
  1. FIIlp

    Alan Wake II

    Grafika w tej grze jest rewelacyjna. Szczególnie twarze chodziłem po miasteczku i nie byłem w stanie znaleźć dwóch identycznych twarzy coś wspaniałego. Miejscówki są klimatyczne, do tego gra jest świetnie udźwiękowiona. Niestety gameplay jest marny i jest najgorszym elementem gry. Po znakomitym Control dostajemy rozgrywkę bez pomysłu. Symulator chodzenia z elementami survival horroru. Poruszanie się po mapie to faktycznie survival horror. Nasza postać nie potrafi zeskoczyć ani unieść nogi więc jesteśmy zmuszeni obchodzić kilkunastocentymetrowe przeszkody. W skrócie musimy jak w porządnym symulatorze chodzenia chodzić tam, gdzie prowadzi ścieżka. Strzelanie jest nijakie. Nie jest złe ani dobre po prostu średnie. Co innego walka wręcz która jest tragiczna. Za każdym razem, kiedy atakowałem (wręcz) z kamerą działy się jakieś cyrki. Widać, że twórcy inspirowali się Residentami, chociażby po ograniczonym ekwipunku. Tylko ograniczony w idiotyczny sposób, bo przedmioty potrzebne do wykonania misji nie zajmują nam miejsca w ekwipunku, więc nie wiem, po co to... Inna sprawa to detale te związane z rozgrywką np. destrukcja otaczania, fizyka itp. Wygląda to słabo. Przykładowo butelki, których jest masa. Jedne można zniszczyć, parę metrów dalej są już niezniszczalne butelki. Podobnie jest z innymi obiektami jedne, można przesunąć drugie identyczne już nie. I takich rzeczy jest masa... Odbijające się bełty albo wieże z puszek zrobione chyba z jakiś stalowych walców, bo trzeba oddać kilka strzałów, by je przewrócić. Dla mnie Alan Wake 2 jest rozczarowaniem. Nie zmienia to faktu, że to dalej dobra gra 7/10. Fabuła i oprawa audiowizualna jest świetna, ale najważniejszy element gry, czyli rozgrywka jest niestety tylko przeciętna.
  2. To jest właśnie zajebiste w tej grze, że można robić "zasadzki". Jakbyś podbiegł do tego autobusu to byś zginą w chwilę (usłyszeliby cię). Super jest ten system wykrywania przez przeciwników twoich kroków i to, że nie mają wbudowanego radaru jak w dzisiejszych grach. Oczywiście ten system nie jest perfekcyjny co udowodniłeś tym filmem, no ale mamy odczynienia z grą która niedługo będzie mogła legalnie kupić Kozaka w monopolowym. Kiedyś to były gry teraz to nie ma gier
  3. FIIlp

    Zakupy growe!

    Nie będę ściemniał dla okularów kupiłem.
  4. Skiny przechodzą z MW2? W MW3 są piłkarze i kotki?
  5. No dobra ale Breakpoint na steam też kosztuje 250zł. W każdym tego typu sklepie gry kupuje się zaraz po premierze albo w promocji. Na PS masz pudełka i używki na steam masz klucze z np.G2A
  6. W wielkim skrócie i uproszczeniu: Na takich forach robią się grupki. Jedni idą na ilość inni na jakość. Między tymi grupami pojawiają się złośliwości, zaczepki, żarty itp. Niestety dużo osób na takich grupach nie ma za grosz dystansu do siebie... I jak zażartujesz na przykład tak: O to jeszcze 3 lata ci zostały. To jakby Krzysiek był administratorem to bym wyleciał z tego forum. Mniej więcej przez taką rzecz wyleciałem. I żeby nie drążyć już w temacie trofeów to wrócę do tematu: Co z speedrunami czy wyzwaniami czy należy robić?
  7. Tak jak pisał Wredny. Tylko że ja jeszcze uraziłem moderatora, który tylko czekał na taką okazję i się doczekał . Dla mnie składanie się na gów... grę po parę złotych albo groszy, by jak najtaniej wbić platynę jest żałosne. Do tej pory nie mogę tego pojąć. Tacy gracze zdecydowanie "wystawiają się na śmieszność".
  8. Mam na swoim koncie ponad 130 platyn, udzielałem się na forum "łowców trofeów" z którego finalnie zostałem wyrzucony. Poznałem trochę ludzi, którzy zbierają trofea. Mogę się zgodzić, że zbieranie trofeów, platynowanie, calakowanie itd. nie jest do końca normalne. BO: Są ludzie, którzy zdobywają wszystkie trofea łącznie z dlc tylko po to, by mieć 100% w profilu. Są ludzie, którzy kupują gów.. gierki na 5 min, by zdobyć platynę i podać grę (konto) dalej. Są ludzie, którzy kupują gry z TYLKO myślą o platynie. Mają później po 300... 400... 500 platyn albo 100% wszystkich trofeów w profilu. Zgodzę się, że tacy "zbieracze" mogą być postrzegani jako ludzie z zaburzeniami. Znam gościa, który miał ponad 500 platyn, po czym uznał, że nick mu się nie podoba i zaczął od nowa ma teraz pewnie z 800 platyn. Ja mam ponad 130 platyn myślicie, że jestem z tego dumny? W dupie mam te platyny. Podoba mi się gra to robię w niej platyne. Podoba mi się gra ale nie mam ochoty robić platyny to nie robię. W grze jest łatwa platyna, mam ochotę zrobić... robię. Nie ma w tym żadnej filozofii. Na tym forum widzę, że jest trochę ludzi którzy mają grubo ponad 100 platyn. Na kontach, które mają ponad 10 lat (kontach PSN). Na tym forum nie ma "łowców trofeów" to są tylko gracze którzy czasami wbiją platynę. Pisanie: "Ja nigdy nie zdobyłem platyny..." i dorabianie do tego filozofii jest tak samo śmiesznie, jak zdobywanie 500 platyny w gierce na 5 min, na którą zrzuciło się 10 chłopa.
  9. Czy prawdziwy gracz może grać babą? Czy trzeba zawsze wybierać chłopa? Jeśli można to w jakich okolicznościach?
  10. Kto nie przeoczył nigdy jednego termosu czy innego piórka w drodze do platny ten nie zna życia. Jak znajdziesz zgubione piórko to później takie soulsy wciągasz nosem grając na ukulele.
  11. FIIlp

    ZgRedcasty

    Przepraszam bardzo ale muszę zapytać. Czy nowe Mario jest w końcu 2D czy 2,5D? Nie daje mi to spokoju.
  12. Mój numer jest już w skrzynce, nie śmierdzi, nie było jeszcze w sklepie przynajmniej w Lidlu nie widziałem, papier super i co tam jeszcze...? A czekam na podsumowanie Kmiota A tak już serio. Poprzedni numer poza tą abominacją o Starfieldzie uważam, że był naprawdę dobry. Sprawił, że mam parę tytułów na swoim radarze. The Crew jest grą którą na pewno kupię jako pierwszą jeśli najdzie mnie ochota na ten gatunek. Armored Core po recenzji widzę, że to jest pozycja obowiązkowa podobnie jak nowy Baldur i tu jedna uwaga do recenzji. Uważam, że sterowanie na padzie jest bardzo dobrze przemyślane zdecydowanie nie jest to wadą gry, jeśli kogoś zastanawia się nad zakupem z tego powodu to zdecydowanie niesłusznie. Przy okazji przyczepię się jeszcze recenzji dodatku do Cyberpunka: Walka z auta jest aktualizacją do gry i nie jest zawartością dodatku a unikatowe pukawki i wszczepy możemy otrzymać przechodząc dodatek. To jest czepialstwo proszę nie brać mnie na poważnie prawdopodobnie mam nawrót cyberpschozy. Wracając, na pewno dam szansę kiedyś Immortals of Aveum. Do Humankind też mnie zachęciła recenzja ale tutaj boję się sterowania na padzie. I na koniec: Lies of P. To jest tytuł który kupię w pierwszej kolejności. Widziałem sporo materiałów o tym tytule, recenzja pokrywa się z tym co widniałem i słyszałem. Co do tego numeru a dokładniej recenzji Lords of the Fallen. To nie jestem w stanie zrozumieć, skąd się wzięła ocena 7. Recenzja jest raczej niepochlebna. Nie wiedziałem żadnej pozytywnej opinii na temat tej gry (Opinii ludzi którzy mają jakieś pojęcie gatunku). Z recenzji dowiaduje się, że gra jest frustrująca przez pomysły twórców, co pokrywa się z innymi opiniami które miałem okazję poznać. + gry (z podsumowania): solidny design, koncepcja dwóch światów, dialogi i voice acting, czas gry Solidny design, koncepcja dwóch światów? Im dalej, tym gorzej. Jestem przekonany, że całkowita rezygnacja z Umbralu oszczędziłaby grze błędów w zakresie optymalizacji. dialogi i voice acting w plusach w soulslike-u? W tej grze jak stracimy dusze to żeby je podnieść musimy obejrzeć animacje podnoszenia dusz a boss nie czeka aż podniesiemy duszę. Ogniska... mamy możliwość postawienia ogniska samodzielnie. Niby fajnie ale możemy to zrobić w wybranych miejscach. Zdarza się, że postawimy ognisko i chwilę później stoi ognisko stworzone przez twórców. Po co ta mechanika ? Animacje ataków: nie da się ich przerwać i często ataki przesuwają postać do przodu przez co często lądujemy w przepaści. Takich atrakcji twórcy przygotowali dużo więcej. Podobno Atak z rozbiegu zdaje mniej obrażeń niż zwykły atak. Czyli lepiej zatrzymać się przed atakiem bo wtedy zadamy więcej obrażeń... no absurd. Skąd się wzięła cena 239zł? W sklepie Sony widzę cenę 339zł a na Steam 249zł. Cena 339zł za tę grę to żart. Elden Ring na premierę był tańszy. A niema co porównywać tych tytułów do siebie. Nie mam problemu z samą recenzją ale z finałowym werdyktem. 7?! Lies of P (opinia końcowa) Nie wiem co ma głód na świecie do to tego (ja tylko cytuje). Ocena 7, cena 279zł - Najlepszy klon Bloodborne'a, ale do mistrzostwa daleko. Lords of the Fallen (opinia końcowa) Ocena 7, cena 239zł 339zł - Kalka Dark Souls z ambicjami. Te niestety gdzieś zbłądziły po drodze. Lords of the Fallen w cenie 339zł i w stanie jakim jest to nieśmieszny żart. Gdyby gra kosztowała na premierę (na konsole) 239zł to nie miał bym tak dużego problemu z oceną 7 (dobra gra). A tak kolejny raz gracze są traktowani jak dojne krowy a recenzenci zamiast reagować gnojąc wydawców czy twórców wystawiają pozytywne oceny i "dają kredyt zaufania". Szkoda, że to gracze spłacają te kredyty zaufania coraz większymi kwotami. Oczywiście generalizuje nie uważam, że wszyscy recenzenci to zło wcielone itp. itd. Ale niestety większość ma w dupie ile gra kosztuje i często nie ma pojęcia o gatunku lub w ogóle o grach i to niestety globalnie. Recenzja pana Grabarczyka jest naprawdę dobra nie rozumiem tylko czemu jest zaniżona cena gry i czemu gra dostała tak wysoką notę końcową.
  13. Nie wiem dlaczego ocena 7 (dobra) jest na tle pomarańczowym? To detal ale uważam, że znaczący. 7 bliżej do gry bardzo dobrej (8) niż średniej (5) a jest w tej samej grupie. Myślę, że dyby ocena 7 była jeszcze na zielono (jasny zielony) to więcej pojawiło by się ocen 7 a tak często mamy naciągane ósemki. Byle załapały na kolor zielony. Zawsze mi zgrzyta gdy widzę dobrą grę wsadzoną do grupy średników (wizualnie). Nie pisałem o tym bo to detal.
  14. Możesz to poprzeć jakimiś cytataki? Zupełnie się z tobą nie zgadzam ale może możesz to jakoś wybronić. Zgadzam się z Łomem i Kmiotem 100% racji! Są potrzebne bardzo dobrze podsumowują tekst. Jeśli ktoś patrzy tylko na ocenę numeryczna to raczej nie wypowiada się na temat recenzji.
  15. FIIlp

    ZgRedcasty

    To była pierwsza gra w którą zagrałem w życiu (pomijając gry z automatów w marketach). Nie sądziłem, że jakikolwiek materiał o grach może wywołać u mnie tyle wspomnień. Pamiętam jak dziś początek tej gry. Matko jak ja się bałem tej gry, nie wiem ile ja miąłem lat może 6. Dziękuje za ten film. Nie sądziłem, że kiedyś poznam tytuł tej gry. Muszę ją kiedyś ograć. Jeszcze raz dzięki! Dziś trafiłem na temat z podcastami. Muszę przyznać. poGRAduszki to petarda. Konsolite nalewający piwo przy mikrofonie to czyste ASMR. Z niecierpliwością czekam na 46 odcinek i waszą opinię na temat Starfielda. Został mi jeszcze do przesłuchania 88 90 podcast mam już pobrany odcinek Gothic 2 vs Morrowind. Jutro się z nim zapoznam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...